Profil użytkownika
Shineoff ♀
Zamieszcza historie od: | 8 czerwca 2012 - 1:42 |
Ostatnio: | 23 marca 2018 - 20:09 |
- Historii na głównej: 39 z 41
- Punktów za historie: 22565
- Komentarzy: 1009
- Punktów za komentarze: 9101
Zamieszcza historie od: | 8 czerwca 2012 - 1:42 |
Ostatnio: | 23 marca 2018 - 20:09 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Znam takie miejsce! Kelnerzy wszystkie napiwki zbierają do kupy, z tego 25% idzie do budżetu restauracji (?!) a reszta do podziału między kelnerów i kucharzy. Ogólnie podział napiwków to sprawa mocno chora - kucharze zarabiają 2 razy więcej od kelnerów, no i to kelner jest przy gościach, musi wysłuchać ich ewentualnych narzekań itp.
W Polsce jest bardzo trudno uzyskać odszkodowanie za oszczerstwa puszczone do sieci. Mój lokal kiedyś został opisany bardzo negatywnie przez faceta, który dostał za to kasę od konkurencji. W jego tekście były tak wierutne bzdury i nic się kupy nie trzymało - kiedy to przeczytałam, popłakałam się. Na szczęście mieliśmy dowody na to, że ten pan nigdy w życiu nie był w mojej knajpie. Ale sprawa toczy się do dziś i końca nie widać :/
WF-iści to często ludzie, którzy przegrali swoje życie. Znam kilka przypadków, gdzie ktoś, kto ma przed sobą olimpiadę, mistrzostwa świata i inne sportowe mekki po prostu dostaje ciężkiej kontuzji i nie może jechać. Zaczyna nauczać w szkole WFu. Ale to jest dla tych ludzi straszna frustracja, że zamiast być światową gwiazdą, są zwyczajnymi popychadłami dla dzieciaków. Nie znoszę wszystkich nauczycieli WFu z jakimi musiałam współpracować. Po prostu nienawidzę tych ludzi!
Tanie czarne rurki polecam kupić w Tesco. Są nawet w miarę nie rozwalające się ;) Jakbyś miała więcej kasy to zdecydowanie idź do outletu - udało mi się kupić czarne rurki Levisy za 100 zł i daję Ci moją gwarancję, że jak się przetrą to za dziesięć lat :)
Strasznie Ci współczuję, że w ogóle musisz dzielić mieszkanie z innymi ludźmi. Wiem jacy potrafią być, bo jedno mieszkanie wynajmuję - mieszka tak około 8 osób, na 70m2. Dwoje z nich to ludzie normalni, którym bardzo odpowiada lokalizacja, ale nie odpowiadają współlokatorzy - pozostałe 6 osób bowiem zrobiło w mieszkaniu TAKI gnój i syf, że brzydzę się tam wejść. Chciałam ich wywalić, ale tamta normalna Dwójka powiedziała, że spoko, mają swój pokój i im nie przeszkadza aż tak bardzo. Zaproponowałam żeby znaleźli sobie lokatorów, no i się tamtych wywali. Niestety nadal szukają. Wiem, że te 6 brudasów o kaucji może sobie tylko pomarzyć. Mieszkanie nadaje się do zdarcia do gołych tynków i betonu.
Tak, dzwonili. Zawsze się zgadzałam, bo w ten sposób omija się prowizję portalu, czyli 20-40 % ceny kuponu :D A Goście przychodzili, dostawali co chcieli i wszyscy byli zadowoleni :)
Też tak mi się wydaje, bo ta restauracja często robiła cateringi do mojej szkoły. Co ciekawe zawsze to było niejadalne, a na miejscu w restauracji żarcie nawet zjadliwe :)
Nawet nie wpadłam na to, że mogą mi kazać tam siedzieć dłużej. Chyba bym wtedy wezwała policję.
I tak świetnie wyglądałam - a za sukienkę dałam 100 zł, bo w sklepach były posylwestrowe obniżki :) Większość panien troszkę mi przypominała konkursy dla małych miss w US, dlatego, że miały treski, solarium, strojne suknie i niektóre - co przerażające - NAKŁADKI NA ZĘBY...
No tak, skoro impreza w szkole była to sobie wyszłam z niej i poszłam do klubu... Co w tym dziwnego? Nie rozumiem...
