Profil użytkownika
Dominik
Zamieszcza historie od: | 22 czerwca 2011 - 15:42 |
Ostatnio: | 16 maja 2024 - 19:33 |
- Historii na głównej: 50 z 50
- Punktów za historie: 26324
- Komentarzy: 795
- Punktów za komentarze: 5673
Zamieszcza historie od: | 22 czerwca 2011 - 15:42 |
Ostatnio: | 16 maja 2024 - 19:33 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Dawaj szybko jakas nastepna historie :-)
he, he mialem tak kiedys tez. dopiero pomoglo zamalowanie czerwonym mazakiem tych kawalkow pokretel ktore mialy wystawac w pozycji >>normalnej<<
Westhill
Tez nie zapraszam do Aberdeen, gdzie faktycznie jest syf tylko do miasteczka w Aberdeenshire. To takie osiedle gdzie sie osiedla kadra inzynierska pracujaca w okolicznych firmach.
Ludkowie mili, zapraszam do sklepu ALDI lub Mark&Spencer (TESCO jest niestety ciut gorsze, ale tez ujdzie) położonym w moim uroczym miasteczku w Aberdeenshire. Kasjerzy i kasjerki sa usmiechnieci, nie kasuja towarow z szybkoscia karabinu maszynowego, zawsze maja wydac i duzy zapas woreczkow z drobniakami. I zawsze obdarza milym usmiechem - cala przyjemnosc kupowania. A gdy kogokolwiek w sklepie sie zapyta o cos rzuca swoja robote i idzie z toba pokazywac co i jak. Bo klient jest najwazniejszy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2012 o 11:46
A tak jeszcze na marginesie. Kiedys mialem pralke (ladowana od gory) i tuz przed jakims wyjazdem na tydzien sprawdzalem pralke. A tam pelno wody. Po prostu zawor dolotowy nie byl szczelny i powolutku pod cisnieniem saczyla sie woda. Gdybym nie zauwazyl, to bym zalal sasiadow :-( Wiec to mogl byc tylko zwykly przypadek. Prosze wziasc to takze pod uwage.
Każda pralka ma czujnik poziomu wody, dzięki temu wie ile wody nalać do prania ( z reguły mniej) a ile do płukania (więcej). Gdyby czujnika poziomu nie bylo, a pralka nalewała "na czas" to poziom wody bylby uzależniony od ciśnienia w sieci.
Wyprowadz sie. Na przyklad do Szkocji. Tez biore tabletki. Lekarz przepisuje na 2 miesiace. Zabieram z apteki dawke i karteczke do ponownego zamowienia. Na tydzien przed skonczeniem lekarrstwa ide do apteki podajac rzeczona karteczke. Po trzech dniach lek jest gotowy do odbioru. Przez ten czas apteka kontaktuje sie z lekarzem, ktory potwierdza recepte. Ile to kosztuje? Nic. Lekarstwa przepisane przez lekarza sa za darmo. Uwaga, tak jest w Szkocji, nie wiem jak w Anglii. Szkocja ma oddzielne przepisy.
Córka w wieku licealnym pilnie studiująca to nie odosobniony widok. Moja tez tak potrafi. Tylko co z tego, ze studiuje historie japońskich komiksów, z czego w szkole egzaminu zdawać nie będzie. A przedmioty, z których się zdaje egzaminy coś odłogiem lezą.
Albo rybki albo akwarium. Gdyby zamiast rzeczonej uwaliła sie podobna osiemnastka, to zniesmaczona bylaby twoja stara. A twoj stary to w ogole bylby przegrany, bo chcac uniknac suszenia glowy przez reszte urlopu tak czy inaczej by sie ewakulowac musial; a i tak by go nie wyrzuty nie ominely, ze za dlugo sie patrzyl.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 16:53
W UK za coś takiego można dyscyplinarnie z pracy wylecieć z paragrafu o kradzież. Była ostatnio nagłośniona sprawa, kiedy otwarte ciastka leżały na biurku i się jeden pracujący po godzinach poczęstował. Rano właścicielka ciastek sprawę zgłosiła, monitoring przejrzano i konsekwencje wyciągnięto.
No i wychodzi na to, że młody dres ma racje. Policajty się boją dresów, a wyżywają na zwyczajnych ludziach...
Karty kredytowe dobre sa. 10 miesiecy kupowalem auto za 6000 GBP. Na karte kredytowa nieoprocentowana do mrca 2013. Jesli nie bedzie konca swiata w grudniu 2012 to wezme nastepna karte, ale tym razem juz na 4 kola. sadze ze w 4 lata samohod bede mial splacony. Na nioprocentowany kredyt.
Moja najsłodsza kiedyś miała problemy, że jest zbyt płaska. Po latach ślicznie się zaokrągliła tam gdzie trzeba i wygląda o wiele młodziej od jej rówieśnic, które zdążyły już obwisnąć tam gdzie nie trzeba.
Interesowałem się tym kiedyś. Dróżnik nie ma prawa otworzyć zapór przed przejazdem pociągu. A zapory zamykane są w zależności od klasy pociągu na rozkaz z nastawni. Dróżnik nic za to nie może, że pociąg się spóźnia. Przy okazji, wiecie, że w lokomotywach NIE MA TOALET?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2012 o 17:11
Opowiem ci bajke.....
Jak czytałem o tej drugiej osobie to już myślałem, że będziesz namawiana do wstąpienia w szeregi stowarzyszenia "Strażnica".
Nie wiem co jest tu piekielnego. Chyba jedynie pasażerowie na gape.
A tymczasem na lekcji języka rosyjskiego w technikum dla pracujących nauczycielka na pierwszej lekcji zadała pytanie pierwszemu lepszemu: Kak tebja zawód? (jak masz zna imię, a dosłownie, jak cię zwą) Na co dostała odpowiedź: Mienia zawód mechanik urządzeń górniczych.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2012 o 15:01
Problem polega na tym, że wiek 15-25 jest bardzo słabo rozróżnialny. Po prostu panienka dorasta i zmiany do pewnego wieku są bardzo powolne. A kiedy do tego dojdzie makijaż zmęczenie to wtedy jest tym większy problem.
W kwestii formalnej: pies nie ma twarzy.
Ja też kiedyś prowadziłem kierowcę autobusu. Była to linia 106 z Aldrajchu do Mysłowic. Na rondku koło giełdy, tam gdzie Brynica do Przemszy wpada była taka mgła, że musiałem wyjść z autobusu i iść po drodzę bo krawężników nie było widać. Ale to też nie było piekielne.
Całowałaś się już z kimś czy jeszcze nie próbowałaś?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2012 o 17:10
Nie panikuj. Ślina jest bakteriobójcza. Dlatego nie rozchorujesz się nawet gdy wsadzisz sobie na chwilę telefon do ust.
Wiosenny lans na otwarte szyby i angielskie auto