Profil użytkownika
bazienka ♀
Zamieszcza historie od: | 20 sierpnia 2011 - 17:54 |
Ostatnio: | 2 maja 2024 - 14:20 |
Gadu-gadu: | 5477672 |
O sobie: |
bazia, kotka (łac. amentum, ang. catkin) – odmiana kłosa lub grona, typ kwiatostanu, w którym pojedyncze kwiaty osadzone są na osi pędu bez szypułek lub z krótkimi szypułkami. Kotki mają przeważnie wiotką, zwieszająca się oś główną |
- Historii na głównej: 96 z 140
- Punktów za historie: 28561
- Komentarzy: 10981
- Punktów za komentarze: 33184
« poprzednia 1 2 … 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 … 435 436 następna »
ale jest swiadek- czyli ty- ze pan znajdowal sie w stanie wskazujacym, a babsko wykorzystalo ten stan na sile dajac mu do podpisania papier, ktorego tresci po napadzie prawdopodobnie padaczki niekoniecznie rozumial. mozna tez poprosic grafologa o potwierdzenie autentycznosci podpisu ( mowiles, ze pan zrobil szlaczek)
eeej to ja tak samo mieszkalam na zabiance w gdansku... tyle ze moja landlejdi miala caly dom okamerowany, a monitory w salonie :) w tymze salonie miala tez liczniki na wode ( placilam czynsz plus woda), wiec podczas niedzielnego popoludnia z rodzina, przy rosolku i schabowym mogla jednym okiem obserwowac liczniki, drugim monitoring...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2013 o 0:26
dlaczego jeszcze nie napisaliscie a nia skargi?
i znowu sranie ogniem o nieistotna piertolke kocham grammar nazi
ale przeganianie olicja czy straza miejska to nadal przeganianie jak jeden z drugim zobaczy pare takich akcji to ostudzi to ich zapedy
do eog takie szarpanie i atak znienacka jest jednak ciut ryzykowny, ja np. trenuje od kilku lat krav mage, i nie podejrzewam, ze zaatakowana z zaskoczenia, do tego wkurzona, zdolalabym wolicjonalnie zahamowac sekwencje ruchow bazujaca na pamieci miesniowej... przykro mi, ale gdybym to byla ja, to lezalabys na glebie przynajmniej poobijana, jesli nie polamana, w jakies 10 sekund... i to niezaleznie od tego, ze raczej jestem pokojowa i nikomu nie chce zrobic krzywdy- ot wieloletni trening reagowania na zaskoczenie
twoj argument nadal jest inwalida, a minusy dostaje pewnie od idiotow nie potrafiacych ogarnac zagrozenia zycia wsiadlabys "z wlasnego wyboru" dosamochodu, w ktorym nie mozna zapiac pasow? albo podjelabys inne niebezpieczenstwo " z wlasnego wyboru"? jesli tak, jestes hardcor'em wszystko sie fajnie pieknie tlumaczy wyborem wlasnym. ale niech bedzie wypadek i te osoby stojace po prostu pozabija sila pedu, zetkniecie z przednia szyba i wywalenie na asfalt, wtedy dopiero zacznie sie placz, lament i 'kto pozwolil jechac w przejsciu'
albo sprawdzac to BARDZIEJ i brac pod uwage, ze jesli ktos konsekwentnie w takiej sytuacji nie ma pracy a co chwila ma nowe wyposazenie, zglasza sie po zywnosc, to jest pieprzonym PASOZYTEM, a tego wspierac nie nalezy- bo pieniazki dane pani Basi tylko utwierdzaja ja w przekonaniu, ze strategia dziala, wiec po co ja zmieniac i sie meczyc. a to wszystko obserwuja dzieci...
albo Wanessa a dla chłopca Brajan ;)
mam kolezanke Bozene, ktora ma 5 braci, kazdy imie na B, wiec oprocz Bartka czy Blazeja jest jeszcze np. Barnaba czy Baltazar...
opcjonalnie Ania Kropelka ;)
cynthiane, Berenika i Beatrycze. i głęboko mma zdanie moich rodziców opcjonalnie Oriana albo Damroka
ja to samo. Janina. ;)
dziewczyna mojego brata ma brata Dragana
ja to mam niewysłowione oburzenie dla facetów noszących nazwisko Niewydymany, Fiut, Anus itp. jak mnozna cos takiego przekazac zonie albo o zgrozo dziecku?!
butelka, szwagierka mojej przyjaciolki ma na imie Nikol, z akcentem na 1 sylabe i przez jedno L a kiedys na koloniach mialam Sajmona, tak, przez "a jot"
Ja miałam na studiach Alicję Malinę, wołaliśmy na nią Alina ;)
moi znajomi maja corke Lile, ma roczek, wiec imie istnieje... musi ;) skoro sa juz Magdy ( nie Magdaleny) i Tomki ( nie Tomasze)...
ja mam kumpla Owidiusza... i przyjaciolka Kamille, przez 2 L, i wez tu wytlumacz cos urzednikowi...
moj szef z kawiarni potrafil zobaczyc, jak duzo ludzi jest na evencie, zawinac dupe w troki po jakies zakupy, po powrocie zamknac sie w kantorku podczas gdy zapiertalalam sama a potem zglosic sie po swoja czesc napiwkow z tego dnia bo przeciez byl wpisany w grafik...
bo promocja ma na celu WYPROMOWANIE produktu, czyli sprawienie, by ludzie kupili jak najwieksza ilosc sztuk danego produktu, niekoniecznie wiaze sie to z obnizka cen
ja z jakiejś literatury dla nastolatek pamiętam Klarę- poetkę właśnie. takie chude toto, blade i dumne. ręki nie dam uciąć, ale może Musierowicz?
jestem z ostatniego rocznika podstawowka/liceum. '85. coz w tym dziwnego?
ochronę to jednak macie tam kiepską, kto tych oszołomów tam wpuszcza?!
toż taka praca to prawie wolontariat podczas pracy w kawiarni za- uwaga- 6,5 wyliczyłam, że by zarobić 100 zł musze pracować ok 15 godzin... u ciebie nawet doba pracy nie jest warta 100 zł a babsztyl traktuje cię jakbyś jej łaskę robiła i jeszcze ma pretensję...