Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

mlodaMama23

Zamieszcza historie od: 17 czerwca 2015 - 8:16
Ostatnio: 1 lutego 2024 - 20:42
  • Historii na głównej: 46 z 75
  • Punktów za historie: 12817
  • Komentarzy: 1089
  • Punktów za komentarze: 5880
 
[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 16) | raportuj
10 grudnia 2016 o 10:14

Za moich czasów bylo tak, że osoba która jest chora i ma zwolnienie od lekarza po przyjściu do szkoły miała 2 tygodnie na zaliczenie zaległych sprawdzianów doniesienie referatów itp. Jak można wpisać osobie nieobecnej ocene ndst? To tak wygląda weryfikacja wiedzy? Skoro nauczycielce zależało na sprawdzeniu wiedzy, to mogła jakoś to załatwić nie wiem przyjść indywidualnie żeby ten sprawdzian przeprowadzić. Poza tym każdy nauczyciel stara się, aby zdawalność na maturze z jego przedmiotu była jak największa, więc tym bardziej nie rozumiem zachowania pani.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 16) | raportuj
9 grudnia 2016 o 22:49

Ale co? Dla przykładu jak mnie rodzinny potraktował. Siedział w gabinecie i przeglądał onet. Ja, w 5 mcu ciąży z zapaleniem pęcherza ( w ciąży jest dużo bardziej bolesne, nie życzę nikomu), ledwo się doczlapalam do niego z pomocą chłopa mojego. Wszedł do gabinetu i zapytał czy mnie przyjmie, nakreslajac sytuację. Odkrzyknął "a kto mi za to zapłaci?!" bo qrwa serio? Całe badanie z wyposażeniem recepty zajęło 10 min. Jak ktoś nie ma serca do ludzi nie powinien być lekarzem. Do tego zawodu potrzeba krzty empatii.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
6 grudnia 2016 o 16:37

@maat_: Jak to łatwo kogoś osądzić na podstawie kilku linijek tekstu. A może babcia powiedziała ojcu że autorka wybiera się z wizytą? A może jakiś wariat i zaryzykował nie mając pewności czyje auto? Zazdrościsz autorce że mimo przeciwności coś jej się udało? Żałosne.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
6 grudnia 2016 o 16:35

@Saskatchewan: Nie przejmuj się, tutaj są stali bywalcy, którzy tylko patrzą jak się do czegoś doczepić. Bo przecież jak to można studiować na raz dwa kierunki?! Osobiście znam dziewczynę, która w pierwszym roku nie dostała się na medycynę, więc poszła na Politechnikę na kierunek informatyczny. W drugim roku dostała się na UŚ, ale tego roku na Politechnice szkoda. Więc pociągnęła dwa kierunki, tyle że jeden stacjonarnie a drugi nie. Da się? Ano da. Pokój w Wawie spokojnie można wynająć za 400 zł, co jest raczej niewygórowaną ceną, nie rozumiem kwestii utrzymania się w stolicy a np. w Katowicach. A co do pracy, chyba większości korpo kojarzy się z zarobkami na poziomie 10 tys miesięcznie ale zero życia, bo korpo. Nie biorą pod uwagę że nawet korporacje mają pracowników niższego szczebla, którzy zarabiają 1500 na rękę. Także ten, nie przejmuj się komentarzami, bo wszelkie wyjaśnienia tylko ich nakręcają, ciesz się sukcesem i skup na powrocie do zdrowia. Ja osobiście gratuluję samozaparcia i osiągnięcia sukcesów :) Trzymaj się ciepło :)

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
8 października 2016 o 22:58

Nie słyszałam, żeby kobiety wypychały mężczyzn do wojska (nazifeministki sie nie liczą), bo jednak każda kobieta woli mieć swojego partnera przy sobie, a nie z trwogą oglądać wiadomości albo czekać na wieść o śmierci. Tu chodzi o to, że mężczyźni nie zajdą w ciążę z gwałtu czy zagrażającą ich życiu więc są bezpieczni, a kobieta nie ma tak dobrze. Dlaczego więc wy, odzywacie się na temat który nigdy was bezpośrednio nie dotyczył i chcecie wymusić na nas poświęcenie się? Czemu ja zachodząc w ciążę która mnie zabije musze urodzić i zostawić dwie sieroty? Nie kumam.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 października 2016 o 16:42

@vlk: To coś Ci powiem. Wykonaliśmy remont jako podwykonawca. Główny wykonawca jest idiotą. Inaczej tego nazwać się nie da. Po bataliach z odbiorem (bo przecież mokry tynk można od razu malować, po co czekać aż wyschnie, czego efektem były przebicia na farbie), w końcu główny wykonawca miał się rozliczać z inwestorem, a później wykonawca z nami. Czekaliśmy na kasę 2 tygodnie. Pomijam nieodbieranie telefonu, jakby nie można było powiedzieć co jest nie tak. Kwota do zapłaty ok 5 tys. Wiesz ile wykonawca nam dzisiaj wypłacił? 550 zł. Tak, tyle dostaliśmy za całą pracę, bo on nie ma. I co mnie to obchodzi że on nie ma? Co mnie obchodzi że ma zadłużenia w hurtowniach? Co mnie obchodzi że samochód stoi na parkingu, bo nie zapłacił x rat do banku? Jego ludzie też nie dostali, kasy "bo nie ma". Jeden pracownik to koszt 700 zł tygodniowo (mówię o tym, co dostaje na rękę). Mamy ich 3. Musieliśmy im wypłacić za wykonaną pracę, akurat my jesteśmy takimi pracodawcami, że ludzie muszą dostać pieniądze, bo wiemy że inaczej pójdą pracować gdzie indziej a na ich utratę nas nie stać. I powiedz mi co ja mam teraz zrobić? Jak myślisz, jak długo pociągnę na swoich zaskórniakach? A gdzie opłaty? A gdzie reszta? Tym bardziej że też chcemy coś ze swojej pracy mieć, nie pracujemy dla chęci dania zarobku innym. Ja nie mówię że jak pracodawca nie płaci to ok, a jak jemu nie płacą to be. tylko zrozumcie, jak ja, przedsiębiorca, nie zarobię tych pieniędzy, to ich nie będę mieć. Zrozumcie, nikt nie ma w domu stosu kasy, a i pewne środki się kończą. Po prostu. Bo oprócz wydatków firmowych, muszę coś jeść, gdzieś mieszkać itd. Jeden inwestor oddawał nam kwotę faktury w sprzęcie budowlanym, niby ok. Ale co mi po 6 wkrętarkach? Mam ludziom dać po jednej żeby sobie zjedli? No nie. Wszyscy tak plują na pracodawców, ale zrozumcie, jak ja nie zarobię, nie będę mieć. I to nie jest moja zła wola, że pracownik dostanie część pieniędzy, albo nie wypłacę wcale. Tylko z pustego to i Salomon nie naleje. Kapisz?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 października 2016 o 16:44

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
1 października 2016 o 21:41

@Sierpek12: Tak powinno być. Chociaż było tak, że trzeba było bodaj miesiąc przed końcem umowy wypowiedzieć umowę, bo inaczej przedłużała się na rok, chyba.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 października 2016 o 21:38

@Sintra: Właśnie. Ale każdy jest człowiekiem, trzeba pewne rzeczy zrozumieć. Jeśli klient mi nie zapłaci, to ja nie mam w domu maszynki do robienia pieniędzy i każde środki prędzej czy później się kończą. Niestety. A jak ci każdy kontrahent przesunie termin płatności, to jesteś w czarnej d*pie, bo wpaść w długi jest łatwo, ale później odkuć się, jest strasznie ciężko. Ja miałam takich pracowników którzy nie dość że partolili robotę na maksa (np. zniszczyli szafę na dokumenty, przez co musiałam obniżyć kwotę na FV o 1200 zł), to domagali się kasy, ciągle. Ale tego, że ja jestem przez nich w plecy 2,3 tysiące, mieli gdzieś. A jak wystawiłam korektę FV, to automatycznie wydłużył się czas oczekiwania i co ja miałam zrobić? Tym bardziej że to robota bez materiału, czyli materiał kupowałam ze swoich pieniędzy. Łatwo się wszystkim krzyczy na pracodawców, ale mało kto wie jak w biznesie różnie bywa.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 12) | raportuj
29 września 2016 o 11:02

@Sintra: Ależ ty pieprzysz. Popatrz, jesteś przedsiębiorcą. Masz aktualnie 3 roboty, w toku. Umówione terminy płatności. Pracownicy przychodzą i wołają zaliczkę bo weekend był za gruby, bo coś tam coś tam. W międzyczasie ktoś ci ukradł/zepsuły się 4 wiertarki po 600 zł każda, a są niezbędne do pracy na już teraz. Ale przecież niedługo kończysz jedną z trzech robót więc będzie git. Ale, pan kontrahent mówi że "ni ma, i co mi zrobisz". I nie płaci. Ty wystawiłaś fakturę. US na VAT i dochodowy nie poczeka, bo jego nie interesuje że ty nie masz. Więc płacisz VAT i dochodowy od pieniędzy których nie masz. Musisz też zapłacić ten ZUS bo przecież dowalą ci karę w wysokości jednomiesięcznej składki, więc idziesz i płacisz 1000 zł. Za pracowników też musisz zapłacić już i ZUS i podatek. I ani się obejrzysz zostaje ci parę złotych w kieszeni. Tyle, że nawet na jedną wypłatę nie starczy. Nie czarujmy się małe i średnie przedsiębiorstwa w PL muszą mieć w terminie płacone za zlecenia bo inaczej płyną. I nie wytrzepią z rękawa 4,5 czy 6 tysięcy, a ładowanie się w kredyty czy pożyczki żeby mieć na wypłaty za jeden tydzień jest bez sensu.A niestety dużo ludzi ma myślenie "co z tego że termin, jak zapłacę 3 tygodnie po, to przecież nikt nie zbiednieje".

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
25 września 2016 o 11:47

@Candela: Bo niejednokrotnie, Ci bogaci z Lexusów sami zaczynali od przysłowiowego bujania się na szmacie. A to że mieli łeb i zrobili gruby hajs, tylko im gratulować. Najgorsze są dzieci bogatych rodziców. Dostali coś za friko, nic nie zarobili własnymi rękoma, ale gardzą każdym kto wykonuje "uwłaczającą" pracę. Tylko nie zdają sobie sprawy, że idąc do sklepu gdyby nie ta pani biegająca w firmowej koszulce, to paniusia nie mogłaby sobie kupić bio mleka bez laktozy, i bio pieczywka, bo nie miałby kto jej tego zapewnić. Ot, trzeba olewać takich ludzi.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
25 września 2016 o 11:39

@biala_czekolada: Ja zatrudniłam się w Lidlu. To nie jest tak, że musisz się zamknąć na poziomie pracownika sklepu. Lidl jest taką firmą, która daje Ci realne szanse awansu. I to nie jest mit. Teraz facet który pracuje coś ok roku został menagerem sklepu. Nawet awans na zce kierownika daje Ci odczuwalną różnicę w zarobkach.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
20 września 2016 o 22:11

@WhatISeeIsMine: Sprzedawca ma obowiązek sprzedać alkohol osobie pełnoletniej, będącej w stanie trzeźwym. Mówili nam to na szkoleniu w pracy, jeśli mamy podejrzenie, że dorosły kupuje alkohol dla małoletniego, możemy wezwać policję, ale odmówić sprzedaży nie możemy, bo nie ma przesłanek ku odmowie. Więc ekspedientka tak czy tak, musiała to wino sprzedać.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 września 2016 o 10:20

