Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

mru

Zamieszcza historie od: 2 lipca 2011 - 20:43
Ostatnio: 14 maja 2024 - 16:15
  • Historii na głównej: 18 z 30
  • Punktów za historie: 19430
  • Komentarzy: 380
  • Punktów za komentarze: 4806
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
16 sierpnia 2011 o 11:47

Swidrygajlow - parę dni wcześniej sąsiad "nie przewidział" że panowie trzy piętra wyżej upuszczą piłę metr od jego rocznego dziecka. Ja osobiście zamknęlabym młodego na czas remontu powyżej. Nie, nie usprawiedliwiam panów , ale też niestety różnie bywa. Jak dla mnie ograniczone zaufanie jest jednak podstawą bezpieczeństwa ;)

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 20) | raportuj
12 sierpnia 2011 o 11:16

tytus- nie infantylizuj tego co dziewczyna zrobiła. Ode mnie wielki plus za serducho dla futrzaka. Z opisu to wygląda jak pies wywalony z samochodu przez właścicieli.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 sierpnia 2011 o 9:00

Mógł :) Wina moja bezsprzecznie, ale swoją drogą fakt że jak się ma ogródek pod blokiem to się powinno liczyć z różnymi "spadami" :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
12 sierpnia 2011 o 0:07

Młody w dupę nie dostał :)Młody jest spoko koleś i naprawdę nieczęsto mu się zdarza coś zbroić. W dodatku to jakieś anielskie dziecko bo wystarczy jedna pogadanka i juz błędu nie powtarza. nie wiem czemu mam taki dar od losu w postaci grzecznego młodego ale się tym cieszę ;) Sprzątać nie było co bo faktycznie grawitacja ściągnęła całość sąsiadowi na łeb. A, i nie, nie podkreślam "pozycji" bo to w sumie żadne ważne stanowisko :D Po prostu skargę na mnie sąsiad musiałby napisać .... do mnie :) Co zrobiło mi wtenczas złośliwego smaczka :D Smaczka, który minął jak zobaczyłam że faktycznie miał się o co wkurzyć :/

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
11 sierpnia 2011 o 17:24

Zdaję sobie sprawę że byłam pewnie piekielna :D Niemniej staruszka emanowała takim fanatyzmem, że wolałam nie ciągnąć dyskusji ;)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
9 sierpnia 2011 o 23:34

Ech, to było jakos tak: "Mam dwadzieścia lat a wciąż czekam na list z Hogwartu.... ". ;) Moja sowa niestety zostawia mi tylko awiza, ale to pewnie przez dwa całkowicie niemagiczne koty ;)

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
5 sierpnia 2011 o 17:35

Każda linijka ok :) Co do Damianka.... całej rodzice przydałoby sie porządne dupopranie. wyleczyłoby ich ze wszystkich wyimaginowanych schorzeń. I faktycznie za kilka lat to będzie bandzior, którego zamkną i mamusia już mu nie pomoże. Natomiast co do ADHD. Pracowałam z ludzmi tym dotkniętymi i zapewniam że ADHD istnieje, ale bynajmniej nie objawia się chamstwem i totalnym rozpuszczeniem. Ludzie z ADHD biora grzecznie leki i mają naprawdę przewalone ze swoją chorobą. A ich rodziny najczęściej są wręcz przeczulone na zachowanie swoich dzieci. Także Damiankowi pomogłoby chyba tylko gdyby jego rodzice dostali porządny łomot ;)

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
18 lipca 2011 o 15:04

Dobre, piękne wręcz :) A na "rozrywkowym"? Czekam na dalsze odcinki :) Mogę nawet wysłać sms ;)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
15 lipca 2011 o 15:53

Joj tam :) Głupie baby są głupie i tyle :) A dla dziewczyny wielkie gratulacje. Sama wiem jak boli każdy zrzucany kilogram. Moze i w pasie jest teraz maleńka, ale duch i siła woli wielkie ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2011 o 15:54

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 20) | raportuj
14 lipca 2011 o 16:50

Takie debilki jak ta "mamuśka" powinno się przymusowo sterylizować :/ Pracowałam z takimi maluszkami. Matki najczęściej zamiast się leczyć i zająć dziećmi lumpią się gdzieś i produkują kolejne dzieci same nie widząc potem z kim. A młode cierpią. Jak ktoś chce przeżyć swoje życie na mega kacu - jego problem, ale niech nie rodzi dzieci.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
14 lipca 2011 o 11:57

Dzieci są dokładnie takie jak je sobie wychowamy. Ani katowaniem, ani rozpieszczaniem nie wychowa się dziecka. A każde przechodzi "trudne" momenty. Pamiętam jak mój syn przechodził fazę "kładę się tam gdzie akurat stoję i płaczę". W sklepie konkretnie. Powiedziałam "pa,pa" i schowałam się za regał. Przyszedł od razu. Po drugiej takiej próbie, trzeciej już nie było :) Najgorsze w takich chwilach to ulegać albo bić dziecko. Potem się ma piekielnego aniołka którego wszyscy dookoła najchętniej wysłaliby w kosmos razem z histeryczną mamusią.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
12 lipca 2011 o 10:33

W takim razie proponuję metodą "na Cha...ma" na pogotowie. I powiedzieć że potrzebna jest zmiana opatrunku bo się babrze a w całym mieście nikt nie chciał tego wykonać. Jest jeszcze opcja domowa. Kupić bandaże i zmieniać samemu. Nawet dać kilka groszy jakiejś znajomej pielęgniarce jeśli sami się boicie. Odmowa udzielenia pomocy jest karalna, ale leniwy medyk często liczy na to że pacjent o tym nie wie. Można się tez kłócić o swoje. Wiem, chory kraj. Niemniej ściągany jest co miesiąc haracz na takie instytucje i koniec kropka.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
8 lipca 2011 o 10:17

T4ng10r - owszem babcia robi to dobrowolnie. Ja jednak uważam że jest oszukiwana a pieniądze które wpłaca są zwyczajnie wyłudzone. Do samego kościoła mam mniej pretensji niż np. do ZUS :P Natomiast uważam że Rydzyk powinien być przywołany do porządku przez swoich zwierzchników bo na dłuższą metę robi dużo złego jeśli chodzi o wizerunek instytucji do której należy. I nie ma co się oglądać na to że kilka chwastów to jeszcze nie całość. Kilka chwastów potrafi zepsuć cały plon.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 10:17

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
8 lipca 2011 o 9:52

Nom, to się kwalifikuje do odszkodowania.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
8 lipca 2011 o 9:47

Kiedyś to było coś co nazywano selekcją naturalną. Dzisiaj niestety każdego debila trzeba traktować jak istotę myślącą. Obawiam się że to ludzie są większym zagrożeniem dla psów niż odwrotnie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 lipca 2011 o 22:46

Od tego czasu dorobiłam się większej ilości mięśni i pewności siebie. Coś z tego muszę mieć we wzroku bo mało kiedy mi się podobne emocje trafiają ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
7 lipca 2011 o 22:18

Coś w tym jest. Psies był całe lata moim kumplem, pocieszycielem, psiapsielem. Był tez narowisty niesamowicie i kilka razy omsknął się o śmierć. Wtedy pił wodę tylko z moich rąk (na miskę nawet nie patrzył), rany dawał opatrywać tylko mi. Odszedł tak jak żył: szybko, z fantazja i cudzą kurą w mordzie. Miałam wtedy 14 lat , ale dzięki niemu nauczyłam się odpowiedzialności, empatii i leczenia ran kąsanych , drapanych i ciętych tez niestety :/ Morda to była poczciwa i jeśli jest psi bóg to ma z niego kupę uciechy.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
7 lipca 2011 o 22:09

No to ładnie mi życzycie :P :D

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
7 lipca 2011 o 22:01

Niektórym to powinni zrobić przeszczep mózgu a nie puszczać na kursy prawa jazdy. Albo niech zdaje kolejne testy: utrzymać przy życiu rozwielitkę, potem kleszcza, itd a obsługę pojazdów i ludzi zostawić na sam koniec....

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
7 lipca 2011 o 16:36

Podobnie prowadząca sklep babcia mojego męża. Tylko potem marudzi że "kiedyś" to się lepiej handlowało. Kiedyś to były trzy sklepy w miasteczku, dwa kościoły i jeden zakład pogrzebowy :D

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
7 lipca 2011 o 15:41

"sie przydala by" Owszem :) Kto bez winy niech pierwszy rzuci inwektywą ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 lipca 2011 o 15:14

No jakoś tak mniej więcej to szło :D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 lipca 2011 o 15:11

Karolina- pewnie wszystko może być intratne jeśli trafi na obrotnego człowieka. Tato niestety jest kompletną ciapą życiową. W życiu nie brał łapówek i nie dorabiał prywatnie. Dopiero ostatnimi laty zaczął coś tam dorabiać znieczulając u prywatnych dentystów. Dwójkę żeby było śmieszniej zrobił z intensywnej. Teraz po latach finansowo odbił, ale ja pamiętam jak po wakacjach szłam do szkoły w starych trampkach :) Ten typ tak ma. Jest świetnym specjalistą, ale zawsze dawał się doić.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
7 lipca 2011 o 15:06

Mamy konto w tym banku :/ Raczej już niedługo. Faktem jest że załatwienie tam czegokolwiek to koszmar.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
7 lipca 2011 o 13:48

No cóż.... "piekielni" w tym przypadku, przyznaję okazali się moi rodzice. Faktem jest że nie powinni ulec i kupować mi psa pomimo wiecznego mulenia, płaczu itp :) Niemniej pies a naprawdę bydlę było i cudne i piekielne zarazem był pierwszym i ostatnim psem w rodzinie. Nauczona doświadczeniem, wciąż choruję na psiaka, ale w bloku trzymać nie będę. Psisko owszem jest w planach i tęsknię za dniem kiedy będzie ale to dopiero jak stanie chata na duzej działce. No i dla nas to nauka. Od czasu tamtego psa minęło ponad dwadzieścia lat. Anegdot związanych z nim mamy na kolejne dwadzieścia. Ogólnie mimo rożnych przejść wspominamy jednak ciepło.

« poprzednia 1 27 8 9 10 11 12 13 14 15 16 następna »