Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

mejoza

Zamieszcza historie od: 21 kwietnia 2011 - 9:55
Ostatnio: 9 lipca 2020 - 19:23
Gadu-gadu: 42576917
O sobie:

spokojna i miła chyba że ktoś mnie wku...wi :D

  • Historii na głównej: 12 z 23
  • Punktów za historie: 5112
  • Komentarzy: 187
  • Punktów za komentarze: 1164
 
[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
23 lipca 2017 o 8:11

Również pracowałam na Drive w Macu. Siedzenie cały dzień ze słuchawkami na głowie jest męczące, do tego słuchawki ustawiane są dość głośno, właśnie dlatego, że klienci mówią cicho, puszczają głośno muzykę, do tego szum z ulicy. I bardzo często zdarzają się "żartownisie" którzy myślą, że jak będą wrzeszczeć do mikrofonu to są tacy zabawni. Jeden koleś na moje prośby o mówienie ciszej reagował jeszcze większym darciem mordy. W samochodzie salwy śmiechu bo to przecież taaaakie zabawne. W końcu się zdenerwowałam i powiedziałam, że jeżeli nie przestanie krzyczeć to niestety nie zostanie obsłużony. Uspokoił się, a zaraz po odebraniu jedzenia opluł mnie przez okienko. (W nocy czynne jest tylko jedno okno, a osoba, która przyjmuje zamówienia jednocześnie je wydaje)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
14 lipca 2017 o 9:28

@oszi90: wychodzę z takiego założenia, że większości tych produktów raczej nic nie grozi po terminie. Bo co może się stać np. z mąką? z makaronem? ryżem? Wiadomo nabiał, mięso takie rzeczy się psują ale większość jest w porządku :)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
12 lipca 2017 o 20:53

Ja mam taką pracę, że to co się przeterminuje, możemy zabrać do domu. Więc w domu mam pełno słodyczy, makaronów, mąki, ryżu, herbat. Bardzo dużo rzeczy rozdaję rodzinie i znajomym, którzy nie mają nic przeciwko. I tak oto przez przypadek zostałam częściowo freeganką :P

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 23) | raportuj
3 lipca 2017 o 13:34

@kojot_pedziwiatr: Tak, jestem wyjątkowo piekielna bo nie dam się rżnąć na zarabianych przeze mnie pieniądzach. Mam 25 lat i do emerytury jeszcze bardzo daleko. Uważasz, że co? Powinnam zostać i pozwolić się okradać w imię czego? Bo innym ciężko jest znaleźć pracę?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
3 lipca 2017 o 8:54

Ja również nie zamierzam chrzcić dziecka i właśnie jedyną rzeczą o jaką się martwię jest okres komunijny. Bo jak dziecku wyjaśnić, że inni dostaną prezenty, a on nie? Ale pomysł z wyjazdem na wakacje zamiast tego zacny zaiste i wykorzystam :P

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
3 lipca 2017 o 8:39

@thebill: Najniższa krajowa, przy wypracowaniu dużo większej ilości godzin niż te 40 tygodniowo, więc w tym przypadku kasa się nie zgadza ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
3 lipca 2017 o 8:33

@pedientka: Artek

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 16) | raportuj
3 lipca 2017 o 8:31

Nie zgłosiłam, poszłam z nimi na ugodę. Wypłaciły mi pieniądze co do grosza za przepracowane godziny, a ja nie zgłosiłam, że pierwszy tydzień pracowałam bez umowy.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
27 lutego 2015 o 11:16

A teraz z innej strony. Chciałam pracować jako pizzer. Ciężka praca mi nie przeszkadza, zarobki w porządku. Zostałam przyjęta praktycznie od razu, rozmowa kwalifikacyjna trwała może 5 minut. Martwiło mnie to trochę że wszystko załatwione jest tak szybko. Co się okazało po tygodniu? Że w ciągu miesiąca ponad 50 osób nie przyszło nawet na dzień próbny, a kilkanaście zrezygnowało po jednym dniu. Dodam tylko, że też jestem studentką w trybie dziennym i nie stanowiło to żadnego problemu.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
13 sierpnia 2013 o 21:48

Tak, wiem jestem głupia, że dopiero po takim czasie się zgłosiłam ale widocznie potrzebowałam wstrząsu, żeby się przełamać i w końcu zgłosić gdzie trzeba. Jak już pisałam nie szłam do lekarza, bo spodziewałam się, że okres się pojawi i uniknę tej wizyty. Teraz będę się leczyć, jak tylko znajdę lekarza, który dowie się co mi jest. @holycrap Do PCOS objawy pasują, ale i tak musi mi to zdiagnozować lekarz więc nic nie wiadomo...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
13 sierpnia 2013 o 19:18

Jutr umawiam się na wizytę i na pewno zapytam. Dziękuję za podpowiedź :)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 14) | raportuj
13 sierpnia 2013 o 18:45

