Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

TakaFrancuska

Zamieszcza historie od: 26 sierpnia 2011 - 2:04
Ostatnio: 7 lutego 2024 - 18:05
  • Historii na głównej: 11 z 25
  • Punktów za historie: 2511
  • Komentarzy: 497
  • Punktów za komentarze: 3280
 
[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 23) | raportuj
22 czerwca 2017 o 15:03

no bo przciez trzeba pomagac... on chciał POMOCY.. a pomoc z reguly jest za darmo ;) bo jest potrzebujacy - umysłowo ;) Niektórzy maja bardzo ciezkie podejscie do usług, a korepetycja jest własnie usługa. Że jesli nie dajesz czegos fizycznie to znaczy ze to nie jest nic warte.. albo jesli już to np 5 albo 6 zl... Pozdrawiam i oby jak najmniej takich kwia.... chwastów ;D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
22 czerwca 2017 o 14:47

@ficek: spoko :) ja się nie gniewam. Poza tym z tym moim podejsciem to też nie minales sie z prawda. Ja nie lubie, bardzo nie lubie i wrecz nie chce sprzatac. Po to wlasnie outsource'uje to jakze uciazliwe dla mnie zajecie. Tym bardziej, ze to co sprzataczce zajeloby godzinę, mi zajmie z 5. Po prostu nie i już.. po to zarabiam bym mogła za sprzątanie zapłacić. Dlatego czasem w takich sytuacjach pomaga mi ojciec. Dla niego to nic strasznego, poza tym dostanie pieniążki skoro mi ich nie zal.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
22 czerwca 2017 o 12:51

@KatzenKratzen: :) albo pacjentow.. np w ramach walki z Altzheimerem :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 14) | raportuj
22 czerwca 2017 o 12:31

@ficek: ja nie mam z tym problemu. Tata też nie. Każdy zadowolony. A dla mnie to jest też okazja by pomoc Tacie. Tak normalnie to on pieniędzy nie weźmie, bo zawsze mówi że ma. A stawki dla Taty sa.. no sporo wyzsze.. 100 - 200 zl + grzybki :D ( grzybki to monety, ktore musze rozrzucac po mieszkaniu, żeby tata mogł sobie pozbierac ) :D mamy taka zasade ze jak pieniadz lezy na ziemi, to jest tego co znalazl :D ot takie nasze zwyczaje

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2017 o 12:35

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 12) | raportuj
22 czerwca 2017 o 11:37

@KatzenKratzen: wiesz.. może kradła już wczesniej, a ja nie zauważyłam ? Zawsze uważałam, że skarpetki gina mi w praniu.. czarna dziura czy coś. Szmatek czy ściereczek nie pilnowałam, bo to mi mama zwoziła, a sasiadka używała do sprzątania. Na to, że jest ich mniej zwróciła mi mama uwagę. Ja po prostu nie zauważam takich rzeczy na codzień. Dopiero gdy zaczynam coś podejżewać to się bardziej przypatruje. A w sumie to jak tak teraz pomyślę, to była jeszcze jedna sytuacja. Pani sprzatała łazienkę i zrobiło się nagle za cicho. Poszłam sprawdzić co się dzieje, i jak Pani usłyszała kroki, to zaczęła się krzatać, a ja zastałam ja jak wiazała spodnie. Najwyrazniej musiała coś na siebie założyć z mojego prania...

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
22 czerwca 2017 o 10:41

@maat_: oo owidze zajomy nick z demotow... No tak u mnie środki chemiczne też czasem znikały. Raz jej się podobno wylało do ubikacji 2l plynu do podłóg, bo straciła niby z wanny... I znikały kapsułki do prania.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 22) | raportuj
22 czerwca 2017 o 10:33

ja myślę, że szpital po prostu chce zar.obic (czemu to słowo jest niedozwolone ??) wprowadzając dodatkowa usługę :) Escape room :) W wersji rozszerzonej Escape hospital. W ofercie trudne zadania, "Zdobądź wypis", "Znajdź lekarza", "Odnajdź siostrę oddziałowa", "Wróc w miejsce startu w 30 minut :D "

[historia]
Ocena: 34 (Głosów: 38) | raportuj
22 czerwca 2017 o 10:29

ja się szczerze dziwię siostrze, że w ogóle chce utrzymywać z matka kontakty. Bo dla mnie po tym co zrobiła, to byłby jasny komunikat - jesteś dorosła, więc już nie jesteś moja córka. Tak bym to odebrała.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
13 czerwca 2017 o 12:15

Lotniska oferuja pomoc dla pasazerow, ktorzy jej potrzebuja. Wystarczylo sie zglosic z problemem i ktos z obslugi by Ci ten bagaz pewnie zabrał.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
10 czerwca 2017 o 23:37

@Stazystka: infolinia Lenovo a serwis to 2 rozne sprawy i 2 rozne firmy. Malo tego, infolinia nie ma z serwisem zadnego kontaktu. Najczesciej jak wyslesz laptopa, to operator powie ci tylko ze jest w serwisie.. i dopoki nie wróci, nie bedziesz wiedzieć zupelnie nic na jego temat. Co do samej infolini to istotnie, zadnych zastrzezen nie mam. Ale i tak najlepsza obsluge ma moim zdaniem Dell

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
9 czerwca 2017 o 23:06

@singri: brzmi dobrze :) dzieki !

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
9 czerwca 2017 o 17:58

@boom_boom: o ile ograniczenie słodyczy istotnie wpływa na wagę... o tyle terroryzowanie kogoś, że pije słodką herbatę czy kawe to już przesada. Nie lubię gorzkich napojów i już. Śmieszna historia jest też z wodą. Jako dziecko nigdy nie piłam samej wody. Nie lubiłam i do dzisiaj nie lubię. Zawsze po zwykłej wodzie czuje drapanie w gardle i kaszlę, nie wiem czemu. Moi rodzice, NIGDY ale to nigdy nie dawali mi do picia wody, zawsze to były napoje, soki lub herbata. Głownie soki lub herbata, bo ja za gazowanymi napojami nie przepadam ( i w tamtych czasach byłam chuda)... A potem zdziwienie, że ja nie chce pić wody. Mi ona nie smakuje... czasem się zmuszam do jej wypicia, ale raczej wybieram herbatę, albo wrzucam do wody jakąs tabletkę z witamina C/ Wapniem czy czymkolwiek, by to smaku chociaż trochę miało.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
9 czerwca 2017 o 17:12

taki jest stereotyp i nie ma sie co o to oburzać. Co najwyzej, ciezyc sie, ze jest sie wyjatkiem od reguly. :D Poza tym, patrząc na sytuację obiektywnie, to najwięcej samotnych kobiet to własnie kobiety mało urodziwe i otyłe. Ładnych samotnych kobiet po 30 jest raczej niewiele ( no chyba, że sa już samotne.. po nieudanym związku). Sama piszesz o sobie, że jesteś po kilku poważniejszych związkach. A to pozwala domniemać, że zostałaś w mniejszy lub większy sposób skrzywdzona i teraz wolisz być sama. Więc to nie jest tak, że jesteś sama z czystego przekonania, że tak lepiej. Tylko dlatego, że nie chcesz się ponownie sparzyć. Nie mylę się ?

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
9 czerwca 2017 o 16:48

@kometax: a to u mnie jest powazniejszy przypadek. Bo moja mama nie ma czyta ksiazek o diecie. Nie ma zielonego pojecia o kalorycznosci. Jedyne jej argumenty to slodycze i nie slodzenie herbaty. A ja akurat nie lubie gorzkiej herbaty i nie zamierzam nie dodawac do niej cukru. Ogolnie, to moja mama zawsze upiera sie przy tym, co jej kiedys jakas kolezanka, rownie ogarnieta co ona powie. I to wtedy jest jak wyrocznia. To mnie drazni najbardziej .....

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
9 czerwca 2017 o 16:45

@Day_Becomes_Night: tak mniej wiecej robie :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
9 czerwca 2017 o 15:56

@nasturcja: hej. Ja mam prywatna opiekę medyczna, wiec jesli cos chce to idę do lekarza, mowie co potrzebuje i to dostaje. Czesto tak, ze najpierw umawiam sie na pobranie, a chwile przed nim omawiają mnie do lekarza po skierowanie. Dzięki za porade, napewno skorzystam.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
9 czerwca 2017 o 15:29

@Day_Becomes_Night: tak czasem robie. Nie odbieram telefonow przez kilka dni, az sie oduczy. Ale wiesz, ona taka juz jest... Jej się wydaje, ze dobrze robi. Ma jakieś tam swoje urojenia, ktore w wiekszosci puszczam mimo uszu. Ona w gruncie rzeczy chce dobrze, po prostu nie rozumie, ze jej metody sie nie sprawdzaja i nigdy nie beda sprawdzac. Bo owszem kocham ja, w koncu jest moja mama i starala sie cale zycie itd... ale nie czuje do niej zadnego respectu... Ot po prostu jest jak kolezanka. Wiecie co mam na mysli ?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
9 czerwca 2017 o 15:22

@nasturcja: miałam kilka różnych badań robionych. Szczerze to nie wiem na co, bo średnio się na tym znam. Prosiłam kiedyś lekarza o tarczyce to coś tam zlecił i to było ok. Miałam tez na kreatyne (chyba ?? ) i inne takie i też wyszło ok. Generalnie u mnie wszystkie badania wychodza w normie. Wręcz książkowo.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
9 czerwca 2017 o 15:17

@KIuska: Dla mnie właśnie ta senność wydaje niepokojąca, plus mam stany depresyjne. Z depresją radze sobie po prostu pracą. Więcej pracy = mniej depresji. Ale z sennością juz nie jestem w stanie. Byłam już u kilku lekarzy, ale każdy to ignoruje. Nawiązując do depresji... to na pierwszy rzut oka jej nie widac. Nauczyłam się zakładać maskę. Zartuje, jestem zabawna, wydaje się lekko podchodzić do zycia, niczym sie nie przejmowac, miec dystans do siebie. Jak mi napisali w szpitalu "w trakcie hospitalizacji w podwyzszonym nastroju, wielomowna, niemal hipermaniakalna". Tak jest jakos latwiej a i mi pozwala to na troche odetchnac.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
9 czerwca 2017 o 15:10

@nasturcja: Panią do sprzątania już mam. A patrząc faktycznie ile mnie kosztuje zamawianie obiadów, w przyszłym miesiącu przechodzę na diete pudełkową :) Co do gotowania. Ja tego naprawde nie lubie robić i mnie szlag trafia jeśli muszę gotować. No chyba, że ktoś ma do mnie przyjść i zastrzegł sobie, że za wszelką cenę chce bym ugotowała ( na własną odpowiedzialnośc -> to własnie te 3 razy do roku). Wtedy.. dla kogoś to jakoś ma sens. Ale w moim wydaniu nie jest to ani ekonomiczne, zajmuje bardzo dużo czasu a i sprzątania tylko więcej. Ja zawsze uważałam, że życie należy sobie ułatwiać i jeżeli ktoś czegoś robić nie lubi to może znaleźć osoby, które zrobia to za niego. Tak jest u mnie właśnie ze sprzątaniem i gotowaniem.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 16) | raportuj
9 czerwca 2017 o 14:58

@livanir: Tak już jest. Ja nie mam nic przeciwko motywowaniu mnie. Ale jeśli to się robi w uszczypliwy sposób to to przyosi odwrotny skutek. Poza tym ja słucham i podporządkowuje się tylko osobom, do których żywię ten specjalny rodzaj szaczunku... które uważam jakby za mentorów. Moja mama do nich nie należy. Wręcz przeciwnie... o czym wie a mimo to zachowuje się jak zachowuje.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
9 czerwca 2017 o 14:55

@Gabriel_Angel: tak miałam robione kilkakrotnie badania w kierunku cukrzycy ponieważ jestem nia obciązona jakby genetycznie. Oboje rodziców i dziadkowie mają cukrzyce. U mnie wynik zawsze negatywny. Dokładniejsze badania miałam robione w grudniu w szpitalu po zatruciu lekami. Cukrzyca nie wyszła..

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 15) | raportuj
9 czerwca 2017 o 14:52

@nasturcja: właściwie to nie do końca. J kiedyś byłam szczupła i to bardzo. Zaczeęło się na studiach. Dostawałam stypendium i codziennie jadałam w McDonaldsie.. ale wtedy jakoś jeszcze było.. Problem zaczał się jak zamieszkałam sama. Ja nie umiem i nie lubię gotować. Gotuje moze 3 razy do roku moze. ( I chociaż podobno to nie możliwie.. mi nawet ryż z warzywami nie wychodzi... nigdy nie jest dobre) Na codzień jestem stałym użytkownikiem pyszne.pl. Codziennie jem zamówione dania. Był okres gdzie niemal codziennie jadłam KFC. Dodatkowo, jeśli kupie chleb, no to kanapki robie jedna za drugą. Mam siedzacy tryb pracy. ponadto moja praca to moje hobby więc w domu też programuje. A jak programuje, albo oglądam film to jem.. Więc był czas, że bochenek dziennie zjadałam ( teraz nie kupuje chleba, nie trzymam jedzenia w domu)... do tego dochodzą słodycze..

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 11) | raportuj
9 czerwca 2017 o 14:39

@KIuska: badania miałam wszystkie zrobione. Też myślałam.. nawet liczyłam na tarczyce ( bo można leczyć) .. ale wygląda na to że jednak po prostu jestem otyła... Tylko czemu mnie się tak strasznie chce spać ? ?tego nie wie nikt.. lekarze ignorują. A miewam takie tygodnie, że przychodze po 8h pracy ( dojscie 15 min) kłade się spać i wstaje dopiero do pracy na drugi dzień....

« poprzednia 1 27 8 9 10 11 12 13 14 15 16 1719 20 następna »