Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

chmis

Zamieszcza historie od: 25 marca 2011 - 14:45
Ostatnio: 10 stycznia 2015 - 9:10
  • Historii na głównej: 9 z 9
  • Punktów za historie: 5642
  • Komentarzy: 205
  • Punktów za komentarze: 1198
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
5 kwietnia 2012 o 8:28

So empty. How could we found anything in such a enormous space? Wie ktoś, z czego to był cytat? Bo ja sobie nie mogę przypomnieć, a pasuje tu idealnie

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
5 kwietnia 2012 o 8:23

Moje pierwsze skojarzenie po "wyhoduj": GTA San Andreas http://static.fjcdn.com/pictures/Now+this+is+how+to+get+a+haircut+GTA+.+Don+t_252452_3359075.jpg

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2012 o 8:24

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
4 kwietnia 2012 o 11:11

Tłumaczę na polski: "Szybko gasić, bo ja 3,14ęrdolę"

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
4 kwietnia 2012 o 11:05

Ojtam można zrobić normalny wieczór kawalerski. O ile w granicach normalności mieści się to, że moja siostra z koleżankami nie zmęczyła jednego wina i poszły spać, a w tym czasie jej narzeczony bawił się z kumplami z piwem w jednej ręce a karabinkiem do paintballa w drugiej. Ale trzeba przyznać - świetna z nich para :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 kwietnia 2012 o 10:59

Paaaaaanie! Cza być dobrym dla ludzi, bo ja się nie jest dobrym dla ludzi, to kto do domu zaprowadzi?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
30 marca 2012 o 20:21

O ludzie, jacyście wspaniali! Alkohol be! Fajki be! To ja coś od drugiej strony. Też mam 16 lat, i raz w tygodniu po szkole (zwykle w piątek) lubię pójść ze znajomymi na piwko. Na pamięć znam listę sklepów i sprzedawców, którzy piwo sprzedadzą, ale tylko w rozsądnych ilościach (1 piwo/osobę jak wchodzimy grupką) a i jak piwko to zapalić też można. I o ile większość klasy (łącznie ze mną) co najmniej raz w życiu próbowała "czegoś lepszego" (tu: trawka) to na drodze do zmarnowanego życia raczej nie jestem. Ale, jakby co, dam wam znać z więzienia!

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 marca 2012 o 20:53

Podoba mi się określenie osobonoc. Prawie jak piersiosztuka Karola z Lekko Stronniczych ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
19 marca 2012 o 20:31

Przecież śmierć to nie tragedia. Wręcz przeciwnie, ludzie na tacę dają

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
16 marca 2012 o 18:32

Mój brat ma półtoraroczną córkę. Ostatnio postanowili dać ją na próbę do przedszkola. Bratowa siedziała na korytarzu, na wypadek, gdyby coś się stało. A mała jak tylko stanęła w drzwiach, pobiegła do reszty zgrai i bez żadnego problemu się bawiła. Piszę to, żeby zaznaczyć, że dzieci są różne. Ja sam miałem raczej duże problemu w nawiązywaniu znajomości.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
16 marca 2012 o 18:19

W Bełchatowie jest osiedle, pi razy drzwi kwadrat o boku 1km, gdzie bloki mają numery, ale nie mają ulic. Bloków jest mnóstwo, do tego np. bloki 202 i 203 leżą na przeciwległych końcach. Ogólnie chaos. Więc często zatrzymuje się ktoś, pyta gdzie jest taki a taki blok, niestety rzadko wiem. Zwykle rzucą Kobietą o Ponadprzeciętnej Przepustowości Dróg Rodnych i pojadą. Ale głupio mi było patrzeć, gdy jeden facet zwyczajnie się popłakał z bezsilności

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
15 marca 2012 o 20:23

Tydzień temu miałem podobną sytuację. Wracałem z koleżanką i w pewnym momencie zacząłem się ślizgać na lodzie. Przyznam, wyglądało to komicznie, ona sama myślała, że żartuję, więc mi nie pomogła. Jakoś wystałem. Nie uszła daleko, też trafiła na lód. Upadając, rzuciła mi torbę z krzykiem "Ratuj piwa!". Nie bójcie się, uratowałem :P

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
15 marca 2012 o 20:05

Dlaczego wizyta u psychologa/psychiatry to taki wstyd? Wiem, bo sam w 3 gim. przeżyłem dosyć nieprzyjemne załamanie nerwowe i "po kryjomu" jeździłem do psychologa. A szybko odkryłem, że wykrętka "nie chce mi się" jest przyjmowana lepiej niż "mam wizytę u psychologa"

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
15 marca 2012 o 16:36

A ja bym bardzo chętnie nauczył się liczyć deltę, a żadnych książek do matmy nie mam. Więc biorę pół litra i co dalej?

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
10 marca 2012 o 20:00

3 cm to buty na obcasie? Moje buty do garniaka mają 2,5. A sam mam dziwnie długie i gęste rzęsy, kilka osób pytało się mnie, czy je maluję :) A ja na dodatek miałem wtedy długie włosy...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
6 marca 2012 o 17:47

Jak ludzie widzą 16-latka ubranego w czarną koszulę (czyli mnie), włączają tryb "biedne dziecko, straciło kogoś". A ja po prostu je lubię. Dobrze chociaż, że sataniści nie noszą koszul, przynajmniej z nimi mam spokój

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 marca 2012 o 21:39

Genialne. Kiedy Moje Lepsze Ćwierć chciało rozchodzić szpilki, mój tata stwierdził, że są na nią za duże i skręci sobie kostkę. Tak się przejęła, że po wyjściu z bloku... nie, nie skręciła sobie kostki, ale naciągnęła i nie mogła iść. A ja moje samobieżne zwykle szczęście niosłem kilometr do domu. Na szczęście jej przeszło, bo tydzień później towarzyszyła mi na poprawinach siostry.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2012 o 21:39

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
4 marca 2012 o 10:10

Ja przy przerobie ok. 70 książek rocznie nie płacę "na piękne oczka", jeśli tylko bibliotekarka mnie zna, a kwota niewielka, bo się spóźniłem powiedzmy trzy dni. A byłem świadkiem sytuacji, gdzie paniusia uiszczająca karę zapytała, czy można płacić kartą :P

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
4 marca 2012 o 10:06

Gdzie mogę podać dane do przelewu moich 15 mln? Albo chociaż adres pocztowy, bo kebaby lubię?

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 17) | raportuj
2 marca 2012 o 18:35

A może on był biały, tylko brudny?

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
1 marca 2012 o 20:01

Podobało mi się wyrażenie "przepustowość dróg rodnych". Ile ja się tutaj eufemizmów na puszczalstwo nauczyłem...

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
27 lutego 2012 o 22:01

Ja zawsze pisałem wypracowania długie, parę stron a4, najlepiej właśnie czułem się z tematami kontrowersyjnymi, ale nawet rozprawkę pt. "Czy zieleń jest ładniejsza od czerwieni", którą zadała mi nauczycielka złośliwie, bo jej podpadłem wykłócaniem się o ocenę, napisałem w oparciu o magię, religię, filozofię i psychologię, dodatkowo uwzględniając punkt widzenia daltonistów. Dostałem 6. A charakterystykę (której nie cierpię) Juranda ograniczyłem do zdania "Był zajebisty". 5-, praca zwięzła i na temat. Lubiła mnie :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
27 lutego 2012 o 21:54

Mi się to jakoś skojarzyło z Martinem Silenusem z Hyperiona. W ten specyficzny sposób bezpośredni, lat żył prawie tysiąc a i przez jakiś czas był satyrem. Czyżby oznaka długowieczności była tak blisko?

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
27 lutego 2012 o 20:53

O fak. Słyszałem kiedyś historię, a może przeczytałem właśnie tutaj, jakoby kobieta wątpliwej reputacji odwoływała ślub, bo źle tygodnie policzyła, więc jednak wybranek jej serca (i nie tylko) nie był ojcem

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
27 lutego 2012 o 20:48

Najlepiej trzymaj te karteczki z numerami i rozdawaj innym pijanym natrętom. Może nawet się umówią?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
26 lutego 2012 o 18:55

Często zdarza mi się taka sytuacja, ale zawsze można poprosić ludzi o przesunięcie się, gdy z 4 miejsc są zajęte 2 środkowe.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »