Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Vege

Zamieszcza historie od: 18 stycznia 2014 - 11:53
Ostatnio: 4 lutego 2018 - 15:39
  • Historii na głównej: 68 z 76
  • Punktów za historie: 39846
  • Komentarzy: 360
  • Punktów za komentarze: 2409
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
15 kwietnia 2014 o 13:11

@fenirgreyback: 1)Zamroź w bankowych skarbcach X kilogramów surowca (musi on tam być na poczet wymiany biletów kredytowych) niezbędnego do produkcji i licz na to, że jego cena nie wzrośnie ... Kamień filozoficzny miał być swoistego rodzaju "perpetum mobile" umożliwiającym przemianę metali nieszlachetnych w złoto bez strat - z pominięciem zasady równej wymiany. Co do transmutacji - jest możliwa "transmutacja" amalgamatu rtęci w złoto poprzez bombardowanie neutronami, deuterem albo protonami, w 1980 Glenn Seaborg w warunkach laboratoryjnych przy użyciu metod fizyki jądrowej przemienił bizmut w złoto. 2) Mówimy o obowiązującym porządku prawnym czy jakiejś teoretycznej Nirvanie ? Jeżeli mamy sytuacje, że pracodawca nie wypłaca pensji, to czy pracownicy mają prawo (moralne) okupować zakład domagając się należnych im pieniędzy? 3) Napisałem wyraźnie, że przy braku koniunktury - ilość zleceń jest constans (cże podwyższenie płacy minimalnej napędzi koniunkturę i "stworzy miejsca pracy"" - gdzie ja cokolwiek pisałem o płacy minimalnej, a tym bardziej o jej wysokości oderwanej od realiów? Czy jak gdzieś pisałem, żeby przeznaczać cały zysk operacyjny na podwyżki?, bez akumulacji części zysku na inwestycje? Spróbuje inaczej bo nie wiem czemu słowo "podwyżka" powoduje u Ciebie reakcje alergiczne - Sklepikarz rozdaje karty lojalnościowe upewniające do powiedzmy 10% zniżki - w ten sposób przyciąga nowych klientów (zamienia zysk wynikający z narzutu na zysk wynikający z obrotu - długookresowo), klienci zaoszczędzone pieniądze przeznaczają na inną konsumpcje i napędzają koniunkturę, a sklepikarzowi być może będzie musiał zatrudnić dodatkowych pracowników. "Doszedłeś do wniosku, że postęp technologiczny skutkuje bezrobociem" - naprawdę nie wiem, o czym bredzisz, ale masz ciekawy tok myślenia, otóż dziecko drogie bezrobocie skutkuje zatrzymaniem postępu, bo nikt nie inwestuje w rozwój jeżeli jego wyników nie ma komu w perspektywie sprzedać.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
14 kwietnia 2014 o 12:17

@fenirgreyback: 4) "Solidaryzuj się za swoje pieniądze, od cudzych wara." - no przecież to robię człowieku - demokratyczna większość opowiedziała się za takim modelem (to czy mi on odpowiada czy nie to inna kwestia). Nie godząc się na niego mogę wyjechać gdzieś gdzie obowiązuje inny model (jakaś Somalia czy coś podobnego). "... gdy pod groźbą śmierci zabiera się pieniądze jednym i daje innym?" - pod jaką groźbą śmierci?, czy gdzieś w cywilizowanym świecie za przestępstwa K-S grozi czapa? To że możesz dostać kulkę za stworzenie zagrożenia dla funkcjonariusza wykonującego swoje obowiązki to jest inna kwestia - tak samo możesz ją dostać jak się nie zatrzymasz do kontroli drogowej (bo ktoś ograniczył Ci prawo do korzystania z twojej własności - nie po to kupowałeś sportowe auto żeby nim jeździć przepisowe 50). Kolejna kwestia jest taka, że tzw. Państwowa pomoc społeczna (wypłacana z podatków) jest formą ubezpieczenia czy zaworu bezpieczeństwa który nie dopuszcza do wypłynięcia na wierzch ludzkich pierwotnych zachowań gdy Ci są postawieni w sytuacji bez wyjścia (Sung Tzu już pisał o nieracjonalnych zachowaniach przeciwnika postawionego w sytuacji bez wyjścia) - innymi słowy lepiej zapobiegać niż leczyć (patologia gdzie człowiek utrzymujący się z zasiłków ma lepiej niż pracujący to inna para kaloszy).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
14 kwietnia 2014 o 12:11

