Profil użytkownika
Nachtara ♀
Zamieszcza historie od: | 9 maja 2011 - 22:23 |
Ostatnio: | 17 lipca 2017 - 20:56 |
- Historii na głównej: 11 z 11
- Punktów za historie: 5752
- Komentarzy: 56
- Punktów za komentarze: 289
« poprzednia 1 2 3 następna »
Ja też mam działkę budowlaną na zbyciu, na śląsku :-)
Naprawdę przykre jest to że wielu katechetów nie potrafi wytłumaczyć dzieciom że nauka i religia nie muszą się wzajemnie wykluczać. Parę tygodni temu mój 5-cio letni brat również wdał się w dyskusję z katechetką (Na religii mieli temat o tym że Bóg podarował nam cały świat - ziemię, słońce, księżyc, gwiazdy, a mój brat zaczął opowiadać że księżyc powstał w wyniku zderzenia Ziemi z inną planetą bo usłyszał to kiedyś ode mnie). Wrócił do domu bardzo rozczarowany i sama musiałam mu tłumaczyć gdzie w tym wszystkim miejsce i rola Boga, a to chyba powinno być zadanie katechetów, którzy widocznie nie mają odpowiednich kompetencji i nie wiadomo co w ogóle robią w szkołach czy przedszkolach.
@sapphire101: Jasne już poprawiam, dzięki :-)
Ksiądz nie musi codziennie odprawiać mszy, ale musi codziennie modlić się liturgią godzin.
@fak_dak wydaje mi się że z "prawdziwym katolikiem" chodziło po prostu o kogoś kto wierzy, praktykuje i postępuje zgodnie ze swoją wiarą, a nie mówi jedno robi coś innego.
@zmywarkaBosch To po prostu miałeś pecha, ja sama znam dość sporą grupę prawdziwych katolików i prawdziwych księży. A tacy ludzie jak ten farorz trafiają się nie tylko w kościele katolickim.
Nie można nie przyznać zasiłku komuś kto to się do tego kwalifikuje. Teoretycznie można jedynie przyznać ten zasiłek w bonach, pod warunkiem, że wcześniej się udowodni że rodzice marnotrawią właśnie pieniądze z zasiłku, co wcale takie proste nie jest, bo ten ktoś może utrzymywać, że przepija inne pieniądze. A zasiłku odebrać od tak też nie można, bo wtedy odwołają się oni do SKO, zasiłek z powrotem im przyznają, a urzędnik zgodnie z ustawą odpowiada za wydanie decyzji z rażącym naruszeniem prawa do wysokości 12 swoich pensji. Pracownik, który przyznaje zasiłki rodzinne nie ma prawa iść do czyjegoś domu i sprawdzić w jakich warunkach żyje dziecko. Zasiłki z pomocy społecznej zaś są przyznawane po wywiadzie w domu rodzinnym, na który trzeba się odpowiednio wcześnie umówić, więc ten ktoś ma czas na przygotowanie się (np. posprząta, ubierze dziecko itp.) Już nie mówiąc o tym, że gdy nie przyzna się zasiłku to od razu się zlatują media i jest wielki szum o to że "dobrej ale biednej" rodzinie zły MOPS nie chce pomóc. Historia oczywiście na plus, bo nic nie usprawiedliwia takiego traktowania dziecka.
Zasiłek na dziecko do lat 5 wynosi 68 zł, wątpię że ktoś będzie je trzymał przy sobie z takiego powodu, tym bardziej, że jak jesteś biedny to zasiłek i tak dostaniesz.
Przynajmniej ktoś będzie pracować na ich emerytury.
Z Paryża najbardziej pamiętam jednego z tekstem: "poczekaj kur**".
Ja też lubię oglądać kanarów w akcji. :) A moja koleżanka za każdym razem musi komentować "przynajmniej teraz ma dzienny".
Po prostu za łatwo im poszło załatwienie sobie tego. Ja zanim opinię dostałam przez prawie 3 lata do poradni musiałam jeździć.Może gdyby tak było częściej to i mniej cwaniaków by się znalazło.
Miałam podobnie, u mnie nauczycielka matematyki powiedziała że jak nie rozumiemy to nie jej problem i mamy się sami w domu nauczyć.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2012 o 0:42
@Kobalamina no wiesz jest różnica iii-ooo, iii-ooo to raczej jak koń. ;)
@marchewka Po twoich komentarzach padłam już kompletnie. :) @Kobalamina A karetka czasami nie robi łii-juu,łii-juu, a ewentualnie łju,łju?
Aż się we mnie wszystko zagotowało! Urwać gnojowi łeb koło samej dupy! Lepiej mu się prowadziło, kurde! Życzę mu z całego serca, żeby to w niego ktoś wrąbał. A tak w odniesieniu do ogółu pianych kierowców, to skoro oni mają tak dużo alkoholu, to nawet jakby coś to i tak nic nie czują?
Popieram całym sercem (albo nawet dwoma). A co do historii: zawsze wydawało mi się, że jak ktoś jest w rodzinie zastępczej to się ma całkiem dobrze. Nie przypuszczałam ze aż tak mogę się mylić.
Może warto im się jakoś odwdzięczyć? Swoją drogą musiało to z twojej strony "ciekawie" wyglądać noc a tu w drzwiach twoja dziewczyna, która powinna być na końcu Polski i na dodatek mdleje.
Jak szybko może jechać karetka?
Tata wtedy jeszcze tam nie pracował, to jego kumpel. Ale to ciekawe, bo podobno facet nic z tym nie zrobił.(Oprócz tej awantury).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2011 o 7:31
Niezwiązane z tą historią.:Kiedyś opisywałeś jak się wzywa karetkę i dlatego przy tej bandzie debili, którzy nawet nie wiedzą jaki jest numer na pogotowie mogłam zabłysnąć, a "pan profesor" był zachwycony że ktokolwiek, cokolwiek potrafi powiedzieć. xD
I mamuśka nie pojechała!? A dziecko co? W sensie że tak same, bez mamy? No chyba że dla niej to już było normalne że "przegrywa" z serialami. BTW: Możesz się czuć tak jakbyś dostał 5 z PO. I niech mi ktoś próbuje wmówić że siedzenie na piekielnych nic nie daje. Dzięki :)
A ja się zastanawiałam co mohery robią w autobusie o 6.48, ale jak widać to jeszcze nie wszystko.
Chwila, chwila...I ona nic nie napisała? Ale naprawdę 0? Czyli jak potrafię odpowiedzieć to jestem od niej mądrzejsza? (Dobra przepraszam, szkodzi mi ta godzina). A do 5 liczyłoby się napisane: prawy przedsionek, lewy przedsionek, prawa komora, lewa komora itd?
Dlatego piszę o ile w ogóle zdała, bo się nie znam, nie wybieram się do szkoły policealnej.A w ogóle cokolwiek trzeba? Czy tak się po prostu można dostać?