Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

victoriee

Zamieszcza historie od: 16 września 2011 - 15:55
Ostatnio: 26 kwietnia 2024 - 9:50
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 99
  • Komentarzy: 232
  • Punktów za komentarze: 1992
 
[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
30 października 2017 o 18:52

Ja miałam jeszcze ciekawiej ;) Udałam się na SOR (była sobota i wysłał mnie tam lekarz z Nocnej i świątecznej opieki - bo sam nie miał RTG w gabinecie). Na miejscu okazało się, że kość śródstopia jest złamana i założyli mi gips od palców u stóp po kolano. Po wszystkim lekarz powiedział "do widzenia!". Gdy zapytałam czy ktoś mógłby mi pomóc dostać się do zamówionej taksówki, pożyczyć na te 5 minut wózek inwalidzki albo kule, usłyszałam: niech rodzina pani pomoże. I w konsekwencji musiałam SKAKAĆ NA JEDNEJ NODZE z 20 metrów do taksówki, bo taksówka nie mogła podjechać pod sam budynek (wstęp tylko dla karetek - były szlabany. Takie atrakcje tylko w Krakowie :D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
25 października 2017 o 16:32

Uwaga uwaga podaję hasło! TRZY!

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
25 października 2017 o 16:27

A jak leci to przysłowie o Mac-u? Kto w Mac-u kasjerkę do płaczu doprowadzi, Tego jego Karyna w pełnię księżyca zdradzi. O to Ci chodziło?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
16 października 2017 o 17:42

@czesiuwisniak: do 500 zł obecnie (1/4 minimalnego wynagrodzenia). Masz nieaktualne informacje.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
11 października 2017 o 15:55

@ZaglobaOnufry: O czym Ty do mnie piszesz? Przecież zacytowałam "(...) jeżeli jego wyniki WYKAZUJĄ, że ubezpieczony w tym okresie NIEWĄTPLIWIE był niezdolny do pracy." Autorka twierdzi, że miała bardzo silną anginę, więc niewątpliwie była niezdolna do pracy dzień przed wizytą u drugiego lekarza. Gdyby więc poprosiła, lekarz z pewnością wypisałby jej zwolnienie za ten dzień. My nie rozpatrujemy tutaj osób zdrowych, które w piątek zabalowały, a w poniedziałek przyszły do lekarza po zwolnienie za ten dzień, więc po co w ogóle o tym piszesz? Z kolei po hiszpańsku L4 nazywa się "Licencia médica por enfermedad". I też nie wolno jej fałszować.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
11 października 2017 o 7:55

"Dostałam długą receptę, listę leków i zwolnienie na dwa tygodnie, ale oczywiście od daty wizyty, więc jeden dzień w pracy był nieobecny." vs "3. Okres orzeczonej czasowej niezdolności do pracy może obejmować okres nie dłuższy niż 3 dni poprzedzające dzień, w którym przeprowadzono badanie, jeżeli jego wyniki wykazują, że ubezpieczony w tym okresie niewątpliwie był niezdolny do pracy." Źródło: Dziennik Ustaw RP, poz. 2013/2015, par. 7, pkt. 3. No jak się OCZYWIŚCIE nie zna swoich praw i nie umie używać wyszukiwarki to się oczywiście ma dzień nieobecności w pracy. Uprzedzając: nie, nie jestem prawnikiem, po prostu używam mózgu. Kiedyś zadzwonił do mnie ojciec z informacją, że nie udało mu się dostać do lekarza (w piątek) i zapytał, czy w poniedziałek lekarz będzie mógł wystawić mu zwolnienie "od soboty", czyli 2 dni wstecz. Nie wiedziałam, więc poprosiłam o radę wujka Google i wiesz co? Odpowiedział mi po 2 minutach. ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
28 września 2017 o 12:06

Ja polecam nagrania w stylu ASMR, pełno tego na youtube, w każdym języku, może znajdziesz coś dla siebie :) no i możesz mieć słuchawki na uszach nawet siedząc w trakcie mierzenia ciśnienia ;)

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
26 września 2017 o 11:57

Da się zrobić przelew z banku do innego banku nawet w weekend, sama robiłam, pieniądze na drugim koncie były po 15 minutach. Oczywiście ta przyjemność kosztowała mnie 5 zł, ale coś za coś :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
22 września 2017 o 19:47

@PaniPatrzalska: dokładnie tak. :) A co do mocherów/moherów, dla mnie w języku potocznym "mocherem" jest starsza, niekoniecznie sympatyczna pani. Coś na zasadzie analogii do madki i matki. Ale może faktycznie powinnam była zapisać to w cudzysłowie. :)

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
22 września 2017 o 8:35

To jeszcze nic. Mnie najbardziej śmieszą ci, którzy namiętnie dają przecinek przed "który", nie zastanawiając się, czy ma to sens :D Idąc do szkoły i mijając targowisko przed, którym zawsze są tłumy mocherów, ugryzł mnie pies. Wymyślone na szybko, ale udało mi się zawrzeć moje dwa ulubione błędy :D

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
13 września 2017 o 17:11

@paski: To ja byłam świadkiem jeszcze lepszej sytuacji :D Jakiś facet koło 40stki robił dosyć spore zakupy, rachunek wyniósł ponad 200 zł. Nadal trzymając w ręku resztę, kasjerka zapytała: - zbiera pan naklejki na świeżaki? - nie, dziękuję. - ale to aż 6 naklejek wyszło - kontynuowała kasjerka - dziękuję, nie potrzebuję. Nie mogła tego przeboleć baba w kolejce, która nieoczekiwanie wtrąciła rozpaczliwym głosem: - to niechże pani mieee da te naklejki - niestety nie mogę, mogę dać naklejki tylko temu panu. Chyba że pan wziąłby te naklejki i sam dał je tej pani, może tak być? - niech będzie. Proszę - rzucił wyraźnie poirytowany i w końcu otrzymał swoją resztę i paragon.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 22) | raportuj
13 września 2017 o 10:00

Mogłaś wziąć borówkę i sprzedać za 500 zł na olx... Taką okazję zmarnowałaś :D

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
12 września 2017 o 9:54

Nawet w jednym sklepie potrafią mieć rozmiarówkę kompletnie od czapy :) Podczas ostatnich wyprzedaży, gdy już pozostawały pojedyncze sztuki ubrań, wzięłam do przymierzalni trzy różne pary jeansów, każde w innym rozmiarze. Te w rozmiarze 34 były za duże, 36 z kolei za małe, za to 38 pasowały idealnie :D

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 września 2017 o 11:05

Niestety to standard wśród przewoźników autokarowych. Podróżowałam już Flixbusem, Ouibusem i PolskimBusem i w każdym było tak samo. Na szczęście mój bagaż zawsze był na miejscu i nie musiałam robić awantury :)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
3 sierpnia 2017 o 8:49

A co szefostwo ma do powiedzenia nt. pracy kontroli jakości?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
30 czerwca 2017 o 16:32

Akurat "nowa" matura z matematyki jest duuużo prostsza od starej, z podstawy usunięto spory zakres materiału (m.in. wzory skróconego mnożenia z potęgą 3, nierówności z wartością bezwzględną, dodawanie i odejmowanie wyrażeń wymiernych i maaasę innych - nie będę zanudzać). A Ty co masz na poparcie swoich słów jakoby wszystkie "nowe" matury pisemne były trudniejsze od "starych"?

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
17 czerwca 2017 o 18:33

Jestem pewna na 100%, że mowa o iCar :) Swego czasu jeździłam z nimi nawet 4 razy dziennie, panowie bardzo mili, nie narzekali, że muszą czekać aż wysiądę z samochodu o kulach (miałam złamaną nogę), czy że kurs wyszedł tylko 12 zł. Brakuje mi tej firmy po przeprowadzce do Wawy :/

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
17 czerwca 2017 o 14:02

Najwyraźniej jest Ci obce pojęcie planned obsolescence.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 16) | raportuj
5 czerwca 2017 o 19:43

To już nie musicie czyścić kibli w czasie pracy? ;)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2017 o 19:44

[historia]
Ocena: 31 (Głosów: 45) | raportuj
27 maja 2017 o 18:39

"Jak w kolejnym facet zażądał pokazania, bo wtedy oceni czy może jego, zrezygnowałem i polazłem z nim do domu." W jakim celu polazłeś z tym facetem do domu? :P

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
27 marca 2017 o 19:33

@poprostumort: biorąc pod uwagę, że i tak będzie musiał je "obrać" przez jedzeniem, wartość zmarnowanego czasu wynosi... zero, same korzyści :D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
9 marca 2017 o 9:10

@Drill_Sergeant: Pierwszy raz się zawiodłam na komentarzu Sierżanta... Jakoś tak... banalnie i bez polotu :/

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 lutego 2017 o 22:55

Ale ja wcale do Ciebie nie dzwonię!

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »