obserwator ♂

Też kierowniczkę rozumiem w pewnym zakresie; trzeba było ją poprosić o zrobienie zakupów, ugotowanie czegoś. I ostrzec, że leżysz plackiem i nie życzysz sobie nękania telefonami, bo to jest karalne. Dać żółtą kartkę. Niech będzie bardziej ludzka, a zostanie jej to wynagrodzone!

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2012 o 1:59

Była tu historia o sąsiadce-Szkotce czepiającej się wszystkiego, tam doradziłem, żeby mężczyźni ubrali kilty i zatańczyli szkockie tańce. <BR> To w sumie jednak ciekawe, jak się ona na nas, Polaków, zapatruje. Jeśli i my jej się mało podobamy, polecam film "Bloody Foreigners". Chodzi o nasz udział w II Wojnie Światowej.

Jerzy nie wierzy, że na wieży leży gniazdo jeży. <BR>

Świnie i hipopotamy - parzystokopytne nieprzeżuwające :) Gratuluję belferce inteligencji!

Niedługo kupię nowe okulary! Dzięki. Jednak na policję napad zgłoś! Teraz nic bandyta Ci nie zrobił, a został jeszcze pokarany, zaś za chwilę kogoś zaszlachtuje. Swoją drogą - nie jest to czasami gekon lamparci? Widziałem, takie ładne, nakrapiane, a w ogonie gromadzą zapasy. A te mączniaki wyglądają nieco jak "robaki" z filmu "The Wall".

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2012 o 13:27

Możliwe, że, gdyby policja przyjechała, to zgarnęliby degeneratkę i zamienili prawdopodobne zawiasy na wyrok. I skończyłoby się z przeproszeniem babci sranie.

@ross13 - mam i rozmówki węgierskie, tureckie... Poza tym pani kasjerka mnie rozbawiła. Na szczęście w pewnym mieście w miarę znają język. Co prawda słuchając w Polsce zapowiedzi przez megafon miałem wrażenie, że to mówi Szkotka z mniej znanego regionu mówi, ale względnie zrozumiałem. Polecam stanąć na dworcu w koszulce z napisem "Jako jedyny/a w okolicy znam angielski". Czasami bycie tą jedyną osobą w okolicy okazuje się bardzo, ale to bardzo przydatne...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2012 o 0:43

I czemu odejmujecie punkty Nuclear82? Przez takich żebraków-oszustów ludzie coraz rzadziej dają pieniądze naprawdę potrzebującym. Nawet fundacjom przestają ufać!

To jest diametralna różnica między ww. rzeczami. Już samo domaganie się tolerancji jest przejawem faszyzmu! <BR> Swoją drogą, jakiej narodowości była ta klientka?

Czepię się i ja. Twoja Mama gotowała 50 kg czy masa jej ciała wynosiła tyle? "Warzyć" kontra "ważyć". Ale i tak Mamie gratuluję! Niech się katechetka cieszy, bo mogło się skończyć gorzej. Piekielną katechetkę karma ukarze, a dla wspaniałej Zakonnicy przez duże "Z" przesyłam pochwałę.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2012 o 23:04

Iiiii tam, zacofane społeczeństwo! Niektórzy już żałują, że jesteśmy bardziej oświeceni. No ale innych to rajcuje, żeśmy tacy "europejscy".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2012 o 22:51

A tę pazerną wyzyskiwaczkę dorwie karma prędzej czy później! Sama jest winna stanu przedzawałowego. Nie sądzę też, by koleżanka symulowała.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2012 o 22:26

Miotłą! Brzozową miotłą!

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2012 o 22:12

Ta historia przeszła moje najśmielsze oczekiwania! Optuję za biczowaniem jej w Arabii Saudyjskiej. Ale zanim ją ubiczują, to należy to na policję zgłosić! Do funkcjonariuszy Policji albo Prokuratorów, którzy to właśnie czytają: MOHER POPEŁNIŁ PRZESTĘPSTWO ŚCIGANE Z URZĘDU! JEŚLI MÓWIĘ PRAWDĘ, TO PODEJMIJCIE KROKI. AUTORKA HISTORII NA PEWNO PODEJMIE WSPÓŁPRACĘ! (przepraszam za konie). Tym bardziej, że jesteście czyste, ponieważ, jak z historii wynika, nic nie zrobiłyście temu moherowi! No chyba że macie coś na sumieniu...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2012 o 22:05

Trzeba tam zainstalować kamerę zamaskowaną np. w sęku. Aby wszystko było zgodne z prawem, wywiesić tabliczki z napisem "Teren monitorowany".

Jak to znakomicie, że jest więcej "lekarzy" specjalizujących się w leczeniu społecznej znieczulicy! Dobra robota! Ale będą się mieli z pyszna, jak się zobaczą na zdjęciach. Trzeba tylko ich lekko wprowadzić w błąd: W lesie były ukryte kamery.

Ani ja! Też mi to przypomniało "Modlitwę Polaków" z filmu "Dzień świra".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2012 o 21:26

Na którym to było skrzyżowaniu?

Powaliło mnie to "bekgrałnd". Oby Ci jednak nie odjęło mowy, gdy spotkasz Darude'a, Bomfunka MC czy Toma Boxera i Antonię!

To się klika magiczne łącze pt. "Było"!

No właśnie - a żebyś wiedział, jak się dobrze integrują! Slang łapią w lot, a i obyczaje im się podobają.

To nie pH decyduje, tylko stopień dysocjacji. Kret zawiera dobrze dysocjujący NaOH. Kwas solny też ma wysoki ww. stopień. Jest jeszcze coś takiego, jak stężenie. W żołądku stęż. HCl jest niskie, zaś zasada powoduje martwicę rozpływną (w uproszczeniu: Rozpuszcza tkanki). Trudno zatem, żeby wymiociny zneutralizowały stężoną zasadę. Natomiast mleko i białko zadziałają neutralizująco oraz, co najważniejsze, O S Ł O N O W O. Właśnie dlatego nie jest wskazane powodowanie wymiotów. Zgadzam się też z przedmówcami, że lżejsze są konsekwencje oparzeń kwasami. W końcu wychowałem się w technikum humanistycznym, przepraszem, chemicznym...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2012 o 2:00

Popieram przedmówcę! Proszę, podaj, co to za bank.

A nie prowdzi czasami jednoosobowej działalności gospodarczej?