Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

justangela

Zamieszcza historie od: 10 lutego 2013 - 17:07
Ostatnio: 8 marca 2024 - 7:56
  • Historii na głównej: 7 z 10
  • Punktów za historie: 2618
  • Komentarzy: 1069
  • Punktów za komentarze: 5443
 
[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
8 marca 2024 o 7:56

@JohnDoe: są też misie szumisie z sensorem, który sam się włącza kiedy dziecko zacznie płakać.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
4 marca 2024 o 22:36

@TheWho96: ty sobie nie wyobrażasz takiej sytuacji, a ktoś sobie wyobraził i UWAGA: stąd ta koperta. W głowie się nie mieści, co?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
2 marca 2024 o 21:02

Masz trzy inne możliwości. Pierwsza jest taka, że od razu w ogłoszeniu zaznaczasz że nie przekażesz rzeczy osobie XY że względu na* ( i tutaj piszesz szczerze o tym, że ta osoba prowadzi biznes, a chcesz żeby rzeczy trafiły do osoby potrzebującej lub piszesz oględnie, że pozostawiasz sobie prawo do odmowy przekazania rzeczy osobom z którymi miałaś negatywne doświadczenia przy wcześniejszych transakcjach). Druga: znajdujesz lokalnie organizację lub inne miejsce, które zbiera rzeczy używane i prowadzi ich odsprzedaż. W podobny sposób jak wyżej działają też chyba ubrania do oddania. Trzecia: możesz wrzucić też ogłoszenie na olx z opcją wymiany. Na ogół hieny, które robią biznesy szukają opcji za darmo i omijają takie ogłoszenia. Wymianę możesz zrobić symboliczną, za cokolwiek co będziesz chciała typu jedna czekolada, albo wpłata 5 zł na wskazany cel charytatywny.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2024 o 21:04

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
2 marca 2024 o 17:27

@JohnDoe: i to jest właśnie to co chciałam napisać: jaki jest powód tej koperty. Pomijając polemikę o przepisach, czy wolno czy nie wolno, zastanawia mnie czemu ktoś miałby rysować kopertę (w domyśle zakaz parkowania) bez powodu. Widząc jak ludzie bezmyślnie parkują jestem zdania, że autorka tej opowieści po prostu pominęła powód dla którego tam parkować się nie powinno.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2024 o 17:27

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 grudnia 2023 o 21:20

@digi51: otóż to. I czasem organizacja niczego nie załatwi, bo masz np takie dziecko przy którym nie da się planować, a permanentny niedobór snu i stres powodują, że masz kompletny deficyt energii i żyjesz siłą woli. Powiem o sobie: doświadczyłam w macierzyństwie różnych okresów. Pracy na pełen etat łączonej ze wspólną opieką nad dziećmi, braku pracy i zajmowania się dziećmi na wyłączność, bo mąż miał praktycznie 2 etaty i obydwa okresy to była masakra. Obecnie pracuję w niepełnym wymiarze, opiekę nad dziećmi i dbanie o dom dzielimy i to chyba najbardziej się sprawdza. Jedno z moich dzieci jest dość mocno wymagające i nie ukrywam, że bywało bardzo trudno. Mimo tego jestem pewna, że patrząc z boku ktoś mógłby komentować, że "leniwa" albo "nie ma na co narzekać". Bo przecież mogłam się lepiej zorganizować...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
19 grudnia 2023 o 20:58

@digi51: dokładnie. Nie daj Boże napisz coś pozytywnego na temat macierzyństwa, a g*wnoburza pewna.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 grudnia 2023 o 20:55

@z_lasu: ależ oczywiście, że z dobrą organizacją wszystko jest prostsze. Tyle, że w wielu przypadkach ta organizacja jest jedną z najtrudniejszych rzeczy.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
19 grudnia 2023 o 20:53

@digi51: generalnie tak, zgadzam się z Tobą i ja nie mówię o skrajnych przypadkach, ani nie usprawiedliwiam wszystkiego zaburzeniami. Bardziej mam na myśli, że takie piep*enie o organizacji w stosunku do matek to jest typowy tekst, który ma się nijak do rzeczywistości. Bo tak naprawdę to zarówno "siedzenie" w domu z małymi dziećmi, szczególnie kiedy nie ma nikogo do pomocy, potrafi dać w kość, jak i łączenie pracy z opieką nad małym dzieckiem. Bo generalnie rodzicielstwo to nie jest bułka z masłem i niezależnie od naszych wyborów, bywa że jest trudno. A jeśli do tego rodzicielstwa dołożymy: depresję lub inne problemy szeroko rozumianej natury psychicznej/ emocjonalnej, brak jakiejkolwiek pomocy (także emocjonalnej), dodatkowe obowiązki, problemy zdrowotne dziecka to stwierdzenie, że wystarczy się zorganizować jest jak strzał w twarz...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
19 grudnia 2023 o 16:30

@Ohboy: no więc nie. To tak nie działa. Wiesz jaki jest odsetek zdiagnozowanych dorosłych pod kątem ADHD i spektrum? W cholerę niski. Większość osób cierpiących na te zaburzenia nawet się nie domyśla, że ma problem. Co więcej diagnostyka jest słaba: nie ma opcji na NFZ, a prywatnie nie każdy lekarz diagnozuje. Efekt jest taki, że mamy część społeczeństwa z zaburzeniami, którzy na ogół nie mają pojęcia o zaburzeniu, a jeśli mają to mogą nie mieć kasy na diagnozę i leczenie. A wierz mi, takie zaburzenia powodują, że syf w mieszkaniu to nieraz najmniejszy z problemów z jakim dana osoba się mierzy. I nie, po raz kolejny. To nie działa tak, że "bierzesz odpowiedzialność". Żeby brak odpowiedzialność na w takich przypadkach to najpierw należałoby najpierw diagnozować, a potem leczyć, a tego nie ma. Mamy za to niewyedukowane społeczeństwo, które myśli, że zaburzenia to wymówka. Ps następnym razem zanim zaczniesz się wymądrzać najpierw poczytaj na dany temat.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
19 grudnia 2023 o 15:18

@digi51: to teraz pomyśl, że te z pozoru leniwe osoby, które mają wieczny syf mogą mieć depresję, ADHD, Aspergera, mogą nie być nauczone porządku / sprzątania lub po prostu mogą mieć inne obowiązki o których nie wiesz. Organizacja na te kwestie nie zawsze pomoże. Sorry, rzygam jak słyszę, że wszystko jest kwestią organizacji, bo coraz częściej przekonuję się, że od tej organizacji aż tak wiele nie zależy.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
18 grudnia 2023 o 22:33

@KatzenKratzen: ooooo,mój ulubiony tekst: kwestia organizacji. A nie, g*wno a nie kwestia organizacji. Organizacja to tylko jeden z bardzo wielu czynników, które wpływają na to, że te macierzyństwo się układa lub też nie układa.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
16 grudnia 2023 o 23:20

@pasjonatpl: miałam okazję obejrzeć któryś z jego filmów w wersji pełnej (serial) i skróconej (film) imam wrażenie, że oglądałam dwie różne rzeczy. Od tego czasu nawet nie zabieram się za filmy, oglądam serial. Jeśli spodobał Ci się klimat u Vegi to jest szansa, że serial podejdzie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
16 grudnia 2023 o 20:35

@pasjonatpl: filmy Vegi w kinie to porażka, problem w tym, że nikt nie wie dlaczego. Otóż powodem wcale nie jest brak zdolności aktorów / reżysera itp tylko fakt, że wersja kinowa to ścinek dwugodzinny z serialu, który ma jakieś 8 odcinków. Taaaaak, dokładnie. Kto wpadł na pomysł, aby z serialu, który jest pełnym wymiarem i w całości się klei powycinać "najlepsze" kawałki w dać na duży ekran to ja nie wiem... Wyobraźcie sobie dowolny dobry serial jaki lubicie i wybierzcie 30 procent, reszta do kosza. Będzie fajnie? No nie będzie. To nie miało prawa zagrać, niestety. Kasa wygrała, a Vega ma opinię debila. Ok, przyznaje że jego seriale są specyficzne i na bank też nie każdemu podejdą. Jest to klimat, który można polubić lub nie. Ale, uwierzcie mi, te seriale mają sens, całość treści jest spójna i to nie tak, że to kino dla idiotów w dresach.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
16 grudnia 2023 o 20:29

@szafa: polecam jeszcze seanse w środku dnia

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
16 grudnia 2023 o 0:17

@SmoczycaWawelska: ale nikt nie mówi o innym poczuciu estetyki czy emocji w filmie, tylko o debilach, dla których śmiech to zwyczajne darcie ryja na całą salę niezależnie od sytuacji na ekranie, no ich wszystko śmieszy (z nadmiaru alkoholu).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
15 grudnia 2023 o 12:08

@SmoczycaWawelska: śmiech w nieodpowiednim momencie to na przykład rechot przy smutnych scenach. Co przy nietrzeźwym towarzystwie wcale nie jest takie rzadkie

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
14 grudnia 2023 o 23:20

@SmoczycaWawelska: zapewne chodzi o to, że z tym alkoholem idzie w parze "imprezowe" zachowanie. Czyli zamiast siedzieć i oglądać ludzie potem gadają,komentują, śmieją się w nieodpowiednich momentach itp.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
14 grudnia 2023 o 22:46

Polecam kina studyjne,na ogół wśród widowni panuje większa kultura. Opcja druga: seanse długo po premierze i/lub w nietypowych godzinach (np niedziela a ciągu dnia). Uwielbiam kino, uwielbiam filmy, ale nic mnie tak nie wkur. jak bandy tępych Sebiksów żrących popcorn, siorbiacych piętnasto litrową colę tuż nad uchem przez cały seans w dodatkowym akompaniamencie bekania, pierdzenia, gadania, histerycznego śmiechu, debilnych komentarzy, telefonu, smrodu ze zdjętych butów i innych* (*właściwe wybierz).

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
23 listopada 2023 o 11:13

@gawronek: a u nas i poziom życia i usług do dupy i podatki jednak wcale nie takie niskie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
23 listopada 2023 o 11:11

Niestety autorze, osoby zarabiające więcej dostają podwyżkę składek, znam to z autopsji. I tak, też uważam, że to niesprawiedliwe i że wysokość składki podatkowej (wyrażana w procentach) powinna być taka sama niezależnie od wysokości zarobków). Bo np 10% z tysiąca to ciągle mniej niż 10% z dziesięciu tysięcy, ale uczciwie, bo wartość procentowa jest taka sama dla każdego. I też nie rozumiem dlaczego lepiej zarabiający są karani dodatkowymi obciążeniami.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 listopada 2023 o 13:12

@Chomiczkami: z tego co widzę wśród moich znajomych z różnych kręgów jest raczej kompletnie odwrotnie. Ojcowie góra po 2 tygodnie wolnego, opieka na dziecko 90% brana przez matki. Za zebraniach w szkołach i przedszkolach większość matki. Dzieci przyprowadzane do szkół i przedszkoli w większości przez matki. Jedyne gdzie widzę przewagę facetów to treningi wspólne dla dzieci i rodziców. Więc tak, gdybym miała pisać o rodzicach to bym kłamała, bo z tego co widzę jednak to matki zajmują się dziećmi.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 listopada 2023 o 11:41

@digi51: czyli co, mam zaklinać rzeczywistość i udawać, że to rodzice zajmują się dzieckiem, mimo że w praktyce (póki co) zajmują się matki? No nie, to tak nie działa. Rozumiem, że powinniśmy działać na rzecz wspólnego wychowywania dzieci przez obojga rodziców, że powinniśmy zwiększać świadomość w tej kwestii i wymagać zarówno od matek jak i od ojców. Ja to robię zaczynając od siebie, swojego męża, swoich dzieci i najbliższego otoczenia. Wymagam od męża, uświadamiam facetów w otoczeniu że są takimi samymi rodzicami jak ich partnerki. Natomiast nie zamierzam pisać głupot jak to rodzice zajmują się dziećmi,bo jednak najczęściej są to matki. Nie zamierzam kłamać w jakimkolwiek "wyższym" celu. Co więcej: nie ten wątek był tak naprawdę istotny w mojej wypowiedzi. I kolejne co więcej: jeśli chcesz porozmawiać i poznać moją opinię na temat równego podziału obowiązków/ odpowiedzialności rodziców to jestem na takie dyskusje otwarta i taką równą odpowiedzialność popieram. Życzyłbym sobie, aby w naszym społeczeństwie podejście się zmieniło i faceci brali czynny udział w życiu rodziny. Póki co nieznaczna część mężczyzn realnie zajmuje się dziećmi, niestety. Nie ma co udawać, że jest inaczej.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
7 listopada 2023 o 8:58

@ICwiklinska: przede wszystkim to nadal czepiasz się odruchu i poruszasz wątek kompletnie poboczny, pomijając to co było najistotniejsze w mojej wypowiedzi, ale ok, podążmy tym tropem. Tak, mówię odruchowo matki, bo jak idę do szkoły czy przedszkola to dziecko w ponad 90% jest przyprowadzane przez matki (ewentualnie babcie) i w małym stopniu przez ojców. Zamiennie z mężem bywamy z dziećmi u lekarzy, na zajęciach dodatkowych, chodzimy na zebrania i wiesz co? Większość osób obecnych w tych.miejscach to matki. Ja nie mówię, że to mi się podoba. Nie twierdzę, że tak być powinno. Niestety tak jest i czy nam się to podoba czy to, to jednak wychowaniem dzieci w Polsce w większości zajmują się matki. Stąd też w moim opisie osoba przeprowadzająca dziecko do przedszkola to matka. Nie będę więc pisała o rodzicach czy o ojcach, bo zwyczajnie byłaby to nieprawda. Nie byłby to krok w stronę zmiany narracji, tylko próby zaklinania rzeczywistości i udawania, że jest inaczej niż jest...

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 18) | raportuj
5 listopada 2023 o 21:16

@Honkastonka: wszystko mi jedno kto przyprowadza chore dziecko do przedszkola. Użyłam skrótu myślowego i tyle, czepiasz się szczegółów, jakby to miało największe znaczenie. A istotą sprawy jest przyprowadzanie ewidentnie chorych dzieci do przedszkoli / żłobków, gdzie zarażają one innych.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 19) | raportuj
5 listopada 2023 o 11:57

Koleżanka piekielna - to bez dwóch zdań. Ale co to ma wspólnego z chorymi dziećmi przyprowadzanymi do przedszkola to ja nie wiem. Budowanie odporności? Chyba nie wiesz o czym piszesz... Debilne matki potrafią dzieci z gorączką i jelitówką przyprowadzić do placówki, i to nie jest budowanie odporności, ale świadome zarażanie innych. Niestety w miejscach pracy bywa podobnie: niektórzy z ewidentnymi, poważnymi objawami chorobowymi przychodzą i zarażają innych, a potem połowa pracowników chora. Nie trzeba być hipochondrykiem ani piekielną koleżanką z historii, żeby takiego zachowania nie tolerować.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1041 42 następna »