Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

AimeeSi

Zamieszcza historie od: 28 maja 2011 - 9:49
Ostatnio: 22 lipca 2023 - 23:04
Gadu-gadu: 6460111
  • Historii na głównej: 12 z 28
  • Punktów za historie: 3865
  • Komentarzy: 180
  • Punktów za komentarze: 576
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 9) | raportuj
17 sierpnia 2021 o 23:19

@Face15372 tak samo żeście się jakiś czas temu mnie czepiali - bo śmiałam napisać, że moje dzieci urodzone z wagą 3910 g i 3860 g w wieku trzech miesięcy ważyły po 8 kg. Ja wiem swoje, Cran wie swoje i wy wszyscy tu (sory, Face, że obrywa ci się za wszystkich wątpiących, ale cóż ;)) też wiecie swoje. Jak wam przeszkadzają czyjeś historie, nie wchodźcie. Po co tracicie swój czas?

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 9) | raportuj
6 maja 2021 o 14:33

@majkaf w gruncie rzeczy tu najbardziej chodzi o jego reakcję. Nie musiałby nigdzie iść, gdyby się choć trochę ukorzył. Mnie jego agresja mocno podniosła ciśnienie, a rzucał się tak, że się wystraszyłam, że ruszy z łapami. Poza tym, nigdzie nie napisałam, że posprzątał ;) choć posprzątał, tak. Wracałam tą samą drogą 10 minut później i kupy nie było.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
17 kwietnia 2021 o 20:51

@Koralik potwierdzam, ja też podawałam dzieciaków pesele (oboje z mężem mieliśmy pozytywne testy).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
17 kwietnia 2021 o 20:48

No cóż, to już wiem, gdzie jest policja podczas naszej izolacji :D Dzisiaj mamy ostatni dzień „więzienia” i policja zadzwoniła (!) w sumie 4 razy, w tym dwa w sprawie kwarantanny dzieci (półtora i 4 lata).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
12 lutego 2021 o 7:04

Dołączam się do pytania o rozmiar. Mam 43, jak będą pasować, biorę

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
7 stycznia 2020 o 10:56

@bazienka: wiem, że to jest rozwiązanie. Ale mam dwójkę małych dzieci, nie chce mi się. Mam ważniejsze rzeczy na głowie, mi jej rzeczy nie przeszkadzają (nasze w sumie też nikomu nie przeszkadzały), a ja mściwa nie jestem. Niesprawiedliwość tylko trochę boli

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
5 stycznia 2020 o 21:27

To słuchajcie tej akcji - syna mam, 2,5 roku. 4 miesiące temu urodziłam drugiego. Drugi był przypadkowo, ale dowiedzieliśmy się o nim, kiedy starszy nosił ubranka w rozmiarze 80 i od tego momentu zaczęłam zostawiać wszystko. W czasie ciąży, wiadomo, nakupiłam / dostałam mniejsze. Wszystko składowałam na strychu / suszarni w naszym bloku. W kąciku, na naszej komodzie stały równiutko poukładane kartoniki. Mało tego, wszystko zasłaniały nasze dwie suszarki na pranie, wiecznie pełne z racji małego dziecka. W listopadzie 2019 dostaliśmy pismo z adm-u, że na wniosek zarządu ma być uprzątnięte, 7 dni, inaczej SP i mandat. Powkurzaliśmy się z mężem, on nawet do tej starej prukwy z zarządu poleciał z mordą, ona się wypiera, no kwas na całego. Ale dobra, ja miejsce na to miałam. My zabraliśmy nasze rzeczy, a w drugim kącie do dzisiaj stoją rzeczy tej baby, która doniosła. Także ten...

