Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Andu

Zamieszcza historie od: 16 lutego 2017 - 12:18
Ostatnio: 30 kwietnia 2024 - 14:43
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 80
  • Komentarzy: 101
  • Punktów za komentarze: 168
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 kwietnia 2024 o 14:43

no byłby problem gdybyś w wieku 17 lat się nad nią zastanawiał, ale teraz to nie :D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 kwietnia 2024 o 13:53

@Bevmel: jest wyrok w sprawie że nie masz obowiazku posiadać smartfona, a nawet jeśli go posiadasz to nikt nie może Cię zobligować do zainstalowania i korzystania z aplikacji.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 kwietnia 2024 o 13:46

Mógł się szarpać ten kolega któremu zlikwidowali stanowisko w sądzie pracy, skoro wbrew kompetencjom on wyleciał a nie niekompetentny przydupas szefa.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 15:05

Historie są zupełnie różne. Gruby facet jest męskim rodzajem "feministki" i zdaje się że czuje się dobrze, że jest singlem, ma jakieś kompleksy, widzi wroga w każdym kto go ocenia nie zależnie jakie ma intencje. Dziewczyna zaś nie powiedziała wszystkiego o sobie, a problemy psychiczne to duży ciężar dla partnera - nie wiem czy olanie od razu takiej osoby było dobre - możliwe że nie chciał inwestować czasu który mógłby zweryfikować czy warto inwestować w tą relację czy raczej nie ma sensu. Nie każdy jest Matką Teresą ani personalnym psychologiem żeby pomagać.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 14:58

To zależy czy każdy chce być "Matką Teresą" i dźwigać kogoś przez życie i znosić jego/jej niekończące się problemy i humory czy woli znaleść sobie sympatycznego pogodnego partnera z którym będzie szczęśliwy.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 12:17

za samo pierwsze zdanie bez czytania do końca daję "mocne", bo wiele razy czytałem komentarze i grammar nazi oraz "towarzystwo wzajemnej adoracji" dawało o sobie znać. "Tylko ich historie są dobre, a każdy nowicjusz który wrzuci nową historię powinien być zgnojony i skrytykowany za byle słówko" - mniej więcej takie podejście jest na piekielnych.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 12:12

@Thuskov: wiem że to pewnie nie w jej stylu, ale mogłaby wyciągnąć odszkodowanie za niesłuszne zwolnienie (na każdy zarzut miała kontrargument) + ewentualna sprawa o mobbing. Oni byli świadomi tego że przegrali by z nią w sądzie dlatego poszli na ugodę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 11:52

to jest normalna praktyka i to nie dotyczy tylko aptek ale tez normalnych sklpów np stokrotka ma swoją ofertę "stokrotka online" gdzie są promocje niedostępne dla klientów "chodzących po sklepie" Sklepy z elektroniką mają tak samo, kupowałem kiedyś nagrywarkę BD przez Internet z odbiorem osobistym w sklepie, na miejscu w sklepie ta sama nagrywarka kilkadziesiąt zł droższa. To są normalne praktyki wynikają one z wolnego handlu - dlaczego - łatwo można wytłumaczyć. W Internecie łatwiej porównać ceny w porównywarkach dlatego sklepy wolą być jak najwyżej w zestawieniu, natomiast aby porównać ceny lokalnie chodząc po sklepach trzeba mieć czas i pieniądze żeby jeździć i porównywać - dlatego ktoś kogo przyciśnie pójdzie do sklepu X i weźmie i przepłaci za towar który online by dostał znacznie taniej.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 11:00

trafiłaś na narcyza - człowieka który się pcha ludziom w życie z butami i to oni decydują jak masz żyć i co robić, dodatkowo chcą dysponować i kontrolować Twoją własnością.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 9:04

@Armagedon: przystanek to nie tylko wiata, jak sama nazwa wskazuje -"wiata przystankowa" czyli przystanek jest tylko miejscem gdzie gromadzą się ludzie oczekujący na przyjazd autobusu - są przystanki z samym słupem z rozkładem jazdy. Więc sorry ale ten argument jest inwalidą :D Jeśli chodzi o nie palenie na przystanku - to wypadałoby się oddalić od zatoczki albo od zygzaka o parę metrów i wtedy zgodnie z prawem i z definicją przystanku można stwierdzić, że jesteś poza przystankiem.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 9:00

@digi51: myślę że zbyt dosłownie wzięłaś słowa "nienawidzieć" ja tego tak nie odbieram, dla mnie to jest takie samo jak napisać "zabiję każdego kto pali" czy jest tutaj groźba? - nie, bo nikt tego nie odbiera na poważnie. To jest wyolbrzymienie które ma za zadanie podkreślić stosunek osoby do problemu. Myślałem, że nie trzeba tego tłumaczyć.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 8:55

@Bedrana "palacz jest łatwym celem" - ja uważam, że osoby palące które uważają merytoryczną dyskusję na temat palenia jako "obrazę majestatu" powinny się leczyć psychicznie. Można przecież merytorycznie dyskutować i wypracowywać jakieś kompromisy czy rozwiązania, ale kto daje prawo do obrażania osób które walczą o swoje prawa i o swoje zdrowie? Chcą się truć - niech się trują, ale niech starają się ograniczyć trucie osób znajdujących się w pobliżu. Osobiście jestem w stanie - tolerować osoby które powiedzmy - 15 metrów ode mnie palą i mimo że czuję ich dym to szanuję że zadali sobie trud aby się oddalić i zminimalizować mi nieprzyjemności związane z ich paleniem. Jeśli nie mam potrzeby przebywania w towarzystwie palących w miejscu przeznaczonym dla palaczy - zwyczajnie tam nie idę, a jeśli idę to biorę na siebie ryzyko i dostosowuję się do ich zasad (nie będę przecież zwracał im uwagę na to że palą w miejscu w którym jest to dozwolone). Nie można popadać w skrajności, aczkolwiek mi jako osobie niepalącej bardzo przeszkadza gdy ktoś wchodzi w moją przestrzeń w której się znajduję i psuje ją dymem.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 8:40

@Bedrana: ale to i tak nie ważne - ważne jest to że palenie w stopniu znacznym podnosi ryzyku nowotworów płuc i tutaj nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Badania statystyczne są na to dowodem, dodatkowo palenie bierne również zwiększa ryzyko występowania nowotworów płuc. Dla mnie tutaj kwestią istotną jest "kwestia wyboru" - palacz chce się truć to jego sprawa, ale kto daje mu prawo truć i narażać zdrowia innych? Wspomnisz że jeden okazyjny dymek w towarzystwie niepalących nie zrobi różnicy? Może nie, a może właśnie ten dymek przesądzi o tym że niepalący dostanie raka płuc.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 8:30

@Armagedon: to osoby palące nie szanują osób niepalących, od tego zacznijmy przestań stawiać palących w roli ofiary (choć z drugiej strony są one ofiary swojego nałogu i głupoty) ofiarami są tutaj bez żadnej wątpliwości przypadkowe osoby które są zmuszane do wdychania szkodliwych dymów i innych toksycznych substancji które niszczą zdrowie zarówno palącym ale też osobom niepalącym (było setki artykułów i badań naukowych które to potwierdzają) które "palą biernie". To osoba paląca wyrządza krzywdę na zdrowiu osób niepalących, to co robi ze swoim zdrowiem to jego sprawa ale nie ma i nie będzie z mojej strony zgody na truciu innych.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 7:49

@syzyf: ja tam wyznaję zasadę - że wystarczy nie być egoistą i nie zakłócać czyjegoś spokoju swoimi nałogami. Chcesz zapalić - idziesz w takie miejsce gdzie nikomu nie przeszkodzisz. Twój nałóg - twoja odpowiedzialność.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 kwietnia 2024 o 7:47

@Niveam: tak jak autor wpisu napisał "wolność jednej osoby kończy się tam gdzie jest wolność innej osoby" i tego się trzymajmy sam nie lubię zapachu dymu papierosowego i działa na mnie jak płachta na byka zwłaszcza jak stoję na przystanku gdzie osoba stoi pod wiatr i wiatr cały dym kieruje na innych ludzi którzy stoją i czekają na autobus. Co za problem dla palacza ustawić się tak do wiatru aby wiatr wywiewał jej smrody nie wprost na innych oczekujących a poza przystanek. To samo mógłbym powiedzieć o osobach które palą na balkonie. Mając otwarte okna w lecie chciałbym aby wpadało mi świeże powietrze, ale co wpada - dym sąsiada który piętro niżej siedzi na balkonie i pali. To jest jeszcze nic - w letnie upały chociaż w nocy chciałbym spać przy otwartym oknie, ale nie ma nic gorszego niż bycie wybudzonym ze snu smrodem z dymu papierosowego 5-6x w ciągu każdej nocy bo ktoś nie może spać i chodzi palić na balkonie lub stojąc w oknie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 lutego 2023 o 14:14

Numeru seryjnego na mikrofonie pewnie nie było, następnym razem zrób zdjęcia i przy robieniu zdjęć poproś kogoś aby potwierdził stan sprzętu, jak Ci wyślą inną sztukę możesz się szarpać przez UOKiK. Dla mnie jest to oszustwo. Z drugiej strony sklep z rękojmi za pierwszym razem nie musi Ci zwrócić kasy, wymiana lub naprawa, przy drugiej reklamacji dopiero możesz skorzystać z "obniżenia ceny" lub zwrotu środków.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
3 lutego 2023 o 9:58

@KwarcPL: o to to - trafiłeś w punkt. Może się nie znam na tych tematach ale wydaje mi się że samo niewłaściwe zachowanie dziecka wynika z tego, że rodzice poświęcają mu za mało czasu "na zasadzie jest to jest, niech się samo sobą zajmie" i dziecko robiąc te wszystkie uciążliwe rzeczy próbuje zwrócić rodzicom uwagę - "halo ja tu jestem i potrzebuję twojej uwagi". A rodzice zamiast zrozumieć często stosują wychowanie bezstresowe w najgorszym wydaniu czyli "zignorują zachowanie dziecka" i ani nie zastosują przemocy ani tym bardziej nie wytłumaczą żeby tego dziecko nie robiło.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
2 lutego 2023 o 15:09

@TakaFrancuska: dokładnie zgadzam się, autorka prezentuje postawę "nie radzę sobie w życiu, mam różne problemy - więc nie zrobię absolutnie nic aby moje dziecko nie zakłócało spokoju innych, dlaczego inni mają mieć spokoj skoro ja go nie mam" Dla mnie to całe oburzenie się faktem tego, że komuś się nie podoba krytyka pod adresem wychowywania dziecka jest nie na miejscu. Bo wychowywane dziecko w sposób prawidłowy potrafi się zachować, albo przynajmniej jeśli się nie zachowuje w sposób normalny to rodzice potrafią uszanować czyjś spokój. Bo poza bombelkiem na świecie jest jeszcze parę miliardów osób, ale wypadałoby się aby się liczyć przynajmniej z ludźmi z codziennego otoczenia w autobusie, markecie, lokalu. Ja osobiście bardzo szanuję osoby które i tutaj należy to podkreślić biorą odpowiedzialność za osoby za które są odpowiedzialne. Wiele osób nie ma odwagi się odezwać, zwrócić uwagę, ale wiele osób dusi to w sobie i udaje że nie widzi aby nie stać się obiektem "odwetowej agresji" takiej osoby której się zwraca uwagę. Sam miałem niedawno sytuację że w autobusie pełnym ludzi była matka z dzieckiem które co kilkanaście sekund darło się na cały regulator ile sił w płucach (nie był to ani płacz ani nic w tym stylu, kaszojadowi się zwyczajnie nudziło i sobie piszczał bez żadnych emocji, a madka miała wywalone, a nawet mam wrażenie że była zadowolona jak jej latorośl szczebiocze) po to żeby za chwilę się uspokoić, ale przez całą podróż nie dawało to dziecko spokoju podróżującym.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 grudnia 2022 o 13:29

co do ostatniej sytuacji to zabrakło mi jeszcze tylko opcji, że straszenie policją to groźba karalna i że za to was pozwie :D albo pozew od razu za straszenie sądem :D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 października 2022 o 11:42

@digi51: ja miałem podobną sytuację - szedłem do szkoły w zimie a tu opatulona jakaś kobieta idzie w drugą stronę (ledwo było widać jej nos) coś mnie zaczepiła ale nie wiedziałem o co jej chodzi, potem się dowiedziałem na lekcji Języka Polskiego, że ... nie powiedziałem jej dzień dobry - zwróciła mi uwagę przy całej klasie. Pytanie kto jest tutaj niedobrze wychowany ja, że nie powiedziałem jej dzień dobry, bo jej nie rozpoznałem a nie będę każdej napotkanej osobie mówił dzień dobry przecież... czy jej że przy całej klasie zwróciła mi uwagę chociaż mogła to zrobić na osobności.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 października 2022 o 8:57

@Daro7777: widzę że masz swoją armię minusujących do każdego komentarza który się z Tobą nie zgadza i plusującą Twoje komenty. A tak na temat - rozumiem to żeby oczyszczać świat ze śmieci, ale nie rozumiem przymuszania do tego innych? Zgadzam się z przedmówcami że nauczycielka mogła "poprosić" a nie wydawać rozkazu. Moim zdaniem taka postawa uczy nie osobę która podnosi nie swoje śmieci a osoby które te śmieci rozrzucają, że mogą to robić bo znajdzie się jakiś "frajer" który to będzie po nich zbierał. Dla mnie to jest propagowanie niesprawiedliwości społecznej. Kiedyś sam miałem podobną sytuację, może nie chodziło o śmiecenie ale o pozostawienie porządku po sobie. Otóż na wycieczce szkolnej dwudniowej nocowaliśmy w jakiejśtam noclegowni (nie pamiętam co to było już) i opuszczając pokój zostawiłem po sobie porządek, ładnie zaścielone łóżko. Przy wymeldowaniu się z tego miejsca wychowawczyni wezwała mnie do pokoju i zjechała że zostawiłem syf. Wchodząc ujrzałem że moje łóżko było totalnie skotłowane, wszystko powywracane i żebym to posprzątał. Powiedziałem że ja tego nie zrobiłem, że zostawiłem w porządku, ale ona mi kazała to posprzątać. Posprzątałem bo byłem niekonfliktowy, chociaż dziś bym jej odmówił, bo nie do mnie należy sprzątanie syfów innych i zaspakajania ich potrzeby "pośmiania się z innych" bo przecież nikt nie odkryje kto ten syf tam narobił.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
15 września 2022 o 11:47

Odgrzewany kotlet, autor ostatnio widziany w kwietniu 2022 - historia z września :) brawo administracja

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 września 2022 o 7:41

@mama_muminka: powiem z doświadczenia w mojej opinii jesli są jakieś abonamenty u prywaciarza, to dopóki nie traktują Cię jako pacjenta drugiej kategorii (pierwszeństwo mają płacący) to jest nawet spoko. Ale jak zaczną robić tak jak w tej historii to nie warto. Z drugiej strony te firmy medyczne cisną po lekarzach aby wypracowywali maksymalny zysk - zlecają masę zbędnych badań - tutaj logika i zasada umiaru nie obowiązuje. Lekarz dostaje przykaz aby zlecić jak najwięcej badań za które firma dostanie kasę. Często nawet występują sytuacje na granicy etyki kiedy np chirurg namawia do zabiegu podczas gdy leczenie zachowawcze będzie wystarczające. Jeśli mam polecić jakiś lekarzy którzy nie są na NFZ to mogę powiedzieć, że najlepszą opcją będzie korzystanie z "prywatnych praktyk lekarskich" czytaj lekarz który ma gabinet np w swoim domu. Miałem już sytuację w firmie zaczynającej się na LUX gdzie chirurg recytował cenami zabiegów i badań, a poszedłem do chirurga z prywatną praktyką i ten powiedział - "Panie nie ma tego co ciąć, to samo zniknie po takiej maści" - no i miał rację zaoszczędziłem kilaset zł na badaniach i zabiegu kosztem maści za kilkanaście zł.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
7 września 2022 o 15:53

@Allice: oni mają wywalone czy ktoś jest palaczem czy nie, bo przecież nie można naruszać jego wolności do palenia. Szkoda że paląc naruszają wolność niepalących do czystego powietrza.

« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »