majkaf

"moja mama ich rozróżniła, bo tamtego dnia wyjrzała przez okno kiedy owy „uprzejmy” wypisywał awizo" A Twoja mama nie mogle odebrać przesylki? Przeciez, na odeslanie umowy masz kilka dni gdyby bylo cos nie tak (a nie ukrywajmy, te umowy wszystki sa takie same i watpie aby ktokolwiek je zwralac)

nie tylko piekielna się okazałaś, ale tez zwykła jedzą!! spotkałaś miłego człowieka, który chciał ci pomóc, a zachowałaś się jak burak. i jeszcze opisujesz w necie... porażka

a w ktorym momencie Ty okazales sie piekielny?

niestety autor jest zbyt prosty, zeby pewne sprawy zrozumiec, wysmiewa skarpetki do sandalow, a nie wzial pod uwage np, ze facet mogl miec cukrzyce i przy zwyklym obtarciu nog mogli je mu anmptowac. najlepiej po prostu wysmiac...

DZIEWCZYNO PODALAS DESER OBLIZANY PRZEZ JAKIEGOS GOSCIA!! TO JEST PONIZEJ WSZELKIEJ KRYTYKI. chyba nie spodziewalas sie oklaskow za ta historie:) koncze ta bezsensowna dyskusje.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 7 września 2011 o 11:21

daruj sobie takie tlumaczenia, nie jestes alfa i omega zeby wymierzac "sprawiedliwosc", zreszta co innego zetrzec sciereczka polewe ze spodka a co innego bezczelnie wyzrec komus lody, bo nie zostaly podane na czas i zaczely sie roztapiac.

prosze taka uczciwa - zostala zobowiazana do nie podawania nazwy lokalu, a do nieoblizywania lodow dla klienta nie zostalas zobowiazana?

smialo, podaj nazwe lokalu, bedziemy wiedzieli co omijac a tobie zycze samych takich resteuratorow, zebys nauczyla sie szanowac innych - oczywiscie jest to do RudaMaupa

a i kanar tez czlowiek, niefajnie tak go oszukiwac i okradac.

niestey zalezy jak na sytuacje spojzy policjant, w razie gdyby autor w cos uderzyl - jeden uzna jego wine, drugi tego palanta