Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

yakhub

Zamieszcza historie od: 16 października 2015 - 23:33
Ostatnio: 4 maja 2021 - 13:46
  • Historii na głównej: 9 z 11
  • Punktów za historie: 3081
  • Komentarzy: 238
  • Punktów za komentarze: 685
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 października 2015 o 10:27

W całej historii zabrakło informacji, na jakim stanowisku pracuje [K]olega. Bo jeżeli jest asystentem/sekretarkiem [M], to opisane zachowanie jest w zupełności normalne - po prostu wykonuje swoje obowiązki...

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 9) | raportuj
21 października 2015 o 10:21

Brat jest dorosły? Tak? To co Ciebie to obchodzi?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
21 października 2015 o 10:19

Przecież zwolnienie lekarskie, ani ciąża, nie powodują obowiązku przedłużenia umowy.... Umowa się kończy, i tyle (z punktu widzenia widzenia pracodawcy)!

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
21 października 2015 o 10:02

Obserwując innych rodziców, przychodzących na pobieranie krwi/szczepienie, dodam jeszcze: Rodzicu! Ubierz odpowiednio dziecko! Sama wizyta w gabinecie jest dla dziecka stresem, więc po co przedłużać? Przychodzenie z małym dzieckiem, zakutanym w jednoczęściowe śpiochy (które trzeba zdjąć całe, żeby odsłonić cokolwiek) jest po prostu bezsensownym marnowaniem czasu...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
21 października 2015 o 9:54

@Enyulek: Z jednej strony - fajne, z drugiej - po prostu niepotrzebne. Wystarczy w zupełności jedna pielęgniarka, która będzie po prostu uśmiechnięta, i współpraca rodzica.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
21 października 2015 o 9:15

@jalkavaki: Zatem problem leży pomiędzy Tobą, a Twoim pracodawcą, i jest nim rozliczanie godzin nadliczbowych. Ani przepisy, ani omawiana pani nie są piekielne.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
21 października 2015 o 9:07

@gretelka: Finał, jak widać, całkiem miły. Wrażenie "WTF" w sobotni poranek - bezcenne :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 października 2015 o 21:51

Rozwiązanie tego typu problemów: TeamViewer :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 października 2015 o 15:36

@nisqa: Chyba by mnie szlag trafił, gdyby mi przyszło żyć z takim dronem....

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 października 2015 o 11:11

Może i jestem dziwny i "miastowy".... Ale ja też nie potrafię ocenić mięsa, patrząc na świniaka przed "rozbiórką".

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
16 października 2015 o 23:39

Szczerze - nie widzę tu nic piekielnego. Pewnie, że lepiej by było, gdyby w urzędzie został utworzony Samodzielny Referat ds. Administracji Cmentarzem, zatrudniony Kierownik Administracji i jego sekretarka. Następnie każdemu z nich trzeba będzie kupić komputer, biurko i krzesło. Wtedy możemy zacząć - organizujemy Przetarg na papier do drukarki, kawę i herbatę. Wspomniałem już o Przetargu na sprzątanie cmentarza i konkursie ofert na utrzymanie zieleni? W końcu szwagier naczelnika ma firmę ogrodniczą! Następnie uruchamiamy regularne konsultacje z Plastykiem (bratem sekretarki), po których wydamy Zarządzenie w sprawie koloru nagrobków. Tworzymy Standardowy Formularz wniosku o przyznanie miejsca na pochówek. Do wniosku oczywiście trzeba będzie dodać załączniki i wnieść Opłatę Administracyjną w znaczkach opłaty skarbowej. Po złozeniu Wniosku, Urząd wyznaczy nam 7-dniowy termin na dostarczenie wymaganych Załączników. Od każdego Załącznika oczywiście trzeba będzie wnieść Opłatę. Na rozpatrzenie wniosku Urząd będzie miał 14 dni, po czym Urząd wyda Decyzję Administracyjną. Decyzja Administracyjna zostanie wysłana pocztą za potwierdzeniem odbioru. Od Decyzji mamy prawo odwoływać się w terminie 14 dni od daty doręczenia. Jeżeli w tym terminie nikt nie wniesie odwołania, będziemy mogli przystąpić do pochówku.... O ile jeszcze będzie co chować, bo jeżeli to akurat lipiec, to w tym czasie problem sam się rozwiąże. To ja już chyba wolę, gdy zarządza tym pan w parafii....

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »