Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

tosemja

Zamieszcza historie od: 23 listopada 2012 - 13:47
Ostatnio: 7 czerwca 2016 - 15:45
  • Historii na głównej: 23 z 28
  • Punktów za historie: 15733
  • Komentarzy: 303
  • Punktów za komentarze: 1826
 
[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 28) | raportuj
7 czerwca 2016 o 15:45

@Zmora: nie,musiałam to z siebie wylać, tak po prostu po ludzku.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
31 maja 2016 o 20:43

@victoriee: wiesz,po 6godzinach to wcale mu się nie dziwiłam. Sama Miałam serdecznie dość. Pamiętam jak dziś ten cudny zapach od Pana żula na wózku, który zdaje się że w trakcie oczekiwania do toalety nie zdążył dojść. Zaduch ,zniecierpliwienie i jakieś 30stu pacjentów przed nami.No ale z chęcią wybiorę się do twojego miasta,skoro to tylko 5min u Ciebie, to w sumie bardzie opłaca mi się odbyć podróż do innego miasta i wrócić. Pewnie wyjdzie szybciej :)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
16 października 2015 o 10:21

@czytanka: mój jako jedyny jest tak obdrapany z ledwo trzymającym się lusterkiem (NN mi je wyrwał).Chyba muszę znaleźć dobrego lakiernika

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
16 października 2015 o 8:47

@lenka: słuszna uwaga.Dziękuję, już poprawiam

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 października 2015 o 8:50

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
28 marca 2015 o 8:53

@fedya19: nie kochanie,na wierzchu leżą te same co pod spodem,z jednej dostawy.Jednakże intensywnie wymacane przez klientów a zatem są bardziej miękkie :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
28 marca 2015 o 8:50

@bloodcarver: nie rozumiem tej agresji słownej w moim kierunku. Wybacz nie będę komentować bo nie lubię,,nieomylnych" ludzi, uznających tylko własne argumenty,poza tym zwykle taka dyskusja i tak do niczego nie prowadzi. Pomimo tego życzę udanego dnia, pozdrawiam.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
24 marca 2015 o 16:25

@bloodcarver: może i sfrustrowany pracownik. A może najzwyczajniej w świecie zaskoczony zachowaniem innych ludzi. Rozumiem że w domu jak wyjmiesz mrożoną rybę, ale w międzyczasie zmienisz zdanie to chowasz ją do szuflady? A może idąc po ulicy plujesz gumą,pestkami ludziom pod nogi? Tak,jest to kwestia kultury osobistej i przykro mi stwierdzić ale niektórym jej po prostu brak. O czym mogą świadczyć liczne epitety lub nie wybredne komentarze klientów kierowanych w stronę obsługi sklepu.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 11) | raportuj
24 marca 2015 o 16:01

@timo: próbowałam po polsku ;)Komputer odmówił posłuszeństwa, zmuszona byłam pisać na malutkiej komórce. Nie tłumaczy to jednak stylistyki. Krytykę przyjmuję,obiecuję poprawę.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 15) | raportuj
24 marca 2015 o 5:50

@StaryKocur: tak jest, obowiązkowo! :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
23 lipca 2014 o 5:27

@Nemezis2012: niestety nie znam psychologii tłumu ;) Mi osobiście nie chciałoby się czekać pod zamkniętym sklepem do godziny otwarcia.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
23 lipca 2014 o 5:24

@dorota64: wiesz, ale to jak ze skokiem na główkę. Skaczesz przez całe życie, nic nigdy się nie stało, aż do pewnego momentu.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 16) | raportuj
22 lipca 2014 o 18:57

@Face15372: pewnie masz rację, my kasjerzy nie byliśmy szkoleni, może kierownicy. Ale skoro dostaliśmy odgórnie inf iż wyprosić ludzi, skasować tych z zakupami i opuścić sklep?! Nawet w sumie nie wiedzieliśmy czemu, czy to ćwiczenia, a może coś z systemem będą robić i obsługiwać kas nie można itp

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
20 marca 2014 o 17:55

@szafa: reakcja kierownictwa: opatrz sobie rękę i posprzątaj. Zasada jest taka, iż jak klientowi zdarzy się "nabroić" to absolutnie za szkodę nie płaci, a pracownik ma koniecznie posprzątać i najlepiej przeprosić klienta...

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
19 marca 2014 o 20:13

@bloodcarver: nigdy nie zamykam kasy przed nosem klienta, to po 1, po 2. jak już klient wyłoży zakupy na taśmę udając że nie widzi tabliczki to go nie wyganiam, tylko proszę aby przełożył tabliczkę za swoje zakupy. Ale jeżeli do innej kasy jest kolejka na 3 osoby, z paroma art. a staje awanturnik i drze się że musi stać w kolejce bo ja pewnie kawę idę żłopać na zapleczu, albo staje do mojej kasy i rżnie głupa to mnie szlag jasny trafia.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
19 marca 2014 o 20:08

@Jorn: nie tak mnie zrozumiałeś, ani to wina klienta ani tym bardziej moja, piekielność polega na tym że klient zwyczajnie ma w poszanowaniu kasjera. Kiedyś klientka mi powiedziała że "trzeba było się uczyć a nie rzucać w nauczyciela kredami"...o takie mi podejście chodzi, chamskie, okrutne i prostackie. W wigilię pracowaliśmy do 14.00, o 15.30 jak wychodziłyśmy i otworzyłyśmy drzwi próbował nam do sklepu władować się klient z wózkiem i całą rodzinką,nie rozumiał dlaczego nie chciałyśmy go wpuścić, przecież ON JEST KLIENTEM!MU WSZYSTKO WOLNO. Powiedz... to jest normalne. Czyli co? powinnam otworzyć kasę i obsłużyć?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
17 marca 2014 o 18:07

@Jorn: bardzo możliwe że niektóre sklepy nie oszczędzają i zatrudniają odpowiednią liczbę pracowników (ja osobiście takiej nie znam). Ale zwykle realia są takie że taki pracownik jak ja prócz siedzenia na kasie ma 3 palety towaru do rozłożenia, a jak nie zamknę kasy i nie rozłożę towaru to nie wyjdę z pracy, a jak nie wyjdę na czas z pracy to nie zdążę odebrać syna ze szkoły, a jak nie odbiorę na czas syna ze świetlicy to zapłacę karę i świat jest okrągły a wszyscy po kątach się ru...ją. W życiu trzeba kierować się empatią i zrozumieniem, a nie konsumpcjonizmem ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
16 marca 2014 o 18:31

@kominek: a cóż ja mam do pozwalania? Zwracam uwagę że najpierw skasuję, a potem niech sobie wraca po co trzeba, zwykle mówię już do pleców klienta który mnie "olewa" :D najwyraźniej mało groźny wyraz twarzy mam, albo cuś ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
16 marca 2014 o 18:28

@Fuu: też racja ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
16 marca 2014 o 4:36

@Karl: wiesz, głodnemu chleb na myśli ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
16 marca 2014 o 4:32

@MiarkaSiePrzebrala: nie :), ja mam niemiecki reżim w pracy ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
5 stycznia 2014 o 22:26

Najwyraźniej jestem straszną ignorantką, nawet nie wiedziałam że na piekielnych powstaja dzieła literackie :) bawisz mnie

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1012 13 następna »