Profil użytkownika
lenka ♀
Zamieszcza historie od: | 4 marca 2012 - 10:28 |
Ostatnio: | 21 kwietnia 2023 - 13:57 |
- Historii na głównej: 7 z 14
- Punktów za historie: 5852
- Komentarzy: 203
- Punktów za komentarze: 1359
Zamieszcza historie od: | 4 marca 2012 - 10:28 |
Ostatnio: | 21 kwietnia 2023 - 13:57 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Jakbym czytała historię o sobie... wszystko to samo łącznie ze zdejmowaniem majtek i pokazywaniem czy faktycznie jest krew. Na koniec okazało się poronienie zatrzymane, lekarz kazał mi iść do domu, roniłam następne kilka godzin w okropnych bólach z poradą lekarza żebym brała nospę! Najlepsze jest to, że po kilku tygodniach robiąc porządki w dokumentacji przeczytałam na wypisie że "zaproponowano pozostanie w oddziale, pacjentka odmówiła"...
Nie wiesz, w jakiej sytuacji życiowej znalazł się ten człowiek, żeby tak dosadnie oceniać ostatnim zdaniem. Wybrzmiało to tak, jakby sam sobie na to zasłużył.
@maat_: nie było się do czego przyczepić?
Bardzo współczuję. Nie dotknął mnie osobiście ten problem, ale mój mąż zmaga się z depresją. Najgorsze, że czasem mam ochotę powiedzieć mu, żeby wziął się w garść, ale wiem że to może jeszcze pogorszyć sytuację. Dlatego przykre, że specjaliści którzy powinni tym bardziej angażować się w takich sytuacjach, tak po prostu mają wszystko gdzieś.
I wychodzi nasza polska zawiść ...
A tak z ciekawości, co odpisałaś? ;)
@Fahren: A może to kwestia powtarzalności? Pierwsza historia z piekielnym rowerzystą będzie i ciekawa, i bardzo piekielna. Pięćdziesiąta taka historia też niewątpliwie jest piekielna, ale już niezbyt ciekawa bo kilka takich już się przewinęło przez stronę
@marcelka: no właśnie, zawsze zastanawiało mnie, dlaczego piekielną jest osoba, która zwraca uwagę na błędnie napisane historie pod kątem gramatycznym, a nie osoba, która te historie opisała. Czyli piekielnością jest poprawne używanie języka polskiego?
@Cut_a_phone: Ty tak serio?
A mnie zastanawia jak w komentarzach przewija się stwierdzenie "to nie jest sprzedawca pietruszki na bazarku". Mój tata ma własne gospodarstwo rolnicze i to co wyprodukował sprzedaje na lokalnym bazarze. Podziwiam go za cierpliwość w odpowiadaniu ludziom, którzy kupują kilogram pietruszki i za tak "dużą" ilość chcą rabat. 50 gr, złotówka... Gdyby tak zebrać wszystkich którzy proszą o upust to musiałby oddać wszystkie produkty półdarmo. Co najlepsze, zazwyczaj Ci najlepiej ubrani i podjeżdżający najnowszymi samochodami wykłócają się o każdy grosik. Trochę żenujące...
Uwielbiam sposób w jaki opisujesz te historie z budowy :)
Ja też!
Mała uwaga merytoryczna - 26 dni urlopu nie przysługuje tylko przy umowie na czas nieokreślony, ale po przepracowanych 10 latach (w tym pod uwagę bierze się ukończoną ostatnią szkołę, czyli np. po ukończeniu studiów mamy już na start +8 lat - po przepracowaniu na umowie o pracę dodatkowych 2 lat już przysługuje 26 dni urlopu). Natomiast z uwagami się zgadzam. Mam w znajomych na FB moją byłą nauczycielkę matematyki. Jest osobą która ze wszystkich moich znajomych najbardziej udziela się w sprawie strajku. Szkoda że nie pamięta jakim jest nauczycielem - a jest bardzo słabym. Zazwyczaj byłam piątkową uczennicą, ale gdyby nie wsparcie w postaci korepetycji wątpię, czy zaliczyłabym ten przedmiot.
Miałam podobną sytuację. 8 h jazd z innym instruktorem nauczyło mnie więcej niż 30 z pierwszym :/
@bleeee: Serio? Czyli miał czekać dwa lata bo nie każdemu mógł pasować termin? Idąc tym tokiem myślenia najlepiej wcale nie zapraszać gości bo istnieje ryzyko że komuś nie podpasuje.
@BiAnQ: Ciężko mówić o zaniedbaniu skoro regularnie chodzę do dentysty, jak napisałam miałam nawet wyznaczoną coroczną wizytę kontrolną do której chciałam poczekać z bólem :)
@Balam: Tak się wydaje ale ból przenosił się po całej szczęce. Zaczęło boleć po lewej ale skoro dentysta twierdzi że to na pewno wina tego zęba po prawej a ból się roznosi i to normalne to stwierdziłam że pewnie ma rację :)
Może jestem czepialska ale zaangażowałaś ochronę aby przejRZała taśmy.
Znam ten problem, sama mam psa i nieraz na spacerze serce podchodzi mi do gardła jak widzę dużego psa typu owczarek idącego bez smyczy naprzeciwko mojego małego pekińczyka.
No to chyba powinnam się cieszyć w takim razie :D
@Draco: Powtórzę to co napisałam wyżej. Nie ma u nas ciszy, równocześnie na całej sali rozmawia około 20 - 30 osób. Samo pukanie w ściankę nie jest jakimś wielkim problemem. Ale jeżeli jest to uciążliwe, rytmiczne stukanie, co jakiś czas walnięcie pięścią w biurko, dzikie okrzyki które nawet ja słyszę siedząc 3 rzędy dalej? Nie sądzę żeby to było komfortowe dla osób które siedzą bliżej. Do rozmów każdy jest przyzwyczajony i po prostu już nie zwraca się na to uwagi. Trudno natomiast nie usłyszeć i nie podskoczyć na krześle jak ktoś nagle nad Twoją głową zacznie klaskać albo walić ręką w ścianę.
@Sniegu: Jeśli 5-10 osób rozmawia nie ma problemu. Każdy jest przyzwyczajony do szumu, poza tym mając słuchawki na uszach bardziej skupiasz się na swoich rozmowach. Ale wyobraź sobie że nagle ktoś Ci zaczyna uciążliwie stukać nad uchem. Albo klaskać. Charczeć. Stękać. Czytając Twój komentarz podejrzewam że nigdy nie spotkałeś się z taką sytuacją.
@Shaienne: Ten nie rzucał do dziewczyn zboczonych tekstów, rzucał w nie kulkami z papieru ;)
Teraz już raczej nie:)
Nie pomyślał że prędzej czy później i tak się wyda?