Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

malami1001

Zamieszcza historie od: 12 sierpnia 2012 - 20:26
Ostatnio: 21 lipca 2020 - 15:06
  • Historii na głównej: 5 z 8
  • Punktów za historie: 1084
  • Komentarzy: 191
  • Punktów za komentarze: 1396
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
25 listopada 2017 o 11:37

Ale chwila, przecież nawet jeśli powie się sakramentalne tak przez telefon chyba jeszcze trzeba podpisać jakąś umowę nie? Jeśli umawiam się przez telefon na przedłużenie umowy z operatorem komórkowym za kilka dni przyjeżdża kurier z umową, ja ją podpisuję i kurier zabiera z powrotem. Coś się zmieniło w tej kwestii, że bank uruchamia kredyt/kartę kredytową/cokolwiek bez podpisania przez klienta umowy na świadczenie jakichkolwiek usług? Do mnie jak dzwonią z mojego banku, ja zawsze chętnie wysłucham co mają do powiedzenia, bo ta pani/pan siedzą po tej drugiej stronie słuchawki i im za to płacą, że oni peplają do klientów ale zawsze po przedstawieniu oferty słyszę, że po szczegóły i ewentualne zawarcie umowy zapraszają do najbliższej placówki. Więc jeśli przez telefon zgodzę na kredyt hipoteczny to oni mi go przyznają bez podpisu? Fajnie, co to za bank?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
15 listopada 2017 o 14:14

@bazienka: gdyby wstawiła zdjęcie owego delikwenta i je podpisała, że to Kamil Zapadka mogłyby być problemy. Ale samo imię i nazwisko jeszcze niczego nie wnoszą.

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 47) | raportuj
5 listopada 2017 o 13:44

Ilość minusów pod Twoją historią tylko pokazuje kompletnie niezrozumienie tematu właśnie przez katolików, więc nie powinno dziwić Cię zachowanie pań w przedszkolu. Ponieważ to jest ich wiara wydaje im się, że to nic takiego kiedy zmusza się do jej nauki niewierzących. Jednak gdyby ich dzieci przymusowo zostały poddane islamskiej czy hinduskiej indoktrynacji byłaby afera na cały świat. Nie rozumieją, że zmuszanie dzieci ateisty do "nauki" o ich Bogu jest dokładnie tym samym co zmuszanie dzieci katolika do "nauki" o Allahu. No ale ponieważ żyjemy w kraju katolickim to ateiści powinni się tak samo przyporządkować katolikom jak chrześcijanie w krajach muzułmańskich powinni przyporządkować się muzułmanom siedząc cicho i "ucząc" się o ich Bogu. Tylko dziwne, że prześladowania chrześcijan w krajach muzułmańskich budzą taki sprzeciw katolików skoro chrześcijanie są w tych krajach mniejszością i powinno dostosować się do większości. To się nazywa hipokryzja i brak odczuwania empatii.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 16) | raportuj
29 października 2017 o 18:27

"Na szczęście tylko do końca roku bo sąsiad z naprzeciwka musi zwrócić właścicielowi mieszkanie." - nic nie musi :) Jeśli będzie się tak roszczeniowo zachowywał jak w sytuacji z Tobą wróżę właścicielowi długą drogę do odzyskania swojej własności. To, że kończy się umowa nie oznacza, że lokator się wyprowadzi, a jedyną legalną drogą w takim przypadku jest złożenie pozwu o eksmisję. A takie sprawy przy cwanych lokatorach potrafią trwać latami... Ale mam nadzieję, że nie mam racji.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
27 października 2017 o 17:56

Potwornie mnie wk,,,, nie sprzątanie po psach! A zauważyłam, że głównie po swoich psach nie sprzątają ludzie, których psy oglądają świat wyłącznie z perspektywy półtorametrowej smyczy, a właściciele łażą jedynie po chodnikach nie stawiając stopy na żadnym trawniku. Nic mnie tak nie wścieka jak idę z psem do parku i szalejemy wspólnie na trawniku z piłeczką czy sznurem i albo ja, albo pies wdeptujemy w goowno! Nie polecam jak się ma sandałki albo pies w ferworze zabawy przejedzie się po kupie i czeka go koniec zabawy i przymusowa kąpiel. Mandaty za niesprzątanie po psach powinny być rzędu 500zł. Jakby jeden z drugim musiał zapłacić tak wysoki mandat problem kup na trawniku by nie istniał, a wystarczyłoby jedynie kilka takich akcji w każdym parku czy większym skwerku.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 10) | raportuj
27 października 2017 o 17:49

@rodzynek2: A wyobraźcie sobie, że są kraje gdzie nie tylko można wejść z psem do sklepu spożywczego, a nawet pójść z nim do ZOO :O Szok, prawda? Zdrowy pies nie jest "brudniejszy" od buciorów, w których chodzimy po tych samych powierzchniach czy kurtka nieprana przez cały sezon. A co do yorków to obawiam się, że niektórzy ich właściciele mają takie fizia na punkcie tych psów, że są czystsze niż niejeden pracownik piekarni czy zakładu wędliniarskiego.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
20 października 2017 o 10:07

Dokładnie to samo miałam kiedyś w swojej pracy. Pracowałam na pół etatu i kierowniczka nie mogła zrozumieć, że skoro już w środę wyrobiłam ustawowe godziny to nie przyjdę ani w czwartek, ani w piątek. Było tyle awantur, że w końcu w umowach o pracę wpisali nam równoważny czas pracy. I znów pani kierownik nie mogła zrozumieć, że wyrabiając normę np. 20tego danego miesiąca do jego końca nie pojawię się w pracy... Ponieważ dotyczyło to połowy załogi pani kierownik wyleciała z hukiem kiedy trzeci miesiąc z rzędu pozostała część ekipy w drugiej połowie miesiąca wyrabiała tyle nadgodzin, że wychodziła z tego druga pensja. Natomiast elastyczny czas pracy i zadaniowy tryb pracy w Polsce wciąż jeszcze rozumie się tak, że możesz ewentualnie spóźnić się pół godziny ale masz to później odsiedzieć, nie ważne, że zadanie skończyłeś 3 godziny temu. Natomiast jeśli jutro byłbyś potrzebny na te 3 godziny to zapłacimy ci nadgodziny i później ajwaj w TV jak to drogie są koszta pracy w Polsce (zwłaszcza w IT) :D Ale ci poradzisz na Januszy biznesu...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
20 października 2017 o 9:50

Rzecznik Praw Konsumenta może tutaj również pomóc.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
16 października 2017 o 13:23

Oprócz matki uważam, że piekielni są wszyscy, którzy widzieli co się z Zosią dzieje, jakie pranie mózgu funduje jej matka i nie zareagowali. To co się działo w tej rodzinie to przemoc psychiczna i znęcanie się. Jak rozumiem Zosia nie zawsze miała 40 lat, całe znęcanie rozpoczęło się kiedy była nastolatką, jeszcze wtedy ktoś mógł zareagować i dziś dorosła już kobieta nie miałaby tak zrytego czerepa. Smutne.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 17) | raportuj
16 października 2017 o 13:15

@fenek: Jeżeli Zosia od urodzenia była w ten sposób manipulowana przez matkę, do tego nie mogła wychodzić z domu, a co za tym idzie nie spotykała się z ludźmi, nie miała szans zobaczyć, że istnieje jakieś inne życie poza domem i matką. A skoro nie udało jej się zobaczyć jak żyją inni nie zna innego życia niż to, które ma, więc uważa, że nie ma potrzeby zmian mimo, że czuje się ze swoim życiem źle i cierpi na depresję. Wie, że coś jest nie tak ale zupełnie nie wie co, żyjąc cały czas w gnoju nie zna innego smrodu niż smród tego gnoju. Dokładnie to samo dzieje się w przypadku kobiet, które całe swoje życie spędziły w rodzinie przemocowo-alkholowej i podświadomie wybierają takiego partnera, z którym stworzą związek przemocowo-alkoholowy - one nie znają innego życia, nie miały innych wzorców, więc podświadomie wybierają to, co już znają choć mogą pragnąć związku opartego na szacunku - to się dzieje poza człowiekiem, schematy ludzkiego myślenia są automatyczne i jeśli ktoś takiej osoby nie wyciągnie z bagna poprzez psychoterapię dalej będzie brnął w ślepą uliczkę. I nie strzelaj teraz tekstami, że taka Zosia widziała w szkole, że inne dzieci mogą to czy tamto, bo co innego spędzać w szkole te 8 godzin i wchodzić w dość płytkie, szczenięce relacje, a co innego spędzać resztę doby z matką chorą psychicznie, od której zależy całe twoje życie. Zosia nie zna innego życia i nie ważne czy ma 15 czy 50 lat, jest zmanipulowana, wrzucona w schemat, który będzie powtarzać tak długo, aż trafi na naprawdę dobrą terapię i ktoś otworzy jej oczy, że była w patologicznej rodzinie. Patologia to nie tylko przemoc fizyczna i alkohol ale również przemoc psychiczna, która tutaj ewidentnie miała miejsce. Matka "stworzyła" sobie opiekunkę i towarzyszkę życia (zamiast partnera, męża), zatruła dziecko własnymi lękami, zrobiła z niej kukłę, która na starość ma jej podać szklankę wody, nie wychowała dziecka tylko swoją własność. Zosia "działa" na wdrukowanych schematach, nie wie, że to właśnie te schematy są powodem jej depresji i dopóki nie zacznie się leczyć nigdy nie zmieni swojej sytuacji. Jednak skoro Zosia nie wie dlaczego czuje się źle trzeba tylko liczyć na jakąś dobrą duszę, która być może porozmawia z nią i podpowie jakąś terapię czy inną formę leczenia.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 19) | raportuj
15 października 2017 o 10:40

