Dekadencja

W tym kraju nie ma bałaganu, w tym kraju jest burdel...

Dertaz, możesz mieć nawet dwie naklejki, ale jeśli wykryją, że w samochodzie nie znajduje się osoba z ważną legitymacją inwalidzką, dostaniesz mandat.

Ja też! :D

Ostatnia historia wymiata. xD

Zgadnij, za co by Cię złapała, gdybyś ich nie włączył...

Ja nie popieram bynajmniej zachowania tej pani, ale z czegoś ono wynika! Gdyby mogła się w normalnym terminie dostać do lekarza, nie musiałaby wyczyniać takich cyrków...

Odpisz, że nie zadajesz się z kobietą, która ceni się tak nisko, że daje się wozić golfem. xD

Można, można. :P

No przecież ma się ochotę wytargać tego faceta z samochodu i samemu przestawić auto! Co za ludzie, brak słów... :/

Smutne, że już samo słowo "gimnazjum" zaczyna mi się kojarzyć z patologią...

"Skąd taka myśl? Wyglądam na pani siostrę?" xD

Uważam, że ktoś, kto w ten sposób ładuje się pod koła, zasługuje na to, żeby dostać w twarz. Może otrzeźwieje...

Gratuluję człowieczeństwa.

Ja tam zawsze uważałam, że matematyka zabija...

No przecież zabić takiego to mało... Powiesić za jaja też. Jakim skończonym bydlakiem (nie powiem zwierzęciem, żeby ich nie obrażać) trzeba być, żeby zrobić coś takiego czterolatce?! A sąd oczywiście najmądrzejszy- u "mamusi" najlepiej. To mi się po prostu w głowie nie mieści... :(

Po prostu brakuje mi słów... Poza tym, jak można kopać kogoś, kto słania się na nogach i jest podejrzewany o anoreksję? Naprawdę szkoda, że nie zadzwoniłaś na policję, choć rozumiem, że musiałaś być wystraszona i zgnębiona. Trzymaj się ciepło, głowa do góry! Jak coś, zawsze Cię wspomożemy, chociaż jesteśmy "Piekielni". ;)

Bo gówniarze nie powinni umierać. :D

Normalne, mój ojciec też nie żyje od kilku lat, jednak co jakiś czas zawsze pojawi się zaadresowany do niego, urzędowy list...

"Zaraz będzie trzeci."

Czuję tu dobry towar. :D

Mamusia w kolejce stała. Dobrze, że sama siebie podsumowała. :D

Smutne. Bardzo smutne...

Za kudły ją trzeba było z tego pokoju wyciągać! W końcu to ona zalała mieszkanie.

Nie ma nic gorszego na studiach niż tacy "doktorzy", którzy wyżej srają niż dupę mają...

Śniła mi się ta historia dziś w nocy. Cholera, chyba muszę przestać czytać Piekielnych...