Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Shineoff

Zamieszcza historie od: 8 czerwca 2012 - 1:42
Ostatnio: 23 marca 2018 - 20:09
  • Historii na głównej: 39 z 41
  • Punktów za historie: 22565
  • Komentarzy: 1009
  • Punktów za komentarze: 9101
 
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
6 lipca 2012 o 19:06

Ja też miałam torebkę od Chanel - z szafy mamy :D To był właśnie dodatek, który sprawił, że w taniej sukience wyglądałam jak milion dolarów. No ale dajcie spokój, jak można wziąć kredyt na tę całą szopkę? To mnie najbardziej załamało u moich koleżanek. Jak można wymusić na rodzicach taki wydatek?! Nie wszyscy byli z mega bogatych rodzin, a właśnie najbiedniejsi chcieli się POKAZAĆ. W sukience za trzy koła. Gratuluję im...

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
6 lipca 2012 o 19:02

Treski to takie kupki włosów sztucznych lub prawdziwych, które się wpina w swoje włosy, żeby fryzura była większa :D Nakładki na zęby to takie wstrętne sztuczne protezy, które się nakłada na swoje zęby jak się chce ładnie wychodzić na zdjęciach i jest się pier**dolniętym :D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
6 lipca 2012 o 17:08

Na pewno będziesz mieć dużo do opowiadania :D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
6 lipca 2012 o 13:18

To nie takie głupie. Ja się wkurzyłam na różową sieć, przeszłam do pomarańczowej. Mimo, że umowę z różowymi podpisałam na dwa lata i była jeszcze rok ważna. Kara za zerwanie umowy to 5 tys. złotych, ale zapłaciła ją za mnie sieć pomarańczowa :) Przenosiłam 10 numerów, w tym kilka z naprawdę wysokimi abonamentami.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
6 lipca 2012 o 10:11

Taka promocja nie miałaby sensu jeśli Goście byliby traktowani gorzej. To by ich tylko odstraszało zamiast przyciągnąć do miejsca :) Dla mnie każdy Gość z kuponem, czy bez zasługuje na najlepszą obsługę i jedzenie. Chyba, że jest chamskim burakiem, wtedy nie zasługuje na nic i niech się w tyłek ugryzie!

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
6 lipca 2012 o 2:50

Nic nowego. Rozpieprzyłam oba kolana doszczętnie - narty, windsurfing, tenis, bieganie, curling i krav maga. Chirurg popatrzył i mówi - nic nadzwyczajnego. Tyle, że po wypadku na nartach nie mogłam chodzić przez miesiąc... Decyzja innego lekarza - łękotki do usunięcia. Stawy do wymiany. Siema.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
6 lipca 2012 o 2:22

@Fomalhaut - albo jeśli ktoś jest strasznie uczulony na grzyby. Kiedyś okazało się, że jestem uczulona. Uwierz, nie chciałbyś być wtedy przy mnie - jedząc zupę kurkową zaczęłam się dusić :( A straszna szkoda, bo uwielbiam kurkową i duszone maślaki ;(

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
6 lipca 2012 o 0:33

Chciałabym tylko powiedzieć, że otwarte szyby w samochodzie, to nie kwestia nawalonej klimy. Niektórzy nie lubią klimatyzacji - a niektórzy, tak jak ja z moją alergią na cały świat (nienawidzę tego gówna!) nie mogą używać klimy. Filtry anty alergiczne, nic nie dają. Nic. Nada. Zip. Jestem skazana na otwarte okna.

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 26) | raportuj
6 lipca 2012 o 0:23

Jak tak czytam, to mam wrażenie, że rodzice nie poświęcają mu w ogóle czasu... Tak myślę. Bo znam taki przypadek kumpla, który był wypisz wymaluj jak Andrzejek. Bo brakowało mu taty i mamy, za to kasy dawali mu w opór żeby się odczepił :(

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 lipca 2012 o 21:28

Dlatego, że często na zakupach grupowych sprzedaje się zestawy inne niż normalnie w karcie - my tak zrobiliśmy, żeby zobaczyć czy Gościom smakują (bardzo smakowały:). Stąd obsługa musi wiedzieć ile Gości z kuponem przyjdzie, żeby wszystko przygotować. Poza tym chodzi o to, żeby w restauracji nie zrobił się taki tłok, że nikt już nie wejdzie, trzeba wszystko mądrze rozplanować. Na przykład pięć stolików na taką godzinę, za piętnaście minut sześć itp. żeby kuchnia się mogła spokojnie wyrobić :) Zostaje jeszcze kwestia rozliczenia kuponu - jeżeli ktoś dzwoni i podaje numer kuponu, to jestem w stanie sprawdzić czy kupon jest ważny, czy może już ktoś go wykorzystał. Daje to pewne pole manewru, bo w restauracji jak skanujesz kupon przy Gościu i coś idzie nie tak - on ma stres, ty masz stres, sytuacja jest nieprzyjemna. Jak dzwoni i po sprawdzeniu kupon nie działa, to zwyczajnie można oddzwonić, że jest taki problem i można go łatwiej rozwiązać.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
4 lipca 2012 o 13:18

Fakt, że ma 1600zł emerytury nie znaczy, że ją na wszystko stać i nie musi prosić o pomoc innych ludzi. Skąd wiesz, czy nie wydaje 90% emerytury na leki? Albo na same opłaty mieszkaniowe i pomoc swojej rodzinie? Może pomaga spłacać komuś kredyt? Nie osądzajmy pochopnie.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
4 lipca 2012 o 11:43

Patrząc na Twoje doświadczenia, moje i kilku innych osób nasuwa mi się na myśl pytanie - skoro jest bardzo dużo chętnych panów, gotowych utrzymać swoją kochankę-prostytutkę za kilka tysięcy miesięcznie, to kur**wa SKĄD ONI MAJĄ NA TO KASĘ?! Ile oni mogą zarabiać? Chyba bardzo dużo, jak stać ich na np. dwie lafiryndy po 3000...

[historia]
Ocena: 35 (Głosów: 37) | raportuj
4 lipca 2012 o 11:35

Historia jak jakieś "trudne sprawy" czy coś takiego :)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
3 lipca 2012 o 23:24

Pomimo błędów (+). Dlatego, że opiekunka to skończona idiotka. Nawet jakbyś się bała trawy to ona nie miała prawa tak zareagować.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 lipca 2012 o 17:28

Nie wiem skąd w XXI wieku taka mentalność u ludzi. Hmm... "ludzi". Ostatnio była akcja ratowania suni z młodymi, bo właściciel wywiózł je do lasu - swoją "wielkoduszność - w końcu mógł pozabijać" tłumaczył tym, że pies od wilka pochodzi to w lesie sobie poradzi... Błagam... Powiem tyle - jak człowiek od małpy pochodzi to niech wypie**rdala na drzewo.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
3 lipca 2012 o 16:08

Jakoś niemrawo się tłumaczył, że nie wie o co mi chodzi, przecież on jest taki sympatyczny, na pewno fajnie się dogadamy, tylko prosi o dyskrecję.... Zbok!

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 23) | raportuj
3 lipca 2012 o 13:26

Generalnie oferty pracy, gdzie jest szansa na zarobienie kasy w łatwy sposób i nie ma żadnych wymagań to albo oszustwo, albo ukryta akwizycja.

[historia]
Ocena: 29 (Głosów: 31) | raportuj
3 lipca 2012 o 12:53

Przypomniało mi się jak kiedyś jechałam na wakacje (2 tygodnie) i zapomniałam wziąć przyszykowanej specjalnie torebki z majtkami. Oczywiście miałam jedne na sobie, ale pech chciał, że pękła w nich ozdoba, która je scalała. Summa summarum w małej miejscowości udało mi się znaleźć jeden sklep z bielizną dla... starszych pań. Innej opcji nie było, chyba że lumpeksy, ale mówcie co chcecie, używanych majtek bym nie założyła. Cały wyjazd chodziłam w babcinych galotach :D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
3 lipca 2012 o 12:44

Uważam, że jak biorę pracownika na godzinę próbną to chyba nie jest wyzysk. Cały dzień to dużo, bez przesady, ale godzinę można poświęcić choćby po to żeby udowodnić, że potrafi się zaparzyć kawę z ekspresu. Już miałam taką "baristkę", która w CV napisała, że odbyła z dziesięć różnych kursów barmańskich, baristycznych, a nie miała bladego pojęcia jak obsługiwać prosty i standardowy ekspres do kawy...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
3 lipca 2012 o 1:37

U mojego kuzyna w szkole regularnie są przeprowadzane kampanie i zajęcia mające na celu uświadomić dzieciaki, że prywatnych informacji w necie się nie podaje. Mam nadzieję, że te godziny nie pójdą na marne i nie będzie więcej takich sytuacji...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
3 lipca 2012 o 1:32

Teraz to już ciężko będzie go odzwyczaić. Wiele osób w ogóle myśli, że kot to śpi, nie rusza się, albo je. Nikomu nie wpadło do głowy jeszcze, że z kotem trzeba się bawić? Wiecie, że koty uwielbiają aportować tak samo jak psy? Moje jak są wybawione to nie mają ochoty wychodzić nigdzie, jak już męczą to biorę je na smycz i na spacer. Nie wyobrażam sobie żeby biegały po osiedlu gdzie są ruchliwe ulice i masa poj**ebanych ludzi....

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
3 lipca 2012 o 1:15

Złote kalosze... Nie mogę :D

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
3 lipca 2012 o 1:08

Wiesz co, może najlepiej byłoby jednak kota nie wypuszczać z domu? Ludzie są największym zagrożeniem dla zwierząt niestety :(

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 lipca 2012 o 0:23

Opcja z cukierkami świetna :) Niemniej matki powinny mieć chociaż mililitr oleju w głowie i nie ładować swoich młodych na rampę. U mnie jest jeszcze pan ochroniarz, który wygania młodzież, bo jest "głośna i niebezpieczna dla małych dzieci". No taaak... Ale jak po zmroku pójdziemy tam na piwo to wszystko jest w porządku i już nikt nie wygania. Ehhh.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
3 lipca 2012 o 0:10

Nie wyszłabym z przedziału tylko zrobiła awanturę. Jak ludzie mogą się czepiać psa?! Co on im kur.a zrobił? Że nie wytrzymał? Posprzątałaś. A faktycznie mamuśki przewijające swoje bachory są dla mnie najbardziej odrażające w pociągach.

« poprzednia 1 232 33 34 35 36 37 38 39 40 41 następna »