Profil użytkownika
geranium
Zamieszcza historie od: | 1 września 2013 - 10:43 |
Ostatnio: | 16 marca 2024 - 20:35 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 182
- Komentarzy: 93
- Punktów za komentarze: 987
Zamieszcza historie od: | 1 września 2013 - 10:43 |
Ostatnio: | 16 marca 2024 - 20:35 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Tabliczka "uwaga, groźny pies" "wejście grozi śmiercią lub kalectwem" Uwaga, pies luzem, nie alarmuje o obecności" a i tak zwierzak i rodzice podniosą konsekwencje.. Polskie prawo jest kalekie, więc zainwestowałbym w ogrodzenie, którego przekroczenie jest naruszeniem własności.
Brakuje jeszcze info o płacy.. Jeśli 14,70 to nie dziwcie się kto do was trafia.
Jeżeli jesteś nauczycielem i szkoła jest publiczna to podpisując umowę w czerwcu, lipcu, sierpniu podpisujesz ja na rok szkolny (do 31.08). Od 02.09. masz umowę do 30.06. z tego co pamiętam (a piątek wieczór...) jest to zapisane w ustawie.
@cassis: w stolicy - jak złapiesz drugą fuchę to... może się utrzymasz. zapraszamy do oświaty. u mnie zakres: podlewanie, koszenie, odśnieżanie, zamiatanie i obecność na 6 imprezach rocznych. wynagrodzenie - powyżej minimalnej + wysługa + ZFŚS + "13"..
@Zunrin: mówisz o płacy wg mnożnika - kłania się korpus służby cywilnej - i to też nie wszystkie stanowiska. u mnie teoretycznie jest płaca wg regulaminu (siatka płac wg rozporządzenia) w zależności od minimalnej, ale i tak pensje do wolnego rynku są daleko w tyle
@DeceiverInI: tyle że obecnie podlewanie kwiatków jest w państwówce równopłatne co odpowiedzialność. i tak, zgadzam się że to zbyt mało, jednak wycenianie pracy fizycznej na równi z pracą umysłową (z odpowiedzialnością! za podejmowane decyzje) jednak raczej jest niezbyt dobrym pomysłem
tu niespodzianka - recepty pełnopłatne dla siebie i dla rodziny nie muszą być na wzorcowym blankiecie - wymóg taki jest tylko w przypadku recept wypisywanych w ramach działalności zarobkowej. i w pracach nad e-receptami podobno utrzymano taki zapis
brawo dla czytających ze zrozumieniem: obcych ludzi. @majkaf: Jeżeli Twój kontakt ogranicza się tylko do 3-letnich koleżanek córki to może rzeczywiście nie rozumiesz konceptu - ja w pracy spotykam mnóstwo dzieci - od lat 5. Mamy przekrój wiekowy pełny: dzieci, młodzież, dorośli, seniorzy. Według jakiego podziału mamy stosować formułkę pan/pani? Od 15 lat? A jak ma 14 i 11 miesięcy to jeszcze nie? A może tylko do starszych od siebie? To czasami trudno bo w pracy też mamy kilka osób zaliczających się do seniorów…
@justangela: akurat to jest najmniej istotne. Każdemu należy się szacunek, niezależnie od wieku. I tak jak mi zupełnie nie przeszkadza jak obcy mówią mi na "ty" lub bezosobowo, tak jestem w stanie wyobrazić sobie, że inni mają inaczej. A sama stosuje "pan/pani nawet do małych dzieci, bo uważam, że zaznacza to ich odrębność i prawo do wyznaczania własnych granic w poufałości do obcych ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2019 o 9:22
fundacje dbają o koty oddawane w najlepiej pojmowanym dla kota interesie i dla tego nie dziwią mnie pytania odnośnie zabezpieczenia domu (kot najbezpieczniejszy jest w mieszkaniu) - płacenie za kota "w typie" to wspieranie psełdochodowli i nigdy nie wiesz w jakich warunkach mieszka matka i co ją po drodze spotkała - czy zaciążyła bo poczuła zew czy może właściciel stwierdził że 200 za kotka to dobry interes - dobra fundacja, schronisko dbają aby kot oddawany był zdrowy, nie rozmnażał się niepotrzebnie i miał zapewnione odpowiednie do potrzeb warunki bytowe.. takie zachowania powinny być normą i każda osoba chcąca adoptować zwierzaka powinna temu przyklaskiwać - czym, innym jest zabranie kota z ulicy czy od konkretnie znanej nam "puszczalskiej" kotki (kastracja - heloł!), a co innego wspierania procederu rozmnażania niechcianych zwierząt
a ja jestem wrogiem fajerwerków - i nie dla tego, że moje zwierzaki się boją, bo o swoje potrafię zadbać. żal mi tych dzikich, które nie wiedzą co się dzieje i w panice robią sobie krzywdę, wpadają pod samochody, na budynki czy zwyczajnie umierają na zawał. miarą człowieczeństwa jest to jak traktuje się słabszych - i niestety oblewamy ten egzamin jako ludzkość. byle by ja, byle by mi.. to czy wydasz 500 -1000 zł na zabawę czy spalisz je w kominku to nie jest mój problem. problemem dla mnie jest brak empatii do resztek pozostałej w okół nas przyrody
@mskps: radośnie w ostatnich wyborach brałam udział pokazując kartę miejską (migawkę/bilet okresowy??) i jakoś było to poświadczenie mojej tożsamości. Tak samo jak legitymacja z uczelni, karta "związkowa" (ogólnie uznawana grupa zawodowa z prawem do legitymacji służbowych) czy patent żeglarski - ponieważ wszystkie patenty są rejestrowane. i niestety jako urzędnik potwierdzę - dupokrytka zawsze w cenie. ALE jeśli nie dopilnuję to mnie posadzą, a jak jestem służbistą to nienawidzi mnie społeczeństwo ( i ma racje) - ale dalej moje dobro i moja rodzina jest ważniejsza od 15086 petenta..
"i pastuszek zakrzyknął wilk!, ale nikt mu nie pomógł"
"Stolyca" się kłania za psucie rynku - bez umowy, bez warunków.. i dalsza część litanii o warunkach zatrudnienia.. a od siebie - czemu nie walczyłaś? opinii popsuć już nie mogła, a tak kolejną naiwną zapewne po skrzydełka zagarnęła
@krzycz: jakbyś w domu obciął sobie palce to płakałbyś Ty i Twoi rodzice, jak obetniesz sobie palce w pracy płacze firma, ZUS i całe państwo. to samo przy salmonelli i reszcie chorób zakaźnych kontrolowanych przez sanepid ;)
@Zunrin: czepne się bardzo wybiorczo - a kto zapłaci za szkodę jak dach się zapadnie pod ciężarem śniegu? w Polsce jednak opady maksymalne są większe niż 10 cm, więc przepisy starają się chronić owce/barany. co do reszty się zgodzę. przerost biurokracji jest straszny dla każdego, i jeśli w projekcie nie ma elementu to nie powinno się wymagać zaświadczenia. jednak projekt projektem a życie życiem. urzędnik ma kokretne wytyczne których musi przestrzegać.
