Tajemnica_17 ♀

@Felina: Jakbyś znalazła kilka legend piekielnych dawaj... mi jakoś nie idzie to znajdowanie :(

@KatiCafe: też to zauważyłam

@marcelka: może ja jestem jakaś inna, ale choć moją świadkową była kuzynka, nie dopytywałam jej w jakiej sukience pójdzie.

Humor niebywale mi się poprawił po tej historii :)

Strach to silne narzędzie... A jak sobie chcą nosić maseczki do końca życia to niech noszą - ja nie zamierzam.

@szukamnicka: Mam dokładnie to samo zdanie

@iks: jak ktoś straszy, niech się przygotuje na to, że ofiara może się przestaraszyć i bronić.

Nie powinieneś przepraszać. W liceum jeden głąb zawsze mnie tak straszył. Teraz żałuję, że nie rozkwasiłam mu nosa - to nie jest zabawne, zwłaszcza dla przestraszonego

@Kujawson: jakie nie oddawaj dzieci? Rodziłeś je? Poza tym wciąganie dzieci w konflikty małżeńskie izolowanie od jednego z rodziców, to największa sku*wysyństwo na świecie. A odnośnie początku - trzeba było powiedzieć żonie, że jak nie akceptuje kateringu ze żłobka niech sama gotuje, a nie brać się za gary.

@szafa: dziecko poniżej 5 roku życia maseczki mieć nie musi. Powyżej raczej już wszystkiego nie liże...

I takie słowa mówi ktoś kto pracuje jako lekarz, ma kontakt z pacjentami... "Choć mądry jesteś tak, że aż słów podziwu brak, dlaczego, powiedz mi tak mało wiesz?" Życzę Ci abyś przeszła to co Ci ludzie i nabyła nieco empatii, a potem raniła innych swoimi durnymi słowami... Najbardziej przykre właśnie jest to, że takie coś mówi ktoś kto pracuje w medycynie...

Nawet mały pies może poważnie ugryźć. Od małych dzieci się wymaga dostosowania do norm społecznych, od małych piesków jakoś nie...

@Armagedon: winny jesteś Ty. Gdyby Twój pies był na smyczy nie zostałby poturbowany bo w porę byś temu zapobiegł.

No nie da się tak, że nic z siebie nie dam, a i tak schudnę. To nie tak działa. Poza tym... naprawdę sądzisz, że jak poćwiczysz tą godzinę 3 razy w tygodniu to nie będziesz miała czasu na nic innego? Przecież to tylko godzina z powrotem i prysznicem dwie i reszta wieczoru wolna - i 4 pozostałe wieczory też, tydzień ma siedem dni! Możesz też kupić rowerek stacjonarny i pedałować oglądając serial - sama tak robię. Może skorzystaj z wiedzy trenera personalnego i dobrego dietetyka? Uwierz mi z moim dietetykiem mam tak dobry jadłospis, że i na pizzę (oczywiście nie całą) i na czekoladę (2 rządki nie cała tabliczka i nie codziennie a dwa razy w tygodniu) znalazło się miejsce. A chudnę :)

@Meliana: ja mam zasadę - dieta w domu. Jak gdzieś idę jem normalnie - ot takie ustępstwo. Jeśli idę na grilla, urodziny czy znajomymi do kawiarni czasem omijam jakieś posiłki, żeby kalorie się w miarę zgadzały.

@Ohboy: Powiedz to mojej mamie... do dziś pamiętam a było to kilka lat temu. Siedzimy sobie na urodzinach w około 10 osobowym gronie i matka nagle pyta mnie, osobę wtedy otyłą "ile Ty ważysz"? Jakbym w twarz dostała, wstydziłam się swojej wagi, na osobności MOŻE i bym jej powiedziała, ale na pewno nie w obecności tylu osób...

Możesz postawić ultimatum - albo terapia, albo separacja. Ale przede wszystkim musisz odpowiedzieć sobie czy jesteś w stanie zostawić to co się stało za sobą, czy nie, bo trwanie w obecnym stanie nie wyjdzie nikomu na dobre.

Zrzucaj powoli. Tamci może zrzucili sporo kilogramów w krótkim czasie, ale nie pokazują znajomym obwisłej skóry która została. Także powodzenia - ja też chudnę powoli, ale zdrowo :)

kleo - Dzięki, to jednak nie mój telefon :D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2021 o 23:28

Że tak spytam... czy to działo się w Rybniku?

Moja mama też zawsze psioczyła bo "Jak to można mieszkać ze sobą przed ślubem? I to jeszcze współżyć? To nie po katolicku!!!". Ma dwie córki obie zamieszkały ze swoimi partnerami przed ślubem i przed owym ślubem sprawdziły również dopasowanie seksualne. Więc nawet będąc dzieckiem kogoś nieco nawiedzonego w pewnych kwestiach można swój własny rozum mieć... Ale opisywany człowiek faktycznie jakoś nie lubi się z logiką...

A może by tak jednak wziąć odpowiedzialność za swoje dziecko, zanim zacznie Cię szukać? Nie uważasz że tak jednak należy?

@fursik: dokładnie, też pamiętam, że to już było, lata temu...

Czemu pokarał? Szerokie biodra są super, wyglądają bardzo seksownie i kobieco. Sama mam szerokie biodra i jestem z nich bardzo dumna ;)