Kitty24

@Xynthia: rozwiń, pliz ;)

Zdjęcie trzeba było cyknąć a nie czas tracić.

Koleżanki mają rację. Mam w swojej pracy styczność z wieloma kartami a co za tym idzie, z wieloma problemami z nimi. Błędy w transakcjach to często wina kart ale też i ludzi, którzy teoretycznie ogarnięci, nie potrafią przeczytać i zastosować się do instrukcji nowych kart. Czasem sposób płacenia kartą nastręcza problemów: paypass nie przechodzi? Spróbuj chipem. Nie działa? Czasem drobny kurzyk na chipie powoduje jego awarię.Masz pasek magnetyczny. Czasem trzeba nim szybko przeciągnąć przez terminal, czasem wolniej-trzeba wyczuć. Reasumując-zanim "zjesz" dziewczynę z infolinii, która musi trzymać się wytycznych, zdobądź się na odrobinę kreatywności i jeśli zbliżeniowo nie wyjdzie, spróbuj innych sposobów. Czasem też warto zaufać sprzedawcy, który mając doświadczenie z podobnymi przypadkami, podpowie i doradzi. Często zwykłe przetarcie chipa rękawem bluzki, swetra czy koszuli, "naprawi" kartę.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2021 o 11:47

@majkaf: nie musi mieć poupychanych woreczków. Wystarczą dwie, trzy sztuki i w momencie, kiedy wiesz, że wchodzisz z psem, sprawdź czy je masz w kieszeni, torebce czy gdziekolwiek. Jak idziesz do baru, knajpy to kiedy sprawdzasz stan hajsu- przed wyjściem z domu czy po spożyciu tego co zamówiłeś?

No niektórym nie przetłumaczysz. Może jak wlezie w gó..no raz czy drugi, to nie zapomni już woreczka ;) P. S. Ja też mam pełno woreczków wszędzie :D

Gdańsk, Osowa?

@Balbina: napisałaś to w sposób sugerujący, że żaden kot nie atakuje psów. Udowadniam ci, że tak nie jest. A to, że żyjesz w innym wymiarze to inna sprawa, która mało mnie interesuje.

@Balbina:bzdura, bzdura bzdura..mam psa, sunię, od 13 lat, od roku kotkę i wierz mi, koty rzucają się na psy. U nas to kot prowokuje bójki, to kot zaczepia psa, to kot jest prowodyrem. Sunia w doopie ma inne koty, które mijamy gdziekolwiek jesteśmy, w doopie ma również naszą kotkę. Lecz gdy ta zaczepi, sunia początkowo zlewa ale każdemu kiedyś kończy się cierpliwość.

A łyżka na to :"Niemożliwe "...

@Morog: lipna teoria, niczym nie poparta.

@monti: pomyślałam, 4 osoby w domu, 4 testy... Nie, to nie grypa.

@kudlata111: Od tygodnia leżę plackiem, nic nie jem, coś tam piję, wszystko mnie boli, nawet włosy w nosie. Straciłam już 5 kg. Czy zaszczepiona czy nie, zarażałabym, ale nie od tego jest szczepionka. Chyba, że @kudłata111 ma inną teorię?

Czub z ciebie.. Właśnie przechodzę covida i wierz mi, wiele bym dała, żeby przechodzić go lżej.

Kradli, kradną i kraść będą pod różnymi przykrywkami.

Push-up ok, ale musi być odpowiednio dobrany, żeby spełniał swoją rolę.

@Jorn: tobie to nic nie pasuje

@Tolek: good for you :)

@Tolek: ostatnie zdanie, chociażby. Nie mylić z równoważnikiem zdania ;)

I love you... Pisz jeszcze.

@Tolek: powinnaś, GlowaWChmurach jest laską ☺

Eeej, ale (zakładam,że) wszyscy mieli maseczki, więc w czym problem... ? P. S. Sarkazm...

@szembor: domyśliłam się, że nie jako sprawca ;)

Nie Ciebie czeka sprawa w sądzie tylko gościa, który dostał mandat. Ty jesteś "czysty", nie masz powodów do zmartwień ;)

Chciałam skomentować ale jak? Co? Bez ładu, składu, ciężko cokolwiek załapać... Nie urzekła mnie twoja historia.