Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

GuideOfLondon

Zamieszcza historie od: 27 października 2015 - 22:24
Ostatnio: 10 listopada 2019 - 19:10
  • Historii na głównej: 4 z 5
  • Punktów za historie: 1107
  • Komentarzy: 705
  • Punktów za komentarze: 5653
 
[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 18) | raportuj
5 stycznia 2017 o 9:41

@adiabata: A w takim, że operator np kilkunastotonowego walca zobaczy cię w odpowiednim czasie zanim zrobi z ciebie naleśnika. Naprawdę trzeba takie rzeczy tłumaczyć dorosłym ludziom...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 stycznia 2017 o 22:35

@InzRudaszon: Łatwiej też oczekiwać, że przeciwnik sam popełni błąd.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 stycznia 2017 o 22:30

@InzRudaszon: Sens tej rozmowy to my już chyba dawno zgubiliśmy ;D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 stycznia 2017 o 22:28

@InzRudaszon: "Przeczytaj historyjkę jeszcze raz - decyzja zostanie wydana. Co nie zmienia faktu, że jest bezsensowna i niepotrzebna. A z pewnością nikomu ani dupy, ani życia nie uratuje." Czasy się zmieniają, ustroje się zmieniają, ale porządek w papierach zawsze musi być;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 stycznia 2017 o 22:13

@InzRudaszon: Budownictwo przemysłowe to nadal budownictwo. Prace można wykonywać również na hali, a nie tylko w szczerym polu. Jak koparkowy zostawia ziemię wokół studni, chłop tę studnię odsłania z resztek ziemi to chyba jakaś robota ręczna jest.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
4 stycznia 2017 o 22:08

@InzRudaszon: " A skoro o projektowaniu niewiele wiesz, to po co się wymądrzasz?" A kto ci powiedział, że się tym nie zajmuję? Akurat w tej działce też trochę działam (bardziej branża kubaturowa), ale pracowałem w wykonawstwie w drogach i coś tam wiem. Na razie najwięcej "wymądrzania się" jest z twojej strony. Którędy droga? Tędy, że jak mam coś do zrobienia, nawet bezsensownego, ale komuś potrzebnego i mi za to płacą to po prostu to robię. Wymądrzaniem się łatwo narobić sobie wrogów w tej branży. A i pytałaś się czy mnie dupa boli. Tak, boli, bo cały dzień siedzę i tłukę kosztorysy. I plecy trochę też.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 stycznia 2017 o 21:48

@InzRudaszon: Z maszynami faktycznie nie sprecyzowałem. Mi chodziło raczej o kilkuset tonową maszynę w zakładzie produkcyjnym, która zmieliła chłopaka po prostu. W obrębie kabli, studni, rur itp to wiadomo, że stoi jakiś człowiek, który pomoga koparkowemu to ogarnąć. Ale i tak widziałem mnóstwo przypadków, że i tak uszkodził. Co do reszty to szkoda czasu na odpowiadania na pytania o znajomość marek narzędzi.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2017 o 21:51

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
4 stycznia 2017 o 21:41

@InzRudaszon: "Przepisy przepisami, a debilizm urzędników swoją drogą. Chcesz realizować pomysły niedouczonych typów - twoja sprawa. Ale niech cię dupa nie boli, że ktoś się z tym nie zgadza. " I co, masz zamiar walczyć ze wszystkimi urzędami w Polsce, bo ci się przepisy nie podobają? Chyba nie tędy droga. "Spróbuj zaprojektować chociaż 100 m drogi z cała infrastrukturą, przeprowadź podziały działek do ZRIDu i wtedy wróć - to wtedy pogadamy :-)" Ale po co? Ty masz swoją działkę, a ja swoją. Będziemy się teraz chwalić co kto umie? Co ty masz 15 lat, żeby w takie rozmowy się bawić.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
4 stycznia 2017 o 20:38

@InzRudaszon: Nigdy się nie spotkałem, że projektant się do czegoś przyznał. Zawsze wina jest zrzucana na wykonawcę. Jak jest zaznaczona trasa istniejących kabli to co za problem kopać koparką? Jak kabla nie ma zaznaczonego to chyba lepiej trafić łychą niż bezpośrednią przez człowieka łopatą. Druga sprawa wyobrażasz sobie roboty liniowe kopane ręcznie? Stu chłopa zamiast jednej koparki? Parodia. No chyba, że kierowałaś robotami u siebie w ogródku to wtedy możesz łopatować do woli. Co do maszyn to już parę lat mamy XXI wiek i jest coś takiego jak automatyzacja. Nie potrzeba już panów Mietków, żeby wajchą machał.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
4 stycznia 2017 o 20:27