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
4 stycznia 2020 o 18:51

Jak byłam w ciąży, znajomą bez pytania zaczęła mnie macać po brzuchu. Złapałam ją za cycka i odeszłam. Ona za mną się drze, że co ja robię. Więc spokojnie jej wyjaśniłam, że mój ciężarny brzuch to nie jest dobro wspólne. To mój brzuch i moje dziecko. Pozwoliłabym jej pogłaskać synka, gdyby zapytała. Ona zapewne nie pozwoliłaby mi pomacać swojej piersi, ale nie obchodziło mnie to. Przeprosiła i powiedziała, że mam rację. Później za każdym razem pytała. Pozwalałam

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
5 grudnia 2019 o 20:35

@wazka: faktycznie, mój błąd. Nie ulega jednak wątpliwości, że Glanik bez sensu wytknął mi błąd, którego nie było.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
5 grudnia 2019 o 13:30

@GlaNiK: nie-e. "Wzięłam to wyrażenie w cudzysłów", tak jest poprawnie. Gdybym napisała "Napisałam to cudzysłowiu", wtedy ty miałbyś rację, ale i nie do końca, bo nie mówi się "w cudzysłowie", a "w cudzysłowiu". Także, sorki, ale poległeś, niestety.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
4 grudnia 2019 o 14:18

@GlaNiK: ale powiedz mi, jakiego dramatyzmu? Historia była o tym, że urodziłam ze znieczuleniem i że to znieczulenie sprawia, że nie wiem, czym jest poród (w domyśle, że mnie nie bolało). Dramatyzmu bym dodała, jakbym napisała, że postawiłam na swoim, żeby urodzić naturalnie i dziecko mi zmarło przez to. Wierzyć nikt ci nie każe, ale też nie jest wskazana taka reakcja. Edit: nie rozumiem twojej wypowiedzi nt. uważania w szkole. Wytłumacz, proszę.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2019 o 14:20

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 7) | raportuj
4 grudnia 2019 o 10:19

@GlaNiK: Dobra, kończę już tę dyskusję. Wy wszyscy, o dobre dusze internetu, wiecie wszystko najlepiej. W kwestii, przypominam, MOJEGO dziecka. A krytyki nie przyjmuję, bo mi się ona nie należy. Nie będę wam udowadniała, że nie jestem wielbłądem. A arogancka jestem być może, ale wyłącznie dlatego, że próbujecie mi wmówić, że z moim synem jest coś nie tak i nic do was nie trafia. Pozjadaliście wszystkie rozumy i jesteście mądrzejsi od wszystkich lekarzy razem wziętych. I weź ty się @bagpiper puknij w łeb bez mózgu, jeśli uważasz, że jakikolwiek lekarz kazałby odchudzać niemowlę na piersi. I naucz się czytać ze zrozumieniem, bo w poście o tłustym mleku, wzięłam to wyrażenie w cudzysłów. Ktoś tu nie uważał w szkole, widać.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
2 grudnia 2019 o 9:36

@Balbina: całkiem możliwe, że mama twojej teściowej miała nieleczoną, bo niewykrytą cukrzycę ciążową. Wtedy dzieci rodzą się duże. Współczuję jej tylko porodu. Tak duże dziecko siłami natury bez znieczulenia. To musiał być dramat dla tej kobiety.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
2 grudnia 2019 o 9:33

@digi51: nie-e. Moja siostra miała do cc takie jak ja do naturalnego.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
29 listopada 2019 o 22:01

@singri: KTG to nie tylko zapis i pomiar tętna płodu, ale również skurczów macicy. Tak dla podtrzymania

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
29 listopada 2019 o 19:12

@digi51: a ja się domyślam, o co może chodzić. Są różne znieczulenia. Przy cc dostałam zastrzyk w kręgosłup i sparaliżowalo mnie mniej więcej od spod piersi. Za to przy drugim porodzie został mi założony wężyk, przez który anestezjolog dawkował leki. I czułam ból. Czułam dotyk i ból. Był o wiele lżejszy, ale "bolało jak skurczybyk"

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
27 listopada 2019 o 12:25

@metaxa: przyszywałam pętelki do zazdrostki. Serio. Dostałam piękną, ale bez pętelek, musiałam sama poprzyszywać.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
27 listopada 2019 o 12:23

@digi51: no to właśnie o tym jest ta historia. Cieszę się, że ktoś w końcu zrozumiał.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 następna »