Nie pytałam o rozwiązanie. Opisałam sytuację. Lekarza zmienię to dla mnie oczywiste :) I poszłam w końcu do lekarza trochę później niż wszyscy inni, ale w końcu poszłam. I zmieniam lekarza właśnie żeby pozbyć się problemu i mieć kiedyś dzieci

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 24) | raportuj
13 sierpnia 2013 o 18:30

Wszyscy mi to mówią, ale ja naprawdę baaardzo nie lubię odwiedzać ginekologa :) I trochę głupio się przyznać, ale to bardzo wygodne. Wiem, że to głupota ale byłam pewna, że w końcu się pojawi jak zwykle.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
13 sierpnia 2013 o 18:23

To było dzisiaj. Już mam numer do innego jutro umawiam się na wizytę.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 lipca 2013 o 11:32

Troszkę późno ale odpowiem na twoje pytanie, może kiedyś przeczytasz :D U nas przyjmują przy intercomie nie przy okienku ludzi poruszających się pieszo z jednego, prostego powodu. Boją się otworzyć okienko i rozmawiać z kimś bo kilka razy się zdarzyło, że ktoś zaatakował kasjera. Jak stoi przy okienku i z tobą rozmawia ma więcej czasu na złapanie cię z boku jak nabijasz zamówienie na kasę niż jak patrzysz prosto na niego i przyjmujesz pieniądze

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
24 lipca 2013 o 11:25

Powiem tak. U nas też nie masz przerwy jeśli pracujesz poniżej 6h. Nigdzie chyba. A skoro się źle czujesz to idziesz do lekarza. Koordynatorka nie miała obowiązku zwolnić cię z kasy. Nawet na chwilę. I dobrze zrobiła odsyłając cię do domu. Bo dlaczego masz się męczyć do końca dnia jak się źle czujesz?

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
1 lipca 2013 o 11:34

Tak się składa, że w MacDonaldzie duża ilość "gości" czuje się ważna i lepsza od osób tam pracujących (nie mówię, że wszyscy). Wiele razy spotkałam się z tekstem, że ja tu tylko pracuję i skoro nie chciało mi się uczyć to mam robić wszystko co mi każą. Już dawno przestałam tłumaczyć, że jestem w trakcie studiów i tylko uśmiecham się szeroko bo na chamstwo to najlepsza broń.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
24 czerwca 2013 o 12:32

U mnie była podobna sytuacja tylko, że z owczarkiem niemieckim. Kilkukrotnie myśleliśmy, że trzeba będzie uśpić na szczęście teraz wszystko jest w porządku i Fiona dożywa u nas spokojnej starości

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
18 czerwca 2013 o 18:47

Dla kierownictwa jest to restauracja, a ludzie przychodzący tam to goście, a nie klienci. Skoro wciąż powtarzają to pracownikom to i oni tak mówią. Proste

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 26) | raportuj
15 czerwca 2013 o 9:31

Ja chciałabym mieć piątkę :D Sama mam czworo rodzeństwa i pamiętam jakie to szczęście mieć taką dużą rodzinę. Zwłaszcza w trudnych sytuacjach bo pomimo kłótni zawsze znalazł się ktoś kto potrafił pocieszyć i wysłuchać :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 lutego 2013 o 22:51

Przez chwilę byłam pewna, że to o mojej szkole. Później przeczytałam raz jeszcze i niestety nie, u mnie takie koło funkcjonowało przy gimnazjum. Ale zachowanie Y kropka w kropkę jak u mnie. Normalnie jakbym czytała opis mojego gimnazjum...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 lutego 2013 o 21:28

Nie jest napisane "konieczne orzeczenie o niepełnosprawności" Tylko "mile widziane". A osoba niepełnosprawna również może być wysoko wykwalifikowanym pracownikiem. Obecnie szkoły wyższe oferują duże możliwości dla osób niepełnosprawnych. Dlaczego pracodawca nie miałby zatrudnić pracownika niepełnosprawnego na to stanowisko dając mu po pierwsze szansę na samodzielne życie bez zasiłków, dodatkowo sam na tym korzystając ( z tego co kojarzę nie musi płacić składek na takiego pracownika)

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
19 lutego 2013 o 21:05

Przeczytałam raz, przeczytałam drugi i dalej ni w ząb jej nie rozumiem :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 lutego 2013 o 20:55

Kierownikiem sklepu odzieżowego nie może być osoba niepełnosprawna? Przynajmniej tak wynika z twojej wypowiedzi. Są różne rodzaje niepełnosprawności i nie wszystkie dyskwalifikują na to stanowisko. To samo dotyczy pracownika produkcji.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
7 lutego 2013 o 14:56

U mnie raz na zajęciach Pani profesor stwierdziła, że jeśli dziecko rysuje drzewo a w nim dziurę to znak, że jest molestowane seksualnie. A dla mnie w dzieciństwie oczywistym było, że dziura w drzewie musi być bo wiewiórki musza gdzieś spać :) I nie nie byłam molestowana :D

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 następna »