Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

mru

Zamieszcza historie od: 2 lipca 2011 - 20:43
Ostatnio: 13 listopada 2023 - 23:48
  • Historii na głównej: 18 z 30
  • Punktów za historie: 19430
  • Komentarzy: 380
  • Punktów za komentarze: 4806
 
[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
13 listopada 2012 o 21:39

Mam : http://www.wykop.pl/ramka/1029309/czy-masz-55-stopni-celsjusza-w-kranie/ "Zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem, z naszego kranu może wypłynąć nawet do 3 litrów wody, zanim osiągnie ona wymaganą prawem temperaturę." "Wodę użytkową dostarczaną do mieszkań włocławian podgrzewa m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, osiedlowe kotłownie oraz instalowane przez właścicieli budynków indywidualne piece gazowe lub olejowe. Niezależnie od tego, kto dostarcza nam ciepłą wodę, zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z 2002 roku, udostępniona instalacja ciepłej wody powinna zapewniać uzyskanie w kranach temperatury wody nie niższej niż 55°C i nie wyższej niż 60°C." Trzeba by pokopać za tym gdzie zaskarżyć olewajstwo spółdzielni. U nas była podobna sytuacja przez dwa tygodnie zanim "fachura" z LPC naprawił.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 21:39

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
13 listopada 2012 o 21:21

Z tego co kojarzę zimnej wody ma prawo spłynąć maksymalnie 3 litry zanim dotrze gorąca. Możecie o chyba reklamować.

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 34) | raportuj
13 listopada 2012 o 21:19

Dodam jeszcze że kula dla ryby to okrucieństwo. Nawet jeśli tylko tymczasowo. W bajki można włożyć opowieści typu "a u mojej cioci żyła i było jej dobrze".Może i żyła, ale dobrze jej nie było.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
4 listopada 2012 o 22:20

Potwierdzam z własnego doświadczenia :/ Na tych kursach najlepiej wychodzą firmy które je organizują. A przerost biurokracji doprowadza do obłędu.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 20) | raportuj
4 listopada 2012 o 18:31

Kobalamina, wyobraź sobie że TY masz zdecydować (czysto teoretycznie): ma żyć pacjent, czy nie. Obczaj taką sytuację: jedziesz do wypadku, koleś nieprzytomny, rentgena w oczach nie masz więc nie wiesz na ile go połamało (a nawet gdyby?). Stres, czas goni... decyduj :) Zdecydujesz za nieprzytomną osobę? Akcja serca robi stop,masz góra trzy minuty na podjęcie decyzji i ewentualną reanimację. Czas start! Powodzenia :P

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 26) | raportuj
4 listopada 2012 o 17:56

Staram się nie opierdzielać ludzi, których na oczy nie widziałam, ale.... Fomalhaut weź się puknij w głowę. Jaka do k... nędzy spartaczona reanimacja? Ty wogóle wiesz na czym polega przywracanie akcji serca? Często żebra się łamią, często przebijają płuca, delikwent wychodzi posiniaczony jakby go stado słoni przemieliło. Inaczej się nie da. Taka fizjologia. Tylko w "słonecznym patrolu" zreanimowany wstaje po akcji i zabiera dzieci na gofry. A z historii wynika że i tak rdzeń poszedł w wypadku a nie w wyniku akcji. A ten który reanimował poszedłby siedzieć z urzędu jakby tam na miejscu machnął ręką.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2012 o 17:57

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 22) | raportuj
29 października 2012 o 16:19

To co opisujesz to wygląda jak endometrioza. Sprawdzałaś?

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 28) | raportuj
20 października 2012 o 13:54

To że mamuśka jest kopnięta to niestety fakt i tego współczuję. Natomiast nakaz bycia w domu przed 22gą, dla szesnastolatków? Co z tym nie tak? Szesnaście lat to nie jest czas na nocne włóczęgi choćby z najfajniejszą ekipą.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 15) | raportuj
19 października 2012 o 13:48

Jesuuuuuuuuuuuuuuuu....... WROCŁAW. DZIELNICA: KOZANÓW !!!! Tyle w temacie.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
11 października 2012 o 10:49

Kij tam z zasadnością homeopatii :) Plus bo w końcu jakaś sensownie historia przedstawiona przez małolata :) Bardzo ładny kawałek na tle wszystkich emopowiastek o tym jak to ciocia brata kolegi skrytykowała czyjeś trampki :)

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
1 października 2012 o 20:45

Zapomniała sobie kupić słownika ta niby bogata menda. A podpisało się toto przynajmniej?