@kitusiek: pozdrawia jedne z tych 700 tysięcy, który dziennie "obsługuje" jakiś procent człowieka.. pracuje w oświacie i mnie też liczą do ogółu, choć liczba moich klientów w ciągu roku oscyluje wokół liczby 2 000. urzędnikiem jest nie tylko pani z "okienka" ale też jej szef, szef szefów z okręgu itd. .. - patrz centralizacja. a także osoby z którymi nic nigdy nie będziesz mieć styczności, jeśli ie pracujesz w konkretnej branży jak np.: inspektorzy czy kuratorzy w oświacie
za poprzednikami powtórzę: przedszkole powinno zażądać karteczek od rodziców dzieci które będą chodzić, a nie tych nie chodzących. z tego co pamiętam zapisy na zajęcia dodatkowe są na życzenie rodzica, a nie z możliwością wypisania przez rodzica po drugie: w podstawie programowej dla przedszkoli zajęcia dodatkowe (nie lekcje..) mogą się odbywać po 13. i po tej godzinie w każdym z przedszkoli powinna się pojawiać zakonnica. to że jest stara/młoda/, z samochodem czy bez to już nie jest interesujące dla rodziców. dyrektor przedszkola powinien znać zasady organizacji dnia i je stosować/wymusić ich stosowanie u podwładnych: w tym wypadku na nauczycielkach przedszkolnych i zakonnicy. zresztą 3 przedszkola w każdym po 4 grupy to po 13 w 4 dni może obskoczyć. i po trzecie: jeśli już na świetlicy była awaria ogrzewania to dziecko, które nie chodzi na religie powinno być dołączone do innej grupy w której religia jest w innej godzinie. jeśli dyrektorka i nauczycielki przedszkolne nie dopilnowały aby dziecko zgodnie z życzeniem rodzica/opiekuna prawnego (który jako jedyny ma prawo decydować o takich sprawach!!) nie brało udziału w zajęciach nieobowiązkowych to nie dziwię się że matka zabrała papiery, ale dziwię się że nie nasłała kontroli. a przy okazji interesuje mnie czy jeśli zamiast religii był to dodatkowy język angielski/ceramika czy inne odpłatne zajęcia nadobowiązkowe to tak chętnie zostawiłyby dziecko w sali.. Podaj namiary na przedszkole. Kuratorium zapewne z Twoich rewelacji bardzo się ucieszy
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 listopada 2017 o 21:13
masz umowy pomniejszane o państwówkę - czyli zgłoś. pomyłki w tym za bardzo nie ma. Oszukali Ciebie i państwo
??
nie wiem skąd hejt na autorkę. ieszkanie w stolicy ma swoje plusy (bliskość kultury, tempo życia) jednak ma mnóstwo minusów między innymi protesty i wizytacje. i tak jak zapowiedziane zmiany komunikacyjne są do zniesienia, tak nagła zmiana bo znowu górnicy/lekarze/pielęgniarki/nauczyciele strajkują są naprawdę utrudnieniem dla osób pracujących i żyjących na co dzień w stolicy. tak jak dla Ciebie drogi mieszkańcu szczecina /wrocławia/z_kąd_jestem stanowi problem nieuprzejma sklepowa
a tak z drugiej strony: też nie podobało mi się jak sąsiad hodował jadowite stwory (w tym wypadku pająki) - tyle że u mnie skończyło się na dwóch wizytach towarzyskich na zasadach - jesteś pewien że nie uciekną i nie przylezą do mnie?. koniec końców pająków nie polubiłam, ale z hodowlą nie miałam problemów. jak chcieć to móc
@Driada: racz zauważyć że testów gimnazjalnych nie będzie - reforma edukacji jak by się o uszy nie obiło. a i dziecko zdemotywowane do pracy -nie ważne że się uczyłam i tak mam niższą ocenę niż Adam który tylko kolorował płotek - test też może sobie odpuścić na zasadzie a po co mam się męczyć
@ejcia: a jeśli się rozmnożył a szukacie informacji aby zagarnąć spadek lub odkryć wielką tajemnicę.. ipn jak każda instytucja ma przepisy które stosuje do wszystkich* nie roztrząsając poszczególne sytuacje *nie patrzeć na uprzywilejowanych - bez definicji
wystarczy złożyć sprawę w sądzie o uznanie za zmarłego. po przeprowadzeniu sprawy będziecie dysponować aktem i na jego podstawie otrzymacie informacje z ipn