Profil użytkownika
GuideOfLondon
Zamieszcza historie od: | 27 października 2015 - 22:24 |
Ostatnio: | 10 listopada 2019 - 19:10 |
- Historii na głównej: 4 z 5
- Punktów za historie: 1107
- Komentarzy: 705
- Punktów za komentarze: 5653
Zamieszcza historie od: | 27 października 2015 - 22:24 |
Ostatnio: | 10 listopada 2019 - 19:10 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@okooko: a przepis? chyba znacie prawo budowlane państwo "inżyniery"...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 października 2016 o 11:18
@okooko: "GuideOfLondon PW 4 października 2016 o 19:31 Rozumiem jeżeli to by były duże budowy (dokumentacja wtedy może grubo przekroczyć 10k), "Nie, nie to samo napisałeś. Napisałeś "Rozumiem jeżeli to by były duże budowy..." w odniesieniu do 10 tys za projekt domku." " i gdzie tu odniesienie do domków? kolejny z urażoną dumą?
@Poecilotheria: Tu nie chodzi o wyżycie. Drażni mnie niesamowicie ludzka głupota i ignorancja.
@okooko: "I powiedz mi na podstawie jakich przepisów konstruktor (uprawnienia do projektowania) może zaprojektować domek od podstaw? Bo może niepotrzebnie płacę architektom." Powiedz mi, że żartujesz. Poziom wykształcenia obenych inzynierow jest żenujący... Serio zleć mi projekt, a obiecuję, że podpisu architekta nie uświadczysz. Nie wierzę, że to pisze osoba zawodowo zajmująca się projektowaniem. "Natomiast przy większych budowach, to biura projektowe raczej nie robią tego charytatywnie i ceny zaczynają się od kilkudziesięciu tysięcy." a nie to samo napisałem...
@takatamtala: A i taka mała rada od socjopaty: Następnym razem nie słuchaj się "Pani z Nadzoru" tylko książka w rękę, ustawa w rękę, norma w rękę i zapraszam do lektury.
@takatamtala: "Jesteś socjopatą. Sprawia ci przyjemność dręczenie innych ludzi bez powodu i bez widocznej korzyści. To socjopatia." Po pierwsze powód to: głupota ludzka Po drugie korzyść to: nadzieja, że dasz sobie spokój z profesjonalnym budownictwem i nie zrobisz w przyszłości nikomu krzywdy "Znalazłam sobie takich, którzy rozumieją mnie i to co chcę zrobić na obiekcie. Ale są też tacy z którymi nie chce mieć nic wspólnego." To ty gruba ryba jesteś. Dzielisz i rządzisz. Ty decydujesz o wszystkim. Wierz mi, że nie chce mi się wypowiadać na temat wszystkich głupot, które tu wypisałaś. Naprawdę niektóre obnażają całkowicie twój brak wiedzy o podstawowych sprawach w budownictwie. Ale widocznie na to co robisz jest wystarczająco. oraz pisze się "łeb", a nie "łep"
@takatamtala: "O tym że odpowiadam wiem od Pani z Nadzoru Budowlanego. Zrobiła mi długi wykład przy okazji pewnych nadproży." - hahahha ty tak na poważnie? Może po prostu nie chciała cię urazić i naopowiadała ci bajek jaka ty wazna jesteś na budowie. A może lepiej niż słuchać Pani z nadzoru to wypadałoby poczytać trochę prawa budowlanego i dopiero się wypowiadać i podpierać swoje wywody odpowiednimi przepisami. "O Których bardzo cenię, więc mi nie insynuuj że mam jakiś problem z inż. bud. ." ale to przecież to ty sama zaczelaś temat o tym jacy oni są mało estetyczni. Rozdwojenie jaźni masz? Czy im też mówisz jacy be są czy tylko tak w interneciku kozaczysz? "Czy masz w ogóle jakieś merytoryczne zastrzeżenie do dyskusji czy czepiasz się tak po prostu?" - przecież jasno napisałem. A te "abstrakcyjne teksty" to po prostu prawo budowlane. Które powinnaś chyba doskonale znać. Zajmuj się dalej tymi swoimi drewnianymi kościółkami i trzymaj się z dala od profesjonalnego budownictwa. Wszystkim to na dobre wyjdzie.
@takatamtala: "A ty zachowujesz się jak buc. O wyciągniętych swetrach piszesz sam. Ja nic takiego nie napisałam." przcież nie twierdzę, że tak napisałaś. Ja odniosłem się do twojego wrzucania wszystkich inż bud. do jednego worka ludzi o całkowitym braku zmysłu estetycznego oraz, że nic ładnego nie potrafią stworzyć. "Wszędzie figuruje i gdybyś dysponował odpowiednim poziomem wiedzy to byłbyś świadom, że opracowujący też odpowiada." -bzdura totalna. NIe masz zielonego pojęcia kobieto o czym ty piszesz. Ustawa oraz przepisy o samodzielnych funkcjach technicznych w budownictwie doskonalne to opisuja. To, że tam się gdzieś podpisałaś to najwyżej możesz odpowiadać w razie czego cywilnie, a nie karnie z urzędu. Bez uprawnień twój podpis jest nic nie wart. Prawo to reguluje bardzo dobrze. Skończ ten temat i nie ośmieszaj się więcej.
@takatamtala: "Inż bud. zazwyczaj nie ma na tyle zmysłu estettycznego, żeby zaprojektować coś ładnego od podstaw." - no tak, bo przcież inż bud. to uposledzona grupa społeczna chodząca w wyciągnietych swetrach, niemodnych oprawkach i pewnie każdy dom byłby w kolorze kanarkowym albo różowym. I ja tu niby generalizuję? Hipokrytka. "Wygeneruje to dla mnie tylko dodatkowe koszty w postaci izby." - całe 100 złotych miesiecznie ubezpieczenia. Pewnie przez tą kolosalną sumę musiałabyś jeść tynk ze ścian. Powód jest taki jak u każdego kto nie chce robić uprawnień. Po co mam w razie czego tłumaczyć się przed prokuratorem jak może to robić "klepacz projektów". Zawali się to zawali. Nie mój problem. Ja oficjalnie nigdzie w projekcie nie figuruję. "Ja nie mogłabym użerać się z nowobogackimi stawiającymi miniwersal w środku pola. Już wole użerać się w księżulkami." - a to nie ta sama grupa społeczna? Wystarczy spojrzeć na pałace zwane plebaniami w zabitej dechami wiosce. Z tym, że kler ma hojniejszą rękę, bo przecież nieswoją kasę wydają. "Kasa to podobno siedzi w blokach i rzeczoznawcach." - takie wypowiedzi utwierdzają mnie co do poziomu twojej wiedzy.
@takatamtala: Mówię o osobach z uprawnieniami, a nie studentach. Dodatkowo architekt? Przy domku jednorodzinnych? Coś słabo z twoją wiedzą... Przecież wystarczy inż bud. z uprawnieniami budowlanymi bez ograniczeń w specjalizacji projektowej. Liczenie przy zwykłym domku gdzie projektant ma setki podobych w wersji elektronicznej i opracowań obliczeń gdzie wystarczy 2-3 dane zmienić? To przecież naprawdę kilka godzin roboty. Chyba muszę się przestwić na zabytki. Widzę, że większa kasa. Pewnie mniejsza też i konkurencja. Ponawiam pytanie o uprawnienia budowlane.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 4 października 2016 o 19:52
@takatamtala: Nie to, że się czepiam, ale akurat osobiście można powiedzieć, że zajmuję się tym samym. Rozumiem jeżeli to by były duże budowy (dokumentacja wtedy może grubo przekroczyć 10k), ale za domek to cena zaporowa dla klientów indywidualnych. Spotykam projektantów co domek autorski zaprojektują za nawet już 2k łącznie z nadzorem. Albo trafiasz na bardzo wymagających klientów co naprawdę wymagają dziwnych rzeczy i trzeba za to policzyć, albo na kompletnych laików co nie znają cen rynkowych i płacą ile zaśpiewasz. Zajmujesz się również projektowaniem? Masz uprawnienia budowlane?
