Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

takatamtala

Zamieszcza historie od: 26 czerwca 2012 - 15:59
Ostatnio: 21 kwietnia 2021 - 11:53
  • Historii na głównej: 107 z 124
  • Punktów za historie: 41490
  • Komentarzy: 530
  • Punktów za komentarze: 4774
 
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 14) | raportuj
25 maja 2015 o 17:01

Jezu, ja cierpię dokładnie to samo jak mam do zinwentaryzowania budynek z lokatorami. Żadne ogłoszenie administratora, żaden dokument ani nawet administrator w swojej własnej osobie nie przekona mohera, że nie jestem oszustem. A już prośba o zejście do piwnicy to wywołuje spazmy.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
22 maja 2015 o 17:01

@zlomierz: To nie jest błąd. Polichromii nie maluje się bezpośrednio na belce tylko na płótnie klejonym do belki.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
4 maja 2015 o 13:30

@bloodcarver: Przekażę :). Ale nie doczytałeś- nie ja jestem właścicielem mieszkania i nie ja się staram. Ja jestem od tego projektu łazienki. Co do zarządcy... nie da się tego przeprowadzić szybko i sprawnie, zwłaszcza ze wspólnotą o średniej wieku 60 i zarządcą, który powstał po jakiejś serii przekształceń w latach 90. z jakiegoś państwowego ciała administrującego nieruchomościami i był tam od zawsze. To wszystko ma swoją bezwładność.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
4 maja 2015 o 13:07

@apoksyomenos: MOPS wymagał oświadczenia zarządcy budynku ( na piśmie), że remont na mieszkaniu może zostać wykonany. I zarządca stwierdził, że go nie da. Nie ma sensu kłócić się o słowa (opinia/ pozwolenie itd.). Z tego co wiem, kolega poszedł do prawnika i sprawa toczy się dalej.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
4 maja 2015 o 12:39

@bloodcarver: 1) MOPS zażądał pisemnego pozwolenia od zarządcy budynku na przeprowadzenie prac. Taką rubrykę mają do odfajkowania 2) mieszkając w budynku wielorodzinnym ma się obowiązek zgłaszać remont zarządcy. Zwykle jest to formalność. Ale niestosowanie się nie pociąga za sobą żądnych mandatów, więc nikt tego nie robi.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
16 kwietnia 2015 o 9:17

Wydaje mi się, że drugi kuzyn powinien być hospitalizowany.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
8 kwietnia 2015 o 21:18

@Armagedon: Więc się spytałam. Dziewczyny przed rozpoczęciem pracy baru były zatrudnione na 1/6 etatu każda i tyle ZUSu i wypłaty zapłaciły Aśce za grudzień, bo musiały się zatrudnić wcześniej niż rozpoczęły działalność baru, co wynikało z terminów określonych w dotacji. Opłaciły te ZUSy i wypłaty z dotacji, bo mogą w jej ramach pokrywać takie koszta. Aśka co prawda zażądała całego etatu- w następnym zdaniu, po obwieszczeniu, ze jest w ciąży- ale dziewczyny się nie zgodziły. Po pierwszym miesiącu wszystkie koszty związane z Aśką pokrywa ZUS. Co do dziewczyn po zastartowaniu baru wypłacają sobie najniższa krajową- jak im wyjdzie z utargu i po odliczeniu kosztów. Osoby do projektu zostały wybrane na podstawie ankiet podczas rekrutacji z osób które same się zgłosiły do PROWu. A Aśka- od momentu podpisania umowy- stała się czysto wirtualną postacią. Więc jej spiekalność polega raczej na stratach w wymiarze pracy intelektualnej i fizycznej, której nie wykonała we wspólnym przedsięwzięciu, które wszystkie pozostałe dziewczyny fizycznie i psychicznie rozłożyło.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
8 kwietnia 2015 o 15:27

@Iceman1973: ja się nie obrażam. Ja tylko nie mogę uwierzyć, dlaczego szukasz problemu tam gdzie go nie ma... skoro wszyscy jak się okazuje koniec końców zrozumieli. Co do mojego stylu pisarskiego... mam jaki mam. To nie jest tego typu portal, żeby tu miały odchodzić warsztaty literackie. Mogę pisać jak mi się żywnie podoba- byle po polsku.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
8 kwietnia 2015 o 14:35

@jelonek: W konkursie "co autor chciał przez to powiedzieć" wygrywa... JELONEK! Tak: dokładnie o to chodziło! Chciałam krótko i zwięźle wytłumaczyć skąd małe, prowincjonalne biura architektoniczne biorą klientów, żeby nie rozwlekać wstępu do historii. Zastępy zięciów i kupli kolegów są niezastąpione! Owacje dla Jelonka!

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2015 o 14:38

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
8 kwietnia 2015 o 13:48

@Armagedon: "Natomiast pozostawało mi mieć nadzieję, że taką wiedzę posiadają zainteresowane panie, a co za tym idzie - autorka opowieści." Ależ moja droga, ja się w życiu mam znać tylko na budownictwie i prawie budowlanym :). To naprawdę dość. Ja nie potrzebuje wiedzieć jak działa spółdzielnia socjalna, żeby zrobić im zaplecze kuchenne. Cały kontekst dla mojego projektu znam tylko dzięki towarzyskiej rozmowie i własnej ciekawości, zwanej krótko tendencją do plotkarstwa. Ale o te dochody to się muszę faktycznie dziewczyn spytać :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2015 o 13:50

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
8 kwietnia 2015 o 9:15

@Armagedon: http://www.ekonomiaspoleczna.pl/x/672519 Piekielne było to, że one się do tej spółdzielni nie rekrutowały się z ulicy, tylko z puli osób które dobrowolnie zgłosiły si do programu. od momentu początku rekrutacji do otwarcia minęło pol roku wypełnione ostra harówą- z której tamta się wypisała. Jak nie chciała pracować, to mogła sobie darować zawracanie wszystkim d... Jakby nie jej fochy i widzimisię to miałyby pełnowartościową pomoc. A tak tylko się wściekały bo czuły się wykorzystane.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 22) | raportuj
7 kwietnia 2015 o 21:53

@bloodcarver: Różnica jest taka, że miały równorzędnie pracować na wspólny interes, a ona się nie wywiązała. Wyłudziła korzyść w formie pracy fizycznej i intelektualnej ( opracowywanie kosztorysu, wypełnianie wniosków) a potem zostawiła dziewczyny na lodzie na samym początku wspólnej inicjatywy. O mały włos nie straciły dotacji, a wszystkie były bez pracy naprawdę bardzo długo. Jest różnica między istniejącą firmą a czymś co dopiero sie tworzy.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
20 marca 2015 o 16:36

@Rumburak: Nie no, tak źle nie będzie. Mam zdj. archiwalne robię tak jak było :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 marca 2015 o 14:46

@PiekielnyDiablik: O tym co się dzieje w kamienicy bez wspólnoty opowieść już była: http://piekielni.pl/61295#comments. Natomiast tu miałam po prostu budżet do wydania. Budynek płaci z funduszu remontowego wydawanego na podstawie decyzji wspólnoty podejmowanej głosem większości. Parter z pierwszym piętrem przegłosowali, żeby nie robić dachu. To, że kamienica ze zrobionym frontem i papa na górze będzie wyglądać idiotycznie ich nie rusza.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
20 marca 2015 o 14:28

@Paganini: Jak rozmawiam to wychodzi bardziej naturalnie, ale gdy pisze nt. remontu to wchodzę w manierę w której piszę opisy. Tak jest łatwiej po prostu, nie trzeba się zastanawiać a i z urzędu nie dzwonią, żeby tłumaczyć z polskiego na ichniejesze. Poza tym jak pisałam "zaobserwowałam"/ "stwierdziłam"/ "postuluje" to od razu zaczynały się pytania o moje kompetencje., Jak w dokumentacji stoi "zaobserwowano"/"stwierdzono"/"postuluje się" to wiadomo, że zrobiła to siła wyższa, niemalże boska i nikt nie opowiada kawałów o babach na budowie. Taki żargon sprawia, ze czytający skupia się na treści, a nie stylistycznych ozdobnikach, które mogą go rozproszyć.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 20) | raportuj
17 marca 2015 o 10:52

@SecuritySoldier: Tak, tylko my nie ten rejon Polski, poza tym miała ślady po mchu i to tylko "od góry" więc musiała stać na zewnątrz. Po prostu nie da się pomylić rzeźby stojącej w środku od zewnętrznej. Poza tym były trzy osoby i wszyscy uznaliśmy, że to na 100% nagrobek.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 30) | raportuj
17 marca 2015 o 9:59

@Agness92: Ciekawe w takim razie, skąd miał XIX w. rzeźbę nagrobkową. W piwnicy jej nie trzymał.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
11 marca 2015 o 12:13

A gdzie można zgłosić coś takiego?

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
4 marca 2015 o 14:40

@PiekielnyDiablik: Dokładnie takie :).

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
4 marca 2015 o 14:34

@PolitischerLeiter14_88: To długi balkon na tylnej elewacji budynku z którego jest dostęp do mieszkań i klatki schodowej. Oszczędza się miejsca na korytarze, ale jest niewygodne w użytkowaniu (chodzący ludzie patrzą w okna mieszkań). Co ciekawsze takie rozwiązanie dalej jest stosowane czasem w nowych blokach, bo tnie koszty ogrzewania powierzchni wspólnych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2015 o 14:39

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż

« poprzednia 1 212 13 14 15 16 17 18 19 20 21 następna »