Enduro

Ruscy mieli zupełnie inną filozofię robienia broni. Tam broń miała być dla prostego oderwanego od pługa soldata który po dziesięciominutowym szkoleniu będzie potrafił z tego strzelać, a po godzinie ma wymiatać bez zabawy w rozkładanie i konserwacje broni. Broń z rodzimy M4/M16 jest lżejsza, celniejsza i ma o wiele mniejszy odrzut kosztem większej zawodności, ale nowe wersje są o wieeeele bardzie niezawodne niż te z Wietnamu.

Mojej babci zapalił się kiedyś olej na patelni, wiedziała że nie należy gasić oleju wodą, bo sam jej kiedyś zaprezentowałem tego skutki na rodzinnym grillu. Postanowiła więc to czymś zasypać użyła do tego mąki rzuconej z dużej odległości. Skutek, kuchnia do remontu i brwi do odrośnięcia.

No i przez takie sytuacje jestem gorąco za aby pedalarze (nie mylić z rowerzystami) dostawali takie same kary za jazdę po pijaku jak kierowcy aut. Gdzieś czytałem że jakieś stowarzyszenie dwóch pedałów chciało podniesienia limitu dla rowerzystów do 1,5 promila. Dostali dodatkowe przywileje i teraz chcą jeszcze więcej, jak to mówią daj palec, a wezmą całą rękę.

Ta historia świetnie się nadaje by przerobić ją na dowcip, mnie to zniszczyło.

Nyan troll cat - synergia trolololo i nyan cata, mózg się roztapia http://www.youtube.com/watch?v=QPoFQEWF5HY

Koleś git, pier$@%&i zasady i nie jest frajerem. :D

Aż mi się przypomniała scena z HIMYM jak Barney miał w swoim biurze niszczarkę zdolną rozwalić rower w kilkanaście sekund. Takiej to żadne nożyczki nie straszne. :D

Ja polecam otworzyć podręcznik do fizyki z gimnazjum i zapoznać się z pojęciem masy oraz wzorem na energię kinetyczną, no chyba że na co dzień poruszasz się statkiem kosmicznym rozwijającym prędkości bliskie C, wtedy zwracam honor. Edit: nie zauważyłem komenta niżej, który już wszystko wyjaśnił.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2012 o 13:14

to fajnie mieliście, mnie i resztę ludzi którzy byli ze mną na jednym "roczniku" w szkole jazdy ostro przetrzepali. Wzrok na cyferkach i test szerokości pola widzenia, równowaga jak w ameryce testy na trzeźwość, 10 kroków po prostej linii i jaskółka, potem słuch i jeszcze jakieś pierdoły.

@yazir: Pegaza K%@*& a nie kucyka.

a wiecie że delfiny są jedynymi zwierzętami poza ludźmi (i chyba szympansami, ale nie jestem pewien) które uprawiają seks dla przyjemności a nie tylko dla reprodukcji? Mądre zwierzaki, ale nie przewidziały ludzkich dewiacji.

Nienawidzę cygańskiego robactwa, sami udowadniają dobitnie że ludźmi nie są. Takim zamiast kasy można dać co najwyżej kopa w dupę, chociaż nie, bo trzeba będzie dezynfekować nogę, lepiej kijem pogonić, albo deportować na środek Pacyfiku.

Oliwa, z jakiego miasta jesteś? Bo nie dalej jak tydzień temu poprosiłem jakiegoś faceta na ulicy o fajkę to chciał w zamian 10 pompek na miejscu, ale dał się przekonać na 15 pajacyków i 5 przysiadów. :D

Taka ekologiczna, a nie wie że na uprawy soi na jej kotleciki (sic!) puszcza się z dymem całe hektary lasów tak samo jak na hodowle bydła i trzody.

Szanty + metal = http://www.youtube.com/watch?v=QtGTjNy2zK8

Zauważyłem ciekawą rzecz, pani B. powoduje realne zagrożenie, już abstrahując od mylenia prawej z lewą, ale ona puszcza kierownicę! Jedna dziura w momencie "modlitwy" i samochód może wyskoczyć na inny pas albo chodnik (szczególnie przy nieco większych prędkościach), co się wtedy może stać to pewnie każdy wie. Mimo to to komentsy mówiące "ojej jakie to zabawne!" mają plusy, a te "jak ona zdała prawko" łapią minusy aż (nie)miło. Przerażające to jest.

To sobie, kurka wodna, wymyśl jakiś sposób na te migacze! Dzisiaj taki zły kierunkowskaz prawie mnie zabił a jeszcze na końcu wypowiedzi dajesz ";)". To nie jest śmieszne tylko przerażające.

O to pamiętam z religii jeszcze z podstawówki, że jak się tak zakłada że mi bóg wybaczy to figa, z automatu dostaje się "one way ticket to hell". Ale moja katechetka z podstawówki była zajebista do kwadratu, nie nawracała i było o wszystkich religiach po trochu a nie o jedynej słusznej, no i mieliśmy z nią jeszcze WF :D

a mógł zabić :D

A ja myślałem że były niezłe jaja jak klasowy pajac ukrył w wypracowaniu przepis na budyń i krótki poradnik, ekhem, walenia, i dostał 4.

Z drugą historią skojarzyło mi się tak: - ile z te różyczki, babciu? - pińcet złotych. :D

Krótko i na temat, wyprowadzić i rozstrzelać.

Ja słyszałem takie dwie historie ale brzmią tak nieprawdopodobnie że nie chce mi się w nie wierzyć: 1) Podobno polscy piloci bardzo lubowali się w ekstremalnie niskich przelotach, tak bardzo że robili zakłady kto więcej kłosów w podwoziu nazbiera. 2) Podczas takiego niskiego przelotu jednego z nich poniosło i odpalił dopalacze. Ze złocistego zboża został tylko węgiel. :)

http://www.youtube.com/watch?v=IJ2kvZpJ_BU

@ardilla: Mi się zawsze wydawało, że jak jest wielu partnerów do reprodukcji w krótkim czasie to powstaje coś takiego jak konkurencja plemników i wyścig do jaja wygrywają te najsilniejsze, najbardziej żywotne i ofc najszybsze, a nie zawsze te które były pierwsze. Dawno oglądałem na Discovery/National Geographic jakiś program o seksie zwierząt po którym miałem koszmary więc dokładnie nie wiem. Bym poszperał ale w internecie strach wpisywać w wyszukiwarkę cokolwiek co ma coś wspólnego z seksem, bo nie wiadomo gdzie się trafi i jakie syfy komputer złapie.