Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Casandra

Zamieszcza historie od: 7 listopada 2010 - 19:55
Ostatnio: 11 lipca 2021 - 1:31
Gadu-gadu: 43829694
O sobie:

Zapraszam na mojego bloga
casandra-pisze-opowiadania.blogspot.com

  • Historii na głównej: 57 z 73
  • Punktów za historie: 38868
  • Komentarzy: 245
  • Punktów za komentarze: 2278
 
[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 27) | raportuj
11 listopada 2010 o 1:04

No raczej nie ma się czym chwalić...

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 17) | raportuj
11 listopada 2010 o 0:46

FUSER jest idealnym przykładem "PIEKIELNEGO KLIENTA", powinien kupować wyłącznie przez internet z dostawą do domu...obawiam się, że obsłużenie go bez butelki relanium na uspokojenie byłoby niemożliwe:-)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 17) | raportuj
10 listopada 2010 o 20:55

Nie, to troszkę błędne rozumowanie. Tu nikt nie jest dla kogoś lecz po coś. Klient po to by zrobić zakupy, kasjer po to by je policzyć. Należysz do jednej z osób, które ludzi pracujących w handlu traktują jak zło konieczne, jak swoich służących, parobków i pół ludzi. Kasjer nie urodził się po to by komuś usługiwać i całować po rękach za każdą wydaną złotówkę w naszej firmie. Zasada jest jedna-chcesz szacunku, to szanuj się sam. A tak na marginesie: ta konkretna historia opisuje człowieka, który rozmieniał pieniądze w dość złośliwy sposób. I bardzo egoistyczny. Takich ludzi mam na codzień setki. I uwierz mi- został potraktowany łagodnie...ale nikt mi nie powie, że powinnam schylić głowę,wydać mu resztę ostatnimi groszakami i jeszcze przeprosić żę tak drobno, w momencie, gdy widziałam, żę miał drobne a za moment musiałabym zablokować kasę i wkurzyć tym 10 stojących za nim klientów...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 12) | raportuj
10 listopada 2010 o 20:00

Dzięki za te słowa, pozdrawiam

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 27) | raportuj
10 listopada 2010 o 19:59

FUSER- masz prawo do swojego zdania, ale czy koniecznie musisz z tego prawa korzystać? Pozatym, niech nie zwalnia mnie z pracy ten, który mnie nie zatrudniał...I jeszcze jedno- daję sobie rękę uciąć, że nawet nie wiesz o czym piszesz, bo "DROGI KLIENCIE A MÓJ PANIE" rzeczywistość z drugiej strony lady nie jest taka oczywista jak ci się wydaje...

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
10 listopada 2010 o 19:52

Ja takim klientom źle nie życzę, ale nie mogliby robić zakupów przez internet z dostawą do domu, zamiast ludziom nerwy zjadać?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2010 o 20:05

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 15) | raportuj
8 listopada 2010 o 20:34

my nie chcieć pońćki, bo pońćki tućić, my dbać o linię:-))

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 29) | raportuj
7 listopada 2010 o 20:56

Dobry pomysł :-) chociaż podejrzewam, że "byczek" wolałby zgrzewkę zimnego piwka zamiast kawy:-)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 27) | raportuj
7 listopada 2010 o 20:54

Masz rację, niestety w naszej irmie nie doceniają profesjonalnego podejścia do klienta i cierpliwości do niego, za to momentalnie zauważają brak tych atrybutów, Ja MUSIAŁAM być miła:-)

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »