victoriee ♀

Ja jestem chodzącym dowodem na to, że trądziku nie da się całkowicie wyleczyć, co najwyżej zaleczyć. 9 lat leczenia (w tym izotretynoina 130 mg/kg) a krosty nadal dzielnie się trzymają. Zaakceptowałam fakt, że moja skóra nigdy nie będzie idealna, ale co z tego, jak matka cały czas mi smęci "zrób coś wreszcie z tymi syfami, tyle pieniędzy na to wydałam i dalej masz to dziadostwo!". Wsparcie, nie ma co... Dla odważnych poniżej zdjęcia sprzed izotretynoiny, a to trzecie 2 lata po, czyli aktualne :) http://imageshack.us/photo/my-images/651/syfy.jpg/

"To ja ją zapraszam na imprezę, tą s*kę, która nie ma żadnych znajomych, płacę jak za drogi catering, a ona mnie wystawia i jeszcze bezczelnie przychodzi z jakimś tanim winem!"

operacja odstających uszu to nic strasznego, gorzej, gdy rodzice na 16 urodziny fundują córeczkom powiększanie piersi...

Minus za ostatni akapit. Z takimi tekstami to do współlokatorki, a nie do nas.

A mnie nie pomógł izotek, mimo że wzięłam 130mg/kg. Po 11 miesiącach wszystko wróciło :/

Wyleczyć trądzik to wcale nie jest taka prosta sprawa. I mówię to ja, dziewczyna z 8-letnim doświadczeniem... Po prostu koncernom farmaceutycznym bardziej opłaca się zaleczać niż wyleczyć... A dermatolog zmień koniecznie.

Na przykładzie trójkąta egipskiego można co najwyżej SPRAWDZIĆ czy twierdzenie cosinusów jest prawdziwe w tym konkretnym przypadku. Dowód musi odbywać się na dowolnym trójkącie o nieznanych długościach boków, tj, wyrażonych za pomocą niewiadomych, nie liczb. To, że hipoteza jest prawdziwa dla konkretnego trójkąta nie znaczy, że jest prawdziwa dla całego zbioru trójkątów.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2012 o 8:32

9 troszkę zalatuje hipokryzją. Z jakiej racji kontrolerzy mają mieć darmowe przejazdy po pracy? Czy pracownik rzeźni dostaje darmowe mięso w dowolnej ilości? Albo pracownik banku kredyty bez oprocentowania? Chyba nie.

Jeszcze tego brakowało, by na piekielnych wierszem pisali :D

Dobrze, pomogę Ci więc. Wyobraź sobie, że wygrałeś wycieczkę do Portugalii. Co robisz? Uczysz się portugalskiego czy może jedziesz z zamiarem komunikowania się w języku angielskim? I proszę, popraw tego Mickiewicza na Reja, bo w oczy kole.

Nie odpowiedziałeś mi na pytanie. A co do cytatu, to chyba nie trafiłeś w autora.

@michel87, czy jadąc do Francji, Belgii, Niemiec, Portugalii, Węgier lub Chin uczysz się tamtejszego języka, czy może porozumiewasz się po angielsku? Mniemam, że to drugie. Więc dlaczego obcokrajowcy mieliby uczyć się polskiego, będącego jednym z najtrudniejszych i najmniej użytecznych języków świata? Co więcej, nawet jeśli już ktoś opanuje zwroty w stylu: jak dojść do stacji metra to i tak nie zrozumie odpowiedzi po polsku. Dla mnie wystarczy, by taki turysta opanował jedno zdanie: Przepraszam, czy mówi Pan/Pani po angielsku?

Haha uśmiałam się :D Ja byłam świadkiem takiej sytuacji: Czarnoskóry kupuje bilet w autobusie u kierowcy, kładzie mu na półeczce 5 zł, bierze bilet i odchodzi. A po chwili kierowca drze się na cały autobus: PAAAANIE, RESZTAAAA!

Studenci wolą dawać korki za 25 zł za godzinę, a licealiści są sponsorowani przez rodziców.

Opłata za wyrobienie dowodu została zniesiona kilka lat temu.

Ja również mam bardzo miłe i pomocne panie w dziekanacie ;)

Moja przyjaciółka stojąc w kolejce na poczcie jadła kabanosa. I dziwiła się, czemu ludzie patrzą na nią tak nienawistnie. Okazało się, że to była akurat Środa Popielcowa :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2012 o 19:14

wystarczyło tego peta polać wodą...

Całkiem dobra historia, ale chyba zostanie zminusowana (zresztą słusznie) przez wstęp.

Ta osoba ma 77 lat, więc już słuch nie ten :P Pewnie myślała, że o wiek pytają, więc podała datę, bo sama nie wie ile dokładnie ma lat.

Przecież żyjesz w Polsce, tu absurd goni absurd :P A już zwłaszcza w przedsiębiorstwach państwowych.

Ten sklep łamie wszelkie prawa marketingu i ekonomii, a mimo to nadal funkcjonuje...

500 ml w dawkach 5 ml na kwadrans to 100 kwadransów, czyli 25 godzin. Wątpię, by tyle wytrzymali :P

Dziewczyna zatrzymała się na etapie: "Mamooooo!!! Ona zabrała moje wiaderkoooo!!!" :D

A wręcz je uprzyjemni...