Profil użytkownika
krogulec
Zamieszcza historie od: | 17 sierpnia 2011 - 21:03 |
Ostatnio: | 19 marca 2024 - 21:58 |
- Historii na głównej: 10 z 22
- Punktów za historie: 4803
- Komentarzy: 1274
- Punktów za komentarze: 6580
Zamieszcza historie od: | 17 sierpnia 2011 - 21:03 |
Ostatnio: | 19 marca 2024 - 21:58 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
czemu na głównej znów jest historia sprzed 9 miesięcy?
Nie wiem dlaczego okna są różnie liczone. Wiem natomiast, że swoje okna wraz z wymianą firan zrobię w godzinę. U Babci natomiast, mimo że okien ma połowę mniej, to 1,5h. I bez drabiny to się nie zbliżać.
@Jorn: a taka informacja jest przy każdej pozycji w menu? Bo nie mam obowiązku czytania każdej strony i wszystkich informacji. Dodatkowo UOKiK, mówi jasno. Klient musi znać ostateczną cenę, przed rozpoczęciem usługi.
@digi51: może takie są. Lecz ile z nich sobie pozwoli, na takie potraktowanie klienta? Za coś takiego, ludzie ich zajadą w opiniach na sieci.
@digi51: to ją ignoruję, bo nie ma żadnej mocy prawnej. Nie wspominając o zasadach współżycia społecznego.
@louie: to może sobie narzucać. Płacę tylko kwotę z karty. Od płacenia kelnerkom jest pracodawca.
@Michail: żaden, ale to żaden lokal gastronomiczny, nie zrezygnuje z większej ilości klientów. Chyba, że na wejściu są głośni i pijani. A wtedy by odstraszyli innych. Więc, albo kelnerka kłamała, albo autor coś pominął.
@Michail: jeszcze nie spotkałem restauracji, gdzie odmówiono by osobnych rachunków. To działanie na szkodę firmy. I zdaje się wykroczenie - jako nieuzasadniona odmowa obsługi.
@Lessa: co znaczy nie może sprzedać? To część jego pracy. Kierowcy w komunikacji miejskiej sprzedają, kierowcy busów sprzedają, kierowcy PKS-ów sprzedają, kierowcy tramwajów sprzedają (jeżeli nie ma biletomatu), konduktorzy w pociągach sprzedają. A on nie. To jest wykroczenie z art 138 kw. Odmowa świadczenia usług.
Parę lat temu chciałem skorzystać z Flixbus we Wrocku, po lądowaniu. Chciałem, bo choć miejsca wolne były, to kierowca odmówił sprzedaży biletu, mówiąc że oni nie mogą i tylko przez internet lub biuro. Gdyby nie to, że za 20 minut miałem innej firmy to bym robił dym.
wzywać kartkę powiadasz? Kiedy Babcia się przewróciła i nie mogła wstać, wezwaliśmy. Wg ratowników to złamanie biodra. Okazało się, że tylko mocno się poobijała. To dostałem opierd@l od lekarza, że szpital to nie hotel. Kiedy drugi raz upadła, to dała rady jakoś wejść na lóżko i nawet ułożyć pantofle. Na drugi dzień jednak wezwaliśmy karetkę. Wtedy okazało się, że tym razem jednak złamanie. Tym razem dostaliśmy opierd@l, czemu tak długo czekaliśmy.
@myscha: te 1,5% to do pewnej kwoty, później to rośnie. Jak ktoś robi 3 transakcje dziennie to mu zwisa. Przy dużej ilości, to robią się konkretne kwoty
@agaszka: nie, nie nakłada. Zrezygnowali z tego aż do 2026
@PiekielnyJa: > wszyscy sprzedawcy mają obowiązek wprowadzić inną niż gotówkowa formę płatności. bzdura
@Lessa: Fajnie, że jesteś "dzieckiem internetu". Są jednak dziesiątki czy setki tysięcy ludzi, którzy nie korzystają z płatności elektronicznych. Albo nie mogą albo nie chcą z takich płatności korzystać. I obowiązkiem zarządcy komunikacji publicznej, jest tak zorganizować sprzedaż biletów. Aby każdy mógł z niej skorzystać. A nie tylko posiadacze internetowego konta w banku.
@Lessa: to wyobraź sobie taką sytuację: Przyjeżdżam do obcego miasta pod wieczór np w weekedn. I teraz kioski pozamykane, biletomat w tramwaju przyjmuje tylko karty, a kierowca/motorniczy odmawia sprzedaży biletu. Następny kurs za godzinę. Co robisz?
@shpack: zawsze można wycofać zgodę na przeciągnięty kabel i nakazać usunięcie.
Skąd ja to znam. Budynek naprzeciwko, miał 3 różne tabliczki z nazwą i numerem. Do tego stopnia mylące, że jak była kolizja, to bagiety nie wiedząc jaki właściwy adres, wpisały nasz
u mnie są dwa odgrodzone tory dla cwiczących i reszta otwarta
> każdym razie podrapał mnie po twarzy, głowie i rękach. Jakim cudem kto podrapał po twarzy? Pewnie się schyliłeś i chciałeś go złapać i się bronił
@krogulec: do minusujących. Kucie można załatwić w max 2 tygodnie. A ponad pół roku, to gruba przesada.
Pianka montażowa i kartka, że za każdym razem jak będzie kuł, to będzie powtórka
Ja się pytam, co za debil przyszywa w kurtkach, takie duże nieprzewiewne metki, pomiędzy barkami. Tak aby się mocno spocić w tym miejscu.
W zasadzie, to cała sytuacja, jest winą rejestratorek. Znam przychodnie, gdzie nie wypełniają terminów do końca, bo zawsze trzymają jedno lub dwa miejsca, dla takich uprzywilejowanych
chwila, to co? pralka cały czas czekała na parterze budynku? Ja bym odmówił przyjęcia i nagrał całą sytuację komórką.