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 23) | raportuj
30 września 2012 o 13:40

Cieszę się że mała zdrowa :) Natomiast chamstwo personelu woła o plaskacza w ryj.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
24 września 2012 o 11:34

Mama się nie popisała niestety.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
20 września 2012 o 14:52

Dzięki :)

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 27) | raportuj
20 września 2012 o 10:48

On nawet nie gra. To chyba ma być jakieś wstępne ćwiczenie gam czy coś w ten deseń. Granie byłoby jeszcze do zniesienia. A to jest autentycznie dźwięk jakby coś cierpiało. To pewnie jego muza siedzi pod łóżkiem i wyje z rozpaczy.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
20 września 2012 o 9:10

Tak już na spokojnie. Nie bardzo mi odpowiada katowanie wszystkich sąsiadów moimi kolumnami. W końcu co oni winni? Po prostu wsadzę mu ten saksofon w d.... stroną którą trzyma w gębie :) To powinno go zrazić :D

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
19 września 2012 o 21:51

Już mam :)

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
19 września 2012 o 21:31

bu :(

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
6 września 2012 o 22:39

Jako że to trafiło na główną odpowiadam "troszczącym"się o mój angielski: biorąc pod opiekę dziecko obcojęzyczne bałabym się że w razie jakiegoś wypadku typu wyrostek nie zrozumiałabym do końca takiego malucha. A skoro już mogłam pracować z dziećmi polskimi to owszem poszłam na łatwiznę. I może nie czytam Szekspira w orginale, ale jakoś przez te dwa lata funkcjonowałam. Także czepcie się jeża:)

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 23) | raportuj
25 sierpnia 2012 o 15:17

Mój głos rowerzystki: jak komuś takiemu wjedzie się w d.... to będzie wtedy straszny lament. A kierowca poniesie konsekwencje chociaż on najmniej winien. To samo piesi. Jak nam wyszedł chłopaczyna przed maskę, w zimie, w nocy, ubrany na czarno to dziękowaliśmya za dobre hamulce. Na rower wsiada się ubraniach z odblaskowymi elementami. Bo życie i zdrowie nie są do odkupienia. Nie tylko własne ale i tego kierowcy który miał pecha. A jak się łazi w nocy po ulicy to się patrzy czy nic nie jedzie. Bo łatwiej jest pieszemu zauważyć auto. My na takich ubranych na ciemno mówimy rower-ninja. Pozdrawiam ;)

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 17) | raportuj
25 sierpnia 2012 o 15:11

Otóż to :) A kot nieszczęśliwie zapisał mu pewnie w pamięci tą historię na długie lata ;) Zresztą chciałam dodać, że kotu przeszło po kilku dniach. Do dzisiaj jest z nami. Mieszka teraz w Polsce i tylko znajomi czasami pytają żartobliwie czy ten kot rozumie po polsku ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2012 o 15:12

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 sierpnia 2012 o 20:36

Nikt nie przegada baby ze wsi :D Plus dla ciebie a gratulacje dl babci (przekaż jeśli ją spotkasz ;) )

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
24 sierpnia 2012 o 18:06

Heh.... mój małż przyjechał z angielskim podobno perfekcyjnym. Wiadomo.... nasze szkoły jedno a życie drugie :D Przez pierwsze pół roku całe biuro miało z niego ubaw. Po roku dzwonił do Anglii. Pani która z nim rozmawiała myślała że się już rozłączył i zanim odłożyła słuchawkę usłyszał coś w stylu : Jezu, ale ci Irole bełkoczą. :D A faktycznie mówią inaczej ;)

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
24 sierpnia 2012 o 17:30

Dziękuję :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 sierpnia 2012 o 21:05

miauczy , gryźć

« poprzednia 1 27 8 9 10 11 12 13 14 15 16 następna »