Profil użytkownika
razzor91 ♂
Zamieszcza historie od: | 22 lipca 2012 - 9:34 |
Ostatnio: | 30 lipca 2022 - 11:37 |
Gadu-gadu: | 2100655 |
O sobie: |
Student IT, pracujący w galerii handlowej, pasjonat czytania piekielnych historii sporadycznie dorzucający coś od siebie ;) |
- Historii na głównej: 14 z 17
- Punktów za historie: 5412
- Komentarzy: 170
- Punktów za komentarze: 1053
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »
@PiekielnyDiablik: Coś mi się twoja wersja nie klei. Zakładam, że kasjer, który mu tę grę sprzedał i obecny w historii to 2 inne osoby. Jeśli gra została sprzedana dziadkowi jako atrapa, to musiała być ta atrapa też zdjęta z systemu, żeby dziadek otrzymał paragon. Nie wierzę w to, żeby nie dostał paragonu, bo zakładam, że to był sklep, gdzie są kamery i kierownik taką okazję wykorzystałby od razu. Dziadek to na 99.9% Janusz Biznesu, który wychwycił okazję życia, że dostanie x kasy za darmo. Takich ludzi mi nie szkoda.
@komar1206: w Warszawie od jakiegoś czasu jest tak, nie wiem jak w innych miastach, że jeśli autobus ma opóźnienie a Tobie się kończy bilet czasowy to mimo to jest on ważny. Np. do twojego przystanku autobus wg. rozkładu jedzie 15 minut, a w wyniku korków jechał 30minut to nie powinno być mandatu. Nie wiem jak to wygląda w praktyce.
Historia jak najbardziej na plus, myślę, że twój szef się ogarnie i jak zaczną spadać przychody i personel zacznie uciekać to zobaczy, że jego knajpa schodzi na dno, byle żeby nie było za późno. Osobiście chciałbym zobaczyć dalszy ciąg, bo historia jest jakby urwana w środku.
@Zaczytana13: Dam Ci prostą lekcje matematyki. Odsetki miesięczne to 32zł, ona chciała płacić 50zł miesięcznie, tak więc realnie spłacałyby 18zł z 19tys długu. W takim przypadku cały dług spłaciłaby w jakieś, hmm, 1056 miesięcy, czyli 88 lat. No to był interes życia dla komornika, czyż nie? :)
@ShapeOfMyHeart: Miałem 12 lat, byłem raczej mało pewnym siebie i grzecznym dzieckiem, więc nie bardzo wtedy widziałem inną opcję niż ustąpić
@Toyota_Hilux: Już nie przesadzaj. Nie raz i to w różnych sklepach zdarzała i się sytuacja, że mówiłem kasjerce, że przy zakupie np. 12.34 mogę jej dać na 12.32 albo 13zł, bo inaczej nie miałem i wybierała opcje nr 1.
Spotkałeś kolejnego reprezentanta JP na 30% (wciąż pozostaje tajemnicą, czy to ocena na maturze czy szacunek do policji). Ciekaw jestem, czy jesteś kontrolerem w stolicy, czy w jakimś innym mieście? Pojawiła się gdzieś kiedyś jakaś informacja w twoich historiach na ten temat, albo mógłbyś to zdradzić?
@Rak77: No to poleciałeś człowieku... Pierwsza sprawa, zapewne większość mieszkańców bloku odprowadza podatki w mieście, w którym znajduje się blok, więc w pewnym sensie płacą m.in. za ten parking. Zresztą, jak wynika z historii, skoro przy uliczce gdzie jest parking nie ma nic, więc zapewne po części dla mieszkańców tego bloku powstał ten parking. Natomiast Janusz biznesu zrobił sobie z tego parkingu plac, za który normalni ludzie płacą i to nie małe pieniądze i to jest piekielne w tej historii :)
@voytek: Dlaczego nie zażądałem, to opisałem w komentarzu trochę wyżej, ale po twoim profilu widzę, że z Ciebie to raczej taki troll, więc na tym zakończę ewentualną dyskusje :)
Co do przychodzenia wcześniej dzieci, ja byłbym okrutny i wykluczał dzieci z tych półkolonii jeśli rodzice nie potrafią ich przestrzegać. Co do późnego odbierania dzieci to powinniście stosować taktykę jaka była kiedyś w Centrach Handlowych, czyli po 10 minutach telefon na policje, żeby oni się zajęli dzieckiem. Co do zarzutów o materialność, to szkoda słów.
Historia oczywiście na plus, ale zastanawia mnie po raz kolejny głupota ludzka. Wypożyczyć porno (czerwony tube widocznie jest złem) w tajemnicy przed żoną, a potem się awanturować, że rachunek za wysoki nie kojarząc faktów? Myślę, że facet był typowym pieniaczem szukającym awantury na dodatek niezbyt bystrym ;) P.S. " Ż: A może Pan powiedzieć co dokładnie było wypożyczone? Tutaj mąż coś zbladł jak padło hasło - "dokładnie". J: Tak mogę, chociaż szkoda papieru,powiedzieć co zostało wypożyczone?. " Pewnie Ci chodziło o napisać, taki błąd za który możesz tutaj otrzymać falę hejtu, polecam poprawić :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2015 o 17:21
Facet z pewnością jest burakiem. Sposób ze skarbówką, czy policją nie zadziała. Polecam sposób kolegi, czyli bułka jak ptactwo jest w okolicy, jakieś rozpuszczalniki czy inne sposoby. Jak będzie musiał odmalować parę aut do to mu się szybko odechcę miejsca zastawiać. Przypominam też, że taki cebulaczek może się dowiedzieć nie do końca legalnie, kto składa na niego donosy, czy coś, a wtedy tak czy inaczej może się mścić. Jak podejmiesz jakieś kroki daj znać :)
No to widzę, że spotkałeś reprezentanta "JP na 30%" (tajemnicą jest czy to skrót od zdania matury z języka polskiego czy poziom "kochania" służb mundurowych). Nigdy nie zrozumiem, jak można być tak głupim, żeby komuś zwiać zostawiając dowód?
@FireWall: Oczywiście, że nie.
Pytanie, czy Toyota miała wlew z odpowiedniej strony. Obstawiam, że tak. W takiej sytuacji Ty byłeś piekielny pakując się nie pod swój dystrybutor. Koleś z Toyoty furiat i nerwowy człowiek, ale Ty też nie jesteś bez winy.
@Toyota_Hilux: Szczerze, to nie sądzę. Jeśli ktoś ma czelność przy kliencie zwrócić tak uwagę, to taka akcja tylko utwierdziłaby kelnerkę w przekonaniu, że to ja jestem burakiem ze wsi, bo dałem i zabieram :) Zresztą, powiedzmy sobie szczerze, że PizzaHut to nie belweder, że przychodzi ekskluzywny klient i zostawia grubą kasę w zamówieniu i napiwkach, dlatego tym bardziej mnie zdenerwowała pogarda dla równowartości zapewne niecałych 2h jej pracy wg. stawki godzinowej.
@abcd1234: Choć każdego nazywamy człowiekiem, to nie każdy okazuje człowieczeństwo. Autorka zamiast po latach wylewać żale i narzekać na to, że kierownik jej nie pogonił, mogła zgłosić sprawę do opieki społecznej, że obłąkana kobieta przychodzi i przesiaduje bez celu w KFC. W McDonaldzie niedaleko mnie często można spotkać bezdomnych, którzy nikomu nie przeszkadzają a dostaną od pracowników kubek czegoś do picia.
Nie mierz ludzi swoją miarą. Może ta kobieta była chora? Może nie było jej stać na inne życie, a duma i charakter nie pozwalały zachować się inaczej? Dodatkowo ostatnim zdaniem przynajmniej mi pokazałaś, że jeszcze masz przysłowiowe mleko pod nosem, może nie z racji wieku, ale mentalności.
To jest pewnego rodzaju mentalny standard. Każdy rodzic uważa swoje dziecko za najlepsze, często nie potrafi pogodzić się z tym, że jest inaczej, dlatego wymyśla różne historie. Analogiczna sytuacja jest z dorobieniem się większych pieniędzy czy każdym innym sukcesem. Kieruje tym myślenie typu "skoro mi się uczciwie nie udało, to czemu miało się uczciwie udać innym?"
@risingsun: Błąd poprawie, a informacje o ilości rodzeństwa podałem, żeby była świadomość, że na 13 osób 1000zł to raczej niezbyt duża kwota jeśli chodzi o ratowanie zdrowia. Po komentarzach pod moją poprzednią historią starałem się umieścić wiele istotnych informacji, co by potem w komentarzach nie wyjaśniać wszystkiego łowcą sensacji i kłamstw, przez których nie opiszę wielu piekielnych historii, jakie się zdarzyły w życiu moim bądź moich bliskich.
@Rehen: Moi rodzice byli przekonani, że ta równowartość 1000zł to były wszystkie pieniądze, a rodzina ze strony ojca była przekonana, że dostał wszystkie pieniądze mój ojciec, a z racji odległości i niezbyt dobrych relacji nie widywaliśmy się zbyt często.
@Drill_Sergeant: Jak zwykle celny komentarz w typowym stylu. Szkoda, że mało kto to rozumie :(
Brzmi jak miejska legenda
Krótko mówiąc, twoja rodzina dała się zrobić patologii. Już po tym jak nie spłacili pierwszej pożyczki, trzeba było ich w ogóle odciąć, ale cóż, mądry polak po szkodzie.
Mało piekielne. Pani puściły nerwy, bo to pewnie był en-ty raz kiedy ktoś ją tak zastawił. Jeśli jednak komuś się tak zdarzy, polecam uderzyć w w samochód między szybą przednią a szybą boczną kierowcy, wtedy z reguły włączy się alarm i właściciel może się pojawi, zamiast dewastować auto :)