@fenirgreyback: 1)."... bo ludzie odkryją kamień filozoficzny i będą umieć zamieniać rzeczy w złoto" - to fizyka, a nie Harry Poter dziecko drogie - to się dzieje cały czas, co więcej w warunkach laboratoryjnych już potrafimy odtworzyć pewne elementy procesu (syntetyzacja Ununpentium czy Ununseptium). Jakoś, żeś się nawet nie zająknął na temat "genialnego" pomysłu zamykania w bankowych skarbcach surowca niezbędnego do produkcji w nowoczesnych gałęziach przemysłu - nie podejrzewam, że pojąłeś absurdalność swojego pomysłu, raczej jak zwykle brak Ci argumentów - czyli po Twojemu "zaorane". 2) To po kiego bredzisz o "nielegalnych strajkach okupacyjnych" - to, że z jednego punktu widzenia są one nieetyczne czy niemoralne to jedno (i to też w zależności od sytuacji) - to nie ma nic wspólnego z legalnością czy jej brakiem. "Nie interesują mnie przepisy" - to, że jest spora grupa takich, co ich "nie interesuje" to przez to mamy tak jak mamy. 3) Znowu przez Twoje brednie o mało co się kawą nie zakrztusiłem - "Kupienie koparki jest dużo droższe od kupienia szpadla, ale operator koparki zarabia dużo więcej, niż gość ze szpadlem" - jeżeli założysz, że 1 koparka ma wydajność 10 ludzi ze szpadlami to przy braku koniunktury po zakupie tej koparki 10 ludzi puszczasz "na zieloną trawkę" (bo ilość zleceń jest constans) - zarobił producent koparki, ale stracił piekarz u którego tych 10 pracowników przestanie kupować bułeczki. "Jedyną drogą do realnego podniesienia płacy jest inwestycja kapitału w coś, co pozwoli pracownikom pracować wydajniej i lepiej" - tylko Ci pracownicy muszą mieć "podstawy" żeby pracować wydajniej i lepiej - musi być koniunktura, żeby była koniunktura musi być konsument, żeby człowiek był konsumentem musi mieć pieniądze, żeby mieć pieniądze musi pracować. To o czym piszesz jest następstwem pozytywnych trendów na rynku, a nie ich podstawą.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
14 kwietnia 2014 o 10:39

@fenirgreyback: Czy przeczytanie 2 zdań ze zrozumieniem przekracza twoje możliwości? Nikt na taki układ nie pójdzie bo nie ma to ekonomicznego uzasadnienia. "wielokrotnie poorałem pisane przez ciebie brednie, więc zamilcz" - wielokrotnie to poorałeś zasady kulturalnej i merytorycznej dyskusji.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
13 kwietnia 2014 o 12:08

@fenirgreyback: "można postulować płacę 5 000 dla kasjerki" - postulować to można i milion oraz służbowego Rolls-Royce'a z kierowcą, tylko raczej nikt na taki układ nie pójdzie. "bo przecież i tak właściciel supermarketu nie będzie siedział na kasie" - dopóki to nie będzie miało ekonomicznego uzasadnienia to nie będzie. "Przykrym jest, że ludzie niemający nawet pojęcia, czym jest rynek, kapitalizm czy system cenowy tak chętnie zabierają głos w dyskusjach" - to po jaką cholerę zabierasz

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
13 kwietnia 2014 o 11:51

@fenirgreyback: 1) Sam wpadłeś na pomysł implementowania XIX w rozwiązań w XXI w czy ktoś Ci go podsunął ? Pomysł genialny w swojej prostocie, ale jest pewno ale – generalnie metale rzadkie obecnie mają szeroki zastosowanie w przemyśle lotniczym, elektronicznym, medycznym, kosmicznym, zbrojeniowym, motoryzacyjnym itd. Zamykania w skarbcach surowca niezbędnego do produkcji z pewnością doskonale wpłynie na jego dostępność i tym samym rozwój i dostępność technologii i opartych na niej produktów (no chyba, że ktoś jest tak naiwny że wierzy w 100% recykling). Mając na uwagę fakt, że przez 200 lat trochę wiedza ludzka się posunęła to nie można wykluczyć, że za 50 czy 100 lat nie będzie dostępna technologia umożliwiająca syntezę dowolnego pierwiastka (nukleosynteza ) – wtedy taki system bierze w łeb, bo każdy potrzebny materiał można zsyntetyzować prawie bez ograniczeń ilościowych. 2) „Strajków okupacyjnych, prowadzonych nielegalnie na czyjejś własności” – z tego co pamiętam jedynym nielegalnym strajkiem w Polsce jest strajk głodowy. 3) Przeczytałeś czy obejrzałeś coś, ale jak można się było spodziewać bez zrozumienia – (obejrzyj sobie filmik do którego przysłałeś mi link - szczególnie zwróć uwagę od 2’35” do 3’30” , na kwestie „niepotrzebnego wydawania pieniędzy” i „zyskiwania czegoś w zamian za coś”). Jedyne w czym masz racje to w kwestii inwestowania kapitału – podwyżka jest właśnie rodzajem inwestycji – w koniunkturę na rynku, która w efekcie ma przynieść zyski poprzez zwiększenie obrotów. Po kolei w dużym uproszczeniu - Restaurator daje podwyżkę swoim pracownikom (robi inwestycje kosztem ograniczenia zysku) , część z nich zostawia kasę u rzeźnika jeden w związku z tym że dostał podwyżkę kupuje sobie nowe buty, drugi nową kurtkę, a inny kasę odkłada w banku. Rzeźnikowi rosną obroty i dochody stać go i daje podwyżkę swoim pracownikom (pracownicy widzą, ze obroty i zyski rosną, tak jak ilość pracy – mają pełne podstawy domagania się podwyżki). I znowu część zacznie chodzić częściej do knajpy restauratora, jeden kupi nowe buty inny spodnie, jeszcze inny odłoży hajs w banku. Zarobił właściciel sklepu z butami i sklepu z ubraniami – mogą sobie pozwolić na częstsze wizyty w restauracji. Restauratorowi rosną obroty w związku z czym zamawia większe ilości mięsa u rzeźnika przez co ma lepsze ceny, rzeźnik zamiast 2 świnek tygodniowo u rolnika zamawia 3, też dostaje lepszą cenę. Sklepikarze podobnie – zamawiają więcej mają większe upusty w hurtowni, hurtownia u producenta itd. W banku zaczyna być za dużo pasywów i bank musi na czymś zacząć zarabiać (a bank zarabia na kredytach) , żeby zachęcić ludzi do brania kredytów obniża oprocentowanie. Pracownik rzeźnika ma odłożone część kapitału, na resztę bierze kredyt – otwiera własny biznes, pracownik restauracji bierze samochód na kredyt – do samochodu potrzebne jest paliwo, opony, części, mechanik, do nowego biznesu lokum (producent mat. budowlanych, budowlaniec, elektryk, hydraulik, stolarz, transport) … 4) „Widzę, że już nie bełkoczesz o twoich "płaconych na biednych" podatkach” – 5 słów do Ojca prowadzącego – system oparty na solidaryzmie społecznym 5)”… czym się różni "socjal" zapewniany przez właściciela fabryki od tego, co proponuje państwo” – nie pokusiłeś się o sprawdzenie tego o czym pisałem – Pan Krupp był na tyle przerażony wizją rewolucji komunistycznej i ruchami proletariackimi, że stwierdził iż pracownikom żyjącym w odpowiednich warunkach nie będzie się chciało uczestniczyć w tego typu imprezach i obalać obowiązujący wówczas system

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
9 kwietnia 2014 o 14:25

@fenirgreyback: A prezes by po business lunchu przyjeżdżał sam towar z palety rozkładać ...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
9 kwietnia 2014 o 14:12

