Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

InuKimi

Zamieszcza historie od: 18 lipca 2011 - 23:38
Ostatnio: 3 lipca 2022 - 9:37
Gadu-gadu: 8754834
O sobie:

Młoda, trochę idealistka, nie znosi wulgaryzmów. Ćwiczy i pasjonuje się Aikido. Lubi anime i mangę, książki i filmy.

  • Historii na głównej: 14 z 20
  • Punktów za historie: 4220
  • Komentarzy: 1271
  • Punktów za komentarze: 3967
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 stycznia 2017 o 13:45

@pinslip: Na koloniach dużo robi się rzeczy, przy których zdarzają się wypadki i kontuzje, zwłaszcza jeśli to kolonie nastawione na sport. A że dzieci są pod opieką obcej jednak osoby, zawsze wszystko trzeba dokładnie sprawdzić. Uderzenie piłką w oko, wybity palec przy siatkówce, kolano do szycia, wczepiony kleszcz - to wszystko wymaga wizyty u lekarza. Zastanawia mnie natomiast zostawianie na noc w szpitalu, bo to brzmi na poważne zatrucie albo nastawianie kości...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 stycznia 2017 o 13:42

@Narisa: Niestety, wychowawca nie może "zejść z warty". Na czas obozu czy kolonii musi być zdrowy, musi wytrzymać. A czasami to niełatwe... Jednak po takim uderzeniu trzeba było jednak zabrać go na tomografię. Z tym że o tym powinna zadecydować pielęgniarka...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 stycznia 2017 o 13:40

@rokiowca: Szkoda, że trafiłeś na takie beznadziejne osoby. Ja najlepiej wspominam takie wyjazdy i teraz sama jeżdżę jako wychowawca - bo to lubię, a nie z przymusu. ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
24 stycznia 2017 o 13:30

Inteligencja inteligencją, ale sytuacja taka - maszyna "połknęła" bilecik przy wyjeździe (tam akurat to robi i nie zwraca ;)), szlaban się otwiera, buźka "szerokiej drogi", ale... Samochód gaśnie, nie zdąży przejechać, szlaban się zamyka. Biletu nie ma, samochód dalej za szlabanem. Ochrona każe zapłacić 50 zł, odbicie jak od ściany... Do kogo z tym iść?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 stycznia 2017 o 13:25

To się nazywa "wyuczona bezradność". Nie ma potrzeby oszczędzać, pracować, dbać - bo i tak ktoś da.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
24 stycznia 2017 o 13:21

@Agness92: Najlepsza forma kary - naprawienie szkód.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
24 stycznia 2017 o 11:45

25 złotych na dzień dla dzieciaka? To i 10 w zupełności wystarczy... Kupi mniej śmieciowego żarcia, po którym będzie bolał brzuch. Już nie wspominając o nauce rozporządzania pieniędzmi. :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
24 stycznia 2017 o 11:37

Wysyłanie na obóz/kolonię dziecka które jechać nie chce, jest niesamodzielne i wiadomym jest że będzie przez większość czasu ryczeć za mamą jest czystą, tragiczną pomyłką. Taki rodzic powinien dobrze puknąć się w głowę. Sama miałam podobną historię, na szczęście dziewczynka była jedna i nie zaraziła nikogo poza sobą, a jej ciągłe płacze były po prostu męczące, ale nie paraliżowała grupy. Na koloniach najlepszy jest zakaz posiadania telefonów komórkowych. A jeśli kontakt jest przez wychowawcę - to dajemy dzwonić rano, ewentualnie po obiedzie, nigdy pod wieczór.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
24 stycznia 2017 o 11:33

@quack: Telefon na koloniach czy obozach to najgorsza rzecz, jaka może być. Rozstraja dzieci, powoduje płacze (co z reguły idzie lawinowo, jestem zadziwiona że reszta grupy z historii nie zaczęła wyć po koleżankach, zwykle tak się dzieje), już nie wspominając o dzieciach przyklejonych do ekranów i rozmowach tylko o fejsbuniu i innych bzdurach. U nas na obozach jest kategoryczny zakaz posiadania telefonów komórkowych. Kontakt można mieć przez wychowawcę, nie ma problemu - sami pilnujemy kiedy dziecko jest we właściwym nastroju, żeby rozmawiać, a także żeby nie spędziło połowy obozu na słuchawce. Podstawowa rzecz - nigdy nie dzwonić wieczorem! ;) Właśnie wróciłam z obozu zimowego. Oprócz nas były dwa inne - jeden z zakazem, drugi z telefonami. Ten z telefonami to była jakaś porażka. Siedzieli tylko na korytarzu z telefonem w rękach i liczyli "lajki". Puszczając "muzykę" disco polo.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 stycznia 2017 o 14:01