@InzRudaszon: A pisanie jeszcze trudniejsza sztuka... Dobrze, że mi odpowiedziałaś w historii... teraz zamiast komentarzy będziemy sobie historiami odpowiadali? Skoro pracowałaś jako kierownik budowy to chyba sama powinnaś zrozumieć jak brak jednego papierka może zaszkodzić budowie albo skończyć czyjąś karierę zawodową. Więc nie wiem czemu, aż tak się burzysz, że ten papierek jest bez sensu? Jakby przepisy wymagały zgody od papież to się nic nie mówi tylko idzie się po ten papierek i się nie wstrzymuje budowy. Co do zgody to kilka razy czytałem zanim załapałem w tym bełkocie o co chodzi w temacie. Każda decyzja prędzej czy później prowadzi do tego, że wykonawca może prawnie wejść na budowę, więc jemu służy. Nawet jeżeli to jest w dokument potrzebny w fazie projektowania. To co załatwia bezpośrednio wykonawca to swoją drogą. Jak na młodą projektantkę to niezły życiorys, ale znając życie mocno podkoloryzowany. Może rzeczoznawcą budowlanym też jesteś? A epizod w NASA był?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2017 o 20:30

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 14) | raportuj
4 stycznia 2017 o 13:52

@SirVimes: OkrutnyKanar to już bardziej forumowy freak. Punkty dostaje nie za piekielność historii, a bardziej za podziw jego bujnej wyobraźni.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 5) | raportuj
4 stycznia 2017 o 12:56

@Patrycja0: Ja mam wręcz wrażenie, że autorka ma głęboko gdzieś fakt, że z powodu, że jej się nie chce załatwić papierka a4 ktoś później pójdzie za to siedzieć czy nie. I mija się z prawdą, że to Zarząd dróg wydaje papierek dla Zarządu Dróg. Papierek w dużym uproszczeniu jest dla firmy wykonawczej, której ludzie będą pracować, bo wątpię, że białe kołnierzyki z Zarządu wstaną od biurka i pójdą na budowę.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
4 stycznia 2017 o 11:00

A żeby ci to bardziej uzmysłowić to powiem, że mało fajne jest patrzeć na papkę mięsa i kości, które kiedyś były człowiekiem i identyfikować kogoś na podstawie wygrzebanego z tej brei...zegarka. Przy okazji patrząć na bladego i zapłakanego kierownika na granicy szaleństwa przeszukującego papiery czy w tym czasie było polecenie na wykonywanie prac w czasie postoju maszyny. Maszyny, która nagle ruszyła...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2017 o 11:03

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 12) | raportuj
4 stycznia 2017 o 10:41

Nie, autorko, to nie Bareja. To po prostu powiem brzydko... krycie właśnej d..y Bo jak przykładowo bez zgody na wejście lub inne pozwolenie, w czasie budowy pan Mietek dotknąłby jakiegoś kabla i trzeba byłoby go sprzątnąć szufelką i szczoteczką to wtedy zrozumiałabyś do czego są właśnie te papierki. Jesteś projektantką, ale wierz mi, że dla osoby z wykonawstwa bardzo mało przyjemne jest łażenie po sądach i ewentualnie pozbawienie uprawnień. Bo jak wszystko jest fajnie to wszyscy cię klepią po plecach, a jak się coś stanie to pierwsi by pobiegli szperać w dokumentach czy wszystko ok. A winny zawsze musi się znaleźć.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2017 o 10:42

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
20 grudnia 2016 o 18:38

@biala_czekolada: Niekoniecznie. W Polsce hasło "własna firma" oznacza od razu, że ktoś ma ze 3 wille, kilka merców i konto na Kajmanach. I to jest wielki błąd. Jest wiele firm, które naprawdę pozwalają właścicielowi na podstawowe potrzeby. Wierz mi, że "mam kilku ludzi, trochę sprzętu" nie oznacza koniecznie wielkich pieniędzy. Czasami tacy ludzie praktycznie żyją od faktury do faktury. A z historii wynika, że ojciec bohatera jest raczej z tych przedsiębiorców.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
19 grudnia 2016 o 18:12

@Mati12345: Tak samo jak wyjście na świeże powietrze może uleczyć raka płuc.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
19 grudnia 2016 o 11:15

@Jorn: Łatwo mówić jak się jest pełnosprawnym i nie potrzeba pomocy innych czasami w najprostszych czynnościach (np. wspomniane wcześniej odkręcenie butelki z wodą). Większość "przyjaciół" wie, że są potrzebni i to wykorzystuje.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
19 grudnia 2016 o 11:11

@Mati12345: Tak, a najbardziej ogarnie się autor jak po pierwszym razie Loczka z autorem tatuś wmówi Loczkowi, że to był raczej gwałt i autor posiedzi sobie tak ze 3 lata. Ogarnie się wtedy chłop na całe życie i zrozumie, że jak ktoś nie chce to nie wpier*alamy się komuś z butami na siłę w cudze życie. Z byciem dobrym samarytaninem to się kolego spóźniłeś tak około 2 tysiące lat. Takie mądre rady to łatwo dawać jak się siedzi przed komputerem. Ciekawe czy byś był taki wygadany jakby tatuś Loczka załatwił ci trzepanie samochodu na każdym rogu codziennie i 48h za każde wyrzucenie papierka na chodnik. Mnie zycie nauczyło, że jak nie moja sprawa to się nie wpieprzam.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
18 grudnia 2016 o 19:08

Chłopie nie słuchaj żadnych rad o ratowaniu dziewczyny i historiach o księciach na białych rumakach. Spieprzaj jak najszybciej od tej rodziny. Ojciec już jej tak wyprał mózg, że naprawdę dziewczyna może ci narobić problemów od strony prawnej jak zacznie opowiadać jakieś niestworzone rzeczy, a tatuś prokurator odpowiednio pokieruje kolegów. Druga sprawa to nie wyobrażam sobie tej dziewczyny w funkcjonowaniu w normalnym świecie. W najlepszym wypadku skończy się wizytach u psychiatry 5 razy w tygodniu, żeby jako tako móc funkcjonować. W najgorszym na rozwinięciu się u niej jakiejś paranoi i pobycie w hotelu bez klamek.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
18 grudnia 2016 o 18:41

@lektorkaaa: Ja bym na jej miejscu list wysłał za potwierdzeniem odbioru. Miałaby przynajmniej dowód, że ostrzegała.

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 27) | raportuj
18 grudnia 2016 o 18:20

Heh prawie jak u Barei. Brakuje tylko kartki na klatce: "Uprzejmie informujemy, że gołoledź na osiedlu może występować najwyżej od poniedziałku rano do soboty do godz. 17.00 i wtedy są posypywane chodniki. W innych terminach winny upadku na ryj jest tylko i wyłącznie lokator."

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 16) | raportuj
18 grudnia 2016 o 18:13

Pierwsza zasada w otrzymywaniu czegoś za darmo jest taka, że nikomu nie mówimy o tym, że otrzymaliśmy to za darmo. Ja wiem, że czasami ciężko ten fakt ukryć, ale niestety sama się przekonałaś ile w ludziach jest współczucia i zrozumienia. A jeżeli będziesz chciała np dotację dostać i dostaniesz 2 razy więcej niż inni, albo łatwiej ci przyjdzie ją otrzymać z uwagi na niepełnosprawność to możesz być pewna, że kontrolerami z różnej maści urzędów szybko zaczniesz być na "ty", bo co chwila będą otrzymywać wiadomości z serii "uprzejmie donoszę...".

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
15 grudnia 2016 o 20:20

@takatamtala: "Lecz się" Z tego co wiem to chyba w drugą stronę...

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
15 grudnia 2016 o 18:39

@okooko: OK. TY wiesz lepiej. A ttamtallalalaallal to inżynier pełen gebom. To wszystko co pisze to mądrości. Niech pokaże dyplom, bo może jak jak na inżyniera to bełkot co pisze. Dla mnie to policzek. Jak chcesz to cię zabiorę w kosmos pisać jak tak wierzysz w wszystko. Tamtalallalal jak wybieranie żelbetu z ogródka? Czy żuraw dźwigowy zamówiony ? Taki z 50 ton?? Hahahahhaha. Życiowa porażka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2016 o 18:42

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
15 grudnia 2016 o 10:28

@takatamtala: Zaapytałem się grzecznie jak on wyliczył, bo sama przyznałaś, że to niezauważalna różnica. Był taki atak na moją osobę, jakieś głupie teksty o jakiś wasserwagi. Mimo, że większość ludzi nie wie o co chodzi. Jak może zauważyłaś moje kometarze zazwyczaj są wyważone na tej stronie i zazwyczaj zbierają po pozytywne oceny. Tu nagle atak na mnie. Słabe to.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1028 29 następna »