@takatamtala: Te 5-10k za dokumentację to rozumiem, że duże miasto i robisz za klienta dosłwonie wszystko (łącznie chyba z towarzyszeniem w wyborze firanek do salonu). Kwota mocno za wysoka, aż trochę nierealna.
@drzacek: Ale jaka nagonka. Historia o ciąży to się do niej odniosłem. Tu chodzi o zachowanie i sposób w jaki dziewczyna wykorzystała zaufanie otrzymane od pracodawcy. Równie dobrze ktoś może przynieść zwolnienie lekarskie kilka dni po otrzymaniu umowy i pójść na pół roku chorobowego, bo go plecy bolą. Tu chodziło o chamstwo dziewczyny, a nie o to, że jest w ciąży. "jedyna legalna możliwość, żeby dostać coś więcej niż minimalna krajowa - należy się kobietom to chorobowe-ciążowe jak nic" Czyli jak kobieta mało zarabia to powinna zajść w ciążę i mieć problem z głowy? I ty wypominasz kombinatorstwo właścicielom prywatnych firm? Serio?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2016 o 17:16
@paninene: "czasem nie ma innego miejsca z jedzeniem w okolicy, niestety." No jak nie ma to trzeba pójść do typowo mięsnego fast-foodu i zrobić dym, że sprzedają mięsne potrawy. Podziwiam logikę.
@SecuritySoldier: Między innymi miałem to na myśli. To, że raczej Ania nie myśli poważnie o swojej zawodowej przyszłości jak na początku robi takie akcje. Tylko wiesz, wiecznie nie można być w ciąży, mąż również może w pewnym momencie się zorientować w czym rzecz i co wtedy? Szukamy kolejnego jelenia czy idziemy do normalnej pracy zaczynając od zera?
@kalinka: @Saszka999: Mógł czy nie mógł to chyba już mało ważne. W papierach nic nie ma. Cała skarga to było po prostu część planu Ani. I kierownik i pracownik zostali zrobieni na szaro. Pracownik, bo dostał naganę za bezsensowną skargę, a kierownik, bo dał jej nieświadomie pretekst do przyniesienia zwolnienia.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2016 o 14:16
@Ara: Ja bym jeszcze dodał do tego wszędobylski "wyścig szczurów". Aż się nie chce wierzyć o butelkach z moczem pod biurkami korposzczurów.
Nie rozumiem po co na początku ścieżki zawodowej palić za sobą mosty. Przecież po ciąży i urlopie macierzyńskim (a na pewno pójdzie) Ania nie ma po co wracać już do tej pracy. Jest spalona w oczach kolegów i kierownika. Świadectwo pracy również będzie zawierało odpowiednią adnotację o zwolnieniu lekarskim i kiedy ono trwało. Co więcej jeżeli to nieduże miasto to ludzie z branży się znają i mogą co nieco szepnąć o Ani. Zawodowy samobój.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2016 o 13:23
@Rammaq: Zapewne nigdy nie istniał.
@Psztyszy: Oj już nie dramatyzuj.
@MissArvii: Historia jest tak absurdalna i przerysowana, ż naprawdę nie wiem jak dorosły człowiek może w nią uwierzyć. Brakuje tylko wyznania, że to jej kolezanka strzelała do papieża.
@Psztyszy: Bo zarówno ten jak i tamten nick to są jednorazówki dla anonimów. Pomyśl trochę następnym razem.
O to już nie jesteś lesbijką co ma siostrę w ciele brata? Marna prowokacja. Kolejna skrajnie przerysowana historia.
@Armagedon: Ale ta kobieta nie czekała na lekarza, bo już swoją wizytę miała. Siedziała tam z nudów. To czy jadła z powodu cukrzycy czy głodu to bez znaczenia. Chodzi o to, że siedziała tam bez konkretnego celu.
@sla: Z tramwajami też tragedii nie ma jeżeli chodzi o korki. Wada taka, że jak jeden dupnie to reszta stoi ;)