Profil użytkownika
LittleShiloh
Zamieszcza historie od: | 23 marca 2012 - 0:01 |
Ostatnio: | 18 sierpnia 2016 - 12:57 |
- Historii na głównej: 5 z 5
- Punktów za historie: 4226
- Komentarzy: 265
- Punktów za komentarze: 2046
Zamieszcza historie od: | 23 marca 2012 - 0:01 |
Ostatnio: | 18 sierpnia 2016 - 12:57 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@asmosia: od wymyslania systemu to jest szefostwo, droga amosiu, nie opiekun. u mnie jak nie chca zeby gagatki same wstawaly a gagatki nie sluchaja to maja czujnik na materacu pod przescieradlem- jak taki co nie powinien a sie podrywa to mam sygnal na pager i lece sprawdzic. dobry system tez jakby np ktos z tego lozka spadl- wystarczy ze ma atak epilepsji albo nawet zly sen i gotowy. tylko zeby to smigalo to na zmianie nie moze byc jedna osoba... i nie,nie TRZEBA sie nadzwigac, sa techniki i sprzet- dwie filigranowe dziewczynki moga przetransportowac chlopa 150kg bez uszczerbku dla pleckow. jest jedno ALE. szefostwo musi przestrzegac technik, miec na zmianie kompletna druzyne, sprzet i wlasciwie zrobic ocene stanu pacjenta zeby wszystkich potrzebnych srodkow mozna uzyc.
@Carrotka: czytam czytam i nie wierze...ja tez dostalam z piesci w nos (bolalo i krwawilo)... rezydent byly trener karate czy innego judo. ale to byl wypadek przy pracy, jedna taka sytuacja. rezydent prn. 2mg lorazepamu, dostawal dla wlasnego bezpieczenstwa bo nawet we wlasnym pokoju w nadzorze 1:1 albo nawet 2:1 byl w stanie sobie zrobic kuku. generalnie nie agresywny, po prostu lazil jak nakrecony, wpadal na meble i sie potykal bo po udarze i z parkinsonem a siedziec na pupie nie lubil. kazdy agresywny element byl ocenieny i odsylany do odpowiedniej placowki zeby uniknac mieszania "normalnych" staruszkow z takimi co lubia komus morde obic. jak jest za duzo wyzwan to uciekaj z tej roboty, tracisz zdrowie, nerwy i serce do zawodu. w koncu nie wytrzymasz i sie sama na kims wyladujesz
@Carrotka: Przykro jakos... Moze moja szefowa miala w d..ie rezydentow, ale jak zaraportowalam do pielegniarki (a wiedzialam ze jest spoko i tez jej zalezy) i ona wzywala lekarza to sie naszymi staruszkami calkiem przyzwoice zajmowali. Kazde odparzenie, odlezyna, UTI byly traktowane powaznie i leczone od razu
@Monomotapa: Sektor opieki kuleje, nie tylko w naszym pieknym kraju ale i na Zachodzie... Sama doswiadczylam i tez wiem gdzie boli. Zgadzam sie cala soba, ze faszerowanie lekami nie jest rozwiazaniem. Problem polega na tym, ze w opiece nie o opieke chodzi. Jak widze slogany typu "time to listen and care" to mi powieka zaczyna drzec, bo przeciez wszedzie chodzi o profit. Nawet w najdrozszym i najbardziej ekskluzywnym domu opieki/nursing home/residential/ jak zwal szefostwo zrobi wszystko zeby miec maksimum wynikow przy minimum personelu. Jak ma byc kontrola, (a sukinkoty zawsze wiedza!) to sie zaczyna malowanie trawy na zielono. Kazdy care plan odswiezony, risk assesment odnowione, ksiazki uzupelnione, nagle w rubryce kapiel/prysznic znika R (refused) a pojawia sie czas i temp.kapieli, nagle na zmianie jest 10/10 osob (zdarzylo mi sie pociagnac zmiane z polowa personelu!), pani manager sie usmiecha (usmiechem psychopaty alez awsze), zaprasza sie ekstra osobe zeby poprowadzic jakies zajecia- malowanie, sadzenie kwiatkow czy inne dancingi... Przez takie praktyki juz dwa razy zmienialam prace. Raz odpuscilam, po odejsciu pozostalam w kontakcie z garstka rodzin i nieoficjalnie ich poinstruowalam gdzie szukac i o ktorej wpasc z wizyta. Na temat zaniedban z drugiego miejsca napisalam raport do care quality commission, polecialy glowy i (podobno) jest lepiej
patrzac na oceny historii calkiem sporo jest tu fanow kasia/basia/joasia/michasia feeling awesome/in katowice airport/ travelling to rodos/ ja tez wyczyscilam fb ze wszystkich co sie dziela za bardzo ;) bratowej czy kuzynki nie wykopie, ale za to edukuje ;) milego dzionka wszystkim!
stary popraw to "siedzby" na siedziby :) (wiem, wiem, uczyl Marcin Marcina, nie mam pl znakow na laptopie partnera)
Dobra zmiana nastapila jak sie mozna zoperowac w cenie konsoli i kilku plyt...
@maat_: widze, ze z kolezanka mamy podobne doswiadczenia :) Znieczulenia sa dobre, ale ja straszna zgaga jestem... Mnie do chirurgicznej ekstrakcji osemki znieczulali 3 razy. Nie wyobrazam sobie co by bylo gdyby zaczeli dzielo zniszczenia po pierwszym zastrzyku. Brrrrr!
Serdecznie wspolczuje kanalowki na zywca... Zwlaszcza, ze nie bylo konkretnego powodu (poza oszczednosia). Jak sie chce miec pewnosc, ze doczyszczone to sie robi dokladne rtg i mozna dorzucic lekarstwo (nie wiem dokladnie co sie w kanaly aplikuje)i opatrunek. Przeszlam leczenie kanalowe bez znieczulenia w 10 tyg ciazy. Bol podnosil mnie z fotela, ale moja pani doktor rzeczywiscie nie miala wyjscia- jak bolalo, to znaczy, ze trzeba mi jeszcze "podokuczac". Final szczesliwy, ale pot mnie oblewa jak sobie przypomne te dwie wizyty.
@Jagoda30: no niekoniecznie czekac az tata sie przekreci... bo gospodarstwo przepisujesz na kogos zeby moc dostac swiadczenie emerytalne lub przedemerytalne. moi rodzice po szescdziesiatce nie byli juz w stanie dluzej ciagnac pracy w gospodarstwie wiec mama przekazala calosc nastepcy, tu- mojemu bratu (wola brata jako nowego wlasciciela jest czy zrzeknie sie czesci na rzecz rodzenstwa)
no ale to na papierze kredowym bylo... i w twardej oprawie. szkoda Ci bylo 4 stowy za taki rarytas? ;)
sie czepiasz, ja tak mowie od wojny z nauczycielka klas 1-3 w 1996 :D
Nie ma co panikowac :) Tez raz na jakis czas mi sie trafia rezydent z MRSA (najczesciej skubaniec sie chowa w nosie, pachwinie albo, ekstremalnie, w odlezynie). Srodki bezpieczenstwa zachowujemy, ale nic nadzwyczajnego- jednorazowe rekawiczki i fartuch przy kazdym kontakcie, raz, dwa razy dziennie umycie calego ciala ciepla woda z plynem na MRSA Ale PPE ( personal protective equipment ) w UK jest obowiazkowe za kazdym razem kiedy sie do rezydenta zblizasz (prysznic, kapiel, zmiana pampersa, ale i serwownie posilkow ). Wyjatek stanowia transfery, spacery, eskorta lub spedzanie czasu wolnego. Za brak zachowania srodkow ostroznosci w razie kontroli z CQC (care quality commission) albo nawet sluzb socjalnych groza bardzo surowe kary,lacznie z zamknieciem osrodka. Moja rada- nos przy sobie wlasne rekawiczki, fartuchy i mini zel sanitarny, zajmuja tyle miejsca co chusteczki higieniczne- dla wlasnego bezpieczenstwa. A do szefostwa smaruj maile- przewaznie dziala lepiej niz rozmowa, bo jest udokumentowane. Trzymaj sie cieplo! :)
usmialam sie, nie wiem skad tyle minusow...
@Carrotka: Ech, nastepna bohaterka :) Pewnie w pracy nie masz czasu zjesc ani pojsc do toalety, plecy pobolewaja, wracasz do domu i jeszcze przez godzine marudzisz do swojego faceta ;) i masz 100 pomyslow jak ulepszyc miejsce ale szefostwo ma to w d*pie... Carers life. Az mnie kusi zeby kwiatki z mojej pracy dodac Pozdrawiam
tam mam inne pytanie- w jakiej firmie rezydentow przywiazanych do lozka ogarnia sie w jednego opiekuna a nie w systemie 2:1 ... i jaka firma dopuszcza zeby facet ogarnial okolice intymne rezydentki 1:1
@Genowefa_Trombke: a ja myslalam ze pod zmienionym nazwiskiem sie wpraszalas do innych na obiadek :D sorry, nie moglam sie powstrzymac ;)
@Poziomeczka: Ganba! Jeszcze moze wlosy farbowalas i nosilas szpilki w ciazy?! ;)
no zgadzam sie, ze cham i prostak... ale tekst z majtkami mnie rozbawil ;)
W uk mozesz jezdzic z osoba powyzej 21 roku zycia, ktora posiada prawko min.3 lata I jezdzila bezwypadkowo przez przynajmniej 12 miesiecy wstecz. No I nie wolno sie wypuszczac na autostrady ;-) Prawko zdalam za pierwszym podejsciem w lutym to sie znam :-D Szerokosci Piekielniki !
@nisza: zdarzajá sié czary, zdarzajá... poczucie komfortu, przeswiadczenie, ze ma sie zone na zawsze, niezaleznie jak mierny/ bierny/ obojetny/ nieobecny/ niedojrzaly bede. 10 lat zwiazku, rok malzenstwa, sprawa rozwodowa w toku
@Zeus_Gromowladny: Dobrze, że przez neta nie da sie komuś przywalić. Ciśnienie mi niebezpiecznie rośnie i nie pogardziłabym dawką epi bo mam niesamowitą alergię na ludzi jak TY. Mój brat ma na karku 4dychy i zap... jak mały samochodzik. ^ lat studiów, specjalizacja, potem druga, zjazdy, szkolenia, sympozja. Przed lata pracował jednocześnie w WOMP-ie, przychodni i wyrabiał dyżury w pogotowiu, bo podstawowa pensja nie wystarczała nawet na pokrycie kosztów wynajmu miezkania i opłacenia rachunków. Nie istniał dla niego weekend, mógł pomarzyć o świątecznym maratonie filmowym. Wyciągał łapy do podłogi żeby kupić dom, samochód i posłać dzieci do przyzwoitej szkoły. Ale Ty i gromie innych cierpicie na nieuleczalny (prywatnie czy na nfz) ból w dole pleców...
@minutka: nie mówiąc o większych "imprezach" typu rekolekcje, adwentowa spowiedź czy bierzmowanie kiedy trzeba przyjąć sporą grupę... w mojej rodzinnej parafii też stoi dwupiętrowa plebania i jakoś ksiądz nie urządził sobie tam sali kinowej, siłowni ani szklarni na owadożerne kwiatki
no przecież mamcia wie najlepiej...
@qaro: hmmmmm, pomyślmy... moja :) nie zamieniłabym kapeli na żadnego dja. nawet za dopłata. ale co kto lubi ;)