Profil użytkownika
themistborn ♂
Zamieszcza historie od: | 15 lutego 2016 - 14:49 |
Ostatnio: | 31 października 2020 - 22:10 |
- Historii na głównej: 4 z 4
- Punktów za historie: 551
- Komentarzy: 118
- Punktów za komentarze: 1382
« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »
PKP - Poczekaj, Kiedyś Pojedzie :D
@Fomalhaut: może nie tyle społeczeństwa co natury.
@katem: jak "wykładowca" chce kogoś uwalić to uwali
Co laska miała za problem? Wystarczyło przyjąć reklamację, dać Ci nową baterię a tamtą wysłać na gwarancji :)
@ZjemTwojeCiastko: bo nie można zjeść ciastka i mieć ciastko :D w nawiązaniu do nicku :)
@Shineoff: młodego i matkę trzeba by było doprowadzić do pionu liściem i dziękuję.
Tutaj pojawia się moje pytanie a nawet dwa: Czemu to często ludzie z niższych szczebli są bardziej kompetentni od tych z wyższych? I kto tych ludzi na tych wyższych stanowiskach przyjął/awansował?
@Carrotka: popieram :)
Niestety tutaj chyba musiałabyś się podłożyć i wcisnąć hamulec do oporu, bo inaczej nie zrozumie, że coś może mu się stać. Szkoda tylko czasu, pieniędzy i samochodu na idiotów.
Coś w tym jest. Bo to nie jest tak, że przy drugim awizo i po jakimś czasie przesyłka liczy się jako doręczona?
Piszesz tak jakby Ci "wspaniali i dumni kibice" robili codziennie taką zadymę. Praktycznie każdy Polak mający kontakt ze światem wiedział, że tego dnia będzie bardzo ważny mecz i raczej będzie głośno. Zawsze można odwrócić monetę i Ty mogłaś sobie gdzieś wyjść np. do kina. A jeżeli nie to niestety w takich sytuacjach należy uzbroić się w cierpliwość.
Janusze targowania nie mogli zbić ceny to zbili gościa :) a tak serio to debile z nich.
@Choa: "szewc bez butów chodzi" czy też "najciemniej pod latarnią" jak to mówią :D
@NiePyskuj: Tylko najgorsze jest to, że tacy wykładowcy często ustawiają pod siebie jakieś zasady. Szkoda takiej skoczyć, bo może Cię u****dolić i po zabawie. Chyba, że dziekan albo prodziekan od spraw studenckich jest ogarnięty i może ją wziąć krótko.
@ZaglobaOnufry: ale jest coś takiego jak stwarzanie zagrożenia w ruchu dla innych na drodze. Sama po tej drodze się nie poruszała.
A może też była taka opcja, że ta choroba była długo "nieaktywna" i po prostu objawy nagle się pojawiły po bardzo długim czasie. Mogło też być tak, że dziewczyna nie zdążyła nic powiedzieć na swoją obronę skoro na nią "naskoczyli" nauczyciele. Szok i zaskoczenie bardzo utrudniają logiczne myślenie. Fakt, że brak jakiejkolwiek dokumentacji medycznej w szkole to błąd, jednak nie wszyscy są idealni.
Trzeba było jej powiedzieć, że jest wstrętną k***ą, a też nie wygląda.