Profil użytkownika
trolik1
Zamieszcza historie od: | 8 sierpnia 2011 - 12:54 |
Ostatnio: | 14 kwietnia 2024 - 18:27 |
- Historii na głównej: 18 z 53
- Punktów za historie: 6380
- Komentarzy: 306
- Punktów za komentarze: 834
zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Polska sprawiedliwa cd...
Cóż, była sobie firma K (to od początku jej nazwy). Owa firma narobiła długów ( co u nas zupełnie naturalne i normalne niestety) w wielu innych firmach, po czym po prostu zamknęła podwoje(to też normalne).
Jej byli szefowie na sprawach sądowych pojawiali się markowo odziani, a dojeżdżali - każdy swoją wypasioną furą(no w końcu bankruci, nie?) .
Sąd po wielu perypetiach w końcu ich skazał na spłatę zadłużenia i...
Cóż: wpłacają wierzycielom po 50(pięćdziesiąt) zł/ 2 m-ce .
I nic nie można złodziejom zrobić, bo w końcu wykazują "chęć naprawienia szkody".
A żeby nikt nie wziął się przypadkiem za konto na którym jest kasiorka, wysyłają to przekazem pocztowym.
Cóż, była sobie firma K (to od początku jej nazwy). Owa firma narobiła długów ( co u nas zupełnie naturalne i normalne niestety) w wielu innych firmach, po czym po prostu zamknęła podwoje(to też normalne).
Jej byli szefowie na sprawach sądowych pojawiali się markowo odziani, a dojeżdżali - każdy swoją wypasioną furą(no w końcu bankruci, nie?) .
Sąd po wielu perypetiach w końcu ich skazał na spłatę zadłużenia i...
Cóż: wpłacają wierzycielom po 50(pięćdziesiąt) zł/ 2 m-ce .
I nic nie można złodziejom zrobić, bo w końcu wykazują "chęć naprawienia szkody".
A żeby nikt nie wziął się przypadkiem za konto na którym jest kasiorka, wysyłają to przekazem pocztowym.
Polska
Ocena:
151
(191)
zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Dzisiaj, kolejka SKM do Gdańska. Dość tłoczno, ale miejsca stojące jeszcze były.
Wsiada blondi w różu w wieku zdecydowanie potartacznym (jakieś 60+) .
Staje w samym przejściu i sobie stoi. Stacja - ruch w przód w tył a blondi pcha się na mnie (stałem w przedziale, przy wyjściu-ona w drzwiach przedziału) i wyskakuje z mordą, że mam iść sobie dalej, bo ona ma niewygodnie(stałem przy siedzącej żonie).
Grzecznie z żoną tłumaczę, że niech wejdzie sobie spokojnie do przedziału i kłopot z głowy, bo miejsca ma sporo. Nie zrozumiała co się do niej mówi i dalej o chamstwie i bezczelności. Dalej stercząc w przejściu (jechała do końcowej stacji).
No i z naszej strony krótka riposta, że gdyby była bardziej inteligentna i mniej chamska toby problemu żadnego nie było - ta sprawa myślenia nie wymaga przecież.
Babsko się zamknęło.
Ale przy wysiadaniu nie byłoby sobą, żeby przechodząc mnie nie popchnąć...a jej podstarzały jak i ona "men" zmierzył mnie wzrokiem typu "zapamiętam cię!".
Nawet nie skomentowałem, bo do blond pustaka raczej i tak by nie dotarło...
I jak tu nie wierzyć w stereotypy?
Wsiada blondi w różu w wieku zdecydowanie potartacznym (jakieś 60+) .
Staje w samym przejściu i sobie stoi. Stacja - ruch w przód w tył a blondi pcha się na mnie (stałem w przedziale, przy wyjściu-ona w drzwiach przedziału) i wyskakuje z mordą, że mam iść sobie dalej, bo ona ma niewygodnie(stałem przy siedzącej żonie).
Grzecznie z żoną tłumaczę, że niech wejdzie sobie spokojnie do przedziału i kłopot z głowy, bo miejsca ma sporo. Nie zrozumiała co się do niej mówi i dalej o chamstwie i bezczelności. Dalej stercząc w przejściu (jechała do końcowej stacji).
No i z naszej strony krótka riposta, że gdyby była bardziej inteligentna i mniej chamska toby problemu żadnego nie było - ta sprawa myślenia nie wymaga przecież.
Babsko się zamknęło.
Ale przy wysiadaniu nie byłoby sobą, żeby przechodząc mnie nie popchnąć...a jej podstarzały jak i ona "men" zmierzył mnie wzrokiem typu "zapamiętam cię!".
Nawet nie skomentowałem, bo do blond pustaka raczej i tak by nie dotarło...
I jak tu nie wierzyć w stereotypy?
komunikacja_miejska
Ocena:
-9
(23)
zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Czy piekielne czy też nie - warto poczytać, żeby nie dać się wydymać przez wierzyciela...:
http://animatek.w.interia.pl/przedawnienie.html
w skrócie - wystawiłeś FV i ktoś Cię przetrzymał przez dwa lata z zapłatą, więc...?
Zapłaci odsetki?
Pójdzie do więzienia za niepłacenie?
Nie - to właśnie TY stracisz możliwość odzyskania długu wraz z odsetkami i nadpłaconymi podatkami. Bo jesteś głupi i sprzedałeś na termin...
http://animatek.w.interia.pl/przedawnienie.html
w skrócie - wystawiłeś FV i ktoś Cię przetrzymał przez dwa lata z zapłatą, więc...?
Zapłaci odsetki?
Pójdzie do więzienia za niepłacenie?
Nie - to właśnie TY stracisz możliwość odzyskania długu wraz z odsetkami i nadpłaconymi podatkami. Bo jesteś głupi i sprzedałeś na termin...
usługi
Ocena:
-3
(47)
zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Tak sprzed kilkunastu lat, coś o radiu z twarzą ;)
Zmarło się mojemu teściowi. A zostawił on ponad hektarową działkę w Piekielnie.
A, że byliśmy akurat w trakcie budowy swojego domku postanowiliśmy ową nieruchomość sprzedać.
I (przypadkiem w dzień rodzinnej imprezy, więc świadków sporo)dzwoni telefon.
- niech będą powaleni... etc, tu tatko R, mam nadzieję że rozmawiam z gorliwą katoliczką i słuchaczką naszego radyja, ble, ble, ble...bo ziemia na sprzedaż, ble, ble, ble ...
(żonka szczęka już w piwnicy)
- eee, a o co chodzi?
- ano chcielibyśmy prosić o przekazanie ziemi dla naszego radyja, a obiecuję że wybudujemy tam kościół MB Piekielnej(oczywiście od nazwy miejscowości)!
- eeee, ale ja się muszę z rodziną naradzić.
- tak, tak to ważna decyzja , zadzwonię później, szczęść...
PS - chyba zauważył, że nie jest "gorliwą słuchaczką" i nigdy więcej się nie odezwał
Zmarło się mojemu teściowi. A zostawił on ponad hektarową działkę w Piekielnie.
A, że byliśmy akurat w trakcie budowy swojego domku postanowiliśmy ową nieruchomość sprzedać.
I (przypadkiem w dzień rodzinnej imprezy, więc świadków sporo)dzwoni telefon.
- niech będą powaleni... etc, tu tatko R, mam nadzieję że rozmawiam z gorliwą katoliczką i słuchaczką naszego radyja, ble, ble, ble...bo ziemia na sprzedaż, ble, ble, ble ...
(żonka szczęka już w piwnicy)
- eee, a o co chodzi?
- ano chcielibyśmy prosić o przekazanie ziemi dla naszego radyja, a obiecuję że wybudujemy tam kościół MB Piekielnej(oczywiście od nazwy miejscowości)!
- eeee, ale ja się muszę z rodziną naradzić.
- tak, tak to ważna decyzja , zadzwonię później, szczęść...
PS - chyba zauważył, że nie jest "gorliwą słuchaczką" i nigdy więcej się nie odezwał
księża
Ocena:
86
(186)
zarchiwizowany
Skomentuj
(8)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Z sądu:
Oszust (O) kolegował się z Znajomym (Z). Nakręcił go na sporą kaskę i... podał do sądu o zwrot tejże kaski...
W sądzie:
sędziowie się zmienili(ciekawe czemu?), ciągnęli sprawę 4 lata, a ewidentne dowody olewali (włącznie z policyjno-prokuratorskim orzeczeniem podrobienia podpisu na kilkadziesiąt tys. zł.- m.in. co za kancelaria stawia dwie pieczątki nagłówkowe w ważnym dokumencie(czysta kartka A4) i żadnej imiennej???), twierdząc, że nie mają żadnego znaczenia...
Zakończenie:
Sąd żeby zakończyć sprawę nalegał na polubowne załatwienie sprawy(czyt. "Dogadajcie się bo kasa to nie wszystko") bagatelizując każdy zarzut i żądając comiesięcznego stawiania się na sprawę ( "Z" miał do pokonania wciąż ok 1000km w jedna stronę, a "O" ok. 20km )
"Z" - w końcu odpuścił ( a ma do zapłaty m.in. część kosztów procesu), bo nerwowo już nie wyrabia, a zdrowie jednak ważniejsze od pieniędzy.
"O′ - na swój sposób wygrał, bo w zasadzie nie przegrał sprawy co naraziłoby go na kilkudziesięcznotysięczne koszty.
Brawo polskie sądy, dalej ratujcie biednych przestępców!
PS - Krócej się nie dało, a rozpisanie zajęłoby kilkanaście stron.
Oszust (O) kolegował się z Znajomym (Z). Nakręcił go na sporą kaskę i... podał do sądu o zwrot tejże kaski...
W sądzie:
sędziowie się zmienili(ciekawe czemu?), ciągnęli sprawę 4 lata, a ewidentne dowody olewali (włącznie z policyjno-prokuratorskim orzeczeniem podrobienia podpisu na kilkadziesiąt tys. zł.- m.in. co za kancelaria stawia dwie pieczątki nagłówkowe w ważnym dokumencie(czysta kartka A4) i żadnej imiennej???), twierdząc, że nie mają żadnego znaczenia...
Zakończenie:
Sąd żeby zakończyć sprawę nalegał na polubowne załatwienie sprawy(czyt. "Dogadajcie się bo kasa to nie wszystko") bagatelizując każdy zarzut i żądając comiesięcznego stawiania się na sprawę ( "Z" miał do pokonania wciąż ok 1000km w jedna stronę, a "O" ok. 20km )
"Z" - w końcu odpuścił ( a ma do zapłaty m.in. część kosztów procesu), bo nerwowo już nie wyrabia, a zdrowie jednak ważniejsze od pieniędzy.
"O′ - na swój sposób wygrał, bo w zasadzie nie przegrał sprawy co naraziłoby go na kilkudziesięcznotysięczne koszty.
Brawo polskie sądy, dalej ratujcie biednych przestępców!
PS - Krócej się nie dało, a rozpisanie zajęłoby kilkanaście stron.
Wejherowo
Ocena:
62
(142)
zarchiwizowany
Skomentuj
(7)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kolegi żona pracuje w Urzędzie Pracy.
Ostatnio była taka akcja:
Miejsce parkingowe dla urzędu zajęte przez busa z robotnikami, widać że jadą na jakąś budowę.
Podchodzi ochroniarz i mówi żeby odjechali na parking dla petentów. I odpowiedź:
"spoko luz - podpiszemy tylko kwity na zasiłek i już odjeżdżamy do roboty!"...
Po kiego płacimy podatki na darmozjadow?
Ostatnio była taka akcja:
Miejsce parkingowe dla urzędu zajęte przez busa z robotnikami, widać że jadą na jakąś budowę.
Podchodzi ochroniarz i mówi żeby odjechali na parking dla petentów. I odpowiedź:
"spoko luz - podpiszemy tylko kwity na zasiłek i już odjeżdżamy do roboty!"...
Po kiego płacimy podatki na darmozjadow?
Ocena:
88
(174)
zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
No to jeszcze o naszych władzach i wydawaniu publicznych pieniędzy.
Rumia – miasto na trasie Gdynia – Szczecin (DK nr 6). Oraz Półwysep. Jedyna szeroka, dwupasmowa trasa (są przez wioski jeszcze dwie, na około)
A to oznacza jedno – lato=wielkie i ciągłe korki.
I piekielność – przy samej tej ruchliwej trasie, w dość strategicznym punkcie jakiś … wymyślił sobie centrum handlowe. A że w związku z bliskością ogromnego kompleksu (Ąszła+RTV +Lorymey+ masa innych sklepików-ok 1,5 km dalej) ruch był tam znikomy dorzucili... Multiplex.
Czekamy na lato...
Rumia – miasto na trasie Gdynia – Szczecin (DK nr 6). Oraz Półwysep. Jedyna szeroka, dwupasmowa trasa (są przez wioski jeszcze dwie, na około)
A to oznacza jedno – lato=wielkie i ciągłe korki.
I piekielność – przy samej tej ruchliwej trasie, w dość strategicznym punkcie jakiś … wymyślił sobie centrum handlowe. A że w związku z bliskością ogromnego kompleksu (Ąszła+RTV +Lorymey+ masa innych sklepików-ok 1,5 km dalej) ruch był tam znikomy dorzucili... Multiplex.
Czekamy na lato...
Rumia
Ocena:
-13
(27)
zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Czy piekielne? Do oceny zostawiam Wam.
Miasto kilkudziesięciotysięczne, sypialnia sporej aglomeracji kilkadziesiąt km dalej(teatry, filharmonie, kina, opera).
I miłościwie panujący prezydent.
Namotał dość sporo w czasie swego panowania, ale postanowił wybudować swój pomnik „na wieki”.
Filharmonię – tak, właśnie filharmonię. Koszt wybudowania 10 mln zł. Przekroczony o kilkaset %(normalka przecież).
Gdzie tu piekielność?
Ano sala ma mieć 150-400 miejsc, a koszt utrzymania obiektu ok. 4,5 tys. zł/ dzień.
A kasy na inne fanaberie miasta i mieszkańców (porządki, odśnieżanie, drogi itp.) nie ma i nie będzie – trzeba spłacać kredyt na pomniczek.
Miasto kilkudziesięciotysięczne, sypialnia sporej aglomeracji kilkadziesiąt km dalej(teatry, filharmonie, kina, opera).
I miłościwie panujący prezydent.
Namotał dość sporo w czasie swego panowania, ale postanowił wybudować swój pomnik „na wieki”.
Filharmonię – tak, właśnie filharmonię. Koszt wybudowania 10 mln zł. Przekroczony o kilkaset %(normalka przecież).
Gdzie tu piekielność?
Ano sala ma mieć 150-400 miejsc, a koszt utrzymania obiektu ok. 4,5 tys. zł/ dzień.
A kasy na inne fanaberie miasta i mieszkańców (porządki, odśnieżanie, drogi itp.) nie ma i nie będzie – trzeba spłacać kredyt na pomniczek.
Hilharmonia...
Ocena:
115
(173)
zarchiwizowany
Skomentuj
(18)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jeszcze o katechetkach - tych ograniczonych z lekka... ;)
Moja córcia chodzi do podstawówki w dość dużej wsi.
I ok - na katechezie "świętojebliwa" zażyczyła sobie PŚ.
A miałem takowe- choć jeszcze z czasów "jak żeśmy Hitlera pod Westerplatte bejsbolami ganiali", czyli jak byłem za komuny ministrantem (ufff łezka w oku się kręci... ;) ).
Tam też dokonałem zakupu ów świętej księgi, ważącej jakieś 2-3 kg(stary, nowy, księgi, listy - cuda niewida - full wypas)- w czasie chyba jakiejś pielgrzymki czy też wizyty purpurata czy coś tam.
I właśnie ten cud zabrała córcia do szkoły.
Wraca ze łzami w oczach, bo "pani powiedziała, że to biblia jehowych i nie ma jej tu pokazywać, bo to grzech smiertelny"...
Znając ową panienkę nawet nie skomentowałem czegokolwiek w rozmowie z nią(teorie wszelakie u niej to typowe hasła pewnego grzybka, tatuśkiem się mieniącego) , bo to bez sensu, a córci wyjaśniłem skąd to przeklęte dzieło wzięlo się w naszych skromnych progach.
Moja córcia chodzi do podstawówki w dość dużej wsi.
I ok - na katechezie "świętojebliwa" zażyczyła sobie PŚ.
A miałem takowe- choć jeszcze z czasów "jak żeśmy Hitlera pod Westerplatte bejsbolami ganiali", czyli jak byłem za komuny ministrantem (ufff łezka w oku się kręci... ;) ).
Tam też dokonałem zakupu ów świętej księgi, ważącej jakieś 2-3 kg(stary, nowy, księgi, listy - cuda niewida - full wypas)- w czasie chyba jakiejś pielgrzymki czy też wizyty purpurata czy coś tam.
I właśnie ten cud zabrała córcia do szkoły.
Wraca ze łzami w oczach, bo "pani powiedziała, że to biblia jehowych i nie ma jej tu pokazywać, bo to grzech smiertelny"...
Znając ową panienkę nawet nie skomentowałem czegokolwiek w rozmowie z nią(teorie wszelakie u niej to typowe hasła pewnego grzybka, tatuśkiem się mieniącego) , bo to bez sensu, a córci wyjaśniłem skąd to przeklęte dzieło wzięlo się w naszych skromnych progach.
Ocena:
58
(208)
zarchiwizowany
Skomentuj
(8)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Polacy za granicą - a jak!
Pojechaliśmy sobie we czwórkę do Norwegii. Prom do Kristiansand, przejazd przez góry, zaliczając Stavanger i Bergen (polecam)i powrót do Danii. Taki tygodniowy objazd ścisle turystyczny.
Ok - ale jedziemy, zima, całe nocowanie pod namiotami(a tacy raczej leśni turyści jesteśmy). A tam rewelacja - w śrdoku lasu ogrzeane kibelki z ciepłą wodą -normalnie mysleliśmy, że bajka.
Do czasu.
Zapada noc, zlokalizowany parking leśny ( w Skandynawii jest tzw "jedna noc gratis" czyli można sobie przenocować w dowolnym miejscu, byle by nie na terenach prywatnych czy do 100m od granicy onych) to rozbijamy namiot.
Z małym problemem- gdziekolwiek byśmy nie odgarniali śniegu celem wbicia śledzi to zamiast gleby natykaliśmy się na aluminum sygnowane Żywiec, Lech, Tyskie itp...
Brawo Polacy - reklama dźwignią handlu... :(
Pojechaliśmy sobie we czwórkę do Norwegii. Prom do Kristiansand, przejazd przez góry, zaliczając Stavanger i Bergen (polecam)i powrót do Danii. Taki tygodniowy objazd ścisle turystyczny.
Ok - ale jedziemy, zima, całe nocowanie pod namiotami(a tacy raczej leśni turyści jesteśmy). A tam rewelacja - w śrdoku lasu ogrzeane kibelki z ciepłą wodą -normalnie mysleliśmy, że bajka.
Do czasu.
Zapada noc, zlokalizowany parking leśny ( w Skandynawii jest tzw "jedna noc gratis" czyli można sobie przenocować w dowolnym miejscu, byle by nie na terenach prywatnych czy do 100m od granicy onych) to rozbijamy namiot.
Z małym problemem- gdziekolwiek byśmy nie odgarniali śniegu celem wbicia śledzi to zamiast gleby natykaliśmy się na aluminum sygnowane Żywiec, Lech, Tyskie itp...
Brawo Polacy - reklama dźwignią handlu... :(
zagranica
Ocena:
168
(228)
‹ pierwsza < 1 2 3 4 > ostatnia ›