Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Imnotarobot

Zamieszcza historie od: 14 lutego 2016 - 21:39
Ostatnio: 15 maja 2024 - 16:01
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 166
  • Komentarzy: 977
  • Punktów za komentarze: 7423
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
9 lipca 2016 o 8:51

@PAPUGA: No wybacz, ale ciężko nazwać kogoś kto oszukuje swoich bliskich i innych ludzi rodziną. A Ty jeszcze wspierasz złodzieja i oszusta bo "rodzina". To nie jest zdrowe. Powtórzę się: "Trzymanie się razem i pomoc" w rodzinie ma swoje granice i w przypadku łamania prawa taki członek rodziny powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności a nie chroniony.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
8 lipca 2016 o 18:55

Ci którzy uważają, że to Ty jesteś winna są problemem na równi z tym piekielnym zboczeńcem. Zamiast reagować i piętnować takie zachowania to zrzucają winę na dziewczynę a zboczeńcy sobie dalej wesoło polują.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
8 lipca 2016 o 15:57

Rozbraja mnie Twoja postawa w historii i komentarzach. Nie dość, że ten Janusz oszukiwał Ciebie i innych to jeszcze go nie potępiasz? Nie sądzisz, że gościu jak najbardziej zasługuje na to by go potępić i postawić do pionu? Jak Ci nie zależy by Twoja rodzina przez niego znów nie straciła to może chociaż pomyśl o innych...? "Trzymanie się razem i pomoc" w rodzinie ma swoje granice.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
2 lipca 2016 o 14:12

Nie sądzisz, że pora na to by uciekać od toksycznej rodzinki? Praktycznie skazują Cię na to byś się zajechała na śmierć przy durnej babie, która nie dość, że nawet nie jest wdzięczna za opiekę to jeszcze Cię bije i gnębi. A Ty o tym wiesz i mimo to dalej w tym siedzisz. Szukaj pomocy. Dla siebie. Im dłużej będziesz zwlekać tym gorzej dla Ciebie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 czerwca 2016 o 15:40

Baba chyba sama jest po "przejściach" jak to wcześniej komentujący zauważyli, to raz. Dwa: znacznie łatwiej przyczepić się do osoby, która nie "odda".

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
29 czerwca 2016 o 13:57

@SunnyBaby: Zabawne, że wyciągnęłaś z komentarza "mąż dobrze zarabia", ale "mam firmę" jakoś pominęłaś...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
29 czerwca 2016 o 13:54

"Co innego, gdyby poprosiła... " Poprosiła? Ha! Proszenie i kultura w stosunku do innych jest najprawdopodobniej poniżej jej godności, a w ogóle to "jej się należy". Ot kolejny cham.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
28 czerwca 2016 o 13:01

@amfiploid: Ty tak na serio? Rodzic jest nie tylko od wychowania. Powinni przede wszystkim być przyjaciółmi własnych dzieci. Powinni mieć zdrową przyjacielską i rodzicielską więź ze swoimi pociechami. Mój tata jest nie tylko moim tatą, ale i moim przyjacielem i nie zamieniłabym go na żadnego innego.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 czerwca 2016 o 13:39

@Fisstech: Dołączam się. Uprzejmie proszę o adres bloga :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
24 czerwca 2016 o 13:14

Czy to takie dziwne, że ludzie nie mają tej stówy, żeby wydać ot tak? Nawet dla własnego dobra? Dziewczyna na studiach, w dodatku sesja to nawet jak pracuje to pewnie zrobiła mniej godzin bo musiała do nauki przysiąść. Rodzice też nie zawsze mają, ba! może ona musi im pomóc? Sytuacji jest wiele, problemów masa i łatwo powiedzieć, że to 100 zł to niedużo. A trzeba jeszcze o lekach pamiętać. I być może o kolejnych wizytach.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
11 czerwca 2016 o 22:05

Zawsze mnie rozwala ten problem z rozrzucanymi ciuchami i butami... Wydawało mi się, że to oczywiste, że jak się sprawdza jakiś ciuch to się go później odkłada na miejsce a nie rzuca byle gdzie. Ale widocznie coś jest ze mną nie tak... -_-'

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 maja 2016 o 13:22

Owszem, babka bezczelna, bo nie dość, że wygania to jeszcze się rozwala z torbami, ale serio? Jakiś przecinek, kropka, akapit... Ja rozumiem, że to portal do opisywania piekielnych historii a nie lekcja języka polskiego, ale wypada tę historię jednak tak napisać, żeby dało się ją czytać...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2016 o 13:23

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
18 maja 2016 o 13:14

@kwadrylion: Też mnie podobne sytuacje spotykają... Jak powiedziałam jaki wybrałam kierunek to cała rodzina od strony mamy strzeliła focha "No bo jak to tak? Toż to niekobiecy kierunek, po co tam się pchasz?!" Od chłopaków drwiących komentarzy też się nasłuchałam, a niektóre dziewczyny niestety też sobie żarty robią. Są tak "zaprogramowane" albo po prostu leniwe... A jak ich facet nie potrafi czegoś zrobić czy naprawić to jest skończoną ciamajdą nie wartą ich czasu -_-'.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
4 maja 2016 o 17:32

@KoparkaApokalipsy: No właśnie chyba nigdzie. Po zdaniu wniosku o stypendium otrzymuje się decyzję czy się to stypendium dostaje czy nie. Tylko, że tę decyzję trzeba samemu odebrać a jak się nie pójdzie to wysyłają po paru miesiącach. Autor zdaje się mieć pretensje o to, że dostał oficjalną odpowiedź na oficjalny wniosek...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
30 kwietnia 2016 o 12:51

@Barcelona: Niektóre tak mają, inne są na takie wychowywane a jeszcze inne samoocenę mają całkiem wysoką, ale koleś, którego spotkały jest bardzo utalentowanym kłamcą. Niestety to się zdarza.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
24 kwietnia 2016 o 11:59

Uh, przykro się robi jak człowiek sobie zda sprawę ile ludzi mogło pogrzebać swój talent przez jednego zakompleksionego i niespełnionego nauczyciela. Oby ta historia dała im nadzieję i wolę walki. Życzę wielkich sukcesów i niegasnącej pasji :)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
23 kwietnia 2016 o 15:36

@urbandecay: Ślicznie powiedziane. Może i dzieciaki są chore, ale od tego mają opiekunów, żeby się nimi zajęli i uspokoili. Choroba dziecka nie daje mu przyzwolenia na darcie japy przez całą trasę, kopanie, plucie czy inne tego typu zachowania. Też bym się założyła, że nie jedno z "obrońców" tutaj pewnie zgrzytałoby zębami gdyby musieli znosić takiego dzieciaka a jak na prośby uspokojenia dowiedzieliby się, że "przecież dziecko jest chore" to wysmarowaliby historię o piekielnym opiekunie...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
16 kwietnia 2016 o 0:06

Ja pieję... Facet powinien chyba się zastanowić chwilę nad sobą a potem wziąć córkę pod pachę i spadać byle dalej od tego wstrętnego babska... Przy okazji mamy przykład skąd się bierze ten gatunek pustych bab... Są tak wychowywane -_-

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2016 o 0:07

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
13 kwietnia 2016 o 19:26

@Rammsteinowa: Też grałam w GTA i inne takie w teoretycznie zbyt młodym wieku (ok 15 lat), ale mimo wszystko dla dzieci mających ok 10 lat to jednak kiepski wybór. Przynajmniej moim zdaniem. Wydaje mi się, że lepiej dać im coś innego co również rozwijałoby orientację i refleks a z takimi GTA jednak trochę zaczekać.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
13 kwietnia 2016 o 19:07

"Wszystko jest proste, jasne i oczywiste. Będę decydować za innych póki mnie to nie spotka i nie okaże się, że życie nie jest tylko czarne lub białe." Ludzie "pro-birth" powinni brać odpowiedzialność za decyzje, które wymusili na innych.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
13 kwietnia 2016 o 18:13

Żebrać o pieniądze to mogą, ale praca by nadrobić swoje zaniedbanie to już jest poniżej ich godności...

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
13 kwietnia 2016 o 18:08

Wydaje mi się, że przeginacie w drugą stronę. Pewnie - super, że dzieciaki są zachęcane do sportu itp. ale mamy przecież 21 wiek... Są gry, które mogą być takim samy hobby jak np. książki, a do tego pouczające. Jest internet z ogromną ilością informacji, także praktycznych i ciekawych, z których trzeba się nauczyć korzystać. Brak zaznajomienia z technologiami może im wyjść na gorsze. Owszem, kontrola być powinna. Jestem raczej przeciwna dawania dzieciom do grania gier typu GTA, nie dlatego, że "niszczą", ale po prostu dlatego, że niewiele z tego zrozumieją i mają jedynie mało konstruktywną frajdę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
6 kwietnia 2016 o 0:18

@anonimek94: Dyscyplina i ewentualne lanie JEST świetnym lekarstwem - na rozpieszczonego dzieciaka, czyli idealny przykład z historii, pod którą jest ten komentarz. I owszem to działa. Pewnie, lanie nie pomoże na wszystko, co sporo komentujących tu osób potwierdziło, ale na tę konkretną grupę to metoda bardzo skuteczna. Po co usiłujecie dorzucić do tego worka wszelkie dysfunkcje czy inne problemy albo doszukujecie się ataku w jednym prostym zdaniu? A normalni ludzie jak najbardziej są i to w całkiem sporej ilości. Dobre wychowanie i/lub ewentalny klaps w tyłek niejednemu pomógł i nie są cwaniakami, pijakami itd. Są zwyczajnymi, normalnymi ludźmi, których byś nie określała w zły sposób i którzy na Piekielnych by nie trafili. Niestety, ale to modne gadanie trochę prawdy jednak w sobie ma. Oczywiście idealny nie jest nikt. Nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz skoro "większość którą znasz" jest taka bardzo negatywna. Widać doświadczenia w tej kwestii mamy inne. I to w sumie tyle bo moc nadinterpretacji jest w Was wielka ;)

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
4 kwietnia 2016 o 12:15

Miał czas, żeby Cię nawyzywać, ale na to żeby dać kwit do podpisu to już nie. Całe szczęście, że paczka nie miała w sobie delikatnej wartości.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
4 kwietnia 2016 o 11:25

@sadzish i @anonimek94: "porządnie sprał tyłek, gdy wszystko inne zawiodło." Wydawało mi się, że to stwierdzenie jest jasne i nie trzeba było tłumaczyć, że nie uważam tego za normę lub jedyne możliwe rozwiązanie a raczej broń ostateczną, często skuteczną na najgorsze przypadki. Anonimek, mogłabyś mi wyjaśnić czemu dajesz mi przykłady właśnie takich bezstresowo wychowywanych dzieciaków, które wyrosły tak jak by się tego ludzie w tej sytuacji spodziewali? Moje określenie na "normalnych" ludzi to właśnie takich, nad którymi rodzic popracował i wyrośli na porządnych ludzi. Sądzę, że to w mojej wypowiedzi było jasne, jeśli nie to przepraszam i oczywiście z komentarzem się zgadzam. 1. Moją przyjaciółkę znam od wczesnego gimnazjum i byłam gościem w jej domu nawet w czasie studiów, to ważne bo miałam okazję widzieć zmiany. Jej brat i najmłodsze dziecko - kłopoty z koncentracją, do tego nadpobudliwe. Wredne to było strasznie, niegrzeczne, roszczeniowe, wszystko mu się należy, potrafił i mi kopa zasadzić bez powodu. W pewnym momencie rodzice powiedzieli "dość". Dyscyplina, stanowczość, a jak się zbuntował i przegiął pałę to dostał lanie. Wystarczyło trochę pracy nad dzieciakiem i okazało się, że może się normalnie zachowywać, może traktować innych z szacunkiem, może się uczyć, może być fajnym, zabawnym chłopakiem, który wyrósł na mądrego faceta. 2. Druga klasa podstawówki. Mały terrorysta nękający inne dzieci na przerwach, przeszkadzający na lekcjach i mający w głębokim poważaniu wszystko i wszystkich bo on tak chce. Ogólnie podobnie jak wyżej. Któregoś dnia, po lekcjach gdy dzieci zbierają się wraz z rodzicami do domu, chłopak wyrwał dziewczynce chipsy bo nie chciała się z nim podzielić i rozsypał je po podłodze. Na szczeście na to wpadła jego matka, która przeprosiła dziewczynkę, uklękła przed nim i powiedziała, że da mu pieniądze, on teraz pójdzie odkupić te chipsy i dziewczynkę przeprosi bo tak się nie robi i już o tym rozmawiali. Chłopak stwierdził, że nic robić nie będzie, a tak w ogóle to ma ją w d. Matula bez namysłu przełożyła go przez kolano i wlała mu przy wszystkich. Nigdy więcej problemu z nim nie było. Nawet się okazało pod koniec podstawówki, że jest całkiem miły. Z tego co wiem teraz, ma żonę, ma pracę, jest szczęśliwym mężczyzną. Nie mam pojęcia czemu mylicie rozpieszczone bachory z ludźmi mającymi faktyczne problemy, albo sądzicie, że ja nie widzę różnicy bo uważam, że nad małymi terrorystami trzeba popracować lub nawet dać im lanie, gdy zasłużą. I jak widać wyżej - to działa.

« poprzednia 1 230 31 32 33 34 35 36 37 38 39 następna »