@fenirgreyback: Jak zwykle trzeba Ci pewne kwestie objaśniać - CHF miał konstytucyjnie zapisany co najmniej 40% wparcie na kruszcu - efekt był taki, że przy rosnącej cenie złota aby utrzymać ten poziom SNB był zmuszony do dokupywania złota i tym samym podwyższając popyt zwiększał jego cenę. Teraz pomyśl chwilę w jakich okolicznościach złoto z reguły drożeje i jaki wpływ na gospodarkę ma w takich warunkach podnoszenie wartości waluty, między innymi dlatego zmieniono zapis z "co najmniej" na "do", a rzeczywisty poziom wsparcia Chf w aurum jest ściśle strzeżoną tajemnicą. "Manifestować sobie mogą w parku albo na wynajętym stadionie, za blokowanie publicznych dróg czy prywatnej własności odpowiedzią powinny być strzały z ostrej amunicji" - czy takie zasady tyczą się tylko tych z którymi się ideologicznie nie zgadasz czy dotyczą każdej manifestacji - patrz burdy w trakcie marszu niepodległości? Swoją drogą nie sądzę, żeby nie mieli pozwolenia na manifestacje na drogach publicznych, to że się pozwala na burdy to już zupełnie inna kwestia, jak by organizatorzy mieli z własnej kieszeni zapłacić za takie ekscesy to by sami pilnowali, żeby syfu nie było. "... "co widać, czego nie widać" Bastiata ..." - ja o zupie ten o d..pie - spróbuje prościej - chodzi o wpływ poziomu płac na koniunkturę i rynek, zrozumiał czy trzeba jeszcze jaśniej. Kiedyś był taki serial James Burke'a pt. "Connections" - był odcinek w którym była mowa o tym dlaczego w zakładach Krupp'a zaczęto inwestować w socjal dla pracowników - poszukaj

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
8 kwietnia 2014 o 13:58

@fenirgreyback: Jak pieniądz fiducjarny to nie standard kruszcu - chłopie błagam, zresztą jakbyś popatrzył na historię chociażby CHF i SNB to byś zobaczył, że to się średnio sprawdza. "to idź i pomagaj, a od cudzych pieniędzy wara" - póki co płacę spore podatki również na tą pomoc - sztandarowy bełkot liberałów - "od moich pieniędzy wara" - każdy jakoś patrzy na innych i od mojego to wara. To mi się kojarzy z historią jak restaurator patrzy na rzeźnika i mówi czemu ten ćwok tak mało płaci swoim pracownikom i oni do mnie na lunch nie przychodzą, a rzeźnik do restauratora ma takie same pretensje - jakoś żaden nie chce być pierwszy żeby sytuacje zmienić z własnej nie przymuszonej woli. Co do ZZ - dokładnie działają tak jak im się pozwala. Co ma np. klimat do ekonomi - no cóż zastanów się jakie są różnice prowadzenia biznesu w klimacie podrównikowym i podbiegunowym - jakie są chociażby różnice w wymaganiach energetycznych człowieka w tak różnych warunkach.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
8 kwietnia 2014 o 13:38

@Kecaw: Albo nocy z córką ;)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
8 kwietnia 2014 o 13:35

@Niemoralnie: Specjalnie nie napisałem jaki to samochód, bo był (i jest) dosyć charakterystyczny, a generalnie mam ochotę zachować na piekielnych pewną anonimowość. Napiszę tyle że samochód miał ponad 200 KM i fabryczną szperę stąd też uważałem, że nie jest to idealny pierwszy samochód dla 19 latka z zerowym doświadczeniem za kółkiem

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
7 kwietnia 2014 o 22:21

@Sharp_one: Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora - wiadomo, że są tacy co oferują samochody z umowami "na Niemca", spawane z trzech innych itp.,ale są też relatywnie uczciwi handlarze, działający od lat, którym zależy na zadowolonym kliencie - tylko do takiego nie kupisz TDI'ka po dziadku co tylko do kościoła 15 km raz na tydzień autostradą jeździł i to po bardzo okazyjnej cenie. "Więc skoro komis może sprzedać drożej to znaczy, że sprzedawce też mógłby" - tylko niektórym się nie chce przez kilka miesięcy na kupca czekać, albo biorą samochód na wymianę i zostawiają stary w rozliczeniu. "Dlatego sprzedaje do komisu gdzie potrafią auto przypicować tak że pójdzie w dobrej cenie." - bo komisant to idiota i weźmie kompletnego trupa gdzie straci więcej na podpicowaniu niż zarobi, a kupujący to też idioci i nie sprawdzają samochodów chociażby w SKP czy ASO. Oczywiście jak się kupuje samochód za 2000 to wydanie paru stówek na porządną diagnostykę jest bez sensu, ale jak kupujesz samochód za 20-30 tys. to bez sensu jest nie zrobienie tego.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
7 kwietnia 2014 o 13:19

@Sharp_one: Jak sprzedającym jest osoba prywatna to raczej jest to podejrzane, wszelkiej maści auto komisy i tym podobne hurtem oddają samochody na kompleksowe mycie i zlanie plack'em wszystkiego co z plastiku wykonane. Nawet salony jak mają w ofercie samochody używane to robią przegląd przed sprzedażowy i kompleksowe mycie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
7 kwietnia 2014 o 11:24

@fenirgreyback: Oczywiście, że są - patrz chociażby na przytoczonego przez Ciebie ochroniarza - czy temu kto płaci za jego usługi przynosi on jakiś zysk - produkuje coś, sprzedaje - nie, ochroniarz chroni mienie usługobiorcy zmniejszając ryzyko straty wynikłe z kradzieży czy aktów wandalizmu. Jeżeli usługobiorca skalkuluje sobie, że prawdopodobieństwo poniesienia straty jest nie współmiernie małe do kosztów utrzymania ochrony to w takim przypadku może zrezygnować z jej usług powiększając zysk o kwotę zaoszczędzoną na ochronie - chyba zrozumiałe. "Czyli praca ochroniarza nie daje jego pracodawcy, albo temu kto zapłaci za jego usługi zysku?" - zysk jednego, jest kosztem drugiego - naprawdę tak trudno to pojąć.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
7 kwietnia 2014 o 10:44

@kambodia: Panie kolego - technologia francuska, z tego co pamiętam to żywotność była liczona na 110 lat, a największą bolączką są metalowe łączenia płyt które obecnie się zabezpiecza przy okazji termomodernizacji bloków - pewnie przy odpowiednim rygorze technicznym ze 150 lat postoją.

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 23) | raportuj
7 kwietnia 2014 o 10:22

Wrzuć link do ogłoszenia na bezwypadkowe czy tym podobną stronę i napisz maila do administratora portalu z informacją o próbie oszustwa. Naprawdę z takim sku....ństwem to trzeba walczyć wszelkimi dostępnymi metodami.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 kwietnia 2014 o 10:13

@fenirgreyback: ""szczególnie przy pieniądzu fiducjarnym"- dokładnie tak" - to jak Ty to sobie wyobrażasz, w sytuacji gdzie możliwość praktycznej kreacji pieniądza mają banki komercyjne? "taaa, w Polsce nie ma rozdawnictwa ani trochę. Ogarnij się" - no właśnie poza grupą patologii jest spora liczba ludzi którym by się pomoc przydała, a jakoś na "rozdawnictwo" się załapać nie mogą. Ja nie mówię, że nie ma rozdawnictwa tylko mówię, że nikt tego nie kontroluje (albo nikt nie chce tego kontrolować - w końcu patologia to też wyborcy). " ... przestać pozwalać" - tu jest clou tematu jakoś w bardziej cywilizowanych krajach ZZ funkcjonują i takich problemów nie ma. "porównywanie się z krajami mającymi kilka razy większe PKB jest za to na miejscu" - "sorry, taki mamy klimat" - Polska leży w Europie, mamy zbliżone warunki klimatyczne, kulturowe, historyczne, polityczne - do Indii czy Wietnamu nie powinniśmy się porównywać. " ... że każdy swój pogląd opierasz na opozycji do mojego zdania." - a nie zaświtała Ci myśl, że prowadzę dyskusję tam gdzie się z Tobą nie zgadzam.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 kwietnia 2014 o 9:53

@nhyde: Zgadza się - tylko porównanie opiera się na tej samej metodologii - tak czy inaczej w Polsce koszt roboczo godziny ponoszony przez pracodawce to 7,4 euro (średnio).

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
4 kwietnia 2014 o 15:18

@fenirgreyback: "inflacja jest w pewnym sensie podatkiem płaconym przez posiadacza pieniądza" - szczególnie przy pieniądzu fiducjarnym jako instrumencie napędowym gospodarki " 49 milionów prze****ch na portal dla bezdomnych to faktycznie nie jest dowód na bezsensowne rozdawnictwo" - to jest akurat przykład marnotrawstwa, co nie jest tożsame z rozdawnictwem. "Tu nie ma mowy o "bronieniu interesów"" - a o czym? robią to takimi metodami na jakie im się pozwala Co do kosztów pracy - http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/998660.html Porównywanie się z trzecim światem raczej jest nie na miejscu

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
4 kwietnia 2014 o 14:58

@fenirgreyback: "Czyli praca ochroniarza nie daje jego pracodawcy, albo temu kto zapłaci za jego usługi zysku?" - nie człowieku nie można być aż tak głupim - dla pracodawcy ochroniarza jest to zysk, dla usługobiorcy jest to koszt - ochroniarz pełni taką samą funkcje jak autoalarm w samochodzie - najlepiej jakby nigdy nie był potrzebny, przy pomyślnych wiatrach tak właśnie jest. Wszelkiej maści działy nadzoru i monitoringu istnieją bo występują stany awaryjne i potencjalna strata spowodowana brakiem odpowiedniej reakcji w przypadku zaistnienia takiego stanu jest dużo wyższa niż koszt posiadania takiego działu.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
31 marca 2014 o 16:02

@fenirgreyback: Mafia też pobierała kasę "za ochronę" i żeby nikt przypadkiem lokalu restauratorowi nie spalił :) "A jeżeli "stręczyciel" jej nie grozi, a jedynie pełni funkcję ochroniarza, to mamy do czynienia z normalną umową między dwiema osobami" Czyli nie widzisz nic nie moralnego z czerpania korzyści z nierządu osoby która do takiej profesji przymusiła sytuacja? Groźba braku środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb (jedzenie/picie) to twoim zdaniem nie groźba ? Dno i dwa metry mułu

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
31 marca 2014 o 15:53

@fenirgreyback: Jak zwykle widzisz świat czarno białym "Nie wpadłeś na to, że pracownik musi zapewnić pewien zysk" - nie musi są działy/zawody które po prostu minimalizują ryzyko powstania straty, a bezpośrednio nie generują zysku. Jeżeli pracodawca miałby pewność 100% niezawodności to by nie tworzył działu nadzoru, bo byłby on zbędny. Kto wytwarza zysk handlowiec bo sprzedaje czy dział produkcji który wytwarza produkt (podobno dobry produkt sam się sprzedaje). "a próby sztucznego zmuszenia pracodawcy do podpisywania z ulotkarzami umów ..." - w takim razie każde regulacje prawne też są sztuczne również zapisy kodeksu karnego o ochronie życia czy majątku, jak nie potrafisz sam go obronić to twoja strata. Patrz na Niemcy - nie ma stawek ogólnych (na razie) tylko branżowe - nikt z tego powodu paniki nie czyni.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
31 marca 2014 o 15:19

@fenirgreyback: Dlaczego są tzw. luźne związki małżeńskie gdzie małżonkowie w pełni to akceptują, są małżeństwa poligamiczne

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
31 marca 2014 o 15:16

@fenirgreyback: Jest pewne ale taka oferta może być w przytoczonej sytuacji właśnie tą "brzytwą" - stręczyciel też może oferować nastolatce wybór - albo zaczniesz się za przeproszeniem k***ić albo zdechniesz z głodu też może przyjąć ofertę albo nie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
31 marca 2014 o 15:06

@bromba69: Rozważmy - warunki konieczne wg. siostry a)Po dwudziestej b)samotna c)pomalowana warunki a i b zapewne większość sióstr spełnia co do c to z tego co pamiętam w niektórych zakonach(chyba Siostry Westiarki) jakaś tam forma makijażu jest dopuszczalna - czyli jak najbardziej zakonnice się o to proszą

« poprzednia 1 26 7 8 9 10 11 12 13 14 15 następna »