Profil użytkownika
chmis ♂
Zamieszcza historie od: | 25 marca 2011 - 14:45 |
Ostatnio: | 10 stycznia 2015 - 9:10 |
- Historii na głównej: 9 z 9
- Punktów za historie: 5642
- Komentarzy: 205
- Punktów za komentarze: 1198
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »
Mnie dziwi, że przez rok nie zainteresował się samochodem.
Biegałem przez miesiąc i zauważyłem jednego tylko cudaka. Miał na sobie 15-kilowe słuchawki i czaił się za zakrętem. Kiedy ktoś go mijał, facecik wrzucał turbo, sprintem robił 50 metrów z zadartą głową po czym chował się w lesie, wypluwał płuca i wracał na posterunek. Tym śmieszniejsze, że przebiegałem koło niego 4 razy.
23 kilo przy 170 cm? O urwał nać. Dziewczynie powinni podać kroplówkę z przemielonej mamuśki.
Oferta nadal aktualna? Bo z chęcią bym się wymienił na stadko Chińczyków z piwnicy. Mają dużo większą moc obliczeniową tylko mało gier kompatybilnych. Dorzucę worek ryżu. Albo i dwa.
Jak to jest, że za szczeniaka codziennie ryzykowało się życiem, a jakoś większości z nas się nic nie stało? Do dziś nie pojmuję, jak rzucający nożami, strzelający z balisty i robiący salta na trójkołowcu z kupy słomy ja przeżył dzieciństwo.
Reakcja Panów Degustatorów (zasłużyli na duże literki) nie jest znowu taka dziwna, oni mają bardzo silny instynkt terytorialny. Tak samo złodzieje obcemu nie przepuszczą. @kalectwo - smutasowi też się nie udało. wracaj na yafuda
Gdzie? Pytaj Hulka. Jego fioletowe portki rozciągały jakieś 500%
Mam wycięte na czole od chwili poczęcia
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2012 o 19:32
Ostatnie zdanie zostało wypowiedziane w moim pokręconym umyśle przez Ferdynanda Kiepskiego. Za dużo telewizji
Zgadzam się z poprzednikami, facet nie był piekielny tylko miał do czynienia z piekielną obsługą. A kobieta lekkich obyczajów była tu przecinkiem a nie wyzwiskiem, więc nic takiego strasznego. Brawa dla pana, że nie wrzucił cię do jednego worka z poprzedniczkami
Całe szczęście, że u nas nic takiego się nie zdarzyło. Bloków 100, numerów 400 ale chociaż numery są na ścianach. Ale numeracja całkiem do rzyci. Kupka bloków o numerach 210-250, ale już 217 na drugim końcu osiedla. Pozdrawiam ludzi odpowiedzialnych za planowanie osiedla Dolnośląskiego w Bełchatowie!
Ja za szczeniaka bawiłem się z kuzynami i starszym bratem łukami. Kiedyś zrobiliśmy coś, co bardziej przypominało ręczną balistę, bo sznur miał prawie trzy metry, a do naciągania potrzebne było czterech chłopa. Strzała przebiła 5 centymetrową ścianę stodoły i kurtkę mojego dziadka, który... nic nie zauważył. Dopiero potem zobaczył dziurę w ubraniu i metrowy kij sterczący z belki i zakojarzył fakty.
Już my wszyscy wiemy o jakie "wymienianie żarówki" tu chodzi!
Mieliśmy ostatnio w szkole ankietę o terroryzmie i Zielonoświątkowcy występowali tam w punkcie "Zaznacz znane ci organizacje terrorystyczne". Coś jest na rzeczy
Przy dzisiejszych cenach paliwa ludzie już nie napadają na banki a na stacje. Niedługo tak samo będzie z kurzymi fermami
(meme mode on) Żryj jak świnia! Tyj przez geny! (meme mode off)
Ludzie, za co? Chodziło mi o burki, które według pań w historiach 2 i 3 pewnie są najlepszym środkiem antyk*skim
Przyspieszenie - wielkość fizyczna określająca zmianę prędkości w czasie. Obliczamy ją dzieląc różnicę prędkości w dwóch punktach czasu przez czas, który upłynął od jednego do drugiego pomiaru. W celu uzyskania jak największej dokładności, czas ten powinien dążyć do zera.
Jednak te Araby to takie głupie nie są. Przynajmniej babę upilnować potrafią
Ja uważam, że po rozdzieleniu złodziei na tych, którzy kradną, bo nie mają za co żyć i tych, którzy kradną bo są skurvielami, drugą kategorię powinno pozbawić się małych palców u rąk. Nie są niezbędne do życia, ale od razu widać, z kim mamy do czynienia.
Fajki zapachowe to albo najzwyklejsze mentolki (tanie świństwo) albo coś faktycznie z "górnej półki", tj. jakieś czekoladowe albo owocowe (nieznacznie droższe świństwo). A mówiąc świństwo mam na myśli to, że są mdłe i niedobre, a nie samo to, że są fajkami
Phi, motyka. Ja to mam grabki. I jak już wyswatam córkę za sąsiada, to ze cztery hektary ziemi!
U Dana Simmonsa (Endymion, Tryumf) wszyscy byli faszerowani środkami antykoncepcyjnymi a jeśli chciało się mieć dziecko, trzeba było złożyć podanie o antidotum. Całkiem nie głupie
Mój tata jest kierowcą w firmie, która zajmuje się komisyjnym niszczeniem różnego rodzaju przedmiotów. Zwykle jest to przeterminowane żarcie, ale też często zdarza się, że ktoś anuluje umowę i pełnowartościowy produkt idzie do pieca. Największym skurysyństwem było to, że w czasie powodzi spalili kilka TIRów nowiutkich koców i ubrań, ponieważ taniej wychodziło zapłacić za zniszczenie niż za podatek od darowizny. Aż dziwne, że ten kraj się jeszcze trzyma, skoro gnębi tych, którzy starają się go wyręczyć w pomaganiu ludziom
Jak ja robiłem czystki i wywaliłem kilka osób, z którymi w życiu nie zamieniłem słowa, a widziałem może raz, rok temu, to nagle jakimś cudem odnajdywali mnie na ulicy i starali namówić, żebym ich dodał z powrotem. Chcesz odnowić znajomość? Zakończ ją!