Profil użytkownika
bazienka ♀
Zamieszcza historie od: | 20 sierpnia 2011 - 17:54 |
Ostatnio: | 2 maja 2024 - 14:20 |
Gadu-gadu: | 5477672 |
O sobie: |
bazia, kotka (łac. amentum, ang. catkin) – odmiana kłosa lub grona, typ kwiatostanu, w którym pojedyncze kwiaty osadzone są na osi pędu bez szypułek lub z krótkimi szypułkami. Kotki mają przeważnie wiotką, zwieszająca się oś główną |
- Historii na głównej: 96 z 140
- Punktów za historie: 28561
- Komentarzy: 10981
- Punktów za komentarze: 33184
« poprzednia 1 2 … 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 … 435 436 następna »
ja tez uwazam ze kultura obowiazuje obie strony i bez "przepraszam, prosze" nie ustepuje nikomu nie ma obowiazku, jest dobra wola a moja konczy sie jesli ktos mnie wyzywa od rozleniwionych gowniar ( wygladam na ok 10 lat mniej niz mam)
to jak z syropkiem i woda- woda jest glupia i trafia do zoladka a syropek jest madry i od razu do plucek
boewulf, i od razu widac jak dokladnie sie delikwent myje ;)
no i ze wzgledu na tkaie historie zawsze wybieram opcje poczta...
nagroda darwina murowana
jak dla mnie to testy psychologiczne na rodzicielstwo powinny byc niektorzy nie powinni sie rozmnazac ani wychowywac nikogo
bo darlo ryja zanim jeszcze bylo je widac? bo bez pytania podeszlo do obcego potencjalnie nie wiadomo jakiego ( usposobienie, choroby- nie zeby cos, ale piesek mogl byc np. niedawno znaleziony, nigdy nie wiadomo) zwierzecia i glaskanie go na sile mimo sprzeciwu wlasciciela?
wiesz... system eliminacji idiotow... i zalezy jak szybko potem uciekasz :))
czekam tylko na moment kiedy to Macius powie tatusiowi w odpowiednim nastoletnim wieku "spiertalaj" i poprawi z liscia, bo "nikt nie będzie go ograniczał"
plus juz za pierwszy akapit uwazam, ze dzieci nalezy brac do sklepow czy kawiarni- niech sie socjalizuja. ale uwazam ze trzeba swoje dzieci dyscyplinowac, pilnowac ich i zajmowac sie nimi a nie pozwalac na bieganie po lokalu i darcie ryja w sklepie czy autobusie
whatewa jaki sklep rownie dobrze mogla kupowac zabawki w realu czy tesco, a one sa otwarte chyba od 7 rano...
a ty przestac sie spuszczac nad kazdym znalezionym bledem niemajacym wplywu na sens historii
choc lacze sie w bolu i zlosci na piekielnosc sytuacji to... pieniadze trzyma sie NA KONCIE... bylabys stratma najwyzej o reszte z zakupow a nie o cala reszte pensji... wlasnie dlatego nie nosze przy sobie wiecej niz 100 i place karta...
a może czas przestać dopieprzać się do każdego nieistotnego szczególiku?
dokładnie, odkąd jeżdżę np. polskim busem, sa komunikaty, ze autokar będzie stał na tej stacji np 15 czy 20 minut. po tym czasie kierowca wsiada odpala silnik i tyle, nikt nikogo nie liczy, w końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi a nie dziecmi na wycieczce... jak ktos nie zdąży to cóż... ma problem
tylko widzisz, uczen wzorowy, do tego spolecznik a tu co? a tu kara racja po stronie Helmuta- mozna wypisywac delegacje i wtedy nikt nie ucierpi
patrz moj komentarz wyzej... nawet facetem bedac nie da sie tego robic co pytanie czy co sprawdzian bo karencja 2 miesiace
wredny prawicowiec, po donacji sa odpowiedzie karencje nawet 3miesieczne wiec nie sadze zeby delikwent tak co kartkowke zwiewal
jaki kiedys pracowalam na infolinii, podczas organizowanej PRZEZ FIRME akcji dawstwa trzeba bylo ZAPYTAC KIEROWNIKA czy pozwoli wyjsc, a po donacji wrocic do pracy... no zal... dlatego wolalam oddawac i przynosic karteczki skadinad... inna rzecz, ze w rckik wydaja potwierdzenie oddania i wypisuja usprawiedliwienie czy to do pracy czy do szkoly- radzilabym tymi pozniejszymi nieobecnosciami zainteresowac kuratorium oswiaty, bo nauczyciele nie maja prawa zrobic czegos takiego
a dla mnie to dziwne- to po co ja wysylam cv przez e-mail? porzadna firma wydrukuje przslane wczesniej przeze mnie cv i sie z nim zapozna, a nie kaze przyniesc je mi i jeszcze rekruter bezczelnie bedzie je przy mnie czytac jakby wczesniej go na oczy nie widzial ( tak mialam w jednej firmie, 5 minut babka przegladala przyniesione przeze mnie cv i widac bylo, ze widzi je pierwszy raz, pomimo wyslania na @), strasznie to nieprofesjonalne
ja we wrzesniu dostalam mandat w uzasadnieniu ktorego napisane bylo, ze podczas kasowania biletu znajdowalam sie w pozycji siedzacej- ot po urazie kregoslupa nie usmiechalo mi sie stanie w ruszajacym autobusie z narazeniem na zajecie miejsca oprzez stare baby totez weszlam, siadlam zaraz obok kasownika, wyjelam bilet, skasowalam- sielanka. kontrola i mandat. bo POZYCJA osoby w momencie kasowania biletu ponoc ma znaczenie to nic, ze nie czekalam na ewentualna kontrole czy jej brtak tak, odwolalam sie tak, mieli to gdzies
ad 1 ja pani upierajacej sie o zwolnienie JEJ miejsca poradzilam pokazac mi akt wlasnosci albo wieczystego uzytkowania tego konkretnego miejca
z pokarmami jest latwiej, dodaje sie laxigenu
ostatnio czytalam pomysl z kurkuma i czyms, co ja utrwala...
maz kolezanki wzial na siebie kredyt, pieniadze mialy byc przeznczone na dobudowanie pokoju do domu tesciow... i zostal Adrian z 86 tys do splaty, bo kasa wsiakla, dodatkowo byl zyrantem innego kredytu i tesciowa po prostu przestala splacac, bo jej sie odechcialo... w zyciu nie wezme na siebie kredytu dla kogokolwiek