Profil użytkownika
Allice
Zamieszcza historie od: | 29 lipca 2013 - 21:03 |
Ostatnio: | 6 maja 2024 - 13:19 |
- Historii na głównej: 4 z 5
- Punktów za historie: 423
- Komentarzy: 968
- Punktów za komentarze: 7555
Zamieszcza historie od: | 29 lipca 2013 - 21:03 |
Ostatnio: | 6 maja 2024 - 13:19 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@iks: zdziwisz się ale z tego co pamiętam - biały
Widziałam faceta sikającego na zamek królewski w Sztokholmie. W środku dnia, przy sporej ilości osób wokół
@bloodcarver: ok, śnieżki to najzdrowsza opcja, niech będzie. Ale właśnie rzucanie ich w ten sposób podchodzi już pod wandalizm. Może w nich zacząć celować? Albo w ich okna, rodzice będą zachwyceni
@logray: wiem co to jest, pracowałam tak, ale płacili mi za to. Ale tu od tego w zasadzie jest niśom
@Armagedon: rozumiem że jakbyś zadzwonił do tego policjanta to by wybiegł z domu i przyjechał żeby ganiać tego złodzieja? A potem z radością w wolnym czasie odwalił papierkową robotę? Widzisz różnicę czy nadal nie pojmujesz?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2023 o 4:43
@AimeeSi: a chciałabyś żeby Cię do pracy wzywali po godzinach i to bezpłatnie?
Rozumiem że jak masz wolne w pracy tylko czekasz na potencjalne wezwanie z pracy? Bo czemu nie? Ktoś może mieć potrzebę w każdej branży Teraz pomyśl sobie że lekarz który nie ma dyżuru ma prawo np mieć imprezę rodzinną. I się napić. I teraz na zawołanie ma biec, a potem artykuły że pijany lekarz, nieważne że po godzinach. Wyjechać na weekend też może. Zaplanować dzień ze swoimi dziećmi, schorowanymi rodzicami czy kurna z kotem.bo musi być dostępny 24/7. I nawet z urlopu wracać, najbliższy samolot za 2 dni? Kombinuj, jesteś lekarzem!
@AnitaBlake: to on powinien odpowiedzieć że nie obchodzi go gust jakiejś baby. Albo rzucić że ona powinna nosić mniej obcisłe ubrania to by lepiej wyglądała. Nie usprawiedliwiam brudu ale wciskanie komuś koszul chociaż widać że woli inny styl jest słabe. A jak się nie wie co komuś powiedzieć to lepiej się zamknąć
Zaraz, to jest ten dres code czy go nie ma? Bo rozumiem higienę czy stan tych koszulek ale od razu sugerowanie że "w koszuli wyglądałby atrakcyjniej" wydaje mi się nie halo.
No chyba że sugerujecie też koleżankom że powinna założyć inną sukienkę bo za mało elegancka
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2023 o 1:12
@jass:jak zaczęłam pierwszą robotę po studiach to brak mi było odwagi do zwrócenia uwagi o to od razu. Jak już było to jakoś ciężko było przyjąć to do stosowania. I dzięki temu jeszcze bardziej nie lubię swojego zdrobnienia. I jak jeeeszcze w rozmowie/na priv idzie znieść tak w wiadomościach służbowych też z innymi odbiorcami? Nie, to nie jest normalne dla mnie. I nie mówię że ma byc oficjalnie, ale ludzie, uzywajcie formy imienia jakiej ktoś używa względem siebie, prościej. Albo chociaż niech taki zdzisiunio spyta czy pasuje
@jass: nie, taki osobnik nie powinien sie zaczynać tak zwracać. Może od razu na kochanie albo słoneczko walić? Czemu by nie? Czemu ktoś ma prosić żeby się do niego zwracali tak jak się przedstawił a nie poprawiał każdą możliwą zdrobniałą wersję? Jak się Kasia tak przedstawi to czemu nie. Ale Kasieńka już nie powinno się używać
Też mi świta że miałam już takie idczucia w stosunku do historii. A mianowicie: uważam że używanie zdrobnień w kontaktach służbowych, jesli dana osoba tak się nie przedstawiła itp, jest po prostu nieprofesjonalne. Nie lubię zdrobnienia swojego imienia, nie jest ono skracające je czy coś, w następnej pracy chyba będę szybko to zastrzegać
@didja: żeby nie męczyć się z zobaczeniem godziny gdy nie masz okularów i masz wadę wzroku?
Szczerze mówiąc pp nie jest taka zła przy przesyłkach z Chin czy innej Azji. Mi paczka pierwszy raz utknęła (no tak już ponad 2 miesiace jest w kraju) i pierwszy raz idzie prze świat przesyłek czy jakoś tak. I sądząc po opiniach nie jestem jedyna
@szafa: główka boli czy za dużo wódeczki? W jakim każdym markecie są kosze? Bo tu masa ludzi pisze że problem jest że na halach sprzedaży nie ma. I tak, widziałam niejedną rzecz zostawioną w markecie w "z dupy" miejscu. Polecam popracować w takim miejscu
Hirr durr bo nie ma koszy na sali. Jakby co przy pieczywie na rękawiczki w większości marketów widziałam. Ale zwykłe kosze: co by tam było? Pracownicy by spośród śmieci (różnych, okazja do wywalenia co tam się wala po kieszeniach) pewnie musieli wygrzebywać normalne produkty wrzucone "dla beki" albo "bo nie chce mi się odłożyć na półkę". Które pewnie by wracały na nią. Miłego
@pasjonatpl: z dziwnych aranżacji polecam "all i want for christmas" w coverze melodica bros. Tylko raczej nie na rodzinną kolację ;)
@fursik: ale z drugiej strony jeśli komuś przeszkadza to nie można by było uszanować? Znam to z autopsji. Ot, pracowałam tak że akurat w okresie przedświątecznym w jednym zespole część osób miała "luz" a ja zapieprzałam bo pewne rzeczy trzeba było zrobić na już. I to z serii takich do skupienia się. Wiesz co? To ja bym oberwała ze "bycie dzieckiem" nawet nie tylko swoje bo nie każdego obchodzi że ciężko się skupić. Wewnętrzne dziecko jest ok. Ale bez utrudniania życia innym
@Bryanka: szczerze? Jak w pracy odwalacie coś co może przeszkadzać innym, dekoncentrować itp to się nie dziwię. Szczególnie jeśli głupie akcje są przy kliencie, to wtedy macie rzeczywiście nas*** w głowach. Jak jedna osoba coś robi a reszta nagle zaczyna się wydzierać do jakiejś głupiej piosenki albo śmiać się na cały głos to nie jest komfortowa sytuacja. Niektórzy przychodzą do pracy żeby, co szokujące, pracować
Bosz, ja przez współlokatorki wałkujace takie hity w jednym roku to miałam po dziurki w nosie świąt już w połowie listopada. Tego w pracy sobie nie wyobrażam, chyba bym siedziała w słuchawkach non stop z własną muzyką. Nie trawię w większej ilości tych hitów radiowych
@Bryanka: jesli jej robicie a ona sobie nie zyczy, szczegolnie przy klientach - nie dziwie sie. Praca to nie plac zabaw dla gimbazy
@minus25: przecież jest rozwiązanie: idziesz osobno na spacer i na zakupy. Skoro zostawienie psa na pół godziny w obcym miejscu nie jest problemem to czemu nie w domu?
@Armagedon: chyba nie skumałeś. Więc spróbuję inaczej: "...walnęła mi z pretensją, że jej pies jest czystszy niż niejeden klient, co do niej przychodzi..." Taki teks i zachowanie (umycie rąk dopiero na prośbę klienta) sugeruje bycie na bakier z higieną i żółtą jak nie czerwoną flagę dla klienta. A ludzie też potrafią mieć włosy/głowę w różnym stanie - wystarczy źle stosować kosmetyki/kiepsko spłukiwać. Nie tylko u bezdomnego
Uwzględniasz fakt że ktoś może nie mieć 100m do przychodni, samochodu lub komunikacji miejskiej co 5 minut? Nie zmienia to kwestii zasłaniania ust (jakoś jestem za utrzymaniem maseczek w przychodniach, szczególnie w okresie grypowym) ale czasem nie da się przyjechać 5 minut wcześniej. No chyba że koczować pod przychodnią/włóczyć się po sklepach co też raczej mija się z celem