Profil użytkownika
Salemone ♀
Zamieszcza historie od: | 11 maja 2011 - 10:08 |
Ostatnio: | 6 lutego 2016 - 14:53 |
O sobie: |
Zła. Wredna. Niedobra. Menda społeczna. ect ect |
- Historii na głównej: 6 z 16
- Punktów za historie: 4198
- Komentarzy: 361
- Punktów za komentarze: 2285
Zamiast się cieszyć, że się Ciebie pozbyła, to jeszcze Cię nachodzi? Dziwna baba :/
No muszę się zgodzić. Znając stan techniczny "trampków" usłyszenie starowinki na drugim końcu tramwaju jest praktycznie niemożliwe... Po za tym sytuacja bardzo podobna do sceny z filmu "job" tylko że tam dziadzia w samochodzie był :D
Proszę powiedz, że Ty tak na żarty... Głód w Afryce głodem w Afryce, ale ja sobie nie przypominam, żeby mnie pasem zlano za to że czegoś nie lubię. A nie lubię dużo rzeczy np.: jabłek czy ryby. I nie jem do teraz i żyję.
Aż ciężko się przyznać ale też to widziałam...
Człuchowem :)
@OliwaDoOgnia Ja uznaję wyższość papierowej książki od jakiejś tam elektroniki... więc nie powiedziałabym, że nie na miejscu
A jak na moje to w jej zachowaniu nic piekielnego nie było. Kobiecina miała prawo nie wiedzieć że masz coś z okiem, a Ty powinnaś docenić fakt, że nie urządziła karczemnej awantury na środku sklepu, tylko podeszła do ochroniarza i jemu zwróciła na to uwagę. Nawet usłuchała jego rady, aby od razu po policję nie dzwonić. Ot o prostu chociaż jakaś porządna obywatelka, która zamiast tylko psioczyć, próbowała reagować. Takie rzeczy powinno się chwalić, a nie przypisywać im piekielność.
I po pierwsze załóż porządne hasło na facebooku.
Mam nadzieję, że koleżanka odpowiedziała "NIE"
Nie, nawet jeśli by był opłacony nocleg to bym się nie pojawiła... Miałam nadzieje ze sformułowanie "pomijając koszty" wyjaśnia to w zupełności.
Patrz, nie zdążyłam się do tej nagrody Darwina przyczepić :) Ale fakt faktem, masz rację, przy ludziach starszych należy bezwzględnie zachowywać zasadę BARDZO ograniczonego zaufania.
Współczuję Wam. Ja rozumiem że z rodziną tylko na zdjęciu itp ale cóż, nie każdy człowiek jest taki. Dałam babci pieniądze na mieszkanie- testament spisany notarialnie, kopia leży w moim biurku. Sprawa spadkowa dziadka- wszyscy (7 osób) zrzekli się spadku na rzecz babci. Można? Można! I nie wmawiajcie innym, że jak tylko ludzie słyszą hasło spadek to zamieniają się w hieny cmentarne.
Dzialkis właśnie pokazałeś jakim jesteś trollem bez szkoły. Skoro nie wiesz za co jest przyznawana nagroda Darwina to nikogo do niej nie mianuj.
W większości "mlek" w proszku daje się jedną miarkę na 30ml. miarki są dołączone do każdego pudełka.
Mojemu koledze, w Holandii właśnie, skopiowano kartę do bankomatu i wypłacono pieniądze gdzieś na drugim końcu świata. Zgłoszone to zostało dość szybko, bo miał on nawyk częstego spoglądania na stan konta. Pieniądze odzyskał w ciągu tygodnia i to bez żadnego śledztwa.
Ja swojej pieszczochy miałam okazję użyć jako coś na kształt kastetu... bardzo skutecznie zresztą.
Dla mnie stwierdzenie, że nie od razu kobieta sobie z ciąży sprawę zdaje, nie jest wymówką. Ale tak po prostu jest. A co do odrzucania od papierosów. Mnie również na początku odrzucało, potem jednak nie mogłam wytrzymać bo tak za mną "chodził" papieros. Dopiero po rozmowie z położną, która gdy usłyszała ile paliłam wcześniej, stwierdziła że wręcz powinnam od czas do czasu zapalić, odważyłam się sięgnąć po papierosa.<br><br> Moim skromnym zdaniem popadacie w skrajności. Sama potępiłabym kobietę, która kopci fajkę za fajką, zapijając to kieliszkiem. Jednak są sytuację w których niewielkie odstępstwo od "norm moralnych" jest wskazane.<br> A i strzele sobie w stopę jeszcze jedną rzeczą. Dwa razy w tygodniu przez całą ciąże piłam lampkę czerwonego wina. Lekarz mi zalecił, bo niczym innym mojej anemii nie dało się zniwelować. Teraz już możecie lecieć do opieki... Patologia pełną gębą.
A wyobraźcie sobie sytuację, że matka przed ciążą i na jej początku (za nim się dowiedziała o dziecku) paliła dużó. Dwie paczki dziennie na przykład. I teraz weź temu dziecku nagle odbierz z krwi coś, do czego było przyzwyczajone od samego początku. Detox jest straszny. Spytajcie się położnej, ale takiej starszej daty to Wam powie jak to jest. Tak samo jak dawniej lekarze zalecali picie kieliszka koniaku kobiecie w ciąży bo zdrowo. A teraz to "patologia", "syf" i nie wiadomo co jeszcze. <br> Minusujcie do woli. Będąc w ciąży przedyskutowałam tą sprawę z 4 położnymi. Każda powiedziała mi to co ja Wam.
Teraz też się to stosuje. tym bardziej, że niektóre matki nie dowiadują się o ciąży od razu i przez pierwsze kilka tygodni palą normalnie. A zapewnianie dziecku detoxu jeszcze przed urodzeniem nie jest najmądrzejszym pomysłem. Zasada jest taka, że jeśli organizm się domaga nikotyny to należy zapalić. Wiem z autopsji że jest to papieros na kilka dni, lub czasem i na tydzień.
Niechaj Ci jakiś zaprzyjaźniony lekarz stwierdzi że dziecko ma alergie albo lekką wadę wzroku. Komisję przejdziesz bez problemu.
Jazda na stopa jest bliska memu sercu. Sama pół polski zwiedziłam... Ale fakt faktem trzeba uważać gdzie się wsiada... chociaż ja jestem idealnym przykładem że nie ma aż takiej tragedii. Jeździłam kilka ładnych lat i żyje i mam sie dobrze,a z niektórymi kierowcami nadal mam kontakt :)
Dreamer13 przeczytałam też i Pamiętniki, ale książka a serial to dwie różne rzeczy. W sumie jedyne co sie zgadza to imiona kilkunastu postaci. Już nawet nie wygląd, bo np Elena w książce jest blondynką a Bonnie jest ruda ;)
Chyba każdy z nas chciałby poznać niektórych autorów :) Ja też mam kilka typów :)
Linka nie będzie bo obie historie zostały usunięte z tego co pamiętam :)
Od razu skojarzyłam z tym samym... :))