@sutsirhc: W końcu ktoś docenia potencjał tego samochodu! :) Zawsze powtarzam że Multipla może urodziwa nie jest, ale jest to tak wygodne i pojemne auto, jak mało które. Porównuję ją do Chryslera Voyagera, którym mój mąż po wypięciu dwóch rzędów foteli przewiózł meblościankę.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
20 września 2016 o 10:17

Mój mąż mieszkał na jednym z porządniejszych osiedli w mieście. Pewnego razu, kiedy zszedł do samochodu, zobaczył że nie ma lusterek, obu. Podobnie reszta samochodów na parkingu, a większość to lusterka sterowane elektrycznie, więc naprawa nie taka tania. Sprawców nie znaleziono, mimo że monitoring był.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 września 2016 o 18:35

@iks: A to tak można? Bo ja do młodego prywatnie wzywałam lekarza, który uszczuplał moje zasoby o 100 zł za wizytę, a czekać tydzień(!) na wizytę u pediatry z gorączkującym maluchem wcale mi się nie uśmiechało.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
9 września 2016 o 10:43

@ZimnaBlondyna: Ja miałam taką sąsiadkę, miała dwie córki. Podczas kiedy ja i siostry wychodziłyśmy na dwór same, ubrane w krótkie spodenki przerobione z długich spodni, i starych podkoszulkach, te małe były ubierane w piękne sukieneczki, wychodziły z mamusią na osiedle, robiły dwie może trzy rundki wokół bloku i powrót do domu.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
9 września 2016 o 10:39

@LittleM: Kiedyś spotkałam taką mamusię. Jedno dziecko w wózku, niemowlę ubrane adekwatnie do pogody (upał był taki że najchętniej chodziłoby się w stroju kąpielowym z przenośnym prysznicem), mamusia zwiewna lekka sukienka, a chłopczyk grube dżinsy, gruba bluza i ciężkie buty na nogach. Cały czerwony, sapał i ledwo szedł. Nie wiem czemu tak matki postępują.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 września 2016 o 20:44

@Jorn: A potem żale bo kupujący zadaje milion pytań i się nie decyduje ;/

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
3 września 2016 o 20:41

Tak samo jak nie doczytają, że aby zrealizować bon należy zrobić zakupy za min. 100 zł i chryja wielka. Albo oburzenie że nie można zrealizować bonu kupując alkohol... Zły, niedobry Lidl.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 września 2016 o 20:38

@Xirdus: szukałam ale nic prócz aktu nie ma.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
3 września 2016 o 20:30

Jesteś debilem albo nie umiesz czytać 2.3. Z Akcji wyłączone są następujące produkty będące w sprzedaży w Sklepach Organizatora: 2.3.1. napoje alkoholowe, w tym piwa, w rozumieniu art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jednolity Dz. U. z 2012, poz. 1356 ze zm.); 2.3.2. wyroby tytoniowe w rozumieniu art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U. z 1996 Nr 10, poz. 55 ze zm.); 2.3.3. produkty lecznicze w rozumieniu art. 2 pkt 32 ustawy z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2008 Nr 45, poz. 271 ze zm.); 2.3.4. preparaty do początkowego żywienia niemowląt w rozumieniu art. 3 ust. 3 pkt 27 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (tekst jednolity Dz. U. z 2010 Nr 136, poz. 914 ze zm.) oraz

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 15) | raportuj
25 sierpnia 2016 o 19:45

@Poziomeczka: Wiesz, jak sprzedajesz auto zaa 200.000 to wypadałoby się trochę wysilić.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 8) | raportuj
3 sierpnia 2016 o 20:18

@losegzekutores: Eh, jak już jesteście, to nadajcie się na coś.

« poprzednia 1 210 11 12 13 14 15 16 17 18 19 2043 44 następna »