Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

InuKimi

Zamieszcza historie od: 18 lipca 2011 - 23:38
Ostatnio: 3 lipca 2022 - 9:37
Gadu-gadu: 8754834
O sobie:

Młoda, trochę idealistka, nie znosi wulgaryzmów. Ćwiczy i pasjonuje się Aikido. Lubi anime i mangę, książki i filmy.

  • Historii na głównej: 14 z 20
  • Punktów za historie: 4220
  • Komentarzy: 1271
  • Punktów za komentarze: 3967
 
[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
26 lipca 2011 o 16:10

Pewnie kłamał z tymi 190 złotymi... Zresztą jakby miał tak ciężko, to by sobie papierosów i alkoholu nie kupował.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
26 lipca 2011 o 0:44

Ale w Japonii kąpią się w tej samej wodzie tylko w specjalnych, tych dużych wannach... W takich zwyczajnych nie xd Relikty przeszłości.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
25 lipca 2011 o 0:21

Może by tak coś więcej, albo linka? ;D

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
25 lipca 2011 o 0:20

Przerażające. Sama kiedyś miałam dwie szczurzyczki i nie wyobrażam sobie takiego traktowania... Pamiętam, jak je kochałam - to takie mądre i miłe zwierzątka, a ludzie niepotrzebnie się ich boją czy brzydzą... Pamiętam, dobrze je traktowaliśmy - miały sporą klatkę, odpowiednią ściółkę, karmę, poidełko, zabawki - i tak sobie pożyły dość długo :) Ach, lubię je wspominać. A historia sprawiła, że przeszedł mnie dreszcz. Biedne zwierzaki!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 lipca 2011 o 23:49

Ja tam się cieszę, że w Wesołym znowu masz tak, że płacisz raz i wchodzisz na wszystko :D Kiedyś się płaciło, potem były te punkty... A wszystko to okropnbe :/ I się nie przychodziło, bo nie było na to kasy - a tak, super sprawa. Uzbierasz 40 lub 50 zł i masz zabawy że ho-ho. Ja wkrótce pojawię się w Wesołym, od dłuższego czasu siostrze obiecane... :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
24 lipca 2011 o 23:46

@RedThief Nie chodziło o polszczyznę, która jest bardzo dobra, ale raczej o słownictwo, hm... Specjalistyczne? Kantar, chrapa, wałach... Wierz mi, tych słów wiele osób może zwyczajnie nie znać i nie rozumieć - o ile ktoś nie siedzi w jeździectwie lub przynajmniej trochę się końmi nie interesował :) Myślę, że gdybyś napisała to w sposób bardziej zrozumiały dla każdego, może wytłumaczyła lub zamieniła na bardziej powszechne, oraz najlepiej przybliżyła sytuację (nie znam Twojej sytuacji ani Twoich koni, stąd dziwnie się czyta :)) historia miałaby duże szanse na główną, bo jest dobra, bardzo dobra ;)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
24 lipca 2011 o 23:33

Rany Julek... Taka fajna postać na avku (Soul), a takie głupoty pisze... :(

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
24 lipca 2011 o 23:31

@ Kongoo Potter i gruby? xD Dziewczyna chyba sobie jaja robiła... No dobra, czwarta, piąta część to tak, ale pierwsza? Ani trochę nie jest gruba... Zresztą, jak wypożyczyła Musierowicz (pewnie Kwiat Kalafiora, polecam :)), to mniej więcej na to samo wyszło, bo jej książki są mniejszym drukiem...

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
24 lipca 2011 o 23:28

Przynajmniej autorka historii ma pewność, że rzeczona gimnazjalistka jej nie przeczyta :S

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
24 lipca 2011 o 22:56

Dla ciekawskich, jakby ktoś szukał --> http://www.snopes.com/cokelore/graphics/poster2.jpg Ha ha :D Btw. Kmicic, kujesz groty do strzał? Oo Ciekawe. A z tymi specjalistami to prawda, mój ojciec najlepszym przykładem... Świetny z niego fizyk, chemik, matematyk, a wytłumaczyć mi tematu (skończona pierwsza liceum) to ojoj... Problem jest, bo ja przecież nie znam "najbardziej podstawowych" pojęć przedmiotu :D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2011 o 22:59

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
24 lipca 2011 o 22:50

Wiesz co, ale jakby znajomy kiedyś znowu potrzebował mycia samochodzików, i to w okolicach Katowic, to ja wiesz, bardzo chętnie... :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
24 lipca 2011 o 22:49

Haha :) Przynajmniej przeprosiła i nie usiłowała Ci jej zabrać w jakiś dziwny sposób...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
24 lipca 2011 o 22:05

Ja bym była bardzo podbudowana taką akcją :)

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
24 lipca 2011 o 20:46

Moja pięcioletnia siostra ostatnio pierwszy raz poszła na samodzielne zakupy w Biedronce (mamy pod blokiem). Jednak jako "troskliwa siostra" ruszyłam za nią, przemykając niczym ninja. Szło jej świetnie... Musiałam zainterweniować dopiero w momencie, gdy chciała wyjść z zakupami wejściem... :P

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
24 lipca 2011 o 20:43

Heheh, kawa w sklepie, czemu nie? Jakby była kolejka i zrobiło się sennie... A z takich wypadków, jak chodzi o łykanie... Kiedyś podczas rysowania po tablicy (przerwa w podstawówce ;p) zamiast kanapki ugryzłam kredę, a także kiedyś przypadkowo... napiłam się perfum.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
19 lipca 2011 o 23:29

Wbrew pozorom, nawet na zajęciach ze sztuk walki uczy się tego, że należy uciekać - zaskoczyć, obezwładnić choćby na chwilę przeciwnika i uciekać. Nie ma co się bić na dłuższy dystans - chuligani zwykle są zaprawieni, a nawet dla człowieka regularnie ćwiczącego bójka na ulicy to kompletnie nowa sytuacja.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
19 lipca 2011 o 23:25

Tak należy zrobić, ale Saxet na pewno nie myślał wtedy racjonalnie - adrenalina, ból, może strach. No i na pewno szok. Pewnie też wolał odciągnąć stamtąd koleżankę, zanim facet wstanie. Nie ma o co go tu oskarżać :/

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
19 lipca 2011 o 22:43

Jakiś czas temu dowiadywałam się co nieco o tej obronie koniecznej. Generalnie zrobić większą krzywdę, np. złamać przeciwnikowi rękę, można jedynie w momencie, gdy napastnik usiłuje Cię zabić, np. leci z nożem. Masakra -_-

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
19 lipca 2011 o 22:41

Kurcze... No ładnie. Śmieszne mamy to sądownictwo -_-

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
19 lipca 2011 o 22:36

Sama mam mieszankę psa z wilkiem, jednak mój wygląda bardziej psio, niż ten z opisu :) A historia naprawdę niezła - ciekawa jestem, czy rowerzysta bardziej się śmiał, czy bardziej chciał ci walnąć za ten "żarcik" xD

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 lipca 2011 o 16:26

Ciemnogród, kompletny ciemnogród... : |

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
19 lipca 2011 o 16:21

A ja uważam, ze jak się wzięło, to należałoby i odłożyć na miejsce. Po coś mamy te rączki i nóżki, nie muszą inni za nas wszystkiego robić. Chociaż na taki wieszak na kółkach - już lepiej, niż zostawić w przymierzalni.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 lipca 2011 o 16:19

O ile samemu Murzynowi to nie przeszkadza, to nie widzę problemu :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 lipca 2011 o 16:17

Jakby ktoś na moją młodszą siostrzyczkę naskoczył, też by się kurzyło... Dobrze, że ją obroniłeś. A dziad chociaż trochę został przytemperowany.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
19 lipca 2011 o 2:27

Haha, świetna wymiana zdań :D Mi kiedyś (miałam z dziesięć lat?) mam naprawdę najechała tylnym kołem od samochodu na nogę... Która w jakiś magiczny sposób wygięła się, ale nie pękła ani się nie złamała (choć powinna, patrząc logicznie :S) - cóż... Dzieci często wychodzą z dziwnych wypadków bez śladu.

« poprzednia 1 242 43 44 45 46 47 48 49 50 51 następna »