Mama przy kupnie laptopa też dostała antywirusa, tego samego, z dokładnie takim samym algorytmem instalacji. Bez żadnych problemów został zainstalowany na WIndowsie... Może sprzedawca się po prostu pomylił i dał ci nie to opakowanie, co trzeba?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
13 stycznia 2017 o 13:54

Masz bardzo dobrych i mądrych rodziców. Pozdrawiam. :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 stycznia 2017 o 23:36

@BuuuBuu: Na pytanie "ćwiczyć czy nie?" jest tylko jedna dobra odpowiedź - oczywiście, że tak! Ćwiczenia to pozytyw nie tylko ze względu na łydkę. :) I raczej powinna się wyrzeźbić w górnej części. :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 stycznia 2017 o 23:22

@anekk: W Biedrze klient może patrzeć na wskazania wagi, jest w dwóch miejscach specjalnie. :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 stycznia 2017 o 23:16

Bardzo wyważony opis. Strasznym problemem jest to, co opisujesz. Naprawdę wielu ludzi emigruje, bo ucieka przed wojną. Wielu emigruje, bo nie widzi dla siebie szans w swoim kraju, a na zachodzie potrafi nauczyć się języka, poznać kulturę, zadomowić się, założyć rodzinę i podjąć uczciwą pracę. Szanuję tych ludzi. Niestety, wielu jest właśnie takich jak opisałeś, migrantów socjalnych, którzy chcieliby mieć wszystko na talerzu podane. Rzecz w tym, żeby jakoś umieć oddzielić tych chętnych do nauki i pracy od tych którzy przyjechali balować. Bo niestety za tych leniwych obrywają także ci uczciwi. Inna sprawą są ludzie z zespołem stresu pourazowego, ale to już kolejny temat... :/

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 stycznia 2017 o 22:56

Policja - Prawo o Ruchu Drogowym art. 50a - usunięcie pojazdu opuszczonego. ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 stycznia 2017 o 14:34

@Stal_Damascenska: A powinni się martwić. :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
10 stycznia 2017 o 15:33

@Eander: Bardzo wielu księży też jest na bakier z wiarą, więc pewnie trafiła owieczka na dobrego nauczyciela. ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
10 stycznia 2017 o 15:31

@iks: "Plaskacz" to jest naruszenie nietykalności cielesnej. Kilka to już pobicie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 stycznia 2017 o 0:45

@TruskawkowyMuss: Wszędzie się źle dzieje. Ale Klub Psa Rasowego czy inne potworki to tylko taka podkładka żeby papierek ładniej wyglądał. A że nie ma wartości i zwierzak mógł być za blisko kojarzony? To już zwykłego zjadacza chleba nie obchodzi, bo się na tym biedak nie zna.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
9 stycznia 2017 o 0:37

@Day_Becomes_Night: Przede wszystkim możliwość dokonania bezpiecznej, legalnej aborcji gdy tylko okaże się, że antykoncepcja zawiodła.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
9 stycznia 2017 o 0:34

@luska: To nieprawda, Zojka nigdzie nie napisała że dobrze zrobili posyłając do przedszkola. Zwraca tylko uwagę na inną stronę medalu, czyli że w biurze czy w domu, z chorym dzieckiem nie popracują. Moim zdaniem zależy od choroby i od dziecka, po prostu. :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
4 stycznia 2017 o 22:42

@Crook: Mnie też kurtyna strasznie irytuje. Kompletnie niepotrzebna wstawka, nic nie podsumowuje, nic nie wnosi, tylko denerwuje. Podobnie w co drugiej historii "opadająca szczęka" - to raz, drugi, było zabawne, pasowało, ale tysiąc piętnasty...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 stycznia 2017 o 22:24

Bardzo dobra lekcja. Konsekwencja. :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
3 stycznia 2017 o 21:18

@KIuska: Niestety twoje podejście jest zbyt idealistyczne. Oczywiście, ogromna większość przypadków patologii to wynik złego wychowywania dziecka, jednak zdarzają się sytuacje i zaburzenia, z którymi walczysz jak z wiatrakami. Wierz mi. Można boleśnie odbić się od ściany, widząc tylko tak jednotorowo. Trzeba walczyć o takie dzieciaki, niestety niektóre od samego początku są spisane na straty.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
3 stycznia 2017 o 21:11

@LTM87: Masz wiele racji, przy czym najgorsze jest to, że czasami rodzina naprawdę funkcjonuje całkiem dobrze, a w wychowaniu nie popełniono wielkich błędów - a dzieciak i tak robi swoje. Czasem wystarczy wpływ środowiska oraz pewne cechy charakteru.

« poprzednia 1 24 5 6 7 8 9 10 11 12 13 1450 51 następna »