Profil użytkownika
bazienka ♀
Zamieszcza historie od: | 20 sierpnia 2011 - 17:54 |
Ostatnio: | 2 maja 2024 - 14:20 |
Gadu-gadu: | 5477672 |
O sobie: |
bazia, kotka (łac. amentum, ang. catkin) – odmiana kłosa lub grona, typ kwiatostanu, w którym pojedyncze kwiaty osadzone są na osi pędu bez szypułek lub z krótkimi szypułkami. Kotki mają przeważnie wiotką, zwieszająca się oś główną |
- Historii na głównej: 96 z 140
- Punktów za historie: 28550
- Komentarzy: 10981
- Punktów za komentarze: 33173
« poprzednia 1 2 … 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 … 435 436 następna »
nie wiem, znam historie z ust brata, moze byl tak chory ze nie ogarnal albo pomyslal, ze dla dziecka lepiej bedzie jak spedzi kilka dni z matka i dziadkami zamiast widziec zarzyganego ojca...
a wlasciciel nie zna prostej prawdy ze stali klienci to najwiekszy skarb?
to teraz sad i wyludzenie i rzecznik praw konsumentow i wszystkie mozliwe srodki
chelpienie sie wyksztalceniem gimnazjalnym i deprecjonowanie liceum ... taaak bardzo dojrzale
bialaczekolada, albo doalczanie klauzul co cv co prawda mozesz zawsze wycofac zgode ale teraz szukaj wszystkich firm, do kt wysylalas cefalki... a niektore to naprawde firmy-krzaki nastawione na to by zbierac dane do baz roznych ponadto jesli akurat przy tym konkretnymkontakcie z toba odznaczono brak zainteresowania, to kntakt wraca do puli i jest kolejne losowanie- jelsi pula jest mala to zadzwonia szybko, jesli duza to mozesz miec spokoj i przez 2-3 miesiace ja takmam z playem imbankiem, nijak nie da sie przekonac by przestali dzwonic, zazwyczaj nie odbieram albo odbieram nie zgadzajac sie na nagrywanie, abo z tekstem 'zaklad pogrzebowy "radosc", slucham...'
grupaorkow, te numery generowane sa automatycznie, jak babeczka ma w ciagu zmiany takich numerow z 50 albo wiecej,to niekniecznie kazdego pamieta po glosie, albo zapamietuje numer edit. nie generowane automatycznie, tylko losowane z bazy i trust me, jak pracowalam w ubezpieczeniach to nie zapamietywalam po glosie kazdego z 80-150 klientow dziennie szczegolnie jak odnosil sie do potencjalnej rozmowy sprzed tygodnia inna rzecz, ze ludzie mysla, ze w call center pracuje tylko jedna osoba i zawsze dodzwaniaja sie do tego samego czlowieka...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2013 o 10:27
na przyklad po to by wiece3j nie bagatelizowali takich spraw? by uratowackomus zycie przez to, ze oglada ich osoba kompetentna? bo moze beda mieli mniej spostrzegawczych lekarzy rodzinnych?
no to teraz sad i posadzenie o wyludzenie. kase wzial? wzial. usluge wykonal? nie
skoro przedluzas rzesy zawodowo, to odnies sie prosze do tego, co niedawno uslyszalam- czy to prawda, ze rzesy naturalne pochodza ze zwlok?
oni biadola swiecie przekonani, ze to cos zmieni
to teraz wszyscy rozchorujcie sie bardziej i niech nikt nie przyjdzie do pracy przez tydzien :)
ja to sie dziwie, dlaczego niby jej cokolwiek dawalyscie przy takiej postawie roszczeniowej? jakby mi wyjechala z tekstem "to pomysl czym sie ze mna podzielisz" to chyba tylko pstryczkiem w nos a sprawe paczek pracowniczych wyjasnia sie u pracodawcy a nie zebrze od kolezanek same sobie ukrecilyscie czesciowo bat- pokazaliscie jej, ze zebranie, przynajmniej na was, dziala, wiec po co mialaby przestawac?
zerwijcie z nia kontakt obie? matka to ja wydziedziczyc powinna za takie numery a wy- zero odbierania telefonow, odpisywania na sms, zero otwierania drzwi itp.
jak to po co on tam stoi? zeby bronic miejsc wlasnym cialem ;) juz widze starcie z sasiadami, ktorzy zwolnili te miejsca tylko na poranne zakupy :)
ahhh to wy macie jakies premie...
to nie rozmawiac? nie otwierac jak jestes sama? zamykac pokoj zawsze, bo a nuz przylezie jak ce nie bedzie? kazac azaplacic za ewentualne zniszczenia spowodowane przez dziecko? zrobic cokolwiek, by sama przestala przychodzic? powiadomic brata by jej pilnoiwal?
kurier ma obowiazek przywiezc paczke ADRESATOWI a nie zostawic ja w losowym punkcie miasta i sobie szukaj
to juz firmy brocha jak znajda winnego taczer nie umorza tak latwo falszerstwa
oraz kradziez. opcjhonalnie wyludzenie- tam nie ma widelek od ktorych zajmuja sie sprawa
ej no.. zlamanie przeciez WIDAC ja bym nabroila w nfz na lekarza z pogotowia, do izby lekarskiej, ordynatora i innych instancji, polus pozew o narazenie na utrate zdrowia lub zycia
opcjonalnie- po prostu przestancie zapraszac albo otwierac jej drzwi?
zacznij montowac pulapki na myszy w szufladach... poranione lapska powinny ja nauczyc szanowania cudzej prywatnosci
eee tam trzeba bylo od razu policja i tyle, jakby rodzice musieli sie tlumaczyc w izbie dziecka albo czyms podobnym , i zmierzyc ze sprawa o narazenie na pozbawienie zdrowia lub zycia, to by moze zaczeli dzieciaka pilnowac
tego to ja nie rozumiem. jak chce wysiasc z miejsca spod okna a babiszon siedzacy na wylocie przesunie nogi o jakies 20 stopni. ciekawe czy jak zaczne im po tych nogach przechodzic to sie naucza wstawac i wypuszczac ludzi
to sie zaczyna nie w okolicy 70 a 50tki... takie grubawe stare baby i swinski trucht to znaki rozpoznawcze jakos najmniej wrzeszcza takie zasuszone 70-80 babinki