Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

razzor91

Zamieszcza historie od: 22 lipca 2012 - 9:34
Ostatnio: 30 lipca 2022 - 11:37
Gadu-gadu: 2100655
O sobie:

Student IT, pracujący w galerii handlowej, pasjonat czytania piekielnych historii sporadycznie dorzucający coś od siebie ;)

  • Historii na głównej: 14 z 17
  • Punktów za historie: 5412
  • Komentarzy: 170
  • Punktów za komentarze: 1053
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
23 lipca 2015 o 16:48

Złóż wypowiedzenie umowy, zadzwonią z działu, który może negocjować z Tobą warunki, a jak nie, to trudno, zmień sieć. Nie ma co się spinać :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
23 lipca 2015 o 16:45

Plus za historie, ale ostatni akapit mnie zniszczył. To jest prawdziwa Polska... Ktoś chciał się pobawić bronią i mógł uszkodzić, kradną rzeczy, które nie są im niezbędne, ani nawet potrzebne, dodatkowo prezentując chamstwo i podbudowując sobie ego. Na prawdę, nie wiem co Cię człowieku motywuje do uczestnictwa w tych imprezach statycznych ;)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
1 lipca 2015 o 13:19

Nie można przypadkiem gdzieś zgłosić takiego pośrednika pod Niemieckie prawo? Może to nauczyłoby ich rozumu, ale z drugiej strony, skoro takie stawki są proponowane, to znaczy, że ktoś się na nie musiał zgodzić.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 czerwca 2015 o 17:02

@pietshaq: Nawet jeśli dzieli się z nim pod stołem, to kwota z watu nawet za cały komplet stanowiła różnice 12zł brutto, czyli licząc na szybko niecałe 3zł VAT. Co do ilości tuszu, mało kto bierze "na zapas", szczególnie, że drukarka do której brane były tusze jest z tych bardziej domowo-zdjęciowych, a nie sprzęt do drukowania umów. Chyba, że ważniak na koszty nie patrzył i drukował umowy atramentówką :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 czerwca 2015 o 13:12

@seemann: Nie :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
29 czerwca 2015 o 13:02

@Bunny: Niekoniecznie. W starym budownictwie i przy grzejnikach starego typu jest to wykonalne. Szczególnie, że zawory raczej są ogólnodostępne (bo zamki do takich skrzynek nie stanowią wyzwania dla choć minimalnie ogarniętej osoby)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
29 czerwca 2015 o 12:48

@Zmora: @zmywarkaBosh itd. Na prawdę zastanawiam się, czy wy macie jakieś problemy w życiu i to wylewacie tutaj? Byłem w tym mieszkaniu 2 dni po zalaniu (jeszcze nie wyremontowane). Smród był taki, że bez otwartych okien i drzwi do łazienki nie dało się z niej korzystać (przy zamkniętych pokojach). Nie interesuje mnie w jaki sposób gówno sobie pływało po łazience, czy wypływało, gdzie i jak. Piekielne jest to, że stara baba nie postanowiła zadzwonić do córki, administracji czy kogokolwiek. Bajek nie piszę tutaj, bo nie potrzebuje fejmu w przeciwieństwie do was, poszukiwaczy sensacji. To mój ostatni komentarz do tego, bo nie mam zamiaru dyskutować z wami i szczególnie Zmorze życzę takiej sytuacji oraz żeby w takiej sytuacji służby były jeszcze bardziej piekielne i olały sprawę :) Pozdrawiam

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 7) | raportuj
28 czerwca 2015 o 20:44

Wyobraź sobie, że przeciekało to przez podłogę jej mieszkania, czyli wylewało się przez sufit piętro niżej. Nie wnikam w tak dogłębne szczegóły, bo sam fakt nieodetkania kibla tylko korzystania z niego jest obrzydliwy, ale jeśli tak Cię kręci temat fekaliów, to może chcesz adres do sąsiadki? ;)

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 33) | raportuj
28 czerwca 2015 o 19:36

@Zmora: Słyszały sąsiadkę, tak. Poza tym w historii napisałem, że policja PRZYJECHAŁA, po godzinie. Miałem Ci opisać, jak wyglądali, jak szli do mieszkania itd? Nie masz się do czego przyczepić? P.S. Chyba nie masz za dużo znajomych, co? :P

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
28 czerwca 2015 o 19:34

@xpert17: Do kibla, który był zapchany. Serio, nie wiem jak mam to wytłumaczyć jeszcze dobitniej. Jak soku do szklanki do pełna, a potem dolejesz do tej szklanki jeszcze więcej soku, to się wyleje, analogiczna sytuacja z kiblem :)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
28 czerwca 2015 o 18:56

@hitman57: Może Cię zaskoczę, ale kontakty w telefonie można grupować i np. ustawić, żeby telefon był od tych, którzy mogą o tej porze zadzwonić :)

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 23) | raportuj
28 czerwca 2015 o 18:46

@xpert17: "Sąsiadem okazała się starsza Pani(ok. 75 lat), której zapchał się kibel jakieś 2 tyg. wcześniej Nie stanowiło to jednak dla niej przeszkody z wykorzystywania go w 100%..." Muszla klozetowa potocznie zwana kiblem w skutek nieprawidłowego użytkowania nie przepuszczała odpadów przez odpływ. Spowodowało to, iż wszelkie wydzieliny pływały sobie w muszli, a jako iż bohaterka tej historii nie robiła z tego problemu, wypłynęły one również na podłogę. Czy to takie trudne do zrozumienia? Jak nie napisałem, że cała podłoga była w gównie i szczynach, to nie zrozumiesz? Ja pier...

