Profil użytkownika
Grim
Zamieszcza historie od: | 2 kwietnia 2011 - 13:46 |
Ostatnio: | 11 października 2012 - 15:47 |
- Historii na głównej: 35 z 46
- Punktów za historie: 19426
- Komentarzy: 144
- Punktów za komentarze: 1086
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »
Scooby Doo i Duch cudzołożnicy?
Prawda. Dzięki za informację, na Kazimierz niedaleko, pewnie któregoś dnia wypróbujemy :)
Czy wujek nie ma przypadkiem na nazwisko McKwacz?
Zainwestowałem z zyskiem w zakład produkcji żywicy, dzięki czemu zyskałem środki na nabycie udziałów w dużym przedsiębiorstwie eksportowym, ale niestety krach sprawił, że straciłem większość nakładów... Nie, właściwie wszystko przepuściłem jeszcze tego samego dnia na komiksy.
Chyba staruszek zapodział gdzieś swój egzemplarz "Listy złośliwych odzywek i ripost do użycia w komunikacji miejskiej" i starał się cytować z pamięci, ale pomylił dwa hasła...
Ano działo się :)
Tłok tłokowi nierówny. Najczęściej tłoku nie ma, tylko (z nieznanych mi powodów) podróżni stają namiętnie tuż koło drzwi, podczas gdy w głębi pojazdu nie dość, że sporo miejsca, to i czasem nawet siedzące się znajdzie. Nie wiem, ma to odganiać ludzi na przystankach, którzy stwierdzą "E, zatłoczony" i nie wsiądą?
Nie, dzięki niebiosom nie. Znając zdolności motoryczne synka to nawet po zezwoleniu zamiast ram pomalowałby szyby.
Szafeczki zupełnie nie pasowały i zostały przez nich zdemontowane przed wyprowadzką, bym przypadkiem z nich nie korzystał, do stanu luźnych części, prętów, śrub i desek, leżących na kupie.
A tak abstrahując - wiem, że lęk przed niezaliczeniem praktyk czy złą oceną paraliżuje i odbiera zdolność logicznego myślenia, ale pozwolić sobie na teksty "Nie pyskuj!"? Ile miałaś wtedy lat, 21 czy 7? Trochę godności, zwłaszcza, że jakby Kaśka przy konkretnym, acz spokojnie wyrażonym sprzeciwie z Twojej strony dalej kontynuowała swoją socjopatyczną taktykę, to z łatwością mogłabyś dostać nowego opiekuna, skoro "wujek" był szyszką. I tak swoją drogą - trzeba mieć jaja, by już drugiego dnia praktyk oznajmić na cały głos wszystkim, że odbywa się je po znajomości i na specjalnych prawach.
@Byczek1995 - zdziwiłbyś się. Mnóstwo studentów na praktykach jest rzucana na głęboką wodę od pierwszego dnia, budowa okrętu to pikuś przy niektórych wyzwaniach, jakie stawiają "opiekunowie".
Dlatego kopertę, jeśli już dawać, to na koniec, a nie na stole kłaść.
Trochę się nie dziwię księdzu. Młoda dziewczyna, o krok od pełnoletności, trzyma roczne dziecko. Ja np. bym się nabrał, że to jej synek, a nie brat, zwłaszcza, że wciąż panuje przekonanie, że jak ktoś zbliża się do czterdziestki lub przekroczył, to już małych dzieci mieć nie może.
Łoho, widzę, że na piekielnych całkiem dużo czytelników komiksów się przewija :) wpadajcie w ten weekend do Łodzi na Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier! :)
Dobre są tylko dwie pierwsze części, od trzeciej seria goni w piętkę. Niestety.
@Kosz - mylisz się i to bardzo. W czasach Twojej młodości było mnóstwo komiksów dla dorosłych (to prawda, niewiele z nich trafiało na rynek polski) i nie, z komiksów się nie wyrasta. Z książek, filmów wyrastasz?
@UglyDream - Kaiketsu Zorro, rodem z Polonii 1? Klasyk :)
@Isegrim5: Nawet na KOPSie się ostatnio gościnnie pojawił Teatroman (bohater z mojego avatara), jedna z postaci z Człowieka Bez Szyi :D
Dzięki :) Z tego póki co znam wyłącznie Hellsinga, poza tym moje doświadczenie z mangami to "Dynia w majonezie", "Wędrowiec z Tundry", "Kobiety", pierwsze dwa tomy "Ikigami", "Solanin" i kilka innych. Nie jest tego za wiele :)
Najśmieszniejsze, że Ministerstwo (i to było akurat Ministerstwo Spraw Zagranicznych, nie Oświaty) nie chciało wcale wysyłać tego do szkół. W ogóle nie było takiego pomysłu. Chopin miał iść do placówek kultury i bibliotek. Ten debilizm, jakoby komiksy miały trafić w ręce niemieckich, niewinnych dzieci wymyślili dziennikarze TVNu i jakiś społecznik z Warszawy, który zawiadomił media i przez którego w ogóle afera się zaczęła. Niestety, MSZ umyło ręce błyskawicznie, zamiast wytłumaczyć swoje stanowisko. A raczej ręce umył Sikorski, który o całej sprawie nie miał pojęcia (ludzie z Ministerstwa odpowiedzialni za publikację naprawdę fachowo podeszli do sprawy, z rozmysłem każąc autorom tworzyć dla "wyrobionego czytelnika", a nie dla dzieci) i stwierdził w przebłysku durnoty, że najlepiej wszystko puścić czym prędzej z dymem. Ot.
@Isegrim5 - po co nam Marvel, jak mamy takie zatrzęsienie polskich superbohaterów :D http://www.dolnapolka.pl/2011/09/25/czlowiek-bez-szyi-nr-32011/
A jeszcze co do ELYTARNOŚCI, to coś musi być na rzeczy, a co widzę zwłaszcza w sklepach komiksowych, gdzie najczęściej manga ma oddzielne półki, albo i całą część sklepu wydzieloną. Znajomy, który niegdyś pracował w takim przybytku,w większości przypadków, gdy na pytanie o nowości na rynku zaczynał wyliczać komiksy, momentalnie był przekrzykiwany przez średnio trzynasto - czternastolatków, że "JA NIE CZYTAM TEGO GÓWNA, PYTAM SIĘ, CZY JEST NOWY NARUTO!" Najzabawniejsze, że spora część mangowców, obecna np. na konwentach, na których bywam uważa się za "dyskryminowanych" i odrzuconych przez społeczeństwo, które nie rozumie ich pasji.
Komiks amerykański na jednym Marvelu się na szczęście nie kończy :) a co do naszych rodzimych, to ja wolę tych najnowszych Tytusów nie oglądać... Żal za serce ściska.
Wiem, że to też anime :) Nie oglądałem całej, nie mogłem znieść piskliwego Majowego głosu, po jakimś czasie oglądałem właściwie tylko te fragmenty, w których był Filip :D
Wszystko dało się zawrzeć w jednym zdaniu, cały wstęp i reszta informacji jest zbędna.