trolik1

@Armagedon chyba, że jest tam wysepka, a oni jeszcze na nią nie weszli. To nie ma obowiązki się zatrzymać. A temat słupków...nie mam problemów ze wzrokiem, a też mi się zdarzało. Kwestia auta. Dlatego teraz się wychylam. Profilaktycznie.

@Avlime krótka odpowiedź do tych mądrali - " strasznie mi z tego powodu wszystko jedno". I już. Działa

Jestem kierowcą, motocyklistą, rowerzystą i pieszym. I szczerze mówiąc połowę ludzi wysłałbym na obowiązkowy kurs przepisów ruchu drogowego. Bez żadnej taryfy ulgowej. Wszystkich bez wyjątku. Do kpl obsługuję maszyny ciężkie - i tu pytanie, co musi mieć w głowie imbecyl pchający się pod kilkutonowy ładunek? Na szczęście mam konkretny sygnał, który w 99.99 przypadków powoduje natychmiastowy podskok. ;) Ba, jeden z drugim potrafi się wściekać, że nie stawiam ładunku na ziemi czy podpory, bez konkretnego sygnału z ich strony. A na drodze/chodniku staram się zawsze myśleć też za innych. Warto...

@toomex poprawka 803 nie przeszła, niestety masa ułomków wciąż się na nią powołuje, sądząc że " przecież jest, qfa!". ;)

@niepodam oj tak. Sytuacja z ostatnich dni - kolega zaoferował pomoc przy pewnym zadaniu, po czym w trakcie stwierdził, że idzie do domu bo ma transport. No ok, no problem. Tyle, że zadanie spartolił, a do kpl nie wyłączył sprzętu. Więc zamiast pomocy miałem dodatkową robotę po pracy. A on na uwagi o tym... obraził się. Dorosły facet, żonaty, dzieciaty. Jprdl.

@ICwiklinska: i tak i nie. Byłem w paru związkach. I można naprawdę starać się pomóc( nawet kosztem własnego zdrowia), ale jeśli druga osoba ostro ciągnie Cię na dno, to dobrze radzę natychmiast urwać tę " linkę". Naprawdę ulga nie do opisania. Bo niby dlaczego miałbym być wciąż workiem do bicia, bo jej tak pasuje? Nie jestem lekarzem i pomogę na ile mogę, ale z cudami do kościoła ;).

Powiem szczerze, że raz się na minę wsadziłem w Szwecji w ichnim PKS-ie. Ale w PL zawsze staram się korzystać z aplikacji ( np w Millenium, albo SKM/PKM/MZK) i nigdy nie było z tym stresu. I to w różnych miastach.

@gawronek: a wystarczy pomyśleć przy czytaniu i nagle może się okazać , że te twoje nici są za ... cienkie ;) PS skoro uważasz, że coś tam nie pasuje, wystarczy zapytać. Bo wstrawianie osądu " bo uważam, że wiem, ale nic nie wiem (patrz wyżej - " asesor") " jest idiotyczne. Co najmniej. 8)

@gawronek: @czydredy: Uwagi powiedziała oficjalnie, na sali. Poodrzucała wszystko tuż przed wydaniem wyroku. Po czym zarządziła przerwę i wydała wyrok. Ps - jeśli mówisz wyraźnie, że chcesz udowodnić kłamstwo drugiej strony, bo można to zrobić, a sąd mimo wszystko odrzuca , "bo tak" - to jak to nazwać? Ziobryzmem? ;)

@xpert17: to prawda, na poprzedniej powiedziano mi wyraźnie, że nie wolno mi tego nagrywać, nie mogą być w pomieszczeniu osoby trzecie etc.

@voytek: wiem, ale na początek muszę poczekać na papierologię od owego sądu. A patrząc na to co do tej pory dostawałem, to chyba dobrze by było, żeby ekipa wróciła do szkoły, bo czytać się tego nie da. Misz masz totalny. Choć prawniczka mówiła, że to rzeczywiście z reguły tak wygląda. ;)

@xpert17: mieć mam, tylko ze skutecznością jak na razie cieniutko. PS - portal ze śmiesznymi historiami? Poważnie? ;P

@Tolek: rozprawa on-line, rejestrowana przez sąd ( ponoć)

Ogólnie dostałaś szczegółowe informacje , których osób unikać. Ot naturalny przesiew osób życzliwych. ;)

A to nie miało być " dostałam telefon od byłej koleżanki"? ;)

Znam to z " niedalekiego podwórka". Mój kuzyn ożenił się niestety z taką prawdziwą " korposuką". Wykorzystała go wydymała i zostawiła, oczywiście biorąc ile się dało. Problemem jest syn. Z wyglądu aniołek, a w rzeczywistości kawał diabła. Ostatnio był u moich Rodziców z moim młodym ( fanem militariów). Broń trzeba było mu zabrać w trybie natychmiastowym zaraz na początku i zakazać bezwzględnie wizyt. Nikomu na szczęście krzywdy nie zrobił, a zaufanie uzyskał podejściem i rozmową na początku... Ot madka wychowała... Kiedyś sam byłem świadkiem sosnowy telefonicznej, kiedy robiła kuzynowi ostre wyrzuty, bo... " kupił młodemu zabawkę i pomagał ją poskładać i się z nim bawił"... Masakra jakaś.

@Dominik to tak samo jak z " kupimy auto używane, grata.... gotówką!". Zawieszane na lusterku wciąż.

@SmoczycaWawelska ano byli. Też czytałem... pod ławką. ;)

To i dodam ciekawostkę - mamżci ( takie sobie słówko dla " poliglotów" tego portalu ;p ) auto. Bardzo popularne, ale...w allegro go nie ma. Dlaczego? Najstarsi Indianie tego nie wiedzą. Jest model 1. Potem 1 ph2. Potem 2, następnie 3, 4 etc. pH 2 oznacza w skrócie face lifting. A w moim przypadku sporo zmian technologicznych. Ale partnerka ma niestety tę samą markę, ale ciut inny model. Też wersja 1, potem 2, potem 3...., a nie czekaj producent równolegle walił 2 i 3 przez parę lat. A ona ma wersję 2, ale produkowana równolegle z wersją 3. I teraz... powodzenia z zakupem części. Dlaczego ? Tej wersji nie ma. Bo przecież skończyła się 2 i zaczęła 3 ;)

@trolik1 słownik widzę robi co chce, a edytować nie ma jak... :/

Cóż wiele mówić, a PL prawo chroni przestępców i... czubków. Swego czasu związałam swoje życie z pewną patolą ( no niestety, wyszło to w trakcie). Jej jeden z synów ( ograniczony umysłowo). W szkole kiedy dostawała pisma, żeby przejadać młodego, bo coś nie tak, odpowiadała mi " te sqrsyny czepiają się mojego Piotrusia, a on taki dobry, mądry" i tak wciąż, aż poprosiłam mnie odpowiedź na pisma że szkoły ( nie miałem zamiaru wtrącać się w życie jej dzieciaków - każde z innym). A tam masakra - ta qfa miała totalnie gdzieś sygnały że szkoły. Starałem się osobiście jej przemówić do rozumu, choć średnio to wychodziło. Ale udało się na tyle, że prywatnie pojechałyśmy do psychologa i psychiatry ( bo ta pierwsza nie dała rady). A następnie neurolog - zamiany w głowie. Szkoła, milicja, etc g...o może. Niestety.

@wiecznie_w...y dokładnie. Lepszy już jest spray gaśniczy. Mniejszy, ale skuteczniejszy. Sprawdzone.

Polityk. I to wystarczy za jakikolwiek komentarz.

@Ohboy nie tylko tam. Od długiego czasu wrzucam opinie na google maps. Osobiste przemyślenia i uwagi na podstawie realnych wizyt. I już niejedną mi usunięto. W gdański na piekarniczej jest mechanik -oszust. Opini nie widać, knajpa "gruzińska" niedaleko Żukowa - żarcie słaaaabe - opinia zniknęła. " Hotel " wielogwiazdkowy koło Powidza - właściciel ( chyba) odpisał na prawdziwe zarzuty stek bzdur ( czytałem kilka odpowiedzi na oponie i najwyraźniej to jakiś tępy buc- ale z kasą)i opinia została zablokowana. Sądzę, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to...wiadomo o co chodzi. 8)