Mimo wszystko studniówkę raz się ma i chciałam iść... Do końca miałam nadzieję, że zespół jednak okaże się fajny, jedzenie dobre itp. Pewnie starczyłoby na wyjazd albo kilka mega melanży w klubach i teraz żałuję :)
TAK. Wszystkie oprócz mnie i dwóch koleżanek - one również dostały naganę. Śmiech na sali :D
@adrilla - Znajdki jeżeli są pod dobrą opieką nie chorują wcale. Kot mojej Mamy ma 8 lat i zmieniał miejsce zamieszkania 5 razy, do tego co roku jeździ na wakacje. Jakoś nigdy nie tęsknił za żadnym miejscem. Charakter kota możesz ocenić kiedy jest w schronie/przytulisku - mówią wtedy jaki jest dany zwierzak, czy się nadaje do dzieci, czy do innych psów/kotów, czy lubi ludzi itp. Także dachowce potrafią być jak rasowi arysKOTraci :)
Trzymam kciuki żeby się obyło bez żadnego wyroku. Jesteś moim bohaterem ;)
Mój facet nie nosi kardiganów i nie przekonam go nigdy. Nie poluję na żadnego pana, bo mam już swojego mężczyznę :) Niemniej uważam, że Autor powinien napisać oficjalną skargę. Choćby dlatego, że za straty moralne dostanie duuuuży rabat :) I jestem dziewczyną, więc możesz wyzywać od gejów - w sumie też interesują mnie mężczyźni :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2012 o 4:27
Noszę kardigany na zmianę z żakietami codziennie i je uwielbiam. Facet w kardiganie jest palce lizać! Nie pasuje to tylko szczupłym panom, jak jest umięśniony to też wygląda fantastycznie :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2012 o 4:26
Filip jest najśliczniejsze :))
Mam teraz odzywkę dla moherów - "o. Rydzyk rucha małe dzieci" xD
Seks oralny z prezerwatywą w odniesieniu do kobiet, jako strony biernej - ciekawe :D
W ubojni można pracować tylko jakiś czas, później człowiek MUSI mieć przerwę. Takie jest prawo pracy i o czymś to świadczy. Ja tego nie rozumiem, skoro tak strasznie koty przeszkadzały to nie można było ich umieścić w schronie? Dać ogłoszenia w necie, że są i czekają na dom? Czemu nie chcecie dawać nawet cienia szansy na normalne życie, tylko od razu usypiać!?
STERYLIZACJA - obowiązkowa powinna być dla każdego właściciela psa/kota. Problem rozwiązany.
Nie powinny zostać uśpione, bo jest coś takiego jak schroniska dla zwierząt. Uwierz mi, że małe kotki "schodzą na pniu" do adopcji. Ponadto schronisko ma obowiązek wyłapać i wykastrować dorosłe koty, które się mnożyły. Wystarczyłoby zgłosić do schroniska, że się koty plączą i pewnie teraz wszystkie maluchy miałyby domy.
Zawsze trzeba dzwonić i zapytać co mogą dla Ciebie zrobić. Bo ja na prawdę nie miałam kłopotu żeby przyjąć Gości miesiąc po terminie - jeżeli zadzwonili i zapytali czy jest taka możliwość itp. a nie od razu awantura, że płacą i wymagają i już! Zawsze jak kupuję kupon (rzadko mi się to zdarza, bo na ogół nie ma ciekawych ofert dla mnie) to tego samego dnia dzwonię, umawiam się na termin i załatwione. W ten sposób nie tracę pieniędzy, a staram się ich nie marnotrawić :)
Tak, ale nie trzeba ich obsługiwać i nie ma ryzyka, że Cię zaszantażują - albo zwrócisz mi pieniądze, albo opiszę was źle w internecie! Niestety takie sytuacje też miały miejsce :P
Tym razem wolałabym na gorąco, ale nie chciałam mieć jakichś poważnych problemów. BTW nienawidzę imienia Paulina, jak dla mnie jest beznadziejna, a Paula to nadaje się na dziwkę. Co dzień mam za wycieraczką w samochodzie ulotki ekskluzywnych Pauli :/ No niestety, "każdy nosi swój krzyż" :D