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 18) | raportuj
28 czerwca 2015 o 14:23

@Armagedon: Poprawione.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 20) | raportuj
28 czerwca 2015 o 14:20

@Zmora: Od Policjantów. Sądziłem, że to oczywiste.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
23 czerwca 2015 o 17:26

@Kamisha: W historii nie przyczepiłem się do ważniaka, bo chciał rabat, tylko o to, jak się przy tym zachowywał. Wyobraź sobie, że pracujesz w sklepie, najlepiej w galerii handlowej, gdzie po prostu jest drożej, niż u Pana Kazia w Pcimiu dolnym, czy na bazarze i ktoś bez nawet dowiedzenia się o cenę z wyższością rzuca się o to, że on chce rabat, bo po prostu mu się należy, za sam fakt istnienia. Napisałem to również w komentarzu wyżej, bo sam jak kupuje też czasem zapytam o rabat czy jakąś możliwość zniżki, ale zawsze przyjaźnie i kulturalnie, bo po drugiej strony kasy też jest człowiek, o czym już mało kto pamięta...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
23 czerwca 2015 o 13:15

A Ty, co robisz żeby zmienić sytuacje w tym kraju oprócz wrzucania tej historii na piekielnych? Rozumiem też, że poprzez rzucanie, że MY pozwoliliśmy z siebie zrobić bydło, Ty jesteś ponad to?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
23 czerwca 2015 o 12:56

@paski: Wiesz co, to jest bardziej podejście typu "Ja jestem kimś, Ty jesteś nikim", gdzie groźbami i agresją można wymusić coś na sprzedawcy, wiele było tutaj historii o wyładowywaniu się na kasjerach w marketach itd. Po prostu niektórzy mentalnie nie dorośli do życia w społeczeństwie.

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 24) | raportuj
22 czerwca 2015 o 20:42

@pracujacamama29: Ależ oczywiście, nikomu nie bronie, ale trzeba przy tym zachować takt i kulturę, a nie uważać, że coś się należy, za sam fakt istnienia. Często jak ktoś dobrze zagada, dostanie zniżkę i wróci, a ja z buractwem nie muszę się awanturować. Szczególnie, że tacy klienci często tworzą problemy, ale to już materiał na inną historie.

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 32) | raportuj
22 czerwca 2015 o 20:40

@Zeus_Gromowladny: Jeśli Cię tym uraziłem, to przepraszam, ale uznałem za stosowne podanie tej informacji, gdyby ktoś się czepiał, bo jako kierownik punktu ustalam ceny i promocje, osoby które są sprzedawcami muszą się ściśle stosować do oferty, ja mogę ją negocjować. Taka polityka firmy.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 20) | raportuj
8 maja 2015 o 16:14

@Toyota_Hilux: Dzięki za wychwycenie, poprawione.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 13) | raportuj
19 lipca 2014 o 19:20

Dupy wołowe z was,typa po zalaniu już powinniście wywalić na zbity pysk to raz. Sami jesteście po części sobie winni Ty i twoi współlokatorzy :) Druga sprawa,czy na prawdę nasz język Polski jest tak ubogi,że trzeba w niego wplatać tak wyszukane słowa jak "flatmate" zamiast współlokator?

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
21 czerwca 2013 o 14:45

gjoaa jeśli liczysz,że na kasie w Realu masz umowę o pracę,to nie wiem w jakim Ty świecie i kraju żyjesz. Człowiek na umowie śmieciowej nie ma żadnych praw,może zgłosić sprawę gdzieś,a Real nawet jak dostanie karę,to się nie przejmie,a człowiek straci pracę. I co wtedy? Fakt,powinni się wszyscy kasjerzy na raz skrzyknąć i zrobić akcje protestacyjną,czy coś,ale to nie możliwe w tym kraju i w tej rzeczywistości...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
23 marca 2013 o 20:35

A ja tak dodam od siebie,że ludzie są głupi,bo 10zł,czy nawet 30zł to nie majątek,a jakby pracodawca to dał za darmo,to musiałby odprowadzić podatek od darowizny. Ale żyjemy w takim kraju,gdzie każdy uważa,że za jego pracę to należy mu się wszystko co się da,niezależnie,czy grzeje dupe w kiosku ruchu czy jest pilotem odrzutowca :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
1 października 2012 o 18:00

Widać,mało kto z was pracuje w handlu. Ja akurat w innej branży,ale jak przychodzi klient który o coś PROSI a potem mówi,że on WIE LEPIEJ/WIE JAK itd. to mnie krew zalewa. I na prawdę,czasem się można wkurzyć,choć ja z reguły wolę iść na fajka. A co do historii,to klient to pewnie banan/pedałek,więc reakcja typowa. Ja na jego miejscu bym dał mu te żarówkę w opakowaniu i powiedział,że jak wiesz pan lepiej,to zrób pan sam.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »