Profil użytkownika
zapomnijomnieszybko ♀
Zamieszcza historie od: | 7 grudnia 2015 - 23:05 |
Ostatnio: | 20 grudnia 2018 - 7:06 |
- Historii na głównej: 14 z 19
- Punktów za historie: 3069
- Komentarzy: 282
- Punktów za komentarze: 1895
Zamieszcza historie od: | 7 grudnia 2015 - 23:05 |
Ostatnio: | 20 grudnia 2018 - 7:06 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Balbina: może te słodycze to jakiś dar? Pepsi mogła być z promocji bo data ważności zbliża się ku końcowi. Nie pomyślałaś o tym?
@Day_Becomes_Night: Albo o to, że chrzestni zawsze dają duże prezenty? Przynajmniej u nas tak jest.
Po pierwsze, szybkiego powrotu do zdrowia :) Po drugie, tatulek wczas się obudził. Tak ja rozumiem, że szukał dzień wcześniej, ale chyba oceny synka nie wahają się od wczoraj? Zresztą... Sama udzielałam korepetycji i nie wiem jak u Ciebie ale u mnie najczęściej, jeśli ocena wahała się między 4 i 5 to tak na prawdę dziecko było samo w stanie ogarnąć temat, a rodzice byli po prostu nadgorliwi. Także może i lepiej, że Ci ta lekcja przepadła :)
Moim zdaniem tata robi źle że odpuszcza. Ten raz zauważył, złapał i puścił. Następnym razem może nie zauważy, a jak zauważy to znów puści (tok myślenie złodzieja). A potem awantury. Zgłaszać za każdym razem, nawet przy łzawych próbach wyłudzenia masła czy batonika.
http://piekielni.pl//uimages/services/piekielni/i18n/pl_PL/comments/d7cc/d7ccaf6508ae173c1df2d0cbf6e71965.jpeg tak mi się skojarzyło xD Żeby nie było. Nie mam nic do wegetarian, wegan i innych niejedzących jakichkolwiek pokarmów. P.S. czy tylko mi wyskakuje 3 razy czy wszyscy tak go widzą? Nie wiem czemu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2017 o 20:39
@Armagedon: serio? nie masz nic innego do roboty tylko czytanie moim starych historii? Gratuluję bardzo udanego i ciekawego życia. P.S. istnieje coś takiego jak literówka.
@Balbina: gdy ja wynajmowałam mieszkanie, i gaz i energię mieliśmy rozliczane co dwa miesiące. Tak naprzemiennie. W jednym miesiącu gaz w drugim energia i znowu. Co pół roku tylko woda. więc jak widać nie wszędzie jest tak samo. Zależy od dostarczyciela? Spółdzielni?
@grupaorkow: zauważyłam. Dzięki :) Szkoda strzępić klawiatury bo i tak nie dotrze.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2017 o 14:09
@Armagedon: No nie przegadasz. Kobieto mówimy o tym samym! Nie rozumiesz tego? Nie dostaniesz wyników bez upoważnienia. Dajesz mi artykuł z jakiejś gazety, który dla mnie jest nic niewarty. Dlaczego?? Bo się na tym nie znam! Ja dałam Ci rozporządzenie. Dlaczego? Żeby Ci uświadomić że w rozporządzeniu, a więc w dokumencie ważniejszym niż jakiś artykulik, nie ma wzmianki o tym, że upoważnienie musi być podpisane w obecności pracownika placówki medycznej. Dla mnie jest to koniec tej jałowej dyskusji. Mam wiele innych ciekawych rzeczy do robienia niż "rozmowa" z kobietą która ma klapki na oczach i żadne argumenty do niej nie trafiają (nie jest to zresztą pierwsza historia pod którą wyładowujesz swoje frustracje).
@Armagedon: swoją drogą przeczytałam ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA z dnia 9 listopada 2015 r. w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania i nijak się to nie pokrywa z treścią artykułu który przytoczyłaś. Ale tak, artykuł w wyborczej to wyrocznia wiedzy.
@Armagedon: Za to ty jak widać jesteś wszechwiedząca. I napisz mi proszę w którym momencie "twierdziłam, że wiem lepiej". Albo czytamy inne posty, albo masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. NIGDZIE nie napisałam że tak jest wszędzie. Mówiłam że tak jest U MNIE i w MOJEJ przychodni tak to funkcjonuje.
@Armagedon: to chyba Ty czegoś nie rozumiesz. Napisałam jak jest u mnie. a czy to jest zgodne z procedurami czy nie to już nie mój problem. Ja MAM PRAWO tego nie wiedzieć. I weź przyhamuj trochę bo śmiem twierdzić że masz jakieś problemy z emocjami.
@Armagedon: jasny gwint! O co Ci kobieto chodzi? Ja mówię że nie dostaniesz wyników bez upoważnienia. A Ty piszesz mi o upoważnieniu i wyzywasz mnie od tępaków. A w jakiej formie jest upoważnienie to już nie jest zależne od nas tylko od tego jakie zasady panują w danej przychodni. U nas wystarczy coś w tym stylu http://spzoz-siedlce.pl/tfile/245_Upowanienie_do_wydawania_wynikw_RTG.pdf.
@Armagedon: Wyobraź sobie że mieszkam na wsi i ani razu nie wydano mi wyników nikogo z rodziny bez upoważnienia. A podobno wszyscy się znają. Niespodzianka!!
Nie uważam, żebyś była piekielna. Skąd mogłaś wiedzieć jak się sprawy mają w rzeczywistości?
@kasmo: tak, może jeszcze niech autorka weźmie i zrobi zdjęcie i nam je pokaże jak trzepie dywany. No ja Cię proszę.
@Armagedon: skoro małżonka czekała na dole, to co za problem poprosić rejestratorki o kartkę i długopis i na szybko napisać upoważnienie?? P.S. Nie oceniam tutaj konkretnie pań z tego przybytku. Nie jestem z Wrocławia, nie wiem jak tam się pracuje. U mnie w przychodni normalne że nie dostanie się kompletnie niczego bez upoważnienia. Myślałam że to normalne, ale chyba jednak nie.
@sutsirhc: mistrz! :D
@SaraRajker: mam w swoim otoczeniu osobę z zespołem Downa. I zdziwiłabyś się, ale chłopak ten ma w sobie dużo więcej empatii niż niejeden zdrowy człowiek. Jest bardziej wysportowany ode mnie, trenuje sztuki walki. I nie. Nie budzi się w nim agresja, ani nie robi tego żeby tę agresję wyładować. Jest to po prostu jego pasja.
@SaraRajker: mam taką pracę jaką mam. nic Ci do tego. Co do Twoich dzieci. Nie interesują mnie wcale. Nie chcesz odpowiedzieć po proste pytanie. Nie miej więc pretensji o to że ludzie myślą że kłamiesz. Chciałam pomóc, stanęłam nawet w Twojej obronie Ale wiedzę ze lubisz brać udział w internetowych gownoburzach. Także powodzenia w byciu zjedzonym przez użytkowników.
@SaraRajker: na którym forum przeczytałaś takie pierdoły? Daj linka to się pośmieję. Odpowiedzi na pytanie dotyczące Twoich dzieci unikasz jak ognia. Niby dlaczego? I nie nie wynika to z Twoich komentarzy. Uwierz mi mam dużo czasu w pracy żeby je dokładnie przeczytać.
@SaraRajker: to może po prostu napisz kiedy sytuacja miała miejsce żeby rozwiać wątpliwości. A tak poza tym: "Absolutnie mam gdzies smarkaczy tak teraz jak w trakcie i przed ciaza. Mamuski z cyckami na wierzchu i latajace z pieluchami za dziecmi powyzej roku uwazam za zalpsne kretynki, a drace ryje niewychowane smarki najlepiej zamknelabym w jakims osrodku socjoterapii." "Mam" i "uwazam" czyli czas teraźniejszy. Twoje podejście chyba jednak się nie zmieniło, a jeśli z takim podejściem masz dzieci to im współczuję takiej matki. A tak na koniec: nawet jak dziecko ma powyżej roku to nie powie ci że chce siku albo co innego, więc trzeba za nim latać z pieluchą. Jako niby matka nie wiesz takich rzeczy?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2017 o 17:14
@Armagedon: odezwała się wszechwiedząca. Jak widać po plusach i minusach przy komentarzach to większość osób rozumie to co bym zrobiła a pretensje masz tylko do mnie. A ton twoich komentarzy jest tak pretensjonalny że mam wrażenie że w internecie wyładowujesz swoje frustracje. Uważam temat tego co tutaj poruszyłam (w pierwszym komentarzu) za zamknięty. A jak już tak rzucasz artykułami i cytatami z kk to przeczytaj sobie też Art. 216. Nie pozdrawiam.
@Pattwor: u nas mówi się że ślub jest dla młodych, a wesele dla gości. Ale dlatego żeby goście się wybawili świętując szczęście młodych, ale nie dlatego żeby spełniać ich zachcianki (gości).
@Bryanka: czyli dobrze rozumiem, że mówimy o ślubie cywilnym? W takim wypadku nie wiem o co wszystkim chodzi. W każdym razie szczęścia i miłości. To jest najważniejsze a nie kolor sukienki :)