@Armagedon: Mhm, czyli jak ktoś przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu i coś złego się stanie to "dobrze mu tak"? No brawo, to teraz czytelnicy mają jak na dłoni dlaczego panuje taka znieczulica.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 14) | raportuj
5 października 2017 o 12:18

Cóż, resocjalizacja resocjalizacją... Moja kuzynka ma chorobę afektywną dwubiegunową, pracuje w klubie nocnym jako "striptizerka", mieszka już z kolejnym facetem, obecny jest od niej o 25 lat starszy, nie rozumiała, że ze swoimi lekami jest jej nie wolno pić alkoholu, bo grozi to śmiercią i została wysłana na terapię do AA i ten.... zapisała się na studia z psychologii i zamierza być psychoterapeutą. Także ten. Nie wiem może to tylko moje wrażenie, że terapeuta nie powinien chorować psychicznie gdyż swoje schizy w razie pogorszenia może ładować w pacjentów.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
5 października 2017 o 11:52

@kupmipiwo: K!@#$, właśnie się dowiedziałam, że od 31 lat nie powinnam obchodzić urodzin tylko wydobyciny :O Jak ja teraz mam żyć? Moja matka ryzykowała własne życie abym mogła dziś tutaj pisać a taka tempa dzida ma czelność mówić, że moja matka to nie jest prawdziwa matka, bo urodziła mnie przez CC? To co mogła dla mnie poświęcić sprawia, że jest matką na milion procent choćby nawet i miała mnie wypluć przez dziurki w nosie!

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
3 października 2017 o 14:15

@Jon: Wątpliwe "uroki" starości, każdego z nas może to czekać :(

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
3 października 2017 o 14:09

Też tak mam. Luby mierzy 191cm a ja 156cm, również jestem drobna, nawet rok temu pani przy kasie prosiła mnie o dowód kiedy kupowałam piwo, choć mam już 30 lat. Nie powiem, miłe to :) Jednak nikt jeszcze lubego nie oskarżał o pedofilię ale widocznie nie wyglądam aż tak młodo ;)

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
3 października 2017 o 14:04

@imhotep: Jak ja tego nienawidzę.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 11) | raportuj
3 października 2017 o 14:00

@Jaladreips: Bo baba jesteś! Co on będzie babie tłumaczył, przecież i tak nie zrozumie, więc po co przylazła się pytać? Spławić jak najszybciej i po kłopocie. Tacy buce, mężczyźni prawdziwi, co poradzisz.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 14) | raportuj
27 września 2017 o 11:39

Ja od zawsze powtarzam mało popularny pogląd, że po jednokrotnym odebraniu dziecka rodzinie/parze z urzędu oboje rodziców powinno być trwale pozbawiane możliwości płodzenia dzieci. Niestety ale jeśli ktoś nie potrafi wychować jednego dziecka nie powinien ich mieć więcej nawet jeśli się nagle nawróci na drogę doskonałego rodzica. Wtedy może powalczyć o odzyskanie dziecka, które już ma i pozbawił je możliwości posiadania normalnej rodziny i szczęśliwego dzieciństwa. Trudno! Dziecko ponosi wszystkie konsekwencje debilizmu rodziców, a rodzic nie ponosi żadnych - tak być nie powinno i taki czy inny system społecznej edukacji, prewencji, opieki socjalnej tego nie zmienią. Zwłaszcza, że dzieci odbiera się tylko rodzinom, które są naprawdę głęboko patologiczne i to po wcześniejszej, często wieloletniej walce o powrót do normalności. Zero litości dla tych, którzy niszczą własne dzieci.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
27 września 2017 o 11:30

Pochwy się nie myje...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 13) | raportuj
25 września 2017 o 15:53

Cóż, pracowałam w wojsku dość, żeby wiedzieć, że niejeden z tego "ochotnika" postawił dom sobie i jeszcze dzieciom. 95% z osób, które były na misjach pojechały tam z własnej, nieprzymuszonej woli dla kasy i to nie raz, nie dwa, a rekordzista, którego znam osobiście 5 razy. To raz. Dwa przypominam, że na misje jeżdżą również cywile, więc to płacenie krwią żołnierską możesz sobie wsadzić między bajki - cywil ma inną krew? Co więcej cywile za te misje otrzymują kilkakrotnie niższe wynagrodzenie i kiedy wy po misjach macie pół roku wolnego cywile po 2 tygodniach muszą stawić się w pracy. Dodatkowo spora część żołnierzy w czasie misji nie opuszcza nawet bazy, jak np. w łączności więc nie mydl oczu, że cywile nie jeżdżą na patrole dlatego mniej za to dostają. Trzy - sam sobie wybrałeś taki zawód - skądinąd bardzo upolityczniony gdyż tylko i wyłącznie od polityków zależny. Nie chcesz ryzykować utraty emerytury zatrudnij się u prywaciarza. Cztery, nie zrzucaj na służbę ojczyźnie rozbitego małżeństwa gdyż jaką sobie żonę wybrałeś taką miałeś - znam wiele małżeństw, które po misjach - nawet kilku - trwają nadal i mają się świetnie.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 20) | raportuj
25 września 2017 o 15:27

Musisz napisać jak to się skończyło! Jesteś mistrzem!

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
16 września 2017 o 14:26

Nie mam dziecka ale mam psa. Na moje "nieszczęście" słodkiego labradora. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy ktoś się mnie zapytał czy może pogłaskać psa. Natomiast włosów na głowie by mi brakło żeby policzyć ile razy ktoś sam wyciągał łapy bez nawet spojrzenia w moją stronę. Następny mój pies to będzie pitbull, jak pokaże zęby raz czy drugi na wyciągniętą łapę może debil jeden z drugim się nauczy. Dziecko ma niestety matkę od stawania w jego obronie, jak matka jest głupia dziecko może ponieść w przyszłości niefajne konsekwencje.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
13 września 2017 o 17:42

Dlatego mimo iż absolutnie nie jestem zwolenniczką partii rządzącej to przykręcanie śruby przez Urzędy Skarbowe, które uskuteczniają popieram jak najbardziej. Ja jako pracownik na niczym nie mogę oszukać gdyż nikt się mnie nie pyta czy mam ochotę oddać 1/3 pensji na składki, pieniądze są zabierane i już. Przedsiębiorcy natomiast będą oszukiwać na takich pierdołach jak kaucja za butelkę, bo ... mogą, bo dotychczas kontrole w większości firm nie pojawiały się w ogóle przez cały okres funkcjonowania przedsiębiorstwa. Ba! Jeśli US takową kontrolę planował musiał się z odpowiednim wyprzedzeniem zaanonsować. Jako, że mam siostrę, która prowadzi firmę i siłą rzeczy utrzymuje ona bliższe/dalsze kontakty z innymi przedsiębiorcami wiem, że teraz drobniejsze przewinienia, często wynikające z gapiostwa, niewiedzy, niechlujstwa prowadzą do tego, że US z daną firmą "zaprzyjaźnia się" na dłużej. I dobrze. Jeśli panie w osiedlowym monopolowym prowadzą w ten sposób biznes nie ciężko się domyśleć jak biznes prowadzi wielka firma.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 następna »