Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

mlodaMama23

Zamieszcza historie od: 17 czerwca 2015 - 8:16
Ostatnio: 1 lutego 2024 - 20:42
  • Historii na głównej: 46 z 75
  • Punktów za historie: 12817
  • Komentarzy: 1089
  • Punktów za komentarze: 5880
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 lipca 2017 o 12:46

@Chantall: Tym bardziej, że jak nie masz przedłużonej tej umowy, wszystko jest po staremu czyli masz ubezpieczenie, dostajesz wypłatę itp. Wiem bo mój regionalny też zapomniał o mojej umowie, ale nie miała żadnych konsekwencji.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
3 lipca 2017 o 1:32

@Hedwiga: to na przyszłość melduj się w airBnB i nie smuć tutaj.

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 27) | raportuj
3 lipca 2017 o 0:56

Musieli ci bardzo zaleźć za skórę, skoro takie brednie wypisujesz. Po pierwsze: nie ma opcji, że masz jakieś stanowisko, jesteś zwykłym pracownikiem sklepu, czyli robisz wszystko. W Lidlach funkcjonuje coś takiego jak RCP (rejestr czasu pracy), więc na przerwę musisz wyjść max do 2h przed końcem zmiany. Nie ma fizycznej możliwośi, żeby pracownik zwykły (kierownicy inna bajka), wychodził notorycznie po 10/12h, bo zwyczajnie regionalny dostaje tak po d*pie, że gonią żeby nadgodzina wynosiła max pół godziny, nie więcej. Na 3/4 etatu nie musisz pracować 6h dziennie, masz wyrobić 130h miesięcznie, bo na tyle opiewa umowa. Skoro w dniach poprzedzających promocje wychodziliście o 2 w nocy, byliście baaaardzo rozlazłym zespołem, u nas, wychodziliśmy max o 22 i to jak dostawa była duża, dużo koszów do ustawienia. Co do mycia półek i lodówek, w tych sklepach funkcjonuje też coś takiego jak HCCP, powinnaś wiedzieć co to, i wg tego zeszytu reguluje się częstotliwość mycia chłodni. Nie robi się tego codziennie, a dla twojej informacji podłogi myje się po zamknięciu sklepu zawsze, bo wcześniej nie ma sensu jak klienci się kręcą. Bzdura bzdura jeszcze raz bzdura. Akurat Lidle, jeśli chodzi o przestrzeganie zasad są bardzo rygorystyczne i w każdym sklepie w Polsce, ba na świecie panują takie same zasady (na szkoleniu mieliśmy zbieraninę z całego śląska, każdy miał to samo). Jeśli po 3 miesiącach okresu próbnego nie została ci przedłużona umowa, trzeba było iść do regionalnego, który na sklepie pojawia się często i mu przypomnieć. Jak człowiek ma na głowie kilka sklepów do ogarnięcia, kwestia umowy jednego pracownika może mu wypaść z głowy. A co do nadgodzin, jakbyś na szkoleniu słuchała pani od działu personalnego, to byś wiedziała że nadgodziny przez 3 mce rozliczane są dniami wolnymi, a co 3 miesiące wypłatami nadgodzin. Nie wiem, ja tam pracuję i jakoś wypłata z tym co mam na umowie i na pasku wynagrodzenia się zgadza. Ściema jak nie wiem, wrzucę to na fp Lida, ciekawe co oni na to.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2017 o 1:02

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
2 lipca 2017 o 21:21

Niewdzięcznico jedna! Brawo Ty! :)

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
28 czerwca 2017 o 22:39

Czyli wg logiki pana kontrolera, uczeń który zakończył szkołę średnią, nie może przez wakacje (legitymacje ważne są bodaj do któregoś września) z niej korzystać, bo edukację w danej placówce zakończył. Skąd się tacy ludzie biorą. I tu fakt, pan nie powinien podsłuchiwać cudzych rozmów, a jak pasażer ma dokument uprawniający do zniżki to reszta nie powinna go obchodzić.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 czerwca 2017 o 22:20

Właśnie sprawdziłam, na tej stacji kasa jest otwarta od 7.30 do 19.10, ale pan upierał się, że wsiadał w godzinach popołudniowych, więc kasa otwarta. Co nie zmienia faktu że wyzywanie od dzi*ek i idiotek nie było na miejscu. Poza tym, klient poszedł przeczytać regulamin, więc jeśli był człowiekiem myślącym, to mógł wywnioskować z tego regulaminu że są wyjątki od dopłat do biletu kupowanego w pociągu.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
26 czerwca 2017 o 23:27

@xpert17: Wiesz, tylko na ten czynsz, składają się takie opłaty jak: domofon, fundusz remontowy (bo fajnie mieć co jakiś czas odmalowane klatki, wymienione domofony, pomalowany balkon czy docieplony blok), opłata za śmieci, opcjonalnie winda, opcjonalnie C.O, i to że masz światło na klatce i w piwnicy. Opłata za metraż mieszkania jest śmiesznie mała. A to że masz wykupioną własność, czyli masz to własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu, znaczy tyle, że możesz z tym mieszkaniem zrobić co chcesz, sprzedać, wynająć, zapisać w spadku. Jeśli masz tylko spółdzielcze prawo do lokalu, to niestety nie możesz nic. Jeśli nie będziesz płacił czynszu, i spółdzielnia postanowi Cię eksmitować, musisz lokal opuścić, chyba że spłacisz dług. Znajoma mojej mamy tak miała, spółdzielnia ją eksmitowała, kiedy chciała nawet zapłacić zaległości, spółdzielnia nie wyraziła zgody bo mieli za dużo skarg na nią. W momencie kiedy masz zadłużone własnościowe, mieszkanie idzie pod młotek, od ceny uzyskanej na licytacji komornik bierze co jego, reszta jest Twoja.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
25 czerwca 2017 o 13:58

Yyyy, ta historia na Anonimowe.pl żalisz się, czy się chwalisz?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
21 czerwca 2017 o 14:34

@Pelococta: Wiesz, ja nie chciałabym na swoim dziecku testować poziomu agresji u zwierzęcia. Ale pwoeidz, dlaczego to mieszkańcy okolicy mieli coś robić z psem, skoro właścicielka miała go gdzieś? Skoro jej nie przeszkadzało, że pies biega swobodnie po wsi i terroryzuje wszystkich, to na co mieli czekać? Aż faktycznie jakieś dziecko albo dorosły wyląduje z pogryzieniami w szpitalu żeby można było legalnie coś zrobić? W Stanach przeprowadzają testy psom, jeśli się okaże że pies wykazuje chociaż cień agresji, idzie do uśpienia, nikt nie będzie ryzykował. Boże, jak ja nie cierpię takich fanatyków jak ty.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
20 czerwca 2017 o 23:52

@Aranos: Kolega naoglądał się za dużo pani Krupy w "Misja pies" i chyba nie rozumie że problem nie dotyczył małego kundelka z ADHD, tylko psiura, który stanowił realne zagrożenie. Pewnie, mieszkańcy powinni zrobić zrzutkę na behawiorystę i szkolenie dla bydlaka, a właścicielka i tak by to puściła w niwecz.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 czerwca 2017 o 23:49

@Pelococta: A jak myślisz, kto by wziął dorosłego AGRESYWNEGO psa? Skończyłby i tak i tak w psim raju, bo schronisko by go uśpiło.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 czerwca 2017 o 23:41

@Balzakowa: Tylko wiesz, żyjemy w erze internetów, wystarczy wygooglać kto może się taką sprawą zając, ew zadzwonić pod 112, tam na pewno by cię ktoś pokierował co dalej. Musi być w tej okolicy jakiś związek leśnictwa czy łowiectwa, skoro jest zwierzyna łowna, a znalezienie nru nie może być aż tak strasznie trudne.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
19 czerwca 2017 o 20:13

@Caron: Znasz znaczenie tego przysłowia? Sądząc po moim nicku, ani ze mnie cnotka, ani nie cierpię na brak zainteresowania. Za to ty masz problem z oceną drugiego człowieka, i przyznaniem się do błędu.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
18 czerwca 2017 o 23:17

@MatkaWeredyczka: Czytane ze zrozumieniem się kłania.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
18 czerwca 2017 o 23:03

@Caron: To przeczytaj swój komentarz wyżej, dokładnie określiłaś ich oboje.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
18 czerwca 2017 o 0:16

@Caron: Tak naprawdę oceniłaś ich po JEDNYM wpisie, najgorsze że oceniłaś dziewczynę, która tu się nie wypowiada wcale. Ludzie, tacy mądrzy.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
13 czerwca 2017 o 13:15

@Caron: Ale czemu Ty od razu zakładasz, że będą wyciągać ręce po cudze pieniądze? Skąd wiesz jaka jest ich sytuacja życiowa? A może nie muszą się martwić? Cnotka, nikt Cię nie chce czy sama jesteś uczestniczką takiej sytuacji? Osobiście znam dziewczyny które w wieku 18-19 lat zaszły w ciążę, ale poradziły sobie z dzieckiem ,mają mężów rodziny itp.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 czerwca 2017 o 13:13

@Caron: Czytam te Twoje komentarze i zastanawiam się z której choinki się urwałaś. Wiesz co się dzieje jak na budowie złapią kogoś pod wpływem? Nie pracownik, a kierownik budowy bądź osoba za nią bezpośrednio odpowiedzialna idzie siedzieć i dostaje karę. Nie wspomnę już o konsekwencjach w przypadku śmierci pracownika pod wpływem. Może i kodeks nie jest w 100% przestrzegany, ale jest. Chyba nigdy nie pracowałaś, i nie podpisywałaś żadnej umowy o pracę, bo nawet pracodawca wytycza konsekwencje w przypadku złapania pracownika będącego pod wpływem. A co do Twojego przykładu, gdyby tych trzech chłopów, po popiciu zbyt dużej ilości piwa stwierdzili że założą się, kto więcej połknie sprężynek? I nieszczęście gotowe. Alkohol to nie tylko upośledzenie motoryczne ale też psychiczne, wiesz?

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
9 czerwca 2017 o 23:28

@Caron: Ludzie! Co z wami? Wnioskując po waszych wypowiedziach, zaczynam sądzić, że seks jest dozwolony tylko dla osób mających swój dom/mieszkanie i stałą pracę. To pytam się, po jaką cholerę mamy ogólnodostępny cały wachlarz środków antykoncepcyjnych? Od prezerwatyw zaczynając na wkładkach kończąc? Skończcie tak pieprzyć "a czy by się utrzymała", bohaterzy historii uprawiali w teorii bezpieczny seks, mówię w teorii bo zawsze jest ryzyko że gumka pęknie, ale nie szli na żywioł.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 czerwca 2017 o 23:22

@Monomotapa: Wiesz, ja bym raczej nie wychodziła z propozycją terapii, szczególnie do osoby która ma negatywny stosunek do płci przeciwnej.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
9 czerwca 2017 o 23:10

@Caron: Ależ to powinna być oczywista oczywistość, że stan trzeźwości pracownika jest uregulowany, w tym przypadku kodeksem pracy. Inaczej każdy by chodził na bombie i byłby niezły sajgon.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
9 czerwca 2017 o 23:06

@xyRon: Z punktu widzenia prawa pracy nie ma znaczenia, czy pracownik znajduje się w stanie po spożyciu alkoholu, czy jest nietrzeźwy (rozróżnienie to jest uzależnione od stężenia alkoholu we krwi). Istotne jest natomiast, czy pracownik jest trzeźwy, czy też w stanie po spożyciu alkoholu w czasie pracy, bowiem kondycja psychofizyczna pracownika poza godzinami jego pracy powinna pozostawać bez wpływu na łączący go z pracodawcą stosunek pracy. Kwestia dotycząca przebywania w zakładzie pracy po spożyciu alkoholu, a także spożywanie alkoholu w pracy uregulowane zostały w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zgodnie z jej art. 17, kierownik zakładu pracy lub osoba przez niego upoważniona ma obowiązek niedopuszczenia do pracy pracownika, jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że stawił się on do pracy w stanie po spożyciu alkoholu albo spożywał alkohol w czasie pracy. Okoliczności stanowiące podstawę decyzji powinny być podane pracownikowi do wiadomości – choćby po to, aby umożliwić mu obronę w przypadku, gdyby zaprzeczał on twierdzeniom pracodawcy. Wygooglowane. Nie możesz chlać w robocie i już.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
8 czerwca 2017 o 13:37

@Day_Becomes_Night: Najśmieśniejsze jest to, że nie masz swoich dzieci, a wielką znawczynię udajesz. Jasne że dziecko musi czuć w rodzicu kogoś w rodzaju koleżanki/przyjaciółki, inaczej wiedza na temat jego życia będzie ograniczała się do baaardzo neutralnych kwestii tj. szkoła, bo nawet o kłótni z przyjaciółką nie będzie chciała pogadać. Jak będziesz na dziecko działać na zasadzie "jestem twoją matką masz mnie słuchać i już!", to uwierz, że uzyskasz efekt absolutne odwrotny do zamierzonego. Moja matka tak postępowała, w gruncie czego nie wiedziała ani o moim pierwszym razie, generalnie temat seksu był tematem tabu. I co? Do tej pory w rozmowach z nią, poruszam się tylko w bezpiecznych kwestiach, żeby nie ględziła, bo mimo tego że jestem dorosła i mam swoją rodzinę, ona nadal uważa że trzeba mnie pilnować.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
2 czerwca 2017 o 13:26

@KatzenKratzen: Czytałam umowę mojej gwarancji zanim zdecydowałam się ją zakupić i jakoś wyszło mi że jesli zepsuję ją w jakikolwiek sposób to nie muszę się martwić. Może dlatego że ubezpieczycielem jest normalna firma a nie jakieś no name. Co do uCare, miałam wykupioną ochronę wyświetlacza razem z abonamentem. Zgłaszając pękniętą szybkę, nie kłamałam że coś się stało, tylko upuściłam. Bez szemrania mi przyjęli, naprawili i odesłali, tyle że musiałam zapłacić 59 zł za udział własny w szkodzie.

« poprzednia 1 28 9 10 11 12 13 14 15 16 